sobota, 28 grudnia 2019

Czekam na Wasze zgłoszenia do Mini Czelendż 2020

Kochani,

po cichutku przypominam, że wciąż czekam na Wasze zgłoszenia do zabawy ;)

5 lub 6 książek samodzielnie wybranych do czytania w 2020 roku wg podanych przeze mnie kategorii - to przecież niewiele...

Wszystkie szczegóły znajdziecie w TYM poście - serdecznie zapraszam :)

Zgłaszać się można do końca stycznia, ale zgłaszając teraz od 1 stycznia już można czytać zaakceptowane przeze mnie książki :)

piątek, 27 grudnia 2019

Magdalena Witkiewicz "Uwierz w Mikołaja"





Autor: Magdalena Witkiewicz
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 30 października 2019
Liczba stron: 408





Naszym życiem rządzą przypadki, los czy decyzje innych. Są to czasami rzeczy, na które nie mamy żadnego wpływu, ponieważ dzieją się poza nami. My odczuwamy jedynie skutki, nie zdając sobie sprawy, że czasami zły uczynek kogoś innego może dla nas oznaczać coś ogromnie pozytywnego, jak choćby rozbita przez małego chłopca sklepowa szyba...

Rodzice Agnieszki zginęli wypadku, gdy dziewczynka miała dwa latka. Wychowała ją babcia Helenka i dopiero gdy Aga zaczęła studia w Warszawie, babcia wróciła do swojego domku na Kaszubach. To właśnie tam, każdego roku obie spędzały wspólnie święta, jednak tym razem babcia nie chce przyjazdu wnuczki i niemalże zmuszą ją do wyjazdu wraz z przyjaciółką Martą do ciepłych krajów. Agnieszka czuje, że coś jest nie tak i postanawia sprawdzić to na miejscu. Okazuje się jednak, że domek faktycznie stoi pusty... Gdzie jest babcia?

Z kolei Marta - wraz z bratem i jego znajomymi - leci na święta na Malediwy. Nie lubią tego okresu, gdyż ich rodzina już dawno przestała spędzać czas wspólnie, każde z rodziców ma swoje służbowe mieszkanie w pracy i nawet rodzinny dom stoi przez większość czasu pusty. Krystynę cieszą kolejne dni spędzane z podopiecznymi Happy Endu i to z nimi zamierza spędzić Wigilię, choć zaczyna dostrzegać i żałować, że tak mało poświęciła dzieciom. Adam zaś ma swój gabinet na najwyższym piętrze swojej galerii handlowej, gdzie ogląda ludzi na licznych monitorach. Najbardziej lubi obserwować kobietę z małą dziewczynką, które "bawią się" w kupowanie.

Do niezwykle ciekawego zestawu bohaterów Magdalena Witkiewicz dorzuciła jeszcze policjanta o dobrym sercu - Roberta, alkoholika Artura, który latami utrzymuje w tajemnicy ważne informacje, Annę wraz z córeczką Zosią, codziennie 'wybierającą się" Eleonorę czy Sabinę, która kłamie, by ukryć samotność. Jaka niespodzianka na nią czeka?

"Ale prezenty nie są od potrzebowania! Prezenty składają się z marzeń!" *


Są tacy ludzie, którzy mają i mogą wszystko, mają za co, ale nie mają z kim. Inni mają z kim, ale nie mają za co... Muszą skupiać się na marzeniach... Już dawno by odeszli, ale nie mają gdzie i tylko to powstrzymuje ich przed radykalnymi zmianami. A przecież chcieliby tylko poczuć, jak pachnie szczęście. Czy im się uda? Co w ich życiu zmieni łobuziak, który rozbił szybę?


Magdalena Witkiewicz stworzyła niezwykłą opowieść o skomplikowanych historiach rodzinnych, których mamy tutaj wyjątkowo dużo. Każda jest inna, każda inaczej chwyta za serce. Nie każda wywołuje wzruszenie, czasami odczuwałam złość, współczucie, żal. Każda z opisanych tu osób ma bogatą historię, jeśli nie przeszłość to teraźniejszość. Wszyscy mają pasje, marzenia, czasami muszą uciekać a czasem sprawiają, że inni mają wyśmienite nastroje. Tak, pośród smutnych momentów pojawiają się też mocno humorystyczne, jak pieczenie tortu przez Melanię czy organizacja konkursu na babcię.

Podczas lektury miałam wrażenie, że w życiu bohaterów odkrywam kawałek siebie i swojego życia, że mamy coś wspólnego. Albo element przeszłości albo teraźniejszości. Dzięki temu książkę czytało mi się jeszcze przyjemniej a postacie były mi bliższe. A kiedy powieść pisze Magda Witkiewicz to czas po prostu pędzi, bowiem jej język i lekkość wypowiedzi wręcz porywają w opisywaną krainę.

Mimo przedstawionych problemów jest to ciepła, niezwykle klimatyczna i relaksująca czytelnika opowieść, pełna nadziei na lepsze jutro, spełnianych obietnic, mądrości, niesamowitych splotów wydarzeń oraz - mówiąc wprost - świątecznych cudów. Po prostu idealna na grudniowy - i nie tylko - czas.

"Czasem pewne rzeczy zdarzają się nagle. W ogóle nie czekamy na nie, w ogóle się ich nie spodziewamy. I wydaje się, że to zupełnie nie jest odpowiedni moment..." **


Podsumowując - "Uwierz w Mikołaja" to przepełniona nadzieją, magią i pozytywnymi fluidami powieść o świątecznym czasie, który powinien być dla każdego radosnym oczekiwaniem... Niestety, nie zawsze tak jest. Historia o odbijaniu się od dna, niemiłych niespodziankach, symbolach, zabawie w marzenia oraz superbohaterach. O refleksjach z dala od cywilizacji oraz trudnych wyborach, zaciskaniu zębów dla dobra dziecka, marnotrawieniu piękna oraz o tym, że nie wszystkie rany się kiedyś goją. Gorąco polecam!



* M. Witkiewicz, "Uwierz w Mikołaja", Filia, Poznań 2019, s. 45
** Tamże, s. 287




Książka przeczytana w ramach wyzwań: Wyzwanie LC, 52 książki




Za książkę dziękuję


sobota, 21 grudnia 2019

Liliana Fabisińska, Maria Fabisińska "Warto poczekać"





Autor: Liliana Fabisińska, Maria Fabisińska
Wydawnictwo: Silver
Data wydania: 24 października 2019
Liczba stron: 360




Żyjemy w trudnych czasach - pracodawcy wymagają, by pracownik był młody, ale z doświadczeniem. Większość ludzi musi dorabiać będąc na emeryturze a ci, którzy stracili pracę po pięćdziesiątce mają niemały problem, by znaleźć nową. Seniorów nikt nie chce! Jak zatem żyć? Z czego? Kiedy zdobywać doświadczenie? Od pierwszej klasy podstawówki? Na problemem seniorów pochyliła się Liliana Fabisińska, której powieści znam i uwielbiam. Tym razem uraczyła mnie swoim duetem z mamą - Marią.

Dorota ma pięćdziesiąt pięć lat i wraz z pracownikami uczelni, świętuje jej dziesięciolecie istnienia. Wcześniej przez dwadzieścia trzy lata pracowała w bibliotece politechniki, gdzie było jej dobrze, bezpiecznie i wygodnie. Ale wszystko już znała, wiedziała, niemal się nudziła, dlatego skusiła się lepszymi perspektywami. Teraz jednak nieformalnie dowiedziała się, że zostaje zwolniona. Czuje się rozgoryczona, bo lada moment miałaby nad sobą parasol ochronny, na cztery lata przed emeryturą.

Nieszczęśliwa, oszukana i szukająca zemsty wraca do domu, idzie się wypłakać do cieplarni po ojcu, gdzie wszystko uschło, gdyż nie miała nigdy czasu na pielęgnację. Przez pracę opuściła tyle ważnych, rodzinnych momentów, zaniedbała ukochane rośliny taty a teraz nie ma ani pracy, ani taty, ani schedy po nim.

Jak nietrudno się domyślić, na jej CV nikt nie odpowiada, telefony zostają bez odpowiedzi. Kobiety u progu emerytury nikt nie chce zatrudnić... Na szczęście Dorota może liczyć na wsparcie męża oraz przyjaciółek Jagody i Hanki, z czasem również na kogoś jeszcze. Przypadek sprawia, że bohaterka widzi na horyzoncie nowy cel, nową szansę dla siebie. Zaczyna odradzać szklarnię jednocześnie na tym zarabiając.

Z radością czytałam o kolejnych dniach pełnych pasji i zaangażowania, o gościach odwiedzających klimatyczne miejsce Doroty. Różnorodne tematycznie zajęcia, barwni uczestnicy, radość z kolejnych zarezerwowanych terminów... a później spokój burzy niefortunne przybycie pewnej córki. Czy biznes Doroty przetrwa?

O palmę pierwszeństwa w tej powieści walczą dwa tematy - przemiana pasji w sposób na zarabianie oraz problemy rodzinne z synem i synową Doroty. Między nią a Pauliną od zawsze iskrzyło a kiedy pojawiły się tajemnice i dziwne zachowanie synowej sytuacja zaczyna być coraz bardziej intrygująca. Zwłaszcza, że tak ważne jest, by Dorota się o niczym nie dowiedziała. A przecież to podsyca ciekawość jeszcze bardziej.

Ta powieść jest cudowna! Zaczynając od strony graficznej, to większy druk doskonale sprawdził się podczas wieczornego czytania, gdy wzrok jest już zmęczony. Wątek kręcący się wokół szklarni, pomysłów na zmiany, tematyki kolejnych warsztatów czy imprez, przygotowania, zakupy, materiały, tworzony klimat... Bajka! Niesamowicie chwytliwy i oryginalny temat. Do tego problem seniorów, którzy walczą o realizowanie się jak najdłużej. Bardzo podobało mi się zderzenie szarej myszki Doroty z kolorowymi ptakami - emerytkami z cudnymi kapeluszami. I jeszcze jeden temat - mieszkający na piętrze domu Doroty i Wojtka - ich syn Rafał z żoną i synkiem. Tajemnica ich relacji, zachowań, kłamstw i niewypowiedzianych pragnień prowadzi na rozwidlenie dróg.

Jest to powieść o sile przyjaźni, która trwa w każdej sytuacji; liczyć na siebie można również w nocy zwołując obrady sztabu kryzysowego. Przyjaciółki wesprą nie tylko słowem, zwerbują do sprawy najlepszych specjalistów, byle ratować bliską osobę. Bo jak to w Polsce bywa, zawsze znajdzie się ktoś, kto wbije nam szpilkę - z zazdrości, na złość czy dla zasady.

Przez kolejne strony się po prostu płynie - powieść wciąga, intryguje, fascynuje, rozśmiesza, ale i doprowadza do łez. Autorki wiedziały o czym piszą, sytuacje są namacalne i realistyczne, bohaterowie mają wady, ale i zalety a sama książka nie zawiera zbędnych informacji. Sporo postaci to ludzie sympatyczni, pragnący pocieszenia, rady i uznania, których da się lubić, ale nie zabrakło "czarnych charakterów" - dbają o podniesione ciśnienie czytelnika.


Podsumowując - "Warto poczekać" to doskonały produkt książkowy duetu pań Fabisińskich. Opowieść o marketingu szeptanym, sukcesie, wdzięczności, spełnianiu marzeń, ale i odwadze, radości z życia i sprawiedliwości. O tym, że powinniśmy w życiu robić to, co daje nam satysfakcję i radość, stawiać cele i je uczciwie realizować. O chrobotku reniferowym, torcie ze szpinakiem, niezbyt miłej wiadomości wigilijnej, duchowym wsparciu czy spełnianiu marzeń wnuka. Wyśmienita historia, pełna życiowych spraw, humoru, ale i łez ze świetnym zakończeniem - chętnie poznam ciąg dalszy (wiosną 2020). Polecam gorąco!





Książka przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki




Za książkę dziękuję


czwartek, 19 grudnia 2019

Joanna Opiat-Bojarska "Blogostan"





Autor: Joanna Opiat-Bojarska
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2012
Liczba stron: 308




Obecne czasy charakteryzują się ucieczką w świat wirtualny. Częściej przebywamy w Internecie śledząc znajomych na Fejsbukach, Instagramach czy Łotsapach niż spotykamy się z nimi w rzeczywistości. W sieci jest łatwiej, bardziej bezproblemowo, anonimowo - możemy ukryć się pod dowolną maską, niekoniecznie prawdziwą.

W taki właśnie świat wkracza Sylwia, która dwa lata wcześniej skończyła studia, teraz rozpoczyna pracę jako agent nieruchomości a prywatnie zakłada bloga, by móc nagromadzone emocje wyrażać pisząc kolejne posty. Opisuje swoich współpracowników; szefa, który wciąż zalega z pensją; problemy z chłopakiem Patrykiem oraz rozterki dotyczące miłości w wieku dojrzałym. Tematów dostarczają jej kolejne dni, ale sporo wnosi jej własna rodzina: mama się zakochała a na jaw wychodzą tajemnice ojca, którego Sylwia nawet nie pamięta. Miała niespełna rok, gdy została z mamą sama a okoliczności zniknięcia taty były przez wiele lat owiane tajemnicą.

Sylwia wciąż ma o czym pisać, jednak pasja przerodziła się w obsesję. Nie potrafi racjonalnie myśleć, jej umysł cały czas podąża ku blogowi. Cały czas potrzebuje dostępu do Internetu, by móc odczytywać komentarze oraz maile. Realny świat przestaje mieć takie znaczenie, jak to, czy ludzie zareagowali na jej słowa... Straszne!

Byłam negatywnie zaskoczona jej podejściem do związku z Patrykiem, jej niezrozumieniem jego zachowania, tym jak dawała się wykorzystywać, sobą pomiatać, jak mu usługiwała i biegła na każde kiwnięcie palcem, gdy on marzył o łóżkowych szaleństwach. Bohaterka zupełnie nie myślała o drugim dnie tej sytuacji.

Mimo że to powieść sprzed kilku lat, autorka doskonale opisała blogosferę. Zwróciła uwagę na to, że ludzie noszą maski, które czasem mylą innych co do tego, co skrywają. Wskazała fakt, że od wirtualnego świata łatwo się uzależnić, wpaść w szpony nałogu jest łatwo, wydostać się trudniej. Takie przywiązanie do bloga działa jak dostęp do tlenu, kiedy go nie ma, człowiek nie ma czym oddychać.

Książkę czyta dobrze i szybko, to taka lekka i przyjemna lektura, choć nafaszerowana tajemnicami, zagadkami oraz oszustwami. Fabuła przeplatana jest wpisami z bloga Sylwii oraz licznymi komentarzami czy mailami. Nie brakuje intrygujących momentów oraz niespodziewanego finału.

Podsumowując - "Blogostan" to historia o wirtualnym świecie, ale poruszająca jak najbardziej realne problemy. Rozterki młodej kobiety poszukującej szczęścia przeplatają się z krótkimi historiami życia czytelników jej bloga a wszystko to w świecie pełnym iluzji, który stworzyła sobie bohaterka. Jest to opowieść o osiąganiu sukcesu, niespodziewanych członkach rodziny, zdradzie, toksycznych związkach i kłamstwach. Polecam na wieczorne odprężenie.





Książka przeczytana w ramach wyzwań: Pod hasłem, Zatytułuj się 3, 52 książki

wtorek, 17 grudnia 2019

Antologia "Dobranocki na Gwiazdkę"








Antologia
Ilustrator: Ewa Beniak-Haremska
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 2018
Liczba stron: 224
Wiek odbiorcy: 6-10
Oprawa: twarda










W okresie poszukiwania prezentów dla swoich pociech mam dla Was kolejną świetną propozycję książkową - antologię "Dobranocki na Gwiazdkę". To ubiegłoroczna propozycja Naszej Księgarni, ale mam wrażenie że rok później jest jeszcze lepsza, przynajmniej tak twierdzi moja 9-latka.



Patrycja (9 lat):
Książka ‘Dobranocki na Gwiazdkę’ to zbiór wesołych świątecznych opowiadań. Każda z
11 bajek została napisana przez innego bajkopisarza, a w skład autorów wchodzą: Manuela Gretkowska, Agnieszka Tyszka, Justyna Bednarek, Zofia Beszczyńska, Grażyna Bąkiewicz, Beata Ostrowicka Paweł Beręsewicz, Małgorzata Strękowska- Zaremba, Roksana Jędrzejewska- Wróbel, Barbara Kosmowska, Zofia Stanecka. 

Bajki dotyczą przede wszystkim Bożego Narodzenia, ale również życia codziennego. Mimo dużej ilości stron opowiadania nie męczą, bo mają mnóstwo ilustracji do czytanego fragmentu tekstu.
Książka opowiada między innymi o tym, że w pewną wigilię mała myszka Florentyna szuka ciepłej osady; jakimś sposobem zginęły listy do Świętego Mikołaja; niegrzeczna dziewczynka podarowała Mikołajowi prezent i do samotnej Mariulki przychodzi troll oraz wiele innych. Każde dziecko znajdzie w tej książce opowiadanie, które mu się spodoba.



Tak jak wspomniała Patrycja, antologia składa się z jedenastu bajek:

"Klub Niegrzecznych Dziewczynek" - dwie dziewczynki robią wszystko na opak, odwrotnie niż trzeba; jedna z nich wymyśliła nawet, że da prezent Mikołajowi, bo dlaczego tylko on wciąż daje jej. Co na to Mikołaj?

"Wigilia Florentyny" - stara myszka Florentyna miała sen - śniła jej się babcia Gertruda, która strofuje małą jeszcze Florcię, że ma pakować walizkę, bo już tylko na nią czekają. Ale kto i gdzie?

"Wyjątkowe święta Petunii" - w tym roku w domu dziewczynki o imieniu Petunia (choć tak naprawdę nosi inne imię) wszystko będzie inaczej - tata musi przygotować Wigilię, bo mama jest w szpitalu, by urodzić nowe dziecko. Czy mężczyzna sobie poradzi? Jak zareaguje na prośbę córki, by wypuścić Cypriana?
 
"Lupus" - Nata wraz mamą przygotowują święta w kuchni, babcia wyjechała a tata się spóźnia, ale najważniejsze dla dziewczynki jest to, że zniknęła jej ukochana lalka! Nata rusza na poszukiwania poza domową furtkę...

"Naleśniki Świętego Mikołaja" - Mikołaj smaży najlepsze naleśniki na świecie i właśnie z tego powodu pewnego dnia porwali go zbójcy! Elfy jak dzielni detektywi ruszają po śladach, by go ratować. Czy im się uda? A w ogóle do czego zbójcom był potrzebny Mikołaj?

"Skarpetkowe drzewko" - tata Oli, Majki i Piotrusia nie przyjedzie na święta do domu. Los sprawił, że utknął na drugim końcu świata w swoim tirze. I z tego powodu Majka ma focha. Co wymyśliła mama, by dzieci nie smuciły się w domu bez taty? A jaki pomysł miały dzieci? Niezwykłą choinkę :)

"Do szopy" - historia o chłopcu, który wymknął się z domu późną porą by dołączyć do taty. Gdy już pokonał w ciemnościach strach i dotarł na miejsce pojawił się świetlisty posłaniec i zrobił mu test na bycie pastuszkiem, przy okazji skrytykował dykcję tutejszych owieczek. Obwieścił radosną nowinę i zniknął. Co było dalej? Sprawdźcie sami

"Gwiazdka" - teraz już nie noszę kucyków, ale kiedyś tak... miałam wtedy pięć lat i marzyłam o lalce, która otwiera i zamyka oczy. Niestety żadne pudełko pod choinką nie skrywało mojego marzenia. Mikołaj miał wobec mnie inne plany... Jaka czekała mnie niespodzianka w tamte święta?

"Z dziennika Świętego Mikołaja" - Mikołaj cieszy się z nastania grudnia. Już nie może się doczekać kiedy zaczną przychodzić listy z marzeniami od dzieci. Jednak to, co zapisuje w swoim dzienniku w grudniowe dni brzmi dość niepokojąco, bowiem nadal nie dostał ani jednego listu! Gdzie one są? Czy to strajk? A może nikt już w niego nie wierzy? W jaki sposób rozwiąże się ta tajemnica?

"Gdy się czegoś bardzo pragnie" - mama Miśki, Bartka i Igora wciąż dąży do tego, by ich święta były takie, jak w jej przeszłości, choć jej rodzina bardzo tego nie lubi. Sprzeciwić się mamie nie sposób, nawet tata-ordynator nie ma takich mocy. Dzieci martwią się, że to znów będzie obóz przetrwania i postanawiają odczarować święta. Co musi się wydarzyć, by mama zmieniła zdanie?

"Niespodziewany gość" -Mariulka od czasu, gdy przestała być dzieckiem spędza Wigilię samotnie, sama kupuje sobie drobizagi w ramach prezentu. Kiedy wiek jej na to pozwolił, zapisała się do Klubu Seniora, by odgonić nieco samotność, ale w domu i tak czekają na nią pustka, chłód i samotność. Choć w tym roku ktoś do niej zawitał...


Autorzy bajek malują słowami, a dzięki nim mały czytelnik może sobie wyobrazić to, o czym czyta. Jak choćby cudownie mroźną i śnieżną zimę, zaprzęg Anioła z rybami zamiast reniferów czy lot na grzbiecie smoka. Dowiaduje się, że w Wigilię należy szukać pierwszej gwiazdki, ale bywa coś od niej ważniejszego oraz że nie są istotne nasze wyolbrzymione wymagania, ale zwracanie uwagi na to, co podarował nam los. Jak to jest kiedy w wannie pływa karp, jakie potrawy królują na stołach w różnych rodzinach oraz co to są stalaktyty. Na czym polega tradycja dodatkowego nakrycia na stole oraz jak sobie radzić z brakiem choinki.

Ogólna idea bajek jest świąteczna, ale pojawiają się w nich prozaiczne problemy a wszystko to przyprawione odrobiną magii i szczyptą humoru sprawia, że nawet dorośli przeniosą się w inny świat. Ja czułam się wyśmienicie, bajecznie i znacznie młodsza :)

Długość bajek jest zróżnicowana, dlatego można wybrać idealnie pasującą do chwili, jaką możemy poświęcić na czytanie. Antologia pomoże również w treningach czytelniczych, z uwagi na dość dużą czcionkę. Kolorowe i zwracające na siebie uwagę ilustracje, zajmują duże powierzchnie a ilustratorka zaintrygowała mnie sposobem przedstawienia fabuły - postacie nie są malutkie, ale często zajmują większość strony, podobnie jak i inne przedmioty, jest ich mniej, ale duże. Bardzo podoba mi się tło niektórych bajek oraz strony tytułowe poszczególnych tekstów.


Podsumowując -"Dobranocki na Gwiazdkę" to pozycja doskonale wprowadzająca dziecko w świąteczny klimat, opowiadająca o zwyczajach i obyczajach. Przedstawia na przykład spór dotyczący tego, kto przynosi prezenty pod choinkę - Mikołaj czy Aniołek? Zwraca uwagę na ludzi samotnych oraz jak ważne jest to, z kim spędzamy ten wieczór. Oby ten ktoś, zawsze był. Polecam!




Książka przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki





Za książkę dziękuję


niedziela, 15 grudnia 2019

Agnieszka Lis "Alek i Pan Parasol"

gazetka MSU - Mikołaja na prawo od okładki robiła klasa córki




Autor: Agnieszka Lis
Ilustrator: Patrycja Posyłajka
Wydawnictwo: Ezop
Data wydania: maj 2019
Liczba stron: 56
Oprawa: twarda
Wiek odbiorcy: 6+






Agnieszka Lis jest autorką nie tylko powieści dla dorosłych, ale również bajek dla najmłodszych. Wprawdzie kilkuletnim dzieckiem dawno już nie jestem, ale uwielbiam sięgać po taką literaturę, porównując jednocześnie wysoki poziom wydawniczy książeczek oraz wciąż ciekawsze opowieści w nich zawarte.

Pan Parasol mimo, że jest wiekowy, wciąż uwielbia zabawy w deszczu. Należał kiedyś do profesora, ale gdy wiatr złamał mu drucik, ten wyrzucił go na śmietnik... A przecież parasol ma taki ładny, czarny kolor! Na szczęście nie leżał na śmietniku zbyt długo, gdyż biegnący do dziadków sześcioletni Alek usłyszał jego śpiew i zabrał go ze sobą. Chłopiec uznał, że magiczne ręce dziadka potrafią wszystko, również naprawić parasol.

Między Alkiem a Panem Parasolem nawiązała się przyjaźń, wszędzie wychodzili razem, bawili się w deszczu, nawet idąc spać Alek zabierał przyjaciela do swojego pokoju. Gdy Alek zranił się w nogę, by było mu radośniej Pan Parasol śpiewał piosenki.

Bardzo duży nacisk Autorka położyła w tej książeczce na relacje wnuka z dziadkami. Babcia karmi drożdżówkami a na poprawę nastroju podsuwa kandyzowany agrest, zaś dziadek zawsze zaradzi na nudę Alka, opowie historię z przeszłości, puści bajkę z gramofonu czy zabierze do wesołego miasteczka.

Dzięki temu, że chłopiec jest otoczony dobrymi i mądrymi ludźmi odkrył, że dobrze jest bawić się wspólnie z kolegami, pojeździć razem na rowerze czy usiąść na trawie, by zjeść podwieczorek. Wcześniej nie chciał się dzielić...

Wspaniała i pięknie wydana książka z przesłaniami - nie tylko pokazuje dzieciom ważne wartości życiowe, ale również wskazuje im drogę do pozytywnych relacji z rówieśnikami. Nie pochwala mazgajenia, egoizmu, ale hołduje dzieleniu się, wspólnej zabawie i stawianiu się przeciwnościom losu, bo kolano można opatrzyć i pocałować a popsuty rower naprawić :) Duża czcionka, sporo ilustracji oraz ciekawa fabuła - doskonały sposób na ćwiczenie nauki czytania, młodsze dzieci chętnie posłuchają tej historii z ust rodziców. Świetny prezent pod choinkę.


Podsumowując - "Alek i Pan Parasol" to hymn na cześć przyjaźni, która wcale nie musi nawiązać się między ludźmi, przedmioty też mogą doznać tej magii. To również opowieść o smutku, porzuceniu, poprawie nastroju, ale również o marzeniach i byciu rozpieszczanym przez dziadków. Dzięki tej książeczce można z nostalgią powrócić do lat dziecięcych. Polecam!



Patrycja (9l.)
Alek ratuje Pana Parasola, idzie do wesołego ciasteczka, dowiaduje się co to jest maglofon i jeździ na rowerze. Każdą z tych przygód odbywa z nierozłącznym przyjacielem - Panem Parasolem. Chłopiec ratując parasol, nie tylko uzyskał przyjaciela, ale i też doradcę, który na każdym kroku pomaga chłopcu stać się lepszym człowiekiem. Pan Parasol po latach spędzonych u profesora i słuchaniu nudnych "opowieści" starego wieszaka, chętnie podjął się wyzwania spędzenia reszty życia u 6-letniego chłopca. Dziecko ma szalone pomysły, które wykorzystuje do wielu zabaw. Alek nie odstępuje parasola na krok. Książka idealna dla dzieci w wieku od 4-9 lat. Książeczka bardzo mi się podobała, polecam ją dzieciom, dorosłym, a także parasolom ciekawym świata:)    












Wszystkie ilustracje pochodzą z książeczki




Książeczka przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki




Za książkę dziękuję



sobota, 14 grudnia 2019

Krzysztof Koziołek "Będę Cię szukał, aż Cię pokocham" - patronat





Autor: Krzysztof Koziołek
Wydawnictwo: Manufaktura Tekstów
Data wydania: 20 i 25 listopad 2019 (e-book, papier)
Liczba stron: 474
Seria: "Będę cię" tom 2




Czytelnicy mojego bloga wiedzą, że lubię książki z realnymi wydarzeniami i raczej nie sięgam po takie, które ocierają się o elementy fantastyczne (od tej reguły jest naprawdę tylko kilka wyjątków). Dlatego nie wiem jak Krzysztof Koziołek to zrobił, ale zaczarował mnie pierwszym tomem swojej serii, który nosił tytuł "Będę Cię szukał, aż Cię odnajdę". Może dlatego, że zdarzeń niezwykłych było tam niewiele? Nadeszła pora na drugą część tej historii i opowiem Wam pokrótce, co się wydarzyło.

Thriller rozpoczyna się od katastrofy kolejowej w pobliżu niemieckiej granicy, w wyniku której ginie między innymi klasa Natana Kostrzewy. On jako jedyny maturzysta przeżyje, by móc opowiedzieć o szczegółach zderzenia. W promieniu wybuchów znalazła się stara cegielnia, gdzie skutki katastrofy dały się odczuć aż nadto. Obecnie działa tam potajemnie Centrum Treningowe a uszkodzenie wielu elementów spowolni ich pracę. To właśnie tam pracują Media: Kesja, Ina oraz Wally, którzy biorą udział w projekcie Super-Agencji pod wodzą Sary Bednarz i Andrzeja Sokoła.

Gdy ocenią rozmiar szkód i przeanalizują wszystkie szczegóły, Sokół zaczyna podejrzewać, że nie był to zwykły wypadek... Zwłaszcza że ich prace nad Maszyną były już na ukończeniu. Informacje i powiązania, do jakich dociera były dziennikarz początkowo nie szokują, bo teoretycznie nie mają sensu i są zbyt prozaiczne. Dopiero z czasem śledztwo Sokoła nabiera rozpędu, elementy układanki wskakują na swoje miejsca jak dobrze ułożone puzzle a czytelnik przeciera oczy ze zdziwienia. 
Nie sądziłam, że książka rozpoczynająca się katastrofą kolejową doprowadzi do TAKICH zdarzeń... jakich świadkiem stałam się później.

Fabuła jest niezmiernie bogata w wydarzenia, obserwujemy nie tylko śledztwo Sokoła na miejscu katastrofy, ale podróżujemy z nim po niemal całym świecie (momentami w doborowym towarzystwie). Zdobywamy nie tylko informacje, spotykamy ciekawych ludzi, ale też doznajemy zaskoczenia czy przerażenia a chwilami tropimy jak prawdziwi detektywi. Nie spodziewałam się wprowadzenia (choć nieco inaczej niż można się tego spodziewać) do tej historii pewnej niemieckiej osobistości i to w tak niesamowitych okolicznościach!

W międzyczasie jesteśmy świadkami jak iskrzy między Mediami, dochodzi do spięć, jawnych kłótni czy przepychanek w ich umysłach. Jak przystało na dwudziestolatki, w których buzują hormony a do głosu dochodzą emocje, uczucia i seks. Będzie się działo, zwłaszcza że między zakochanych wkroczy TA TRZECIA.


Jestem pełna podziwu dla pracy Krzysztofa Koziołka, bowiem podarował mi istny rollercoaster, książkę w której przebiegu zdarzeń domyślić się nie można. Dlaczego? Autor żongluje wieloma  ciekawymi postaciami - nowymi, ale i znanymi z poprzedniej części - które serwują nam irracjonalne pomysły, rozległą wiedzę, bywają 'czarnymi charakterami' a nawet grają na dwa lub trzy fronty. A jak wiadomo, gdy do gry wchodzą niespełnione miłości lub szpiedzy, wszystko zdarzyć się może. Bohaterowie dzielnie grają swoje role, kłamią bez mrugnięcia okiem, czasem nie wiedzą komu mogą zaufać w swej walce o dobro świata, bo nie każdy jest uczciwy.

Mogłabym pisać wiele o godzinach spędzonych na lekturze tej książki, zachęcać Was bardziej szczegółowymi 'smaczkami', ale wtedy zepsułabym Wam całą zabawę. Każdy powinien sam odkrywać to, co Autor dla nas przygotował. Delektować się każdą stroną, każdym zdaniem, każdą tajemnicą. Odczuwać realne zaskoczenie, obrzydzenie, strach, ból, zazdrość czy współczucie.


Podsumowując - "Będę Cię szukał, aż Cię pokocham" to tajne plany, ukryte przed światem laboratoria, rujnujące śledztwo pogłoski, ukryte pomieszczenia i kłamstwa - tak przedstawia się trzon thrillera, który trudno jest odłożyć przed końcem czytania. To zaskakująca historia o ratowaniu świata, a jej kres jeszcze nie nastał... Finalne wydarzenia wyraźnie sugerują, że w trzecim tomie również sporo się będzie działo. Jestem ogromnie ciekawa jak Autor zakończy tę serię. Polecam Wam z całego serca!




"Będę Cię szukał, aż Cię odnajdę"
"Będę Cię szukał, aż Cię pokocham"
"Będę Cię szukał, aż Cię zabiję"





Książka przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki






Za książkę dziękuję Autorowi oraz

piątek, 13 grudnia 2019

Najwyższy czas na stosikowo listopada


Dziś już 13 dzień grudnia a ja dopiero ogarnęłam się na tyle, by pokazać Wam stosik listopada...
Za dużo spraw każdego dnia i brak czasu.

Ale za to macie okazję zobaczyć po raz pierwszy zdjęcie z mojego nowego telefonu, który dostałam od Mikołaja - wreszcie mogę robić fotki z głębią :)






Od dołu:
  • "Warto poczekać" - od Autorki i Wydawnictwa Silver
  • "Sznurówka, ptak i ja" - od Wyd. Ezop
  • "Nieświęty Mikołaj" - egzemplarz finalny od Znaku
  • "Nieco dziennik" - prezent od Znaku
  • "Najmilszy prezent" - od Filii
  • "Awesome" - niespodzianka od Filii
  • "Zapisane w chmurze" - nagroda za wyróżnienie w Wyzwaniu LC
  • "Będę Cię szukał, aż Cię pokocham" - od Autora i Wyd. Manufaktura Tekstów - już przeczytana, recenzja lada dzień :)



Jak się zapatrujecie na mój malutki stosik? Co czytaliście? Co zamierzacie? A może Wam podpowiedziałam tym zdjęciem po co warto sięgnąć?
Czekam na Wasze komentarze :)

środa, 11 grudnia 2019

Agnieszka Olejnik "Mów szeptem"





Autor: Agnieszka Olejnik
Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: styczeń 2019
Liczba stron: 322





Znam i cenię sobie twórczość Agnieszki Olejnik, dlatego kiedy podczas krakowskich targów książki osobiście zachęciła mnie do lektury "Mów szeptem", nie wahałam się. Czy było warto sięgnąć po tak sprzecznie brzmiący tytuł?

Poznali się w liceum, choć początkowo to nie było typowe 'znamy się'.

ONA 
Magda przyjechała do Stawów z zagranicy. Nie jest zbyt rozmowna, angielski zna lepiej niż nauczyciel, zdecydowanie wyróżnia się ubiorem, ale jednocześnie zachowuje dystans w stosunku do innych. Mieszka sama, choć ciotka dba finansowo o jej podstawowe potrzeby. Na resztę musi zarobić samodzielnie i dlatego rozwiesza ogłoszenia o udzielaniu korepetycji z języka angielskiego. Nie ma pojęcia, że stanie się to powodem powrotu do koszmaru, o którym stara się zapomnieć od lat...

ON
Wit Malczyk jest przez rówieśników nazywany 'Przypałem'. Jego rodzice zginęli w wypadku, zajmuje się nim tylko babcia-alkoholiczka a chłopak wciąż korzysta z pomocy pani psycholog Beaty Kremczuk. Wit jest nad wyraz mądry, jednak zachowuje się dziwnie, czego inni nie rozumieją, bo jak można słyszeć kolory czy widzieć barwę słów? Malczyk ma również ponadprzeciętną pamięć - nie potrafi zapominać, wszystko czego się dowiedział, zostaje w jego głowie. W ramach terapii pisze listy do matki w specjalnym zeszycie i często wspomina, jak mama przygotowywała go do samodzielnego życia w społeczeństwie.

"W wielu sprawach postąpiłoby się inaczej, 
gdyby człowiek mógł znać choćby najbliższą przyszłość." *


Oboje potrzebują rozmowy. Oboje zostali doświadczeni przez los, choć każde w inny sposób. Witek od początku zwraca uwagę na Magdę, później zaczyna za nią chodzić a w rezultacie poznaje jej adres oraz codzienne zwyczaje. Pewnego dnia zdobył się na odwagę i zadzwonił... Nie miał złych zamiarów, pragnął tylko ją słyszeć. Z czasem między dwojgiem młodych ludzi nawiązuje się nić porozumienia, którą przerywają tragiczne wydarzenia. W ich życie wkracza trup, policja, ucieczka i serca przepełniają się żalem.

Czy naprawdę mają coś wspólnego z morderstwem? Dlaczego nie chcą odpowiadać na pytania? A może znają sprawcę i się boją? Tkwiące w każdym z nich traumatyczne przeżycia nie pozwalają się otworzyć ani przed policją, ani przed Beatą Kremczuk. Dopiero kiedy zaczniemy poznawać historie obojga, zrozumiemy, że naprawdę trudno im się odnaleźć w tej sytuacji.

"Byle przez chwilę czuć, że człowiek nie jest całkiem sam na świecie." **

Totalnie rozwaliły mnie listy pisane przez Magdę, każda kolejna strona opisująca jej dzieciństwo sprawiała, że miałam ochotę wyć z bólu i rozpaczy. Jak ja jej współczułam! 
A do tego zderzenie z zachowaniem Witka, który nie potrafił pomóc dziewczynie tak, jakby tego pragnął. Żyjący poza schematami, z wysokim ilorazem inteligencji, ale również i cechami autyzmu, z fotograficzną pamięcią i talentem plastycznym, zagubiony pośród pędzącej codzienności a dla uspokojenia recytujący wiersze. Czy dwójka tak różnych bohaterów może być choćby przyjaciółmi? Czy uda im się być razem i wspólnie odegnać demony oraz samotność?

Agnieszka Olejnik rozwaliła mnie tą książką! Pokazała w niej tak wiele emocji i to na wysokim poziomie odczuwania, że zbiła mnie z pantałyku. Było wiele scen, podczas których nie potrafiłam powstrzymać łez czy wzburzenia.
Bo jak zareagować na fakt, iż komuś dzieje się krzywda i nie uzyskuje od nikogo pomocy, bo jest niezauważalny? Dlaczego boimy się odmienności? Przecież nie wszystko co inne, jest złe! Nie bójmy się prosić o pomoc. Nie uciekajmy do własnych muszelek jak ślimaki, tylko rozmawiajmy. Zróbmy wszystko co w naszej mocy, by być bliżej tych, których kochamy.

"Jest tak samo wyobcowany jak ja, tylko ma mniej odwagi, by z inności uczynić swoją tarczę. 
Albo może nigdy nie wpadł na taki pomysł." ***

Powieść czyta się bardzo szybko, bowiem czytelnika intryguje, jak potoczą się losy Magdy i Wita, jednak chyba nie można przeczytać jej jednego dnia - bynajmniej ja musiałam dawkować sobie dzienną porcję stron - odczuwanie liter tu wydrukowanych było zbyt silne; choć to chyba nie litery same w sobie a ich znaczenie. 
A czy odkryłam prawdę i odgadłam kto zabił Karola Filipiuka? Nie zdradzę, ale od początku nie wierzyłam w winę Magdy, choć pojawiały się chwile zwątpienia... Pomysłów i hipotez miałam wiele a finalnie miałam jedynie pewność kto tego nie zrobił.


"Mów szeptem, jeśli mówisz o miłości." ****


Podsumowując - "Mów szeptem" to wstrząsająca historia o młodych ludziach, którzy jeszcze dobrze nie wkroczyli w dorosłość, a już musieli zmierzyć się z całym wachlarzem problemów. Jest to bardzo poruszająca opowieść o odmienności, szczerości, ucieczce, brutalnym świecie licealistów a przede wszystkim o krzywdzie, jaką wyrządzono dzieciom, a które po latach muszą się zmagać z jej skutkami. Polecam Wam tę wyjątkową powieść.





* A. Olejnik "Mów szeptem", Wyd. Kobiece, Białystok 2019, s. 210
** Tamże, s. 275
*** Tamże, s. 284
**** Tamże, s. 320





Książka przeczytana w ramach wyzwań: Wyzwanie LC, Zatytułuj się 3, 52 książki





Za książkę dziękuję


niedziela, 8 grudnia 2019

Podsumowanie mojego czytelnictwa - listopad 2019




W listopadzie mega mało czasu na czytanie i pisanie... Dowód? Nie dobrnęłam nawet do 3tysięcy stron.

Ale obejrzałam za to cały sezon fajnego serialu :)






Liczba przeczytanych książek:   9
Liczba przeczytanych stron:  2 660

Co w przeliczeniu na dni daje 89  stron dziennie.
Liczba stron przeczytanych w 2019: 39 698
E-booki w 2019: 5


W ramach wyzwań:

Pod hasłem - 8
Wyzwanie LC - 1
Zatytułuj się 3 - 0
 
52 książki  - 9
Dla dzieci  - 1
E-booki - 0





Przeczytałam w tym miesiącu:    

"Naprawdę jaki jesteś" Agnieszka Walczak-Chojecka - nietypowa tematycznie historia o miłości, odwadze, poszukiwaniu siebie, ale też udowodnieniu czegoś sobie i innym. Opowieść, która porusza najczulsze struny ludzkiego odczuwania tym, jak wiele złego dzieje się wokół i są za to odpowiedzialni ludzie, nikt inny. Co z nienawiści potrafimy uczynić bliźnim... Sekrety, dramaty, tajemnice, wstyd, zapał i motywacja - to słowa klucze tej książki. Polecam!

"Archistorie.Jak odkrywać przestrzeń miast?" Radosław Gajda, Natalia Szcześniak - pozycja popularnonaukowa, która w ciekawy i przystępny sposób przybliża nam otaczający świat budynków z betonu, szkła i stali. To właśnie one, budynki, są świadkami naszej codzienności, towarzyszą nam całą dobę - w pracy, domu, na zakupach, w kinie... Czasami są jedynie niemymi świadkami wydarzeń z przeszłości, czasem pokazują nam eksponaty, obrazy i inne pozostałości po przodkach i historii. Starajmy się doceniać i upiększać to, co się wokół nas znajduje. Pozwalajmy projektantom na innowacyjne rozwiązania, które nie będą szpeciły nam widoków z okien.

"Tajemnica srebra" Martin Widmark - kolejna przygoda dwójki małych detektywów, którym niestraszna nuda. Zawsze znajdzie się w ich małym miasteczku Valleby jakaś sprawa kryminalna do rozwiązania, a to kradzież, a to włamanie, a to znów oszustwo. Nawet dorosły czytelnik da się wciągnąć w świat szwedzkiej tajemnicy ukrytej na kartach tej historyjki.

"Księżniczka" Lucyna Olejniczak - jest opowieścią o szczęśliwych, choć ulotnych chwilach z dzieciństwa, o odrzuceniu, tchórzostwie, strachu i złym dotyku rodzica wobec dziecka. O zmowie milczenia oraz alkoholu, który sprawia, że rodzina drży ze strachu, gdy ktoś pije bez umiaru. Historia o dziecku, przerażonym, zaszczutym, któremu odebrano wiele marzeń i trzymano na krótkiej psychologicznej smyczy. A jej dziecięcy bagaż doświadczeń będzie stawał się coraz cięższy... i dorosła już bohaterka będzie miała trudności z jego dźwiganiem.
Ze swej strony polecam dźwiganie tematu czytelniczo, warto.

"Tylko raz w roku" Agnieszka Lingas-Łoniewska - klimatyczna historia o utraconych nadziejach, wyrzutach sumienia, niespełnionych marzeniach, samotności, naprawianiu błędów oraz ludzkich dramatach, których życie nam nie szczędzi. A między nimi zrozumienie, wybaczenie, odzyskanie zaufania oraz wyznanie prawdy. To opowieść o rodzącej, ale i gasnącej miłości, ucieczce przed wspomnieniami a przede wszystkim pokręconych ludzkich losach. Gorąco polecam!

"Sprawa Pechowca" Nadia Szagdaj - kryminał retro traktujący o trudnej przeszłości, powracających koszmarach, matce pragnącej poznać prawdę o śmierci syna, nieszczęśliwych wypadkach i drugim dnie. O strachu o bezpieczeństwo bliskich, nieoczekiwanych zdarzeniach, niecierpliwości i ratunku w ostatniej możliwej chwili. Książce nie brakuje też ciekawych opisów oraz zdjęć z opisywanego okresu. Polecam Wam podróż w czasie do Breslau, czyli Wrocławia sprzed ponad stu lat.

"Brakujące ogniwo" Eliza M. Domagała - opowieść o przywiązaniu do bliskich, do tradycji oraz do pamięci o przodkach, którą powinniśmy pielęgnować i doceniać oraz przekazywać kolejnym pokoleniom. Historia o przeszłości, która niespodziewanie wgryza się w teraźniejszość; syndromie wiecznych chłopców; niedomówieniach, różnych rodzajach związków, powracających uczuciach i życiowych przełomach. Gorąco polecam Waszej uwadze literacką wyprawę na Rodos!

"Nasze jutro" Daria Skiba - opowieść o pragnieniu bycia lepszym dla drugiej osoby,  kształtowaniu własnej drogi, strachu, zagubieniu i zakopanym uczuciu. O ludzkich słabościach, poranionej duszy, konieczności przezwyciężenia własnych traum dla szczęścia dziecka, poczuciu winy, walce z demonami, ale przede wszystkim o różnych odcieniach miłości - młodzieńczej w przypadku nastolatków, dojrzałej, trwałej, wieloletniej i dodającej sił w przypadku życiowego partnera oraz nierozerwalnej więzi matki z dzieckiem. Serdecznie polecam!

"Klątwa" Max Czornyj - jest dowodem na to, że kryminał nie musi być schematem, że autor po napisaniu kilku tytułów tej samej serii, może mieć wciąż świeże pomysły, które udoskonala, dodaje im pikanterii, zawiłości a przede wszystkim zwiększa poziom zaintrygowania czytelnika i ilość rozlanej krwi. To książka ociekająca grozą, z - jak zawsze u Czornyja - zakończeniem, które wywołuje drżenie serca. Historia o zbiegach okoliczności, traumatycznym dzieciństwie, pokrętnej logice, szaleństwie, sprycie, ale również strachu, gniewie, panice i irytacji. "Klątwa" to ekspresowy pociąg do przygody, przy lekturze której tak szybko nie zaśniecie. Gorąco polecam!




Filmy:
"W wysokiej trawie" (2019) - 1,5/6
serial "Bodyguard" - sezon 1 (6 odcinków)

sobota, 7 grudnia 2019

Max Czornyj "Klątwa"




Autor: Max Czornyj
Wydawnictwo: Filia / Filia Mroczna Strona
Data wydania: 16 października 2019
Liczba stron: 368
Seria: Komisarz Eryk Deryło tom 5






Totalnie sielankowy początek książki, szczególnie kryminału czy thrillera, nie zwiastuje niczego dobrego. Tak jest i tym razem, kiedy poznajemy trzyletniego chłopca i jego rodziców, którzy mieszkają w domku na odludziu. Obrazek dość zwyczajny, aż do chwili gdy pojawia się zamaskowana postać... Przez ogromnie długi czas nie wiadomo, do czego należy dopasować ten wątek.

Komisarz Eryk Deryło wybrał się na swój krótki, bo czterodniowy urlop, w góry. Położony w trudno dostępnej okolicy hotel Tatra Elegance, ma być miejscem ważnego dla niego, prywatnego spotkania. Policjantowi udaje się dotrzeć na miejsce niemal w ostatniej chwili, bowiem warunki pogodowe znacznie się pogarszają a silny wiatr i deszcz właściwie odcinają hotel od świata.

W hotelu znajduje się już sześcioro gości, do tego recepcjonistka a później dołączy też właściciel - Artur Miller. Panuje poruszenie, gdyż nikt nie może pójść do swojego pokoju, dopóki nie pojawi się cała szóstka: Tymon, Kamila, Magdalena, Anna, Szymon oraz Antoni. Żadne z nich nie wie, dlaczego się tutaj znalazło, choć wszyscy otrzymali jednakowe, dziwnie brzmiące listy. Recepcjonistka wie jedynie, że to pobyt sponsorowany i dopiero podczas kolacji, gdy właściciel odczytuje list od tegoż sponsora coś się wyjaśnia. Miller jest z każdym słowem coraz bardziej zaskoczony a goście przerażeni, bowiem w liście jest mowa o umieraniu... Kto z nich będzie pierwszy?

"Wszyscy zginiecie. Bez wyjątku. Jeden po drugim." *

Z zapartych tchem śledzimy poczynania mordercy oraz walkę komisarza z niewidzialnym sprawcą. Na szczęście los obdarzył go niespodziewaną pomocą, ale nawet we dwoje trudno jest odnaleźć kogoś, kto znika z miejsca zbrodni jak kamfora. Czornyj jak zawsze dość obrazowo opisuje kolejne miejsca zbrodni i patrząc wstecz, jest w tym coraz lepszy i coraz dokładniejszy. Czy czytelnik jest w stanie sam odkryć prawdę i wytypować mordercę? Tak, jeśli zwróci uwagę na każdy najdrobniejszy szczegół, nawet nieoczywisty; wtedy nawet motyw można bez problemu poznać. Tylko czy zawirowania, zwroty akcji i zastosowane zmyłki nie wyprowadzą Was mimo wszystko w pole? Tego nie gwarantuję.

Czytając "Klątwę" miałam wrażenie, że fabuła osadzona w odciętym od świata - z przyczyn pogodowych - hotelu jest mi już znana. Nie mogę skojarzyć skąd, ale podczas lektury miałam 'deja vu'... Inna książka a może film? Na pewno było to dość dawno, bo niczego poza tą scenerią, nie pamiętam.

Wracając do piątego już tomu z komisarzem - autor nie od razu wyjaśnił nam tajemnicę, która zakończyła poprzedni tom ("Traumę"), czyli moment, gdy Deryło odbiera telefon od córki. Wtedy moje myśli zaczęły krążyć wokół zderzenia z TIRem i narodziło się pytanie - kto wtedy zginął? Nie ma to jak szokujące wyjaśnienie zagadki. Zaskoczyło mnie jedynie działanie Eryka i jego decyzje w kwestii pogrzebu bliskich sobie kobiet.

"Psychologia odróżnia strach od lęku. Lęk jest procesem wewnętrznym, związanym z nieskonkretyzowanym, irracjonalnym obiektem. Strach natomiast pojawia się w sytuacjach realnego zagrożenia." **

Podsumowując - "Klątwa" jest dowodem na to, że kryminał nie musi być schematem, że autor po napisaniu kilku tytułów tej samej serii, może mieć wciąż świeże pomysły, które udoskonala, dodaje im pikanterii, zawiłości a przede wszystkim zwiększa poziom zaintrygowania czytelnika i ilość rozlanej krwi. To książka ociekająca grozą, z - jak zawsze u Czornyja - zakończeniem, które wywołuje drżenie serca. Historia o zbiegach okoliczności, traumatycznym dzieciństwie, pokrętnej logice, szaleństwie, sprycie, ale również strachu, gniewie, panice i irytacji. "Klątwa" to ekspresowy pociąg do przygody, przy lekturze której tak szybko nie zaśniecie. Gorąco polecam!




* M. Czornyj "Klątwa, Filia, Poznań 2019, s. 118
** Tamże, s. 13



"Grzech"
"Ofiara"
"Pokuta"
"Trauma"
"Klątwa"



Książka przeczytana w ramach listopadowych wyzwań: Pod hasłem, 52 książki





Za książkę dziękuję



czwartek, 5 grudnia 2019

Paweł Fleszar "Powódź" - słyszeliście o takim kryminale?


Chciałabym Wam dziś opowiedzieć o pewnym kryminale - mocno zainteresował mnie opis a jeszcze do tego akcja rozgrywa się w Krakowie :)

Papierowy debiut na rynku wydawniczym "Powódź" miała 24 października 2019r., choć nie jest to pierwszy tytuł wydany przez autora - przeczytacie o tym poniżej.

Zachęcam Was do zapoznania się z oficjalnym opisem oraz informacjami o autorze. Swoją recenzją tej książki podzielę się z Wami tak szybko, jak będzie to możliwe :)

OPIS
„Pewnej nocy czterdziestoletni Jakub wyskakuje z dziewiątego piętra wieżowca w Krakowie. Zostawia list pożegnalny ze zdjęciem pięknej dziewczyny. Być może jest to Zuza, o której Kuba napisał: „Zły człowiek zabrał Zuzę i odtąd moje życie straciło sens”.
Co tak naprawdę skłoniło mężczyznę do samobójstwa? Kim jest Zuza i co się z nią stało? Jaki związek z tym wszystkim mają budzące grozę filmy znalezione w smartfonie Jakuba? Odpowiedzi na te pytania próbuje znaleźć Kris, przyjaciel Kuby z dzieciństwa. Kris jest zawodowym żołnierzem, ale daleko mu do typowego bohatera, który samotnie stawia czoło złemu światu – kiepsko strzela, ma nadciśnienie i początki nadwagi. Tymczasem prywatne śledztwo prowadzi go do zaskakujących odkryć…
W tym obfitującym w humor kryminale autor podrzuca czytelnikowi różne tropy, sprowadzając go często na manowce. Tytułowa powódź nieubłaganie zbliża się do miasta…”



O AUTORZE
Paweł Fleszar ma 46 lat. Od 1997 roku lat jest dziennikarzem. Najdłużej pracował w Tempie i Przeglądzie Sportowym, poza tym w dziennikach lokalnych, Nowinach i Gazecie Krakowskiej oraz w magazynach: Champion. Sport and more, futbol.pl, Super Volley. Prowadzi też stronę internetową sportkrakowski.pl.

"Powódź" to jego debiut na oficjalnym rynku wydawniczym. Wcześniej napisał "Wyśnioną jedenastkę", która nie została wydana w formie drukowanej, a jedynie udostępniona - głównie blogerom książkowym - jako e-book na stronie sportkrakowski.pl.
W 2019 roku został jednym ze zwycięzców konkursu „Kryminał na 100-lecie AGH”, a jego opowiadanie „Dodatkowy rzut osobisty” zostanie opublikowane w zbiorze nagrodzonych tekstów wydanym w grudniu przez uczelnię.





Zainteresowani? A może zaintrygowani? Czy mielibyście ochotę na lekturę kryminału z takim opisem? :)





Za informacje oraz zdjęcia dziękuję autorowi.

poniedziałek, 2 grudnia 2019

Mini Czelendż 2020 - edycja 5 - zapisy



Głosowanie dotyczące kontynuowania wyzwania Mini Czelendż 6 listopada dobiegło końca. Oto wynik:

10 na 12 głosujących to osoby, które chcą bawić się w Mini Czelendżu w 2020 roku.


Dla mnie to liczba wystarczająca - zwłaszcza że może ktoś jeszcze dołączy - by działać :)











Zatem Waszą decyzją od stycznia rusza 5 edycja!!! :) 


Bardzo mnie to cieszy, bo sama dzięki temu się mobilizuję i czytam przykurzątka :)
Trzy tygodnie listopada minęły mi pod znakiem wybierania kategorii z zeszytu z pomysłami, wymyślania nowych, robienia banera i tworzenia tego posta. A potem jeszcze istny bałagan przy regale, kiedy szukałam pasujących książek.


Teraz miło mi ogłosić, że...

... dziś ruszają zapisy do 5 edycji mojego wyzwania Mini Czelendż na 2020 rok :)


Do zabawy zapraszam wszystkich, nie tylko tych, którzy głosowali w ankiecie! :)



Myślę, że większość z Was ma książki, które od dawna patrzą zakurzone z półek... Dajmy im wreszcie szansę na przeczytanie  :D Właśnie po to wymyśliłam to wyzwanie! A szansę, by je ukończyć ma każdy, gdyż trzeba przeczytać TYLKO 5 lub 6 książek na rok  :)
Przecież wszyscy mamy jakieś wyrzuty sumienia, prawda?
Nawet jeśli nie każdemu uda się zakończyć rok z pełnym sukcesem to zawsze to przynajmniej jedna czy dwie zakurzone książki zostaną przeczytane :D

W wyzwaniu mogą brać udział osoby z blogami, lub chociażby kontami w jakimś serwisie z opiniami np. LC, gdyż konieczne jest zgłoszenie mi miejsca publikacji opinii.



Zgłaszać możecie się pod tym postem lub w Zakładce z nazwą wyzwania (Mini czelendż), linki do przeczytanych lektur dodajecie już tylko w zakładce Mini czelendż.
Wyzwanie ma tylko jedno podsumowanie - roczne, choć możliwe że - jak do tej pory będą pojawiały się posty poglądowe i motywujące :)



A co będziemy czytać? W roku 2020 proponuję następujące kategorie (w każdym punkcie kilka tematów do wyboru; jeśli chodzi o miejsce akcji to przynajmniej częściowo musi się rozgrywać w danym kraju). Książki muszą liczyć minimum 250 stron:

1. Książka z mocną akcją (kryminał/thriller/horror) w USA // akcja w miejscowości nad rzeką // wątek malarstwa
2. Książka z akcją na południe od PL // wyraźny wątek księdza, kapłana lub pastora
3. Książka z akcją na północ od PL / minimum 2 płaszczyzny czasowe
4. Książka, w której głównym bohaterem jest komisarz policji lub detektyw // wątek domu dziecka lub adopcji
5. Książka z akcją na wschód od PL // wątek II wojny św. // motyw ucieczki do 'azylu'
6. Książka z akcją na zachód od PL // tytuł rozpoczynający się od słowa "Dom" lub "Dziewczyna"




Dwie opcje czytania: Obowiązkowa -> czytamy 5 książek do 5 dowolnie wybranych kategorii
                                     Dobrowolna -> czytamy 6 książek pasujących do każdej z podanych kategorii

Można zgłosić 6 tytułów od razu a przeczytać tylko 5, jednak zgłaszając 5, później nie będzie już możliwości dopisania szóstego.


Wymóg - książka była w Waszej biblioteczce przed 31.12.2018r. (tak, 2018). W przypadku "wyrzutów sumienia" pożyczanych z biblioteki warunkiem jest premiera książki do powyższej daty.


Bardzo proszę o rozreklamowanie wyzwania na blogach, profilach FB i Instagramie - dziękuję!


Dla lepszej motywacji - podobnie jak w poprzednich edycjach - pomiędzy osobami, które ukończą Mini czelendż z przeczytanymi 5 książkami  rozlosuję nagrodę książkową. Drugą spośród osób, które przeczytają 6 tytułów.


W zgłoszeniu proszę o podanie linku do bloga lub konta np. na LC, gdzie będą się pojawiały recenzje lub opinie oraz powyższe kategorie wraz z autorami i tytułami wybranych przez Was książek. Bardzo proszę o zachowanie wzoru :)  [wystarczy skopiować mój wzór i wstawić swoje tytuły]



* * *
Wzór zgłoszenia:
1. Książka z mocną akcją w USA  - "Przebudzenie" Stephen King
2. Książka z akcją na południe od PL - "W niebie na agrafce" Iwona Grodzka-Górnik
3. Książka z min. 2 płaszczyznami czasowymi - "Tajemnica Black Rabbit Hall" Eve Chase
4. Książka, w której głównym bohaterem jest detektyw - "Morderstwo na mokradłach" Sasza Hady
5. Książka z motywem ucieczki do 'azylu'  - "Miłość w Burzanach" Katarzyna Archimowicz
6. Książka, której tytuł rozpoczyna się od słowa 'Dziewczyna' - "Dziewczyna z Summit Lake" Charlie Donlea

mój blog: czytelnicza-dusza.blogspot.com
* * *

Powyższy wzór jest zarazem moim zestawem książek do przeczytania. W 2019r. udało mi przeczytać komplet książek, czy teraz też się uda? :)

Bardzo proszę o zgłoszenia dokładnie według powyższego WZORU!


Na Wasze zgłoszenia i listy wybranych 5 lub 6 książek 
czekam do 
 31 stycznia 2020 

- w zakładce Mini Czelendż, poprzednie edycje będą przesunięte niżej.
Po tym terminie nie będzie już możliwości dopisania.
A już od 1 stycznia można czytać, opisywać i zgłaszać linki.




Przypominam jednocześnie, że do 31.12.2019 (do północy) czekam na Wasze rozliczenie się z 4 edycją Mini Czelendżu. Kto nie zgłosił jeszcze przeczytanych książek - pozostał już niecały miesiąc! DACIE RADĘ! :)

niedziela, 1 grudnia 2019

Podsumowanie listopada i hasło na grudzień 2019 - Pod hasłem

Dzień dobry w grudniu!

Czy tylko mnie ten rok tak strasznie szybko minął? Nie do wiary jak zaczynały i kończyły się poszczególne miesiące...

Tradycyjnie składam życzenia mojej córci - to już 9-letnia pannica :) I wszystkim, którzy wraz z nią obchodzą dziś urodziny :)

Ostatnio na blogu można było wycierać kurze, trochę mnie nie było... O ile jeszcze czytanie szło, to na pisanie zupełnie nie miałam czasu i sił, bowiem los podarował mi nieco poważnych problemów zdrowotnych :( Zapewne do chwili konsultacji specjalistycznych będę działać mniej i nieregularnie - póki co zżera mnie stres :( Wybaczcie


Niektórzy tęsknili za dawnymi, trudniejszymi a konkretniejszymi hasłami - mówicie i macie :)
Nie przerażajcie się - pamiętajcie - wystarczy jedna książka by zaliczyć :)




ANKIETA pokazała


Wobec takich wyników, nie mam wyjścia, za co dziękuję :) Zatem już za miesiąc - 1.01.2020 zapraszam na Pod hasłem edycja 8! :)


Mam ciekawy pomysł na rozpoczęcie dwudziestkowego roku (w sensie na hasło), tylko tym samym prośba do Was, byście pod tym postem wybrali już teraz kategorię swojego hasła - w sumie to trochę w ciemno :) Ale znacie mnie, to nic nowego :D
W komentarzu (poza skomentowaniem hasła grudniowego :)) wystarczy napisać jedno słowo: okładka, tytuł lub autor





Zapis zgłaszania książek! 
"tytuł" autor             [dajemy "" zawsze, niezależnie od tego czy dajemy link czy nie]
link
bez myślników - znacznie ułatwi mi to tworzenie podsumowania. Dziękuję :)



Zapraszam na kilka słów podsumowania listopada, kiedy hasło brzmiało: Na dwoje babka... dzieliła



Wyzwanie ukończyło: 17 osób. Przeczytaliśmy w sumie 82 książki - widać że hasło było łatwe :)




Statystycznie:
  • lit. polska - 57; lit. zagraniczna - 25
  • pierwsze miejsce w listopadzie zdobyła Iwona Wendreńska - 13 pasujących książek! Brawo!
  • drugie miejsce - SmaszKa - przeczytała 10 książek - gratki!



monweg - 1 // Badylarka - 5 //  I. Wendreńska - 7 // A. Zabawa - 7 // Zuzanna K. - 7 // SmaszKa - 15 //  Agnesto - 17 // Galene - 19 // Paulina Sarnecka - 23 // martucha180 - 23 // Monika W. - 27

                                                         
                                                   NIEPARZYSTE                                                     
A. imię autora ma parzystą liczbę liter
B. nazwisko autora ma nieparzystą liczbę liter
C. antologia


monweg
1. "Łazarz" Lars Kepler - A.
2. "W świecie Łowców" Ewa Olchowa - B.
3. "Zbrodnia po irlandzku" Aleksandra Rumin - A. i B.
4. "Miedziaki" Colson Whitehead - A. i B.

Badylarka
1. "Mit motywacji" Jeff Haden - A.
2. "Prowadź swój pług przez kości umarłych" Olga Tokarczuk - A.
3. "Spotkanie w Pensjonacie Leśna Ostoja" Joanna Tekieli - A.
4. "Nikt nie idzie" Jakub Małecki - B.

Iwona Wendreńska
1. „Jerzy Popiełuszko. Biografia” Milena Kindziuk - A.
2. „Nadberezyńcy” Florian Czarnyszewicz - B.
3. „Szykuj się do odlotu” Magdalena Wleklik - B.
4. „Liżąc ostrze” Jakub Ćwiek - B.
5. "Gotuj z papieżem” Jakub Ćwiek - B.
6. „Szczęście przy kominku” Gabriela Gargaś - A.
7. „Dobry uczynek” Lucy Dillon - A.
8. „Bieguni” Olga Tokarczuk  - A.
9. „Mleko i miód” Rupi Kaur - A.
10. „Zapach goździków” Agnieszka Lis  - B.
11. „Szept wiatru” Elizabeth Hanan - B.
12. „-?... Zapytał czas” Krystyna Siesicka - A.
13. „Impresjonista”  Hari Kunzru - A.
Agnieszka Zabawa
1. "Królik w lunaparku" Michał Biarda - A.
2. "W świecie Łowców" Ewa Olchowa - B.

Zuzanna K.
1. "Hope Again" Mona Kasten - A.
2. "Czarne lakierki" Wanda Szymanowska - B.
3. "Powódź" Paweł Fleszar - B.

SmaszKa - link do wszystkich lektur

1."Życie na zamówienie" Karolina Wilczyńska - A.
2."Zaplątana miłość" Karolina Wilczyńska - A.
3."Marzenia szyte na miarę" Karolina Wilczyńska - A.
4."Po nitce do szczęścia" Karolina Wilczyńska - A.
5. "Serce z bibuły" Karolina Wilczyńska - A.
6. "Życie jak malowane" Karolina Wilczyńska - A.
7. "Dom pełen słońca" Karolina Wilczyńska - A.
8. "Performens" Karolina Wilczyńska - A.
9. "Więcej krwi" Jo Nesbø - B.
10."Zakochana koloratka" Kryspin Krystek  - B.

Agnesto
1. "Małe kobietki" Louisa May Alcott - A.
2. "Wtedy w Loszoncu" Peter Balko - B.
3. "Ojciec i ojciec" Karel Van Loon - B.
4. "Przecięcie" Wojciech Nerkowski - A. i B.

Galene
1. "Dżentelmen w Moskwie" Amor Towles - A
2. "Harda Horda" Ewa Białołęcka, Anna Kańtoch i inni - C 

Paulina Sarnecka
1. "Przytulajka" Antologia
2. "Kim byłbym bez ciebie?" Guillaume Musso - B.
3. "Artysta zbrodni" John Case - A.
4. "Ostatni bal" Connie Brockway - A.

martucha180
1. „W ukryciu” Nora Roberts - A.
2. „Droga w nieznane” Oliwia Natecka - A.
3. „Tajemnica profesora w meloniku” Beata Sarnowska - B.
4. „Jej ostatnie pożegnanie” Melinda Leigh - B.

Monika W.
1. "Lwica" Katherine Scholes - B.
2. "Jak nakazuje honor" Sandra Brown - A. i B.





magdalenardo - 2 // Gosia - 12 // pasjonatka książek - 14 // Aine - 18 // M. Kasperczak - 22 // Sylwia - 26 // ejotek - 30


PARZYSTE
A. imię autora ma nieparzystą liczbę liter
B. nazwisko autora ma parzystą liczbę liter
C. duet autorów


magdalenardo
1. "Moje córki krowy" Kinga Dębska  - A.

Gosia

pasjonatka książek
1. "Nieświęty Mikołaj" Magdalena Kordel - A. i B.
2. "Dom tajemnic" Alek Rogoziński - B.
3. "To będą piękne święta" Karolina Wilczyńska - B.
4. "Warto poczekać" Liliana Fabisińska&Maria Fabisińska
5. "I tak nie przestanę Cię kochać" Maria Ulatowska&Jacek Skowroński
6. "Drogi święty Mikołaju" Natasza Socha&Magda Mazur
Aine
1. "48 tygodni" Magdalena Kordel - A. i B.
2. "To będą piękne święta" Karolina Wilczyńska  - B.
3. "Małe Licho i anioł z kamienia" Marta Kisiel - A. i B.
4. "Fabrykantka aniołków" Camilla Läckberg - A. i B.

Maria Kasperczak
1. "Koronkarka" Laura Frantz - A.
2. "Pokurcz" Justyna Śmigielska - A.
3. "Amber gold" Krzysztof Beśka - A.
4. "Hope again" Mona Kasten - B.
5. "Branki w jasyrze" Deotyma (Jadwiga Łuszczewska) - A.
6. "Dziennik Reni" Anna Rink - B.
7. "Okruchy gorzkiej czekolady" Elżbieta Sidorowicz - B.

Sylwia
1. "Noc, kiedy umarła" Jenny Blackhurst - A.
2. "Tylko raz w roku" Agnieszka Lingas-Łoniewska - A.
3. "Krysia. Mała książka wielkich spraw" Michalina Grzesiak - A.
4. "Pestki" Anna Ciarkowska - B.

ejotek
1. "Naprawdę jaki jesteś" Agnieszka Walczak-Chojecka - A.
2. "Księżniczka" Lucyna Olejniczak - B.
3. "Tylko raz w roku" Agnieszka Lingas-Łoniewska - A.
4. "Sprawa Pechowca" Nadia Szagdaj - A.
5. "Archistorie" R. Gajda, N. Szcześniak - C.
6. "Nasze jutro" Daria Skiba - A.
7. "Brakujące ogniwo" Eliza M. Domagała - A.
8. "Klątwa" Max Czornyj - A.



........

Wszystkim, którzy czytali książki według podanego w ubiegłym miesiącu hasła - dziękuję. Czekam oczywiście na linki do książek, które nie doczekały się jeszcze opinii. Gdyby były jakieś braki lub błędy proszę o komentarz w tej sprawie.


Zapis zgłaszania książek:
"tytuł" autor             [dajemy "" zawsze, niezależnie od tego czy dajemy link czy nie]
link
bez myślników - znacznie ułatwi mi to tworzenie podsumowania. Dziękuję :) 




Zapraszam serdecznie nowe osoby do przyłączenia się do nas. Udział w każdym miesiącu nie jest obowiązkowy.  Choć będę motywować, ale o tym w regulaminie :)




ZASADY WYZWANIA na 2019 (zwróćcie uwagę na podwyższoną poprzeczkę, czyli zwiększoną minimalną liczbę stron):

  • start wyzwania (1 edycja): 1 stycznia 2013r.; termin zakończenia 7 edycji: 31 grudnia 2019r.
  • w wyzwaniu może wziąć udział każda osoba, niekoniecznie posiadająca bloga
  • do wyzwania można przystąpić w dowolnym momencie
  • wyzwanie z każdym nowym HASŁEM trwa miesiąc kalendarzowy i liczą się książki przeczytane dokładnie w miesiącu trwania hasła
  • wyzwanie polega na przeczytaniu przynajmniej JEDNEJ, dowolnej książki miesięcznie, która będzie zgodna z podanym przeze mnie HASŁEM
  • na swoim blogu zamieszczamy recenzję przeczytanej książki, lub chociaż krótką notatkę, a pod tym postem podajemy link do niej. Na dole recenzji proszę o umieszczenie informacji, że książka została przeczytana w ramach tego wyzwania. Można też zamieścić baner czy etykietę.
  • Osoby, które nie posiadają bloga, zostawiają w komentarzu informację co przeczytały lub mogą przesłać do mnie recenzję to opublikuję na moim blogu wraz z podpisem autora (nie jest to konieczne, tylko gdyby ktoś miał ochotę)
  • Za miesiąc zamieszczę podsumowanie z Waszymi osiągnięciami czytelniczymi oraz podam nowe HASŁO.
  • W dowolnym momencie roku, nieregularnie oprócz hasła, pojawi się kwartalne koło ratunkowe. Jest to hasło, które będzie obowiązywało przez 3 miesiące - w tym czasie można skorzystać z niego 1 raz (czyli w jednym, z trzech miesięcy kwartału) - w sytuacji, gdy normalne hasło nie do końca Wam odpowiada (wtedy kiedy go wybierzesz, czytasz tylko wg koła ratunkowego, nie mieszamy z normalnym hasłem). Ryzyko jest oczywiście takie, że nie wiecie co pojawi się kolejnych miesiącach...
  • Do 2016r. wśród uczestników losowałam nagrodę książkową. Od 2017 są to DWA losowania! Pierwsze - wśród osób, które będą miały frekwencję 100% (w każdym miesiącu czytały wg Pod hasłem). Drugie - wśród trzech osób, które przeczytają najwięcej książek w 2019 roku - również rozlosuję książkę.
  • By drugie losowanie było bardziej sprawiedliwe zaliczam tylko i wyłącznie książki powyżej 180 stron
  • By uniknąć zgłoszeń, które czasem budzą wątpliwości - nie zaliczam: słowników, książek z przepisami, literatury typowo podróżniczej, albumów (ogólnie książek, gdzie królują fotografie), książeczek z zadaniami, łamigłówek, kolorowanek i pozycji typowo obrazkowych. Komiksy zaliczę, jeśli będą miały naprawdę sporo tekstu (foto zawartości należy wtedy wysłać na maila).



Hasło na grudzień:
"Ja"



[przypominam, że w tym roku czytane książki muszę mieć minimum 180 stron]



 

Wyjaśnienie hasła:

W tym miesiącu sięgamy po książki, których fabuła nawiązuje do naszego życia.  "Ja" odnosi się do każdego z nas - uczestników, którzy mamy się jakimś elementem łączyć z bohaterem czytanej pozycji
Np.
  • bohater/-ka mieszka lub pochodzi w/z tej samej miejscowości co "ja"
  • wykonuje ten sam zawód (nauczyciel nie musi być tego samego przedmiotu; ale bibliotekarzy nie zaliczam do nauczycieli, bo jest sporo książek, gdzie są bohaterami)
  • jest aktualnie w ciąży tak jak "ja"
  • choruje na tę samą chorobę co "ja"
  • urodził się w tym samym roku
  • prowadzi bloga (nie musi być ta sama tematyka) lub ma inne hobby takie jak "ja"
  • ma kota / psa / rybki
  • ma dwoje/troje itp. dzieci
  • mieszka na tym samym piętrze
  • jak "ja" jest studentem
  • ma bliźniaka jak "ja"
  • poronienie / taka sama operacja / śmierć bliskiej osoby
I wiele innych, które możecie znaleźć sami.

Nie chodzi mi o to, że bohater spędza święta, sprząta czy chodzi do fryzjera jak każdy z nas, bo to zbyt banalne. Stopień połączenia musi być mocniejszy.
Przed sięgnięciem po daną lekturę możecie zawsze dopytać, dla pewności że uznam.
Czym łączycie się z bohaterem wpiszcie w komentarzu zgłaszając książkę, w przypadkach bardziej intymnych / tajemniczych można mi napisać mailem



W razie pytań jestem do dyspozycji, życzę powodzenia :)




Zapis zgłaszania książek:
"tytuł" autor             [dajemy "" zawsze, niezależnie od tego czy dajemy link czy nie]
link
bez myślników - znacznie ułatwi mi to tworzenie podsumowania. Dziękuję :) 

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...