Jak czytało Wam się w styczniu?
Ja czuję ogromny niedosyt w tym względzie... Przeczytałam mało i to nie dla statystyk, ale mój własny poziom zadowolenia z tego powodu, jest niski...
Ale mój czas znacznie się skurczył z powodu choroby córy przez większość miesiąca. Sporo czasu poświęciłam też na podsumowania roku 2016 oraz pewnym projektom, których efekty oglądacie i będziecie jeszcze oglądać :) Do tego doszło sporo spraw prywatno-papierowych... Życie...
Liczba przeczytanych książek: 8
Liczba przeczytanych stron: 2 052
Co w przeliczeniu na dni daje 66 stron dziennie.
Liczba stron przeczytanych w 2017: 2 052
W ramach wyzwań:
Grunt to okładka - 6
Mini czelendż - 1
Pod hasłem - 1
12 u Wiedźmy - 2
52 książki - 8
Dla dzieci - 2
Ebooki - 1
Przeczytałam w tym miesiącu:
"W rytmie passady" Anna Dąbrowska - nie mogę jeszcze nic zdradzić o książce, ale ... no jestem w szoku! pozytywnym
"Geometria faraona" Anna Cerasoli - książeczka dla dzieci, która zabiera w podróż do starożytnego Egiptu i pokazuje początki geometrii, czyli wyznaczanie figur przy pomocy sznurka - świetna zabawa i nauka w jednym!
"Raze" Tillie Cole - wstrząsająca historia o rosyjskiej mafii, która nie przebiera w środkach, o miłości silnej i ponad wszystko a także bólu, tęsknocie i krwi będącej przebaczeniem
"Gniazdo żmij" Magdalena Woźniak - zielarze kontra medycy - odwieczny konflikt u podnóża Karkonoszy zawarty w debiucie jednej z blogerek :)
"Bez szans" Mia Sheridan - druga po "Bez słów" książka autorki, którą miałam okazję poznać - mimo drobnych mankamentów to powieść godna polecenia - bowiem pokazuje czym jest miłość, oddanie i poświęcenie. Finał - niespodziewany :)
"Gdy zakwitną poziomki" Agnieszka Walczak-Chojecka - tylko tej powieści mi brakowało, by móc powiedzieć, że znam twórczość autorki w całości - to idealna lekka lektura na odstresowanie, coś dla fanów obyczajówek oraz wielbicieli Chorwacji, gdyż część akcji tam właśnie została umieszczona - miłość sprzed lat, choroba, próba zajścia w ciążę - totalnie życiowe sprawy
"Wierszyki ćwiczące języki" M. Galewska-Kustra, E. i W. Szwajkowscy - doskonała książeczka do nauki czytania i stwierdzenia czy nasze dziecko potrafi poprawnie wymawiać różne głoski - a przy tym śmieszne wierszyki potrafią sprawić przyjemność!
"Jeszcze nie zwariowałam {chyba}" Agata Strzałka - bardzo udany humorystyczny debiut o emigrantce w średnim wieku, która opisuje swoje przeżycia i przygody za zachodnią granicą. Komedia pomyłek, która pokazuje problemy rodzinne, z językiem, ale w bardzo ironiczny sposób - naprawdę doskonale się bawiłam
Opublikowałam też:
- recenzję "Mimo naszych kłamstw" Tarryn Fisher
- recenzję "Boys from Hell" Agnieszki Lingas-Łoniewskiej
- serię podsumowań 2016:
- recenzję "Plac tajemnic 2. Krzyżówki obrazkowe" Aleksandra Golecka-Mazur
- ogłosiłam konkurs - 7 "Sezonów na cuda" Magdy Kordel do wygrania!
- zapowiedź "Chwili na miłość" Joanny Stovrag pod patronatem medialnym Ejotkowego postrzegania świata
Filmy:
"Dziedzictwo Bourne'a" 2012 - 6/6
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Gratuluję wyników :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńOj... zantrygowałaś tą pierwszą książką... A Gniazdo żmij muszę przeczytać koneicznie!!!
OdpowiedzUsuńPierwsza książka jest super, autorka pisze świetnie a wciąż mnie zaskakuje :)
UsuńGniazdo żmij akurat Tobie spodoba się :)
Czy dobrze domyślam się pierwszej pozycji? Ja przeczytałam 9,5 książki, ale spodziewałam się lepszego wyniku w związku z tym, że miałam ferie ):
OdpowiedzUsuńNie wiem jaki masz pomysł... :P
UsuńTo brawo Ty! :) U mnie ferie są niby teraz, ale ja ich nie mam...
Gratuluję.
OdpowiedzUsuńZ książek, które przeczytałaś posiadam: "Raze" i "Gdy zakwitną poziomki", więc prędzej czy później przeczytam, ale z Twojego zestawienia jeszcze bardzo, bardzo... chcę przeczytać "Bez szans". :-)
Dzięki!
UsuńWszystkie trzy są warte uwagi - każda ma coś innego w sobie :)
GRATULACJE :-)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńLuty krótszy miesiąc, ale życzę równie wspaniałych wyników jak w styczniu!
OdpowiedzUsuńnie dziękuję :)
UsuńJest krótszy, ale jakoś lepiej mi się czyta - bynajmniej na początku miesiąca :)
Świetne wyniki :) Ja już od wieków nie przeczytałam 8 książek, a teoretycznie siedzę w domku od kilku miesięcy :) Wspaniałego lutego :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJeśli to Cię pocieszy - będąc w ciąży nie czytałam w ogóle, hormony nie pozwalały.
A od 2 lat mam inną sytuację życiową niż wcześniej i często czytam dwucyfrową liczbę książek miesięcznie :)
Dziękuję Ci bardzo, Tobie życzę szybkiego pojawienia się małej księżniczki :)
Gratuluję wyników :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńWspaniałe wyniki. Gratulacje! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCiekawa jestem co to za książkę ukryłaś pod tajemniczą nazwą. Czekam na recenzję.
OdpowiedzUsuńGratuluję wyników.
Bardzo fajną :) Ale zupełnie nic nie mogę więcej zdradzić, recenzja też nie będzie szybko - ale warto czekać :)
UsuńDzięki!