czwartek, 21 stycznia 2016

"Łamigłówki. Przejdź labirynt"




Tytuł oryginału: Activity fun. Doolhoven Labyrinthes
Wydawnictwo: Adamada
Liczba kart: 40
Data wydania: 2015
Wiek odbiorcy: 8+
Seria: Łamigłówki








Moja pięciolatka od bardzo dawna uwielbia wszelkie zadania logiczne, które wymagają myślenia, również przyszłościowego (czyli przewidywania).

Szczególnie jest to widoczne w przypadku labiryntów, gdzie brak tych umiejętności kończy się zabrnięciem w ślepy zaułek. Zresztą labirynty były jednymi z pierwszych zadań, którymi zainteresowało się moje dziecko. Wprawdzie, gdy się nie udawało było małe zdenerwowanie czy zniecierpliwienie, ale w chwili obecnej udało się dojść do etapu, żeby rozwiązywała ołówkiem (a nie kolorowymi pisakami) z gumką w pobliżu i by na każdym skrzyżowaniu myślała co dalej.

Tak naprawdę reguł tego typu zadań tłumaczyć nikomu chyba nie muszę, dlatego skupię się na książeczce, w której wprawdzie znajdują się tylko labirynty, jednak dziecko nie odczuwa znudzenia, bowiem są one bardzo zróżnicowane: kwadratowe, koliste lub podobne do plastrów miodu. Dla utrudnienia w niektórych zadaniach znajduje się więcej niż jedna strzałka oznaczająca wejście czy wyjście z labiryntu. Czasami większa liczba strzałek jest niezbędna, gdy labirynt ma przejść kilka postaci.
Każda karta działa na brak nudy również kolorami, ponieważ nie tylko linie labiryntu są różnobarwne, ale również tło wokół niego.

"Przejdź labirynt" podobnie jak inne łamigłówkowe książeczki z Adamady, mają na końcu rozwiązania, jednak pięcioletnie dziecko radzi sobie z nimi doskonale i nawet rodzic, nie musi wspomagać się tym rodzajem pomocy. To świetne rozwiązanie dla najmłodszych, chcących zapełnić swój czas nie tylko zabawą klockami czy lalkami, ale również rozwijaniem umysłu. Książeczka z uwagi na niewielkie rozmiary zmieści się w torebce mamy czy małym plecaku dziecka i może być idealnym zajęciem podczas podróży czy w kolejce do lekarza. Polecam!







Wszystkie ilustracje pochodzą z książeczki



Książka poznana w ramach wyzwań: 52 książki 





Za możliwość poznania książeczki
dziękuję Pani Ewie z

10 komentarzy:

  1. Labirynty wszelkiej maści lubię do tej pory :)
    A u mnie dziś:
    ZAPRASZAM!
    Uwaga Konkurs!
    Do wygrania jedna albo dwie książki.
    Przyłącz się!
    http://monweg.blog.onet.pl/2016/01/21/robie-konkurs-bo-moge-4/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedługo opiszę też inne ciekawe labirynty. Dzięki za info :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Zatem polecam serdecznie i życzę udanej zabawy!

      Usuń
  3. U mnie w sobotę labirynty w wersji wirtualnej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna jest ta seria łamigłówek! Sama chętnie ruszyłabym trochę głową, rozwiązując je. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwierz, że sama mam nieraz ochotę podkraść je małej :)

      Usuń
  5. Heheh, sama bym się tak pobawiła :)

    A właśnie, przypomniało mi się co jeszcze robiłam wczoraj w nocy... znowu kolorowałam motyle! Nie dziw się więc, że odpłynęłam myślami i nic nie pamiętam... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziwię Ci się, bo sama mam ochotę po kryjomu coś rozwiązać :P
      Hmmm... to jak Cię wciągnęło na kilka godzin to już się nie dziwię Twojej amnezji... :)

      Usuń

Przeczytałaś/-łeś to co napisałam, napisz co o tym myślisz, będzie mi miło :)

Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy anonimowych, obraźliwych i spamu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...