piątek, 7 lipca 2017

Anna Ludwicka "Matematyczna pizza"




Autor: Anna Ludwicka
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: kwiecień 2017
Liczba stron: 80
Wiek odbiorców: 6-14 lat









Kto lubi pizzę? W górze zapewne las rąk... A kto lubi matematykę? Teraz pewnie już mniej... :) A co powiecie na to, żeby połączyć pizzę z matematyką i spojrzeć na zagadnienie od tej strony? Ja spojrzałam i podsunęłam "Matematyczną pizzę" Anny Ludwickiej mojej Siedmiolatce. Czy matematyczka i graficzka w jednym przekonała moje dziecko do matematyki?

Ta książeczka nie jest w żadnym wypadku zwyczajną książką do nauki matmy. To zbiór fascynujących zadań, które pokazują jak obcowanie z królową nauk ścisłych może sprawiać nam frajdę. Zawarte tutaj ćwiczenia mogą z pozoru wydawać się trudne. Sama miałam chwilę zawahania czy w ogóle moje dziecko da sobie z tym radę... Jednak wystarczyło zagłębić się w świat liczb i szyfrów, by zapomnieć o upływającym czasie.

A co na nas czeka na kolejnych, dość sztywnych stronach książeczki? Jak podzielić pizzę sprawiedliwie, kiedy jej środek nie jest na środku?Jak używać cyrkla oraz rysować różne kształty nie odrywając ołówka od papieru? Jak zrobić wstęgę Mobiusa? Jak można ubić dobry interes zgadzając się na przyjmowanie kieszonkowego w groszach?




A czy...


Siedmiolatce się udało :)


Ćwiczenia dotyczą też konieczności opanowania sztuki ogrodnictwa - trzeba bowiem dorysować odpowiednią ilość gałęzi na drzewach.




Jest też ewolucja kwadratu i albo wykonanie zadania według podanych reguł albo stworzenie własnych.





Nie zabrakło również dywanu Sierpińskiego (czyli dywanu, którego nie ma), krzywej Jordana czy krzywej Hilberta i choć nazwy te brzmią obco i groźnie to uwierzcie, że w praktyce takie nie są :) Autorka pokazała też jak pomóc dziecku w mnożeniu - znałam wcześniej ten sposób, ale teraz mogłam przetestować na kimś młodszym, kto z mnożenia zna tylko podstawy :) Oto pomocne kreski!





Co jeszcze znalazło się w tej pozycji? Są tańczące pary, magiczne kwadraty, nieskończoność czy liczby przesiane przez sito. Córce bardzo spodobało się robienie obrazów, które tak naprawdę "maluje się" kostką :)









A jak odkryć, która liczba jest wesoła a która smutna? Otóż trzeba ją troszkę pomnożyć i pododawać :) Świetną zabawą było odczytanie treści sms-a napisanego w systemie binarnym oraz wiadomości, w zapisaniu której użyto szyfru Cezara:

szyfr binarny


A to przecież tylko przykłady! Każda następna strona zaskakuje nowymi pomysłami na użycie ośrodka myślowego, jakim jest nasz mózg. Zadania mają różny stopień trudności, dzięki czemu już dzieci sześcio- lub siedmioletnie znajdą tutaj coś dla siebie. To czego nie uda im się zrobić, zostanie przecież na później :)
Przedstawione przez Ludwicką ćwiczenia pokazują, że matematyka może być wspaniałą przygodą. Można ją traktować jak chemię, na której najwspanialsze są przecież eksperymenty! Z królową nauk też można eksperymentować, bawić się, poznawać nowe jej obszary bez stresu, bez bata nad głową a wręcz z radością i ekscytacją.

Dzięki "Matematycznej pizzy", która kusi już samym tytułem, dziecko uczy się logicznego myślenia, cierpliwości, systematyczności i skupienia uwagi. Zmienność zadań, różnorodny sposób ich rozwiązania oraz wachlarz narzędzi czy przyborów do tego potrzebnych sprawiają, że młody odbiorca nie poczuje znudzenia.

Pomysłowa, ciekawa, intrygująca i interesująca - taka jest "Matematyczna pizza" Anny Ludwickiej, którą serdecznie polecam! Doskonała zabawa :) Liczę, że wszędzie tam gdzie nie dokończyłam myśli celowo - rozbudziłam w Was chęć, by odkryć o co tak naprawdę chodzi.


A to pizza zrobiona przez córę :)





Książka przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki



Za możliwość przeczytania książeczki
dziękujemy Pani Dagmarze


7 komentarzy:

  1. Pamiętam, jak w szkole podstawowej pani uczyła nas ułamków właśnie na pizzy - do tej pory bardzo dobrze je umiem! ;-) A ostatnio mój brat robił te doświadczenie z przejściem przez kartkę papieru - świetne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pati też na początku nie wiedziała o czym ja do niej mówię... jak to przejść przez kartkę, ale potem była taaaaka radocha :)

      Usuń
  2. Jestem pod ogromnym wrażeniem, świetna książka. Szkoda, że w moich czasach takiej nie było.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale cudo :)
    A książka trafi pod choinkę dla siostrzenicy męża.
    A za kilka lat i moim brzdącom przyswoję matematyczny świat dzięki tej pozycji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetna decyzja, bo książka już dla Siedmiolatki jest interesująca a za jakiś czas wrócimy do trudniejszych rzeczy :)

      Usuń

Przeczytałaś/-łeś to co napisałam, napisz co o tym myślisz, będzie mi miło :)

Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy anonimowych, obraźliwych i spamu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...