Autor: Karolina Wilczyńska
Wydawnictwo: IV Strona
Data wydania: 23 marca 2021
Liczba stron: 336
Seria: Ja, Kobieta tom 2 Cykl Karoliny Wilczyńskiej 'Ja, Kobieta', którego drugim już tomem jest "Dałeś mi siłę" to historie oparte na opowieściach realnie żyjących kobiet. Swoje życie, problemy i przejścia opisały autorce, by w kolejnych tomach mogła obdarować nimi swoje bohaterki.
Postacią, która łączy poszczególne tomy cyklu jest Klara Werner, malarka pracująca nad projektem, w którym serią obrazów - kobiecych portretów - pragnie oddać ich uczucia, pokazać jak naturalne i prawdziwe one są. Maluje na luzie, bez pozowania, kierując się opowieściami, które snują podczas malowania. Kogo namalowała tym razem?
Joannę zachwycił szkic tworzony przez Klarę w parku, tak nawiązała się między nimi rozmowa a nieznajoma zapytała o możliwość zamówienia portretu ojca. Malarka zaproponowała Terleckiej, że to ją namaluje. Kolejne dni to spotkania kobiet, poznawanie się, opowieść Joanny o trudnym porodzie, niepełnosprawności w rodzinie, braku uczuć ze strony matki, aż wreszcie o chorobach, które pojawiły się w jej życiu - osobiste i nie tylko...
Szczera, punktualna, cierpliwa, ale też wrażliwa kobieta o spokojnym głosie jest totalnym przeciwieństwem nieco zwariowanej Klary, która wciąż podejmuje decyzje jakby była studentką. Pragnie szczęścia i spełnienia marzeń, ale droga do nich nie zawsze jest równa i prosta.
Już po raz drugi Klara otrzymuje lekcję życia w trakcie malowania portretu. Zasłyszane historie sprawiają, że dostrzega braki w swoim życiu i stara się je nadrobić. Nie wszystkie można, ale warto próbować, prawda? Co jakich doszła wniosków? Jakie działania podjęła? Które aspekty najbardziej chciała zmienić? Czy podejmie wreszcie pracę czy nadal będzie żyła za pieniądze ojca?
Bardzo podobał mi się wątek dziewczyny sprzedającej w sklepie dla plastyków - choć przewidywalny to powodujący uśmiech na twarzy.
Książka mocno mną poruszyła i wstrząsnęła. Nie spodziewałam się, że na jedną bohaterkę spadnie tak wiele...
Byłam mocno zdziwiona jak wiele musiała wycierpieć Joanna, ile przeszła, jak trudne decyzje musiała podjąć. Zmagała się z bólem, samotnością, ale otrzymywała ogromne wsparcie od najbliższych, dzięki któremu mogła walczyć. Nie było jej łatwo, często musiała rezygnować ze swoich marzeń.
Przez powieść wręcz się płynie, szybko mijają kolejne rozdziały, bowiem historia wciąż wnosi coś nowego, intryguje, los modelki nie jest czytelnikowi obojętny a i decyzje Klary bywają ciekawe. W tle oczywiście Ginger oraz tajemniczy adresat niewysłanych maili malarki.
Podsumowując - "Dałeś mi siłę" to piękna, mądra i poruszająca historia, wnosząca wiele w życie czytelnika, który może często czerpać z niej wiedzę, szukać rozwiązań i wiary czy nadziei. Że trzeba się podnosić, mieć wolę walki, dbać o więzy rodzinne, ale też czuć się wolnym i niezależnym czy mieć swoje pasje. To również opowieść o niełatwych emocjach, przeciwnościach losu, znakach czy przeznaczeniu, przeczuciach i zwątpieniu. Piękna! Polecam
Książka przeczytana w ramach wyzwań: Pod hasłem, 52 książki
Przede mną jeszcze lektura pierwszej części.
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii dla kobiet.
OdpowiedzUsuń