Dzisiaj będzie inny niż zwykle kwiatuszek. Pierwszy powód "inności" to fakt, że nie ja go znalazłam w literaturze, tylko jedna z dzielnych podczytywaczek mojego bloga - Aneta K. Drugi powód - hmmm... nie jest to kwiatuszek w typie tych, które ja wyszukiwałam.
Strasznie jestem ciekawa czy znajdziecie.... przyznam, że ja miałam malutki problem...
I dlatego postanowiłam przesłać mały bonus tej osobie, która jako pierwsza odgadnie: prześlę mailem hasło czerwcowego wyzwania "Pod hasłem" już 29 maja, żeby zdążyła się w bibliotece zaopatrzyć w odpowiednie lektury :) bo potem długi weekend... Zmotywowani?
Hipopotam jest bez ,,rogu" na nosie? ;)
OdpowiedzUsuńBrawo! pierwsza osoba, pierwsza odpowiedź i od razu prawidłowa :) gratuluję
Usuńpodaj mi maila, na którego mogę przesłać Ci hasło czerwcowe, mojego znajdziesz w zakładce Współpraca
no cóż ... przecinków nigdy za wiele?
OdpowiedzUsuńBrak pszczółki?
OdpowiedzUsuńto książeczka z serii tych, które mają tzw. okienka i to właśnie tam ukryta jest pszczółka
UsuńŁadny hipoporożec. :) Brawo Kruszynka?!
OdpowiedzUsuńSwietny nosorozec :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że inni też się włączają w akcję:)
OdpowiedzUsuńNo faktycznie, nosorożec śliczny :D
OdpowiedzUsuńNo cóż, jak łatwo dzieci ogłupić ;)
OdpowiedzUsuńwszystkim spostrzegawczym gratuluję! a ten kto narysował nosorożca tam gdzie miał być hipopotam powinien iść na korepetycje z biologii :D
OdpowiedzUsuńwow :D gratuluję spostrzegawczości :) Ja zauważyłam to od razu, ale w mojej rodzinie nikt nie zwrócił na to uwagi :) Mąż, który po uzyskaniu od mnie odpowiedzi chciał uchodzić za "kozaka" stwierdził, że nosorożca zauważył od razu, ale był przekonany, że hipopotam schował się w samochodzie :P
OdpowiedzUsuń