Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Genechten Guido van. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Genechten Guido van. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 8 maja 2016

Guido van Genechten "Gustaw - niestraszny duch"



Autor/ilustrator: Guido van Genechten
Tytuł oryginalny: Spookje Spartacus
Tłumaczenie: Ryszard Turczyn
Wydawnictwo: Adamada
Data wydania: 31 marca 2016
Liczba stron: 32
Oprawa: twarda
Wiek odbiorcy: 4+







Czy współczesne dzieci można nastraszyć duchem? I to jeszcze różowym? 
Już spieszę z odpowiedzią - z moją pięciolatką to się nie uda. Dlaczego? Po pierwsze dlatego, że takie małe dziewczynki uwielbiają kolor różowy! Ponadto, w dobie bajek z duchami, choćby z dobrym i sympatycznym duszkiem Kacperkiem, staje się to już niejako naturalne.

Bohaterem książeczki jest Gustaw - wyjątkowy, różowy duszek. Już kiedy się urodził, po odmiennym kolorze domyślano się, że będzie się różnił od rówieśników. W trakcie nauki w szkole duchów Gustaw niejednokrotnie wolał w ciszy pomyśleć niż latać jak pozostałe duszki. Jednak jego odmienność została zauważona podczas lekcji z Panem Głową, którego zadaniem było nauczenie młodych adeptów straszenia. Jednak "buuuhahaaaaa" w wykonaniu naszego bohatera nie brzmiało na tyle strasznie, by zadowolić nauczyciela i Gustaw został odesłany do Opuszczonej Wieży. Dlaczego? To właśnie w tym odludnym miejscu, w samotności duszek miał nauczyć się naprawdę straszyć. Jednak plan Pana Głowy nie był do końca idealny, bowiem w wieży Gustaw spotkał Miauczusia. Co wyniknie z tej znajomości? Jak będą wyglądały relacje nowych znajomych? Czy Gustaw odrobi zadanie domowe?


Gustaw i Miauczuś w wersji mojej pięciolatki

Książeczka ma twardą oprawę i duży format, dzięki czemu idealnie i wygodnie mieści się na kolanach mamy i dziecka podczas wspólnego czytania. Utrzymana jest co prawda w ciemnej kolorystyce, ale przecież duchy straszą w nocy, prawda? Jednak jak widać na zaprezentowanej przeze mnie fotografii, nie są to jedynie barwy czarne i białe... Historia Gustawa bardzo spodobała się mojej córce i została okrzyknięta najlepszą książeczką z Adamady w ostatnim czasie! A najsłodszym elementem stała się dla niej ilustracja dwudniowego Gustawa :)

To opowieść nie tylko o sympatycznym duszku, ale i o przyjaciołach, których potrafił sobie zjednać mimo przeciwności losu i swojej odmienności. To również historia o szczęściu, urządzaniu przytulnego miejsca i robieniu tego, co się lubi. Czyli jednym słowem o domu, w którym powinniśmy czuć się najlepiej. A już kiedy otoczymy się tymi, do których czujemy sympatię to nic nie powinno burzyć tych chwil, które przepełniają nas emocjami i uczuciami. Z czystym sumieniem mogę ją polecić kilkuletnim czytelnikom.





Wszystkie ilustracje pochodzą z książeczki

Książka przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki


Za możliwość przeczytania książeczki
dziękujemy Pani Ewie z

środa, 4 maja 2016

Guido van Genechten "I co teraz?"



Autor/ilustrator: Guido van Genechten
Tytuł oryginalny: Wat zou jij doen?
Tłumaczenie: Ryszard Turczyn
Wydawnictwo: Adamada
Data wydania: 30 marca 2016
Liczba stron: 32
Oprawa: twarda
Wiek odbiorcy: 5+







"I co teraz?" belgijskiego pisarza i ilustratora to naprawdę nietypowa lektura. Przede wszystkim przyciąga wzrok dziecka okładką... Bo to zjawiskiem można nazwać, że chłopiec ma na głowie rogi... W życiu tak nie ma... Chyba :P
Ponadto książeczka ma niby bohatera - tego chłopca właśnie - ale narracja nie opiera się na jego osobie, tylko zadaje pytania czytelnikowi sprawiając, że to on staje się bohaterem.

A wszystko zaczęło się od pytania "Co byś zrobił, gdybyś obudził się w nocy z jelenimi rogami na głowie?", które jest zarazem pierwszym zdaniem tej książeczki i już tutaj, na wstępie mały czytelnik może się wykazać wyobraźnią i rozpocząć rozmyślania... Przynajmniej tak zrobiła moja pięciolatka - zaczęła podawać różne rozwiązania - co by zrobiła w takiej sytuacji...
Autor skupił się w sporej części książeczki na zadawaniu pytań, co skłania malucha do skupienia się na tym co dorosły czyta, by móc odpowiadać... Czy będziesz krzyczeć? Czy odważysz się pójść do szkoły/przedszkola? A może jakoś postarasz się rogi ukryć? Albo odpiłować? Pójdziesz do lekarza a może postarasz się je wykorzystać, skoro już są, do czegoś pożytecznego?

Moja córa cały czas aktywnie uczestniczyła w czytaniu odpowiadając na pytania i żywo reagując na zawarte w lekturze pomysły. Wraz z rogatym chłopcem rozważała jak wyglądałoby jej życie jako posiadacza takiego poroża. Dowód? Zobaczcie:

Zastosowanie rogów

U nas wersję choinkową zastąpiła wersja Wielkanocy

Książeczka "I co teraz?" to nie tylko ciekawa pozycja dla kilkulatka sama w sobie, ale również ogromne możliwości jeśli chodzi o kształtowanie wyobraźni i kreatywności. Dodatkowo historia ta niesie przesłanie, że każdy z nas coś ma, coś innego, wyróżniającego z tłumu i nie zawsze jest przez to gorszy. Jest po prostu inny. I należy zaakceptować nie tylko swoją inność, ale i nie wyśmiewać się z otaczających nas ludzi. Okulary, laska, łysina, czarna skóra to tylko niektóre oryginalne, charakteryzujące nas odmienności.




Wszystkie ilustracje pochodzą z książeczki

Książka przeczytana w ramach wyzwań: Pod hasłem, 52 książki


Za możliwość przeczytania książeczki
dziękujemy Pani Ewie z

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...