wtorek, 16 lipca 2013

Czy tylko ja widzę tu kwiatuszka? #8

Kiedy zabierałam się za czytanie książki "Cień tajnych służb" Doroty Kani, znalazłam w jednej recenzji informację, że książka nawet nie ma literówek i dobrze się ją czyta.... no jakby to powiedzieć... znalazłam kilka, sfotografowałam dwie, dziś pierwsza z nich.



Znaleziona? :D

13 komentarzy:

  1. peugot, Sławmoir i Franiewskiem :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. popieram Karolinę, też widzę trzy i to na jednej stronie? Masakra!

      Usuń
    2. Chciałam napisać to samo... Ech.

      Usuń
  2. Ja również zauważyłam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Owszem, literówki są,ale swoją drogą czyta się tę książkę dobrze - jak artykuły w prasie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nieźle... Tyle literówek może zniechęcić do lektury...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ulalala, taki mały kawałek tekstu i tyle błędów :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzy literówki uuuu, książka przede mną - zobaczę sama jak się ją czyta.

    OdpowiedzUsuń
  7. No cóż, Sławmoir piękne imię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. nie chciałam Wam sugerować, że jest więcej niż jeden i proszę... Gratuluję wszystkim spostrzegawczości! :) Brawo

    OdpowiedzUsuń

Przeczytałaś/-łeś to co napisałam, napisz co o tym myślisz, będzie mi miło :)

Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy anonimowych, obraźliwych i spamu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...