Dlatego nie ma dziś planowanej recenzji.
Zatem, by nudno nikomu nie było ... Mam kolejną rękawicę do rzucenia :D Licząc, że kolejna wyzwana podejmie się zadania :)
Wyzwana: Anne18
Cel: przeczytać dowolną książkę Anny Ficner-Ogonowskiej
Termin: 3 kwietnia 2015 roku (na prośbę uczestniczki przedłużam do 15.08)
Rozliczenie: pochwal się linkiem do swoich wrażeń - powodzenia!
Przypominam, że aktualnie kciuki trzymamy też za: Miłośniczkę książek oraz Aine :)
Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńMiłej lektury :)
OdpowiedzUsuńO doczekałam się i ja teraz nie mam tyle czasu na czytanie co zawsze , ale do kwietnia to zdążę . Zmobilizuję się do szukania pasującej książki albo zakupu. Oczywiście odpowiem na Twoje pytania, które zresztą są bardzo ciekawe.
OdpowiedzUsuńNiedawno zastanawiałaś się kiedy będzie Twoja kolej :)
UsuńCzasu daję zawsze więcej niż miesiąc, żeby można było wybrać dogodny czas na czytanie pośród innych obowiązków.
Powodzenia.
Co do pytań - dzięki :) Zresztą napisałam też u Ciebie
Widziałam widziałam jeszcze raz dziękuję i za pytania i za wyzwanie.
UsuńPowodzenia!
OdpowiedzUsuńCiekawa byłam, kogo tym razem "dopadłaś". ;)
OdpowiedzUsuńA co do smutnych dni, to rozumiem Cię aż za bardzo, bo taki był mój poprzedni weekend. :(
Musiałam znów kogoś "dopaść", bo lista coraz dłuższa, no i nie mogę tak żyć "bez nowych ofiar", to nałóg :P
UsuńTo łączę się w bólu...
Powodzenia :) trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia! Trylogię czyta się raz dwa pomimo swojej obszerności. Książki mają w fabule sporo wad, ale wciągają i relaksują. :) Drugi tom najciekawszy!
OdpowiedzUsuńAneto, jesteś jedną z nielicznych osób, które chwalą trylogię. Większość, które czytałam to były krytyczne głosy. Ale zamierzam sama się przekonać...kiedyś :)
UsuńTeż czytałam te krytyczne opinie i przez to ociągałam się z czytaniem. Owszem, zakończenie można przewidzieć, a i niekiedy wieje nudą, jednak całość wypada jak dla mnie bardzo dobrze. Główna bohaterka, która początkowo irytuje, z czasem przechodzi ogromną zmianę i lektura staje się naprawdę ciekawa. Więc polecam. ;)
UsuńCzęsto w powieściach zakończenie da się przewidzieć, ale mimo że ono intryguje i do niego się dąży to liczy się przecież fabuła i wydarzenia tam zawarte.
UsuńMuszę więc przyznać, że Twój głos zostanie wzięty pod uwagę i sięgnę po książkę szybciej niż zamierzałam i postaram się znieść nudę :)
Książkę już mam jest to " Alibi na szczęście" więc recenzja na pewno się pojawi. Dziękuję za mobilizację.
OdpowiedzUsuńO widzisz, umknął mi Twój komentarz...
UsuńCzekam spokojnie na recenzję :)