środa, 3 października 2012

Joe Alex "Cichym ścigałam go lotem..."

Joe Alex to pseudonim Macieja Słomczyńskiego, autora kryminałów i sensacji. To moja druga książka tego autora. Kiedy czytałam poprzednią ("Śmierć mówi w moim imieniu") to myślałam, że nic nie może być równie ciekawe jak kryminały Agaty Christie. Teraz mogę powiedzieć śmiało: te książki są równie pasjonujące i do ostatniej chwili skrywają zagadki.

„Cichym ścigałam go lotem…” rozpoczyna się nie od momentu zbrodni, lecz od spotkania pisarza z Karoliną oraz Beniaminem Parkerem i jego żoną w nowo zakupionej – przez Joe Alexa - posiadłości za miastem. Spotkanie ma na celu odczytanie przez Alexa jego nowej książki, która dotyczy morderstwa popełnionego w sąsiednim domu.
Pewnego ranka w swoim gabinecie zostaje znaleziony martwy badacz przelotów ciem – Gordon Bedford. Wszystkie ślady początkowo wskazują na to, że było to samobójstwo. Jednak kiedy znaleziony zostaje drugi list pożegnalny i brak odcisków palców w miejscach, gdzie być powinny Joe zaczyna mieć wątpliwości.  Dochodzenie prowadzi w zasadzie pisarz a nie inspektor Parker, i jest tak pewny swoich teorii, że nie przesłuchuje nawet żony zmarłego. Stwierdza, że miejsce zbrodni oraz wyniki badań i informacje o podejrzanych dostarczyły mu już stosownej wiedzy.

Czytelnik od początku poznaje sekretny związek miłosny i snuje domysły czy to przypadkiem nie ktoś z zakochanych lub zdradzonych zabił. Potem wychodzą na jaw przewinienia brata ofiary – Cyrila oraz problemy pokojówki Agnes.
Szczerze przyznam, że to jeden z niewielu kryminałów, gdzie – już na początku książki - dobrze wytypowałam mordercę. Oczywiście bez pokrętnych wyjaśnień i dowodów, ale mi się udało. Serdecznie polecam


Książka przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki, Z półki
Baza recenzji Syndykatu ZwB

7 komentarzy:

  1. Pamiętam moje ogromne zdziwienie, kiedy dowiedziałam się, że Joe Alex to tylko pseudonim. I jeszcze większe, kiedy poznałam prawdziwe imię i nazwisko autora :)

    Ten kryminał czytałam, ale już nie pamiętam, co się w niej działo. Fajnie by było ją sobie "odświeżyć" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja też doznałam szoku jak się dowiedziałam kim jest Joe Alex... nie sądziłam, że Słomczyński tak pisze :)
    mogę śmiało polecić do "odświeżenia"

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę w bibliotece poszukać jakiś kryminałów tego autora, bo już dawno sobie to obiecałam i ciągle to odkładam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Za moich młodych lat był to bardzo poczytny autor kryminałów, ale ja wtedy nie czytałam kryminałów. W zbiorze mam jednak jego jedną książkę.

    OdpowiedzUsuń

Przeczytałaś/-łeś to co napisałam, napisz co o tym myślisz, będzie mi miło :)

Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy anonimowych, obraźliwych i spamu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...