Autor: Natalia Nowak-Lewandowska
Wydawnictwo: Lucky
Data wydania: październik 2021
Liczba stron: 306
W każdej rodzinie skrywane są tajemnice. Mniej lub bardziej bolesne czy wstydliwe. Nie do wszystkich jest łatwo się przyznać.
Powieść Natalii Nowak-Lewandowskiej opowiada właśnie taką historię - o tajemnicy, która niszczyła rodzinę Torańskich, choć osoba najbardziej winna, zupełnie nie widziała problemu. Już teraz na wstępie mogę napisać, że to trudny temat, ale wart tego, by sięgnąć po "Cień w lustrze".
Lidka Torańska od dziecka uwielbiała modę i ma to szczęście, że udało jej się spełnić swoje marzenie - jest konstruktorem odzieży. Już w technikum odzieżowym brała udziała w licznych imprezach zakrapianych alkoholem, później spotkania z koleżanką w pracy, po których wracała do domu w opłakanym stanie... Złe samopoczucie, wymioty, kiepski wygląd a nawet wzrok męża nie spowodowały, żeby dotarło do niej że pije za dużo.
Ba! Nie zrobiła tego nawet wiadomość, że jest w ciąży!
Płaczące i marudzące dziecko stało się nawet powodem, że częściej zaczęła koić nerwy w "małpkach". Ale przecież z czasem były zbyt małe... Tylko to było w stanie uspokoić Lidkę i pozwolić przetrwać permanentne zmęczenie. W chwilach kryzysowych zastanawia się czy inne matki mają tak samo. Czy w taki sam sposób pokonują frustrację, zamknięcie i nieustanne bycie na "zawołanie" dziecka. Lidka wyraźnie nie czuje się spełniona, jakby rola matki nie była dla niej.
Tak, Torańska ma problem, choć sama uważa, że nad wszystkim panuje, co stara się innym i sobie udowodnić. Twierdzi, że każdy czasem potrzebuje się napić, więc i ona może. Nie słucha męża ani matki. Odtrąca córkę. Stała się mistrzynią makijażu kamuflującego!
Wciąż znajduje się pośród ludzi, jednak nie ma wsparcia, bowiem nie chce rozmawiać o problemie.
Nie chce by wyrzucono ją z pracy, ale wciąż przychodzi na kacu...
Nie chce być złą matką, ale nie ma cierpliwości do dziecka...
Na wielu polach sobie nie radzi...
Ma 26 lat i teoretycznie to o czym marzyła, ale nie jest szczęśliwa...
Bohaterka nieustannie wypierała fakty. Ignorowała sygnały, że powinna przestać pić. Alkohol zmieniał obraz postrzegania rzeczywistości, niestety na gorsze, ponieważ swoimi niepowodzeniami zaczęła obarczać innych, oskarżać, okłamywać...
Wódka była jej potrzebna do odreagowania ale stała się nałogiem...
I to jakże kreatywnym, wszak trzeba było się nieźle nagimnastykować, by nikt nie widział, nie wiedział...
Autorka niezwykle realistycznie opisała postać bohaterki-alkoholiczki. Kobiety, która nie potrafiła poradzić sobie z codziennością bez łyka czy
dwóch wódki, co niestety szybko przerodziło się w "małpki" oraz butelki
półlitrowe. Pomimo pomocy ze strony męża i matki wciąż coś stawało jej
na drodze do szczęścia i radości. Coś denerwowało, wywoływało presję. Czytelnik ma możliwość poznać jej reakcje, emocje, myśli. To jak odbiera otoczenie i co ono myśli o niej.
Nowak-Lewandowska doskonale pokazała różnicę w postrzeganiu pijących kobiet i mężczyzn. Dlaczego Ci drudzy są odbierani bardziej pozytywnie?
Koniecznie przeczytajcie książkę!
Podsumowując - "Cień w lustrze" to spowiedź alkoholiczki. Niezmiernie wzruszająca opowieść, obok której nie da się przejść obojętnie... Bo przecież w naszym otoczeniu istnieją takie osoby... nawet jeśli nie bliskie...
Wielokrotnie czułam szok i niedowierzanie. Chwilami byłam zrozpaczona! I zastanawiałam się czy rodzina jej wybaczy... Czy bohaterka wyjdzie z nałogu... Jak myślicie?
Książka jest dowodem na bezradność wobec szponów nałogu, pełna strachu, niepewności, wyrzutów sumienia, złości oraz porażek mniejszych i większych.
Historia na długo we mnie zostanie, polecam!
Książka przeczytana w ramach lutowych wyzwań: 52 książki
Za książkę dziękuję
Bardzo lubię książki tej autorki i planuję sięgnąć po ten tytuł.
OdpowiedzUsuńJa też coś już czytałam a tutaj temat jest mocny i musiałam poznać tę historię :D
Usuń