Tytuł oryginału: The Idiot Factor. The 10 ways we sabotage our life, money, and business
Tłumaczenie: Leszek Mokrzycki
Wydawnictwo: Druga Strona
Data wydania: 6 listopada 2013
Liczba stron: 250
Larry Winget jest trenerem rozwoju osobistego oraz doskonałym mówcą motywacyjnym w Stanach Zjednoczonych. Napisał wiele publikacji w tym kilka bestsellerów. Prywatnie jest mężem i ojcem dwóch synów.
Książka już od pierwszej chwili wzbudza w czytelniku ogromne wzburzenie. Któż bowiem nie oburzy się czytając tytuł "Ludzie to idioci!"? Wewnątrz wita nas dedykacja "Dla idiotów na całym świecie. Bez nich byłbym bezrobotny". A kiedy przechodzimy do pierwszego zdania "Ludzie są idiotami" mamy zapewne bardzo mieszane uczucia czy to lektura dla nas. Na szczęście mnie te teksty nie odrzuciły od czytania, ponieważ już wcześniej wiedziałam czego się po autorze spodziewać. Larry Winget jest bowiem człowiekiem brutalnym w słownictwie, bezpośrednim a jego styl jest szorstki. Taki słowny szok ma czytelnikiem potrząsnąć a nie słodzić mu. Jeśli chcemy osiągnąć w życiu sukces powinniśmy zastosować się do rad zawartych w książce, ponieważ zdaniem autora sabotujemy swój sukces. Drogę do jego osiągnięcia może nam wskazać Larry Winget. I to właśnie, że zastosuje bardzo bezpośrednie zwrócenie się do czytelnika, "prosto z mostu" nam wygarnie, że to co robimy jest złe, ma pomóc w wyeliminowaniu zachowań przyczyniających się do naszej życiowej klęski.
Żeby nie było zbyt łatwo, samo przeczytanie tej książki nie wystarczy, by zmienić coś w naszym życiu. Jest to bowiem coś w rodzaju zeszytu ćwiczeń, znajdziemy w środku arkusze robocze, z wykropkowanymi polami do uzupełnienia. Dopiero ich wypełnienie może się przyczynić do istotnych zmian. Lenistwo, głupota, umiejętność lepszej rozmowy czy zarządzanie czasem, inne podejście do problemów to tylko niektóre z tematów list, które autor proponuje nam do uzupełnienia.
A czego możemy spodziewać się po książce? Prostych rozwiązań opartych na sytuacjach życiowych, które autor wnikliwie analizuje, podaje przykłady, dane liczbowe i procentowe, stosuje porównania i dobitne szczegóły. Lektura jest bogata w działające na umysł czytelnika cytaty, jednak ja zapamiętałam takie wyjaśnienie sensu czytania książki: "(...) przeczytaj ją, odłóż na bok, podnieś tyłek i zrób coś!".
Larry Winget w całej pierwszej części książki wyjaśnia, dlaczego uważa ludzi za idiotów. Jego opinia opiera się na konkretnych danych i dotyczy takich kwestii jak odżywianie, wychowanie dzieci, kupowanie bzdur z reklam, wydawania pieniędzy na zupełnie niepotrzebne rzeczy, przestępstwa, głosowanie a raczej brak frekwencji podczas wyborów i wiele innych. Autor wymienia też dziesięć powodów dlaczego ludzie nie osiągają sukcesu.
Książka może zainspirować czytelników do rzeczywistej zmiany życia. By ta zmiana mogła jednak nastąpić powinniśmy najpierw zrozumieć dlaczego jest nam ona potrzebna i jak jest ważna. Autor tłumaczy, że nawet jeśli doznamy porażki trzeba się podnieść i próbować dalej, nie można się tak łatwo poddać. A kiedy już osiągniemy sukces, czyli nasz cel - trzeba go uczcić!
Czy bestseller "Wall Street Journal" sprawdzi się w polskiej rzeczywistości? Czy amerykański motywator zdoła przekonać Polaków do radykalnych zmian w życiu i dokonania ewolucji w swoich poglądach? Jeśli po przeczytaniu tej książki chociaż jedna osoba osiągnie sukces to uważam, że warto ją było napisać. A czy warto poświęcić swój czas i ją przeczytać? Moim zdaniem tak, ponieważ wielu osobom takie brutalne i szczere uzmysłowienie idiotycznych zachowań może pomóc w stworzeniu lepszej wizji życia.
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań: Od A do Z, Book z nami (1,5 cm), 52 książki
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki
dziękuję bardzo Wydawnictwu Druga Strona
Mocny tytuł :)
OdpowiedzUsuńTeksty w środku też mocne...
Usuń"Zamknij się" już za mną, ten tytuł jeszcze czeka na swoją kolej - chociaż już wiem, że odbiór będzie mocny ;)
OdpowiedzUsuńU mnie "Zamknij się" czeka na półce, już wiem czego się spodziewać
UsuńMyślę, że mogłabym się z nią zapoznać:)
OdpowiedzUsuńJa tak z innej beczki - książka doszła - dziękuję :) Córka już zaczęła podczytywać - beze mnie.
OdpowiedzUsuńCieszę się że jest zainteresowanie :) Miłej lektury :)
UsuńTa pozycja to coś dla mnie, bo nieraz sama kopię pod sobą dołki... ;-)
OdpowiedzUsuńEwelinko, zapraszam Cię na moje autorskie wyzwanie "Grunt to okładka", o którym napisałam na blogu. Może zechcesz wziąć udział? :)
I dziękuję... wiesz za co!
Ja ostatnio podczytuję blogi motywacyjne i jestem pod wrażeniem energii, jaką można z nich czerpać. Jasne samo przeczytanie nic nie zmieni, ale taki kop motywacji już tak :)
OdpowiedzUsuńRecenzja dodana do Wyzwania od A do Z ;)
OdpowiedzUsuń