Autor: Agnieszka Wojdowicz
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 2015
Liczba stron:416
Seria: Niepokorne tom 2
Drugi tom serii, który może być odrębną całością, ale polecam zapoznanie się z nim po tomie pierwszym
W styczniu, dzięki powieści "Niepokorne. Eliza", miałam okazję przenieść się w czasie do młodopolskiego Krakowa. Poznałam wtedy trzy młode kobiety: Elizę, Klarę i Judytę, które - każda na swój sposób - walczą o inne życie, inny byt niż ten, który zaplanowali do kobiet w tamtych czasach mężczyźni. Każda ma inny cel, każda pragnie czegoś innego, ale wszystkie pragną szczęścia, samorealizacji, choć przy okazji muszą sporo wycierpieć, wylać wiele łez a przede wszystkim sprzeciwić się rodzinie.
Fabuła tomu pierwszego zapowiadała, że losy Elizy i Judyty w tomie drugim będą opisywane od momentu wakacji, które młode damy spędzały wspólnie w otwockim pensjonacie, u mamy Elizy. Dziewczęta odpoczywają od krakowskich problemów, żyją jakby z dala od tamtego świata, rozkoszując się promieniami słońca wpadającymi rankiem przez okno. Judyta regeneruje siły pod czujnym okiem kucharki a Eliza zmaga się z wciąż negatywnie nastawioną do jej decyzji babką. Wprawdzie sądziłam, że ich pobyt w Otwocku będzie zajmował większą część powieści, jednak wakacje bohaterek zostały opisane bardzo skrótowo.
A wszystko dlatego, że po powrocie do Krakowa muszą stawić czoła nowym przeciwnościom losu. Eliza rozpoczyna walkę o sprawy zawodowe, ale i prywatne. To najbardziej poukładana bohaterka, którą polubiłam najbardziej a w tym tomie jest jej zdecydowanie najmniej.
Zaś Judyta zmaga się z tęsknotą za Maurycym i to z tego powodu nie chce przyjąć propozycji wyjazdu do Wiednia, choć może tam rozwinąć swoje pasje związane z malarstwem i batikami. Bo przecież ona na niego czeka... Ponadto przez przypadek od obcych ludzi dowiaduje się o pewnej bolesnej sprawie, dotyczącej ojca... Jak kobieta sobie z tym poradzi? Jak upora się ze wszystkimi demonami z przeszłości, które ją otaczają? Czy będzie żałowała swojej znajomości z Szymonem, bo przecież od niej wszystko się zaczęło? Od tamtego momentu jej życie uległo totalnej odmianie a odpowiedź na pytanie: jak potoczy się dalej, wciąż pozostaje bez odpowiedzi. Czy rozczarowana sprawami miłosnymi Judyta zdecyduje się na wyjazd? Co czeka ją w Wiedniu? Czy nauczyła się czegoś na swoich dotychczasowych błędach?
Jakie nietypowe pomysły na życie miała w tym czasie Klara Stojnowska, główna bohaterka tego tomu? Już w chwili gdy jej przyjaciółki odpoczywały w Otwocku, dziewczyna nie próżnowała. Z legitymacją reporterki lwowskiego "Steru" udała się do fabryki cygar, gdzie trwał strajk robotnic. Z zaangażowaniem oddała się temu tematowi, nie wiedząc jeszcze że będzie to jednocześnie moment kiedy pozna miłość, ale i poruszy lawinę zdarzeń, bo obiekt jej westchnień będzie miał dość tajemniczą i mroczną przeszłość. (Ciekawa jestem czy domyślicie się co mężczyzna ukrywa przed dziewczyną)
Klara jest niespokojnym duchem, wywrotowcem, sufrażystką i szuka pracy w kolejnej gazecie - "Nowej Reformie". Na jej łamach podejmuje nowe tematy (szkolnictwo, kinematograf), które nieuchronnie prowadzą ją na ścieżkę kłopotów, zostaje bowiem postrzegana jako socjalistka. A to z kolei prowadzi do scysji z ojcem, choć przecież już wcześniej wielokrotnie nie byli zgodni, tak teraz wydaje się, że to najpoważniejsza różnica zdań.
Wystarczy jednak sięgnąć w przeszłość Klary, do czasów gdy była spokojną i cichą pensjonarką. Wszystko zmieniło się, gdy wyjechała na studia do Berlina. To właśnie wtedy nabrała pewności siebie i zrozumiała jak bardzo Galicja, ze swoimi poglądami dotyczącymi roli kobiet, jest opóźniona.
Wprowadzając w życie jakże odmienne zachowania czy poglądy Klara coraz bardziej "pakuje" się w kłopoty. Brnie coraz głębiej w problemy, nie słucha nikogo, niczyje do rady nie potrafią przemówić do jej rozsądku. Jak nisko musi upaść, by coś do niej dotarło? Co musi się wydarzyć by nią wstrząsnąć?
Niniejszy tom skupia się głównie na losach Klary i Judyty, które dostarczają naprawdę ogrom przeżyć. Obydwie nieszczęśliwie zakochane, dokonujące niezbyt trafnych wyborów, nie potrafiące odnaleźć się otaczającej rzeczywistości i starające się udowodnić, że potrafią radzić sobie bez mężczyzn a już na pewno na swoich zasadach. Każda z nich popełnia błędy, których potem żałuje, tylko czy nie jest za późno? Czy decyzje można jeszcze zmienić? Muszę przyznać, że autorka zadziwiła mnie zakończeniem tomu. O ile losy Elizy były przewidywalne a tyle kroki podjęte przez dwie pozostałe bohaterki mnie... zszokowały. Nie tego się spodziewałam! Zwłaszcza po Klarze. Ich postawy ogromnie mnie zaintrygowały. Tym bardziej nie mogę doczekać się trzeciego tomu, który rozwieje moje wątpliwości co do trwałości szczęścia Klary i Judyty. Czy to już będzie ich stabilizacja? Czy może przewrócą swoje życie góry nogami jeszcze kilka razy? Co bohaterki zrobią ze swoim życiem? Jak nim pokierują? Jak bardzo jeszcze będą w stanie go sobie skomplikować?
"Niepokorne. Klara" to książka pełna różnorodnych tematów: automobil, kinematograf, strajk cygaretek, socjaliści, areszt, zaręczyny, ciąże (niekoniecznie chciane), kobiety z kiepską opinią, jazda na rowerze, postrzeganie Żydów, poświęcenie się pracy całym sercem, tajemnice z przeszłości i wiele innych. Autorka zadbała, by czytelnik się nie nudził (choć chwilami odczuwałam nadmiar zdarzeń i zbyt długich opowieści na jakiś temat, które gdyby były nieco krótsze to ogół odbioru by nie ucierpiał, ale to niewielki minus) oferując coraz to nowe zwroty akcji i zaskakując zdarzeniami; by poznał jak najlepiej tamten czas i życie ludzi w Krakowie, Lwowie czy w Wiedniu.
Książka jest napisana językiem bardzo charakterystycznym i specyficznym, przez co czyta się ją nieco wolniej niż inne powieści, ale doskonale oddaje klimat epoki. Opisując stroje, fryzury, zachowania czy konwenanse, uwypuklając brak obecnych cudów techniki Agnieszka Wojdowicz po raz drugi udowodniła, że dobrze przygotowała się do stworzenia powieści, w której nie brak ambitnych kobiet. Kobiet, które walczą o swoje miejsce w społeczeństwie i nie ustają w podejmowaniu kolejnych kroków, by nie być gorszymi od mężczyzn. By móc żyć jak oni. Dlaczego kobiety mogą mniej?
Autorka w sposób przemyślany połączyła życie fikcyjnych, ale silnych i niezależnych bohaterek z wydarzeniami historycznymi. Każdy kto obawia się, że to książka z typowymi danymi z zakresu historii, może odetchnąć. Tu rządzą kobiety i to one są epicentrum tej lektury, to one skupiają naszą uwagę na sobie i prowadzą nas przez kolejne dni swojego życia pełnego przeciwieństw. Jeśli lubicie bohaterki o konkretnych poglądach, wiedzących czego chcą a do tego klimat XIX-wieku to koniecznie sięgnijcie po serię Niepokorne! Ja już nie mogę doczekać się premiery trzeciego tomu o trzech niepokornych młodych kobietach!
"Niepokorne. Eliza"
"Niepokorne. Klara"
"Niepokorne. Judyta"
Książka przeczytana w ramach wyzwań: Pod hasłem, 52 książki
Za możliwość przeczytania książki
dziękuję Pani Dagmarze z
Nie czytałam części pierwszej, więc i ta mnie nie ciągnie. I tak mam dużo na liście lektur obowiązkowych (-:
OdpowiedzUsuńPasjonatko, ta seria jest nieco inna niż książki które czytujemy. Sięgnęłam po pierwszy tom długo po premierze i nie wiem dlaczego tak mało ludzie ją czytają i mało jest o niej w blogosferze. Może kiedyś sięgniesz? :)
UsuńTeż przyglądała się tej serii :-) ale na razie tylko przyglądałam :-)
OdpowiedzUsuńNie ma co się przyglądać :) Trzeba przeczytać Asiu
UsuńTo akurat moje klimaty :-) . Lubię XIX wiek w literaturze jako tło do powieści.
OdpowiedzUsuńZaopatrze się w książki jak już będzie cała trylogia.
Skoro tak, to koniecznie powinnaś przeczytać :) Wprawdzie XIX wieczne książki czyta się inaczej, jest nieco trudniej, ale klimat niepowtarzalny. Trzeci tom na tą chwilę jest planowany na czerwiec, ale nie wiem jak będzie w rzeczywistości.
UsuńNiech ja tylko znajdę w bibliotece pierwszą część!! :)
OdpowiedzUsuńPo takim czasie od premiery powinna już być i może nie jest tak bardzo rozchwytywana, jak zaraz po niej :) Cieszę się, że zachęciłam... No i że Jaś daje mamie poczytać :D
Usuń