poniedziałek, 6 stycznia 2020

Natasza Socha & Magda Mazur "Drogi Święty Mikołaju"




Autor: Natasza Socha & Magda Mazur
Wydawnictwo: Edipresse Polska
Data wydania: 16 października 2019
Liczba stron: 288






Kto powiedział, że o Świętym Mikołaju można czytać tylko w okolicy 6 grudnia? Ja nie słyszałam i dlatego na przełomie roku 2019 i 2020 sięgnęłam po powieść duetu Socha & Mazur "Drogi Święty Mikołaju". Znam twórczość Nataszy Sochy i miałam przeczucie, że to idealna lektura na odstresowanie po ciężkiej końcówce roku. Czy miałam rację?

Każdy z nas, niezależnie od wieku i wiary w sympatycznego pana z brzuszkiem, workiem i brodą, zanosi już od listopada prośby do Świętego. A te bywają różne... Materialne, duchowe, małe i duże, te realne albo te mniej. Ale prosimy licząc, że Mikołaj je spełni, bo sami nie do końca wiemy jak odmienić swoje życie i pozbyć się problemów.

W powieści poznajemy trzy pary bohaterów.
Karolina i Karol - sędzina od rozwodów i rozpieszczony jedynak o artystycznej duszy - tworzą dosyć wybuchową parę. Oboje mają ekscentryczne matki, które uwielbiają postawić na swoim. Przez splot przypadków Karolina zaczyna przypuszczać, że ukochany ma romans... A to nie byłby koniec zdrad w ich życiu... Czegoś takiego się nie spodziewali...
Matylda i Mikołaj - pani redaktor i jej dwunastoletni syn, którego wychowuje sama od sześciu lat. Wciąż nie ogarnia życia finansowo, gdyż Mikołaj chodzi do prywatnej szkoły z bardzo wysokimi "progami" a szanowny małżonek ot tak, stwierdził że odchodzi i zostawił ją z kredytem. Matylda czuje się stara i sfrustrowana, bez szans na światełko w tunelu. I nagle przychodzi list...
Renata i Tomasz - dyrektorka działu obsługi klienta w agencji reklamowej i jej przełożony. Czterdziestoletnia zadbana singielka, uwielbiająca odbijać facetów innym ma romans ze swoim żonatym i dzieciatym szefem. Dla niego to też nie pierwszy romans w pracy, ale gdy on myśli, że lada moment ją rzuci i "skoczy na inny kwiatek", ona ma inne plany...

"Czasami im bardziej się o coś staramy, tym mocniej nam nie wychodzi. Ale zdarza się, że los daje nam zupełnie nieoczekiwany prezent."*

Jest to historia kilku postaci, które muszą radzić sobie z ciążami, kłamstwami, rozwodami, romansami, kredytami i zadaniami domowymi dziecka. Życie bohaterów tak się plącze, że na dźwięk słów 'Boże Narodzenie' dostają wręcz wysypki, najchętniej uciekliby jak najdalej od mających nadejść wydarzeń. Karolina z Karolem muszą stawić czoła rodzinnej tajemnicy, choć natrafiają na mur milczenia. Matylda usiłuje zaprosić kogoś na wigilię, ale na tydzień przed nadal jej się nie udało i jest załamana, że szansa na prezent od losu, minie ją i skręci w inną uliczkę. Renata próbowała zatrzymać szczęście kłamstwem, ale los z niej zadrwił i obrócił przeciw niej. Bardzo zaskoczyło mnie zachowanie Anny, żony Tomasza oraz osoba, do której udały się bliźniaczki po wsparcie.
Bohaterowie liczą, że Drogi Święty Mikołaj im pomoże i proszą o to grzecznie, lub mniej grzecznie... Czy choćby w ułamku procenta przypuszczali, jaką niespodziankę przygotował dla nich na wigilijny wieczór? Czy te święta jeszcze uda się uratować?

Autorki kręcąc losami bohaterów pokazały, że kłamstwa się nawarstwiają i w którymś momencie po prostu się w nich zgubimy a wiadomość, która jest dobra dla jednej osoby, dla innej będzie miała zupełnie przeciwne znaczenie. Dzięki tej książce, mamy okazję spojrzeć na życie i przedświąteczny czas z perspektywy bohaterów w różnym wieku, dostrzegamy wtedy co jest dla kogo najważniejsze. Co ludzie latami potrafią ukrywać przed mężami i żonami albo jak bardzo zaskakują nas decyzje bliskich w obliczu prawdy.

Wyśmienity duet! Autorki świetnie wyłowiły z tłumu bardzo charakterystyczne a jednocześnie totalnie przeciwne postacie, których życie wygląda skrajnie odwrotnie. Liczne problemy, zmagania z każdą złotówką, wołaniem o chwilę uwagi czy walkę o żonatego mężczyznę opisały z lekkością, humorem, ale i z odrobiną czegoś ulotnego, co przelatuje nad czytającym pozostawiając łzę wzruszenia. To nie jest bajka, ani pokryta śniegiem opowieść ani nawet skrząca nam się wokoło cukierkowa historia - to życie, którego proza dnia codziennego czasami zabija radość z oczekiwania na ten czas, który w zamierzeniu powinien być radosny, rodzinny i uroczysty a przede wszystkim oczekiwany.

"Człowiek jest tak bardzo przejęty tym, co musi i co powinien, 
że koniec końców nie cieszy go zupełnie nic." **


Podsumowując - "Drogi Święty Mikołaju" to cudowna, choć świąteczna nieco inaczej, powieść, która wprowadza nas w klimat mającej nadejść Wigilii. Opowiada o świątecznych koniecznościach, wbrew naszym marzeniom o tych wyjątkowych chwilach, niestabilności emocjonalnej, biurowych układach, niespodziankach od losu, przebaczeniu, zrozumieniu, podszeptach podświadomości i dobrych uczynkach. Historia o byciu tą trzecią, niezależności oraz o tym, że o miłość trzeba walczyć, pod warunkiem że będziemy szczerzy w tych zmaganiach. Gorąco polecam, nie tylko przed świętami





* N. Socha & M. Mazur, "Drogi Święty Mikołaju", Edipresse Polska, Warszawa 2019, s. 252
** Tamże, s. 270





Książka przeczytana w ramach wyzwań: Pod hasłem, Wyzwanie LC, 52 książki




Za książkę dziękuję Autorkom
oraz

5 komentarzy:

  1. Bardzo mnie zachęciłaś do przeczytania tej książki. Chociaż święta już za nami ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Do mnie ta książka nie dotarła.

    OdpowiedzUsuń
  3. Będzie musiała poczekać na przyszłoroczny święta. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. to nie jest raczej ten typ książek po które sięgam. Książki świąteczne zdecydowanie nie trafiają w mój gust :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Przede mną jeszcze dwa świąteczne tytuły zalegające na półce, a przynajmniej świąteczne w teorii, bo podobno nie mają tego oczekiwanego klimatu. Niemniej chcę uporać się z nimi w styczniu. Książka, o której piszesz, intryguje mnie, ale może zostawię ją sobie na następne święta.

    OdpowiedzUsuń

Przeczytałaś/-łeś to co napisałam, napisz co o tym myślisz, będzie mi miło :)

Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy anonimowych, obraźliwych i spamu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...