niedziela, 3 marca 2013

John Grisham "Czuwanie"



Tytuł oryginału: Bleachers
Tłumaczenie: Jan Kraśko
Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 2009
Liczba stron: 126
Seria: Klasyka sensacji





Głównym bohaterem książki jest Neely Crenshaw, który po piętnastu latach wraca do rodzinnej Messiny. Kiedyś był gwiazdą drużyny futbolowej, a jego numer dziewiętnasty został zastrzeżony, by żaden inny zawodnik nie mógł takiego nosić. Jego karierę pokrzyżowała jednak kontuzja kolana.

Teraz Neely powrócił na tytułowe czuwanie. Było to spontaniczne spotkanie byłych graczy licealnej drużyny Spartan, z różnych roczników, na trybunach swojego stadionu. Wspominali, pili piwo i czekali. Czekali na śmierć swojego trenera - Eddiego Rake'a. Trener był od dawna ciężko chory i chwila ta była nieunikniona.

Neely swoim powrotem do Messiny, chce pogodzić się z kilkoma faktami z przeszłości. Jako zawodnik chce zrozumieć to, co stało się po pewnym meczu w szatni drużyny. Jako mężczyzna pragnie rozwiązać gryzący go problem dotyczący kobiety - Cameron. Była to jego wielką niespełniona miłość, która teraz jest już dla niego nieosiągalna. Neely obiecuje jej jednak, że będzie na nią czekał.

Czy polecę Wam "Czuwanie". Zdecydowanie nie. Nie takiej książki się po Grishamie spodziewałam. Dla mnie to totalna porażka. No chyba, że kochasz futbol... Owszem autor pokazuje miłość do sportu oraz trenera, który chce z młodych chłopców zrobić fantastycznych graczy. Jednak z drugiej strony pokazuje też nienawiść do tego samego trenera za sposób traktowania i mordercze treningi.
Kolejny minus książki to przypisy. Są zbyt obszerne i moim zdaniem mało kto przeczytał je wszystkie w całości.


Książkę przeczytałam w ramach wyzwań: Trójka e-pik, Od A do Z, Book z nami ( 1,2 cm), Pochłaniam strony bo kocham tomy, Z półki, 52 książki

4 komentarze:

  1. Już wiem, że sobie ją na pewno odpuszczę. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Do Grishama zbieram się jak pies do jeża. Przynajmniej jeden tytuł mogę sobie odpuścić bez wyrzutów sumienia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam doczynienia już z twórczością tego pana i byłam zawiedziona. Chciałam dać szanse temu autorowi, ale po twojej recenzji sądze, ze nie warto.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z jego książek polecić mogę Ominąć święta - podobała mi się bardzo :)

      "Bractwo" trochę mniej, ale miało swoje napięcie... ale to.... to porażka - ja się nie zrażam, będę czytać następne

      Usuń

Przeczytałaś/-łeś to co napisałam, napisz co o tym myślisz, będzie mi miło :)

Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy anonimowych, obraźliwych i spamu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...