Agatha Christie to angielska pisarka
kryminałów, której książki przetłumaczono na 45 języków
obcych. Była i nadal jest królową tego gatunku – dla mnie na
pewno! Zagadki w jej kryminałach rozwiązują głównie panna Marple
albo Herkules Poirot. Przeczytane przeze mnie „Dwanaście prac
Herkulesa” to moja dwudziesta piąta książka tej autorki.
Najbardziej cieszy mnie fakt, że pozostało mi ich jeszcze tak wiele
do przeczytania, nadal czuję niedosyt.
Kim jest ów słynny detektyw Poirot?
Autorka opisuje go jako „małą schludną postać odzianą w
sztuczkowe spodnie, nienaganny czarny żakiet i starannie zawiązany
krawat”, nosi lakierki, ma „jajowatą głowę i olbrzymie wąsy”.
W książce tej postanowił on raz jeszcze wykonać dwanaście prac
starożytnego Herkulesa, czyli rozwiązać dwanaście spraw
specjalnie wybranych. Potem zamierza się wycofać z zawodu.
Książka jest zatem zbiorem dwunastu
opowiadań o różnych sprawach prowadzonych przez detektywa
Herkulesa, każda z nich jest inna, każda ma zaskakujące
zakończenie, którego nie sposób się domyślić.
Mogłam przeczytać między innymi o
porwaniach pekińczyków dla pieniędzy; o tym jak plotka potrafi
zmienić życie człowieka; jak silna może być miłość od
pierwszego wejrzenia pewnego angielskiego mechanika. Do trzech
najciekawszych – dla mnie - opowiadań niewątpliwie należy
historia nieszczęśliwej w małżeństwie młodej Angielki, która
zabija męża. Herkules pomaga również rozwikłać sprawę młodego
Hugh chorego psychicznie, a także z pomocą panny Carnaby jako
„wtyczki” rozpracowuje sektę.
Jestem godna podziwu dla autorki za
kolejne dwanaście ciekawych kryminalnych historii.
Książka przeczytana w ramach wyzwania "Trójka e-pik" (lipiec), 52 książki, Na tropie Agathy
Wpis z tagiem: Baza recenzji Syndykatu ZwB
Ciekawa jestem, czy dziś ktoś jest posiadaczem pekińczyka, wszyscy bowiem kochają yorki. Chyba moda na pekińczyki dawno przeminęła, dobrze, że kryminały Christie wciąż na topie
OdpowiedzUsuńUwielbiam Agathę, ale DŻizys, co to za okładka!
OdpowiedzUsuńNa okładce pewnie uwspółcześniony Herkules ;-)
OdpowiedzUsuńJeśli Poirot, to byłby metroseksualny;)
OdpowiedzUsuńTo była moja pierwsza książka Agaty Christie którą przeczytałam :) Oczywiście okładka była zupełnie inna, a ta jest okropna.
OdpowiedzUsuń