Autor: Magdalena Witkiewicz
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: planowana na 10 maja 2017
Liczba stron: 496
Wszystko zaczęło się w 2012 roku, kiedy to za sprawą akcji Włóczykijka poznałam trzy powieści Magdaleny Witkiewicz: "Opowieść niewiernej, "Milaczka" oraz "Panny roztropne". Wiedziałam wtedy, że na tym się nie skończy i nie skończyło. Magda potrafi pisać o sprawach trudnych - nie przerażając; o sprawach powszechnych - z humorem i ironią. Kolejne wychodzące spod jej pióra powieści są przeze mnie długo wyczekiwane i w zasadzie sięgam po nie w ciemno, często nawet nie czytając opisu. Pisarka jest specjalistką od szczęśliwych zakończeń i dobrym duchem polskich obyczajówek. "Czereśnie zawsze muszą być dwie" zauroczyły mnie swoją okładką, zaintrygowały tytułem a - tym razem przeczytany - opis nie pozwalał przemknąć obok chyłkiem. Musiałam ją przeczytać! Jak wrażenia?
Tym razem o fabule napiszę naprawdę niewiele, bowiem sami powinniście smakować powieść po swojemu i w skupieniu, z zapartym tchem zagłębiać się w kolejne wydarzenia.
Zosia Krasnopolska jest córką dwójki surowych lekarzy, którzy mają wobec córki ogromne plany. Chcą układać jej przyszłość według swoich marzeń i wyobrażeń organizując jej lekcje angielskiego oraz gry na pianinie. Wszystko traci jednak znaczenie w ósmej klasie podstawówki, kiedy to Zosia pierwszy raz ucieka wraz z klasą z lekcji. Chce być bowiem normalna jak oni i choć odrobinę lubiana. Kończy się to dla niej karą od dyrekcji szkoły - ma wykonywać prace społeczne! Początkowe przerażenie dziewczyny zmienia się w radość a kara okazuje się być... nagrodą. Bowiem spotkania z sześćdziesięcioletnią panią Stefanią ofiarują młodej Krasnopolskiej wszystko to, czego nie otrzymała w rodzinnym domu - zrozumienie, ciepło, czas na rozmowę i rozwiązywanie młodzieńczych problemów.
To właśnie dzięki tej przyjaźni, kroki dorosłej już Zofii zostały skierowane w okolice Łodzi, do Rudy Pabianickiej, gdzie czeka na nią stara willa pełna tajemnic. Bohaterka straci tu kogoś ogromnie dla siebie ważnego, ale jednocześnie ma szansę zrozumieć i odzyskać coś innego. Czy jej się to uda?
W tej powieści przeszłość i teraźniejszość wzajemnie się przeplatają oraz uzupełniają. Wraz z Zosią niecierpliwie i z niepokojem wyczekiwałam na kolejne elementy układanki, czyli opowieść pana Andrzeja o wydarzeniach z lat trzydziestych. Historia Anny wciągnęła mnie ogromnie, może nawet bardziej niż życie Zosi? Czułam się jak detektyw, który próbuje rozwikłać zagadki przeszłości i dowiedzieć się jak to naprawdę było z Anną, Henrykiem i rodziną Rzepeckich. Złościłam się, gdy w najciekawszym momencie starszy pan przerywał opowieść...
Książka jest pełna zagadek i tajemnic za sprawą willi w Rudzie Pabianickiej, w której przeszłość na nowo wpływa na teraźniejszość, czyli na życie Zosi. Duchy sprzed kilkudziesięciu lat nadal mają dużo do powiedzenia, zwłaszcza tajemnicza kobieta w czerwieni... Odnalezione na strychu przedmioty w połączeniu z opowieścią pana Andrzeja tworzą piękny obraz wydarzeń sprzed lat - niedopowiedzenia, tajemniczy list, rodziny żyjące w cieniu nieprawdy i obietnica, która zemściła się na potomnych.
Autorka zupełnie nie spieszy się z obniżeniem ciśnienia krwi u czytelnika, bowiem tajemnice wyjaśniają się powoli a nowych... wciąż przybywa. Książka nie skupia się tylko i wyłącznie na życiu Zosi, poznajemy przecież wielu innych bohaterów, których przeszłość i cierpienie zostały szczegółowo opisane. Dzięki temu śmiało możemy się z nimi identyfikować, jednych polubić a innych nie - doprawdy, podział na postacie pozytywne i negatywne jest dość jasny. Są chwile na śmiech i łzy, na smutek, radość oraz wzruszenia. O tak, wzruszeń tu nie brakuje!
Uwielbiam książki Magdy Witkiewicz i pisałam to wielokrotnie w recenzjach czy komentarzach na różnych blogach. Niemal każdą powieść kończę z wyrazem zadowolenia na ustach. Jednak tym razem muszę napisać coś innego - wszak zawsze moje recenzje są szczere. "Czereśnie zawsze muszą być dwie" to dla mnie hit! To najlepsza - moim zdaniem - książka w dorobku autorki! Czereśnie zasługują w mojej ocenie na 11/10. Dlaczego?
Pięknie snuta opowieść o trudnym dzieciństwie Zosi, o nagłym i niezbyt idealnym uczuciu oraz o niezwykłej "karze", która całkowicie zmienia życie bohaterki. To historia o nietypowej przyjaźni, ponadczasowej miłości oraz śmierci, która dla jednych niesie ukojenie a dla innych cierpienie. Witkiewicz udowodniła w Czereśniach, że czasami zmiany są potrzebne, przynoszą bowiem powiew świeżości oraz inne spojrzenie na problemy i bolączki, bo choć marzenia nie zawsze spełniają się tak, jakbyśmy sobie tego życzyli to finalnie może nam to wyjść na dobre.
"Czereśnie zawsze muszą być dwie" to cudowna historia o marzeniach, przyjaźni, rodzinie i miłości. Jednak równie ważne są wątki dotyczące utraty, zemsty oraz odkupienia win. Ta książka jest jak skrzynia pełna skarbów i z każdą kolejną przewróconą stroną czytelnik odkrywa coś nowego, coś pięknego, coś niezwykłego. Magda Witkiewicz po raz kolejny udowodniła, że potrafi czarować, bowiem w trakcie lektury magia unosi się jak mgiełka w powietrzu. Jeśli uwielbiacie twórczość autorki oraz książki pełne tajemnic i niewyjaśnionych spraw z przeszłości, to koniecznie sięgnijcie po ten tytuł. Ja wciąż nie zamknęłam ust... z wrażenia!
Książka przeczytana w ramach kwietniowych wyzwań: Grunt to okładka, 52 książki
Za możliwość przeczytania książki
dziękuję Autorce
Też bardzo lubię powieści autorki:) Jak Hit to koniecznie muszę przeczytać.
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Ja wciąż bujam w czereśniowym niebie :D
UsuńKiedy byłaś w połowie książki już wtedy pisałaś mi, że to najlepsza książka Magdy.
OdpowiedzUsuńTa książka ponoć siedziała Magdzie w głowie dłużej niż inne i po prostu musiała powstać.
Bardzo chcę ją przeczytać, choć... zastanawiam się, czy nie wprowadzi poważnych, trwałych zmian w moim życiu... i czy ja tego na pewno chcę?!
Ale zawsze przede mną było jeszcze pół... :D Po zakończeniu - nadal tak myślałam - to naprawdę czereśniowe niebo :) Oczywiście, że MUSIAŁA powstać, by się nią zachwycać :) Magda sama o tym "siedzeniu w głowie" napisała na końcu powieści :)
UsuńMadzia, niezależnie od wszystkiego, a może właśnie po to - MUSISZ ją przeczytać - to lektura obowiązkowa!
Lubię czytać takie entuzjastyczne recenzje :) A ja chyba żadnej książki pani Magdy nie czytałam, ale kiedyś to zmienię :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) W przypadku tej książki nie może być inaczej!
UsuńChyba czy na pewno??
Z książkami M. Witkiewicz mam podobnie, kupuję w ciemno (:
OdpowiedzUsuńCałkiem słusznie, wszak to lektura obowiązkowa i wyśmienita :)
UsuńPo takiej recenzji trudno się nie skusić.
OdpowiedzUsuńAkurat Ty Paulinko powinnaś koniecznie sięgnąć po Czereśnie, polecam! :) A raczej jesteś zadowolona
UsuńPrzeszłość i teraźniejszość połączona z historią starej nieruchomości to tematy, które uwielbiam. Styl autorki pokochałam po Szkole żon, a Twoja recenzja tak mocno zachęcam, że teraz to już na pewno będę czekać pełna nerwów na swój egzemplarz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kate with books
Nerwy to będziesz miała podczas czytania :) A skoro to Twoje klimaty to powinnaś być naprawdę zadowolona z lektury :D Polecam!
UsuńCzytam teraz "Opowieść niewiernej", ale raczej będzie to koniec mojej przygody z tą autorką.
OdpowiedzUsuńPrzykro mi to czytać, bo sama zaczynałam przygodę z książkami Magdy od Opowieści... A może dasz szansę autorce czytając jeszcze jedną książkę? Czy po prostu nie lubisz obyczajówek?
UsuńUwielbiam książki autorki i na tę również nie mogę się doczekać:)
OdpowiedzUsuńWarto czekać :) Ta powieść uszczęśliwia!
UsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki, ale słyszałam o niej naprawdę bardzo dużo dobrego, szczególnie o tej pozycji. Dlatego też mam zamiar zapolować i przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Justyna z livingbooksx.blogspot.co
Zatem jako wielbicielka książek Magdy serdecznie Ci polecam, spróbuj, bo jeśli to gatunek który lubisz, to będziesz miała wiele świetnych pozycji do czytania :)
UsuńWiesz, że też uwielbiam twórczość Witkiewicz, więc nie potrafię przejść obojętnie obok jej twórczości. Już drugi raz spotykam się z opinią, iż to najlepsza powieść w jej dorobku, zatem nie pozostaje mi nic innego, jak poznać tę historię. :)
OdpowiedzUsuńWiem, wiem :) Dlatego po prostu nie masz wyjścia i MUSISZ przeczytać Czereśnie :) Miłej lektury!
Usuń