Wspominałam Wam ostatnio w kilku miejscach, że testuję pewne rozwiązania... Dziś napiszę o tym więcej.
Dotychczas kurczowo trzymałam się wydań papierowych, wszak takie dostawałam do recenzji. Zresztą takie czytało mi się najlepiej.
E-booki zdarzały się bardzo rzadko.
Audiobooków nie słuchałam, bo po przetestowaniu kilka lat temu jednego nie byłam zadowolona.
Ale jak wiadomo, tylko krowa nie zmienia zdania.
Pilnie śledziłam informacje, podpytałam na IG kilka osób i...
...korzystam teraz z Inkbooka Calypso Plus.
Czytnik ma niebieski tył -> Calypso Blue (mój ulubiony kolor - zgadza się z barwą oczu :)) a etui to Yoga Blue Jeans (niebieski).
Rozpoczynając przygodę chciałam mieć dostęp do Legimi (i jeszcze bardziej zmniejszyć liczbę kupowanych papierowych książek) oraz lepszą możliwość czytania pdfów niż w Kindle, gdzie było to dość utrudnione.
Testowanie trwa już około trzech tygodni i rezultaty możecie zobaczyć na poniższym zdjęciu. Staram się naprawdę sięgać po e-booki (czytnik) oraz słuchać audio- (telefon). Jak spojrzę na listę tytułów, które już poznałam w czerwcu to... tylko jedna książka została "zaliczona" w papierze - cudowna pozycja dla dzieci, w której mega wspaniałe ilustracje nie pozwalają na profanację inną formą. Zresztą pokażę Wam jak dotrę do niej z recenzją.
A jak to wygląda u Was? Kto już dawno temu pozwolił sobie na nowinki technologiczne i okiełznał e-booki i audiobooki a kto nadal sięga tylko po papier?
Czego używacie do czytania i słuchania? Jaki sprzęt i jakie aplikacje? No i w jakich cenach?
Jak radzicie sobie ze słuchaniem kiedy nie ma lektora? Słuchacie z tym głosem - syntezatorem?
A kiedy musicie napisać recenzję dla wydawcy? Zapamiętujecie wszystko czy posiłkujecie się notatkami?
Mam dokładnie ten sam czytnik i jestem z niego bardzo zadowolona. Również posiadam Legimi. To już mój czwarty czytnik odkąd rozpoczęłam przygodę z czytaniem książek w wersji elektronicznej. Bardzo to lubię. Szczególnie wieczorem i w nocy,kiedy mogę czytać bez włączania światła.
OdpowiedzUsuńU mnie drugi. Ale całkowicie zgadzam się z Tobą jeśli chodzi o Legimi i czytanie bez światła
UsuńPotwierdzam pdf nie służy Kindle. Szczególnie z grafiką, np prasa. Czytnik jednak jest fajny i polecam.
OdpowiedzUsuńPrasy nie czytuję, ale pdfy się zdarzają, stąd Ink wygrywa z Kindle
UsuńJa jestem wierna wersji papierowej - mojej ulubionej. Bardzo sceptycznie podchodziłam do audiobooków, bo swego czasu trafiłam na kiepskiego lektora i bardzo się zaraziłam. Jednak odkąd wykupiłam abonament na Empik Go, od czasu do czasu sięgam po audio - szczególnie w podróży. A eBooki czytam co jakiś czas, tak dla urozmaicenia - głównie wtedy, gdy trudno mi zdobyć wersję papierową. Myślę, że najfajniej jest sięgać po różne formy i tak staram się czynić. :D
OdpowiedzUsuńCzyli z audio masz jak ja - nieudany lektor zraził do słuchania. Też byłabym wierna, ale miejsce się kończy na papierowe a i sporo mam sytuacji, że biorę czytnik a nie kilogramy książek :)
UsuńCzyli masz Empik tylko?
U mnie też mieszanie form, papieru będzie więcej na pewno, bo nie wszyscy wydawcy są na Legimi
Od lat czytam z czytników PocketBook (aktualnie Touch Lux 5) - wygoda ze względu na podświetlany ekran, dostęp do wifi, Legimi, Empik Go, Woblink, wygoda w podróży pociągiem i komunikacji miejskiej, możliwość zmiany rodzaju i wielkości czcionki, wszystkie możliwe formaty ebooków, obsługa jedną ręką i wiele wiele innych zalet.
OdpowiedzUsuńZe wszystkim co piszesz całkowicie się zgadzam jeśli chodzi o zalety. Choć i tak najbardziej kocham papier :)
UsuńAle, czasem trzeba się przekonać do czegoś innego... I korzystasz z tych wszystkich platform, znaczy i Legimi i Empik i Woblink? Czymś się różnią w korzystaniu?