Autor: Anna Sakowicz
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Data wydania: maj 2021
Liczba stron: 344
W domu na przedmieściach Gdańska mieszka pisarka wydająca romanse pod pseudonimem Miranda Dobson. Żyje sobie niemal spokojnie wraz z kotem Leosiem aż do chwili, gdy po dekadzie milczenia odbiera telefon od swojej babki Zuzanny, która chce zamieszkać u wnuczki, bowiem boi się śmierci w samotności. Tylko czy to prawdziwy powód?
Zimna, oschła i określana przez Mirandę antysemitką i rasistką babcia ma wobec niej ewidentnie inne plany. Dzień zaczyna hałasami nie szanując, że pisarka pracowała do późna, oskarżona o wszelkie usterki i awarie twierdzi, że to nie ona a na dodatek próbuje wyswatać Mirandę, jednocześnie zachowując się jak czarownica.
Fabuła robi się coraz ciekawsza z chwilą, gdy w życiu pisarki pojawia się... pisarz - znany jej od dawna Lucjan Kulesza - twórca thrillerów. Świat medialny zaczyna żyć ich romansem, który ma niecodzienne podłoże i był czymś zupełnie innym z założenia, niż stał się z czasem...
Niezmiernie trudnym wątkiem w życiu Mirandy jest mama - Gosia, która
choruje na alzheimera. Kobieta pomaga ojcu w opiece i przełyka
gorzkie łzy, gdyż z dnia na dzień stan zdrowia matki ulega pogorszeniu...
Anna Sakowicz poruszyła w tej powieści wiele ważnych tematów, wątki z pozoru błahe stają się coraz bardziej poważne, niosą mądre przesłania a każdy kolejny rozdział to niespodzianki i tajemnice. Autorka poruszyła kwestię poważnej choroby, która sprawia że człowiek o wszystkim zapomina i żyje w swoim zamkniętym świecie a rodzina ma przed sobą liczne dylematy. Jest też sekret z przeszłości, który przez wiele dekad nie został wyjawiony, bowiem nawet uczucia nie zmieniały sytuacji.
Jak to w życiu bywa, tak i w książce mamy poluzowanie więzi rodzinnych, celebrowanie ostatnich normalnych chwil z osobą chorą a wielokrotnie też napięcie i poczucie strachu, gdy bohaterowie popełnili poważne błędy.
Bardzo podobała mi się pasja bohaterki, która miała być zmuszaniem mózgu do wysiłku - po co Mirandzie był potrzebny słownik wyrazów obcych? Odpowiedź znajdziecie w powieści.
Podsumowując - "Grzeczna dziewczynka" to historia słodko-gorzka, w której humor, ironia i zapędy babci przeplatają się z zagadkami z przeszłości, niewypowiedzianymi słowami, poczuciem winy i samotnością. Starość, choroba, przyjaciel potrzebny w biedzie czy uczucia, które nie do końca dają o sobie znać. Bardzo ciekawa, lekka i przyjemna - pomimo problemów - opowieść, która pokazuje że w życiu nieodzownymi towarzyszami są cierpienie, cierpliwość oraz zamiana ról, kiedy to najpierw rodzice zajmują się dziećmi a potem następuje zamiana. Polecam!
Książka przeczytana w ramach wyzwań: Abecadło z pieca spadło, Pod hasłem, 52 książki
Bardzo lubię książki tej autorki. Po ten tytuł również chcę sięgnąć.
OdpowiedzUsuń