Pod etykietą kwiatków książkowych, ale nie z książki
Już jakiś czas temu miałam Wam pokazać ciekawy artukuł, który czytałam w sieci, ale zapisałam go "byle gdzie" i zapomniałam... Dlaczego jest ciekawy? Przeczytajcie sami... Czy nikt nie robił korekty?
Poczytaj więcej artykułów na onecie, nieraz są takie byki, błędy gramatyczne,że co tu się dziwić nad takim np. "pięćparem". Jasne, że każdemu może się zdarzyć literówka, coś pozostanie niepoprawione w wyniku kilkakrotnych przeróbek, ale takie "kwiatki" powinny być wyłapywane przez kompetentną osobę. "Dzięku" takim 'redaktorom' można się załamać nad poziomem edukacji i kultury językowej osób pracujących w mediach.
hihi ten tekst ma więcej błędów niż wypracowanie drugoklasisty :) To nie jest kwiatek to jest łąka :P:)
OdpowiedzUsuńświetnie to ujęłaś :)
UsuńPoczytaj więcej artykułów na onecie, nieraz są takie byki, błędy gramatyczne,że co tu się dziwić nad takim np. "pięćparem".
OdpowiedzUsuńJasne, że każdemu może się zdarzyć literówka, coś pozostanie niepoprawione w wyniku kilkakrotnych przeróbek, ale takie "kwiatki" powinny być wyłapywane przez kompetentną osobę. "Dzięku" takim 'redaktorom' można się załamać nad poziomem edukacji i kultury językowej osób pracujących w mediach.
To na tym portalu norma. :) Nic nowego. :)
OdpowiedzUsuńNo cóż, nie sądzę, żeby jakikolwiek korektor widział ten tekst na oczy :)
OdpowiedzUsuńA mnie tam się podoba nowe słowo "pięćpar" :)
OdpowiedzUsuń