niedziela, 28 lutego 2016

Natasha Walker "Tajemnice Emmy: niespodzianki"



Tytuł oryginału: The Secret Lives of Emma: Distractions
Tłumaczenie: Monika Wyrwas - Wiśniewska
Wydawnictwo: Muza/Akurat
Data wydania:  2013
Liczba stron: 240
Seria: Tajemnice Emmy tom 2









Nie sądziłam, że uda mi się przeczytać tą książkę jeszcze w tym miesiącu, ale chęć poznania co było między uwiedzeniem osiemnastoletniego sąsiada w tomie pierwszym a orgiami z tomu trzeciego, zwyciężyła. Jak oceniam środkowy tom tej serii o niezwykle sensualnej i seksualnej Emmie?

Po szalonej nocy z Jasonem Emma postanowiła wycofać się ze swojego dotychczasowego życia. Obiecała sobie, że się zmieni. Będzie lepszą żoną, dochowa wierności, przestanie być tak nieokiełznana i rozwiązła. Niejako zmusza swoją przyjaciółkę do zmiany planów i wyprasza, by pojechały do domku rodziców Sally na wybrzeże Nowej Południowej Walii. Czy szum oceanu da Emmie wyciszenie i spokój potrzebny do przewartościowania swojego życia? Jak wpłynie na nią pobyt w opustoszałym miejscu z przyjaciółką u boku?

Jak nietrudno się domyślić postanowienia Emmy szybko "biorą w łeb", bo bohaterka wciąż myśli o ostatnich wydarzeniach z udziałem Jasona. Nawet Sally nie wierzyła, że Emma ustatkuje się u boku Davida i jak się okazuje, bardziej zdaje sobie z tego sprawę niż sama pani Benson. A co robią przyjaciółki w domku pozbawionym męskiej obecności? Oprócz relaksu, czytania, leniuchowania czy opalania postanowiły powspominać dawne czasy, kiedy to wielokrotnie oddawały się wspólnym igraszkom i szaleństwom. Dlatego jakoś specjalnie nie zdziwił mnie fakt, że panie urozmaiciły sobie pobyt wzajemnym zaspokajaniem potrzeb seksualnych rozładowując napięcie ciał. A kiedy na weekend przyjeżdżają ich mężowie atmosfera zagęszcza się, bowiem Mark (mąż Sally) ma ochotę na Emmę a ona na niego nie, Sally chce uwieść Davida, on tak naprawdę też by jej pragnął, ale jakoś tak mu głupio się do tego przyznać a Emma chętnie daje przyjaciółce zielone światło w stosunku do uwiedzenia własnego męża... Ale tak naprawdę między kobietami pojawia się zazdrość, napięcie jest widoczne, alkohol niezbędny... Co się wydarzy? Do czego posuną się szalone bohaterki? Czy panowie będą świadomi wszystkich wydarzeń podczas tego weekendu? Czy dojdzie do orgii? Jak bardzo pragnienie orgazmu zawładnie ich umysłami?

Niniejszy drugi tom jest zupełnie inny niż pierwszy. Wtedy poznałam postać i potrzeby Emmy, a głównym wątkiem (bo o jakiejś konkretnej fabule ciężko mówić) były zbliżenia między nią i młodym Jasonem. Teraz autorka poszerzyła nieco wydarzenia fabuły o coś poza seksem (dzięki wprowadzeniu większej liczby bohaterów pierwszego planu, a także horyzonty czytelnika w dziedzinie samej erotyki i pokusiła się o bardziej wyzwolony seks: jest samozaspokojenie się, zbliżenie kobiet oraz obserwacja miłości heteroseksualnej przez osobę trzecią. Samych aktów jest wprawdzie mniej niż w pierwszym tomie, ale króluje większa różnorodność i spełnianie nietypowych zachcianek seksualnych a wszystko to barwnie opisane, co ogromnie wpływa na wyobraźnię. Pojawiają się też wulgaryzmy, ponieważ "kręcą" niektórych bohaterów i sprawiają im dodatkową przyjemność.

Książka udowodniła, że ludzie zwiększają liczbę zbliżeń z partnerem kiedy mają coś do ukrycia albo mają względem niego jakiś ukryty cel. Czy to prawda? Pewnie każdy sam musi ocenić... Autorka pokazała jak bardzo na człowieka wpływa seks, zaś na przykładzie głównie Emmy - że warto walczyć o zaspokojenie swoich potrzeb, na różne sposoby.

Podsumowując - to erotyk w pełnym tego słowa znaczeniu (może nie na miarę Pulitzera, ale można się dorobić wypieków), jest seks pod różnymi postaciami (nie tylko hetero- czy mono-), do tego wiele sytuacji związanych z nagością i pożądaniem. Nie odebrałam książki jako gorszącej, wszak jestem pełnoletnia, ale nastolatkom jej nie polecam. Cała trylogia to - z książki na książkę - stopniowanie napięcia i rozwijanie akcji, wprowadzanie nowych bohaterów, eksperymentowanie i coraz większa liczba urozmaiceń. Także jeśli macie ochotę na chwileczkę zapomnienia i zagłębienia się w lekkiej i niewymagającej myślenia fabule to będzie to dobry wybór.




Tajemnice Emmy: początki
Tajemnice Emmy: niespodzianki
Tajemnice Emmy: powroty


Książka przeczytana w ramach wyzwań: Gra w kolory II, Grunt to okładka, 52 książki 

6 komentarzy:

  1. Mam tę serię w planach! Dawno nie czytałam żadnego erotyku, więc już mam ochotę na jakiś. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A u mnie ostatnio pojawiło się nagromadzenie erotyków, tą serię oceniam dobrze, nie górnolotnie, ale to definiowalne erotyki a nie obyczajówki z seksem w tle...

      Usuń
  2. Szybko poleciałaś z drugą częścią, ja na razie dziękuję za erotyk (-: "Zemstę" K. Michalak planuję, tylko nie wiem czy ona będzie w serii z tulipanem (-:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko dlatego, że 1. miałam przeczytaną 3 i 1 tom... a 2. że czarna okładka :) Jednak wyzwanie Magdy mocno mi pomaga sięgać po książki starsze z półek :)
      Jestem też już po Mistrzu :) więc na Zemstę czekam :) raczej nie bo to ze Znaku będzie i zupełnie nowy design ma...

      Usuń
  3. Cóż.. niestety jakoś mnie do niej nie korci, przynajmniej... jak narazie nie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi ciekawie ale na razie musze skończyć jeden erotyk.
    Jak wiesz już zapewne skończyłam "Szkołę żon" i zaraz wezmę się za jej kontynuacje :-)
    Będzie mi też pasować do Twojego wyzwania zaraz po DOTYKu :-)

    OdpowiedzUsuń

Przeczytałaś/-łeś to co napisałam, napisz co o tym myślisz, będzie mi miło :)

Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy anonimowych, obraźliwych i spamu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...