Ejotek cierpi na nadmiar myśli... W związku z tym wymyśliłam nowe wyzwanie!
Chodziło mi po głowie, chodziło i 3 stycznia wybuchło! :) Musiałam tylko stworzyć konkrety.
To coś na zasadzie wykreślanki, sudoku czy też może bingo, czyli patrzymy na kwadrat i zawartość poszczególnych pól.
BANER:
CZAS TRWANIA - do 31.12.2019
ZASADA CZYTANIA: by zaliczyć wyzwanie w 2019 roku należy ułożyć tylko trzy elementy: w dowolnej kolumnie lub dowolnym wierszu lub po skosie (jest zatem 8 możliwości).
Wybierając jedną z możliwości (choć pewnie same się wybiorą 'w praniu') przeczytaj książki, których grzbiety ułożą się kolorystycznie w podane flagi.
Zaliczenie to przesłanie linków do recenzji lektur wraz ze zdjęciami ułożonych flag. [zaliczę książki czytane od 1.01.19]
By ułożyć flagę można brać uwagę książki czytane niekoniecznie w kolejności. Np. do flagi Polski może to być np. grzbiet z lutego+maja, bylebym ja dostała fotkę i komplet linków
Po zaliczeniu 3 elementów, można bawić się dalej - może komuś uda się ułożyć cały kwadrat? :)
Wśród osób, które stworzą cały kwadrat rozlosuję nagrodę książkową :)
Zgłaszać nie trzeba się już teraz, można w dowolnym momencie roku. Pod tym postem lub w zakładce wyzwania.
To kto bawi się ze mną? :)
POWODZENIA!
P.S. Nie sugerujcie się grubością pasków na flagach, zwężenie niektórych to wynik wkładania do wzoru. Każdy kolor to jedna książka. W razie wątpliwości polecam Wikipedię - możecie sprawdzić. Ale wybierałam łatwe do rozpoznania flagi.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ależ Ty masz pomysły :) Ja na ostatnim Mini Czelendżu poległam całkowicie i na razie odpuszczam wyzwania. Zwłaszcza, że mało czytam teraz. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTak już mam :) nie ma spokoju, wciąż coś... :)
UsuńSzkoda, brakuje mi Ciebie w zestawieniach...
pozdrawiam :)
Jak mi się wszystko ułoży i wrócę do regularnego czytania to nie wykluczam, że i do wyzwań powrócę;-)
UsuńŻyczę Ci zatem poukładania życiowego! Są sprawy ważniejsze a potem zapraszam do zabawy :)
UsuńDziękuję:*
UsuńEjotek szaleje! Ale to wyzwanie jest ciekawe. Oczywiście skuszę się ;) Tylko muszę sobie to jakoś mądrze rozrysować, żeby się nie pogubić ;)
OdpowiedzUsuńpierwszy od lewej w środkowym rzędzie to flaga panafrykańska??
UsuńPomysły mi spokoju nie dają... :D
UsuńCieszy mnie to, też zamierzam na luzie próbować :)
To Mauritius
Aaa! Dziękuję :)
UsuńJa nie biorę udziału w wyzwaniach, bo stresuje mnie to, że coś powinnam, czy muszę przeczytać. 😊
OdpowiedzUsuńTrzeba podchodzić luźniej, ja dawniej miałam więcej stresu, z czasem biorę tylko te wyzwania, do których mam nadzieję, znaleźć coś pasującego spośród książek od wydawców :) Dopiero jak nie ma to panikuję :D
UsuńTrzeci rząd i trzecia kolumna - to pomarańcz czy ciemny żółty?
OdpowiedzUsuńPomarańcz :)
Usuńno i może się przyłączę, ale na razie się nie deklaruję :)
UsuńDla pewności, bo chcę sobie zapisać.
UsuńCzerwony-biały-czerwony
Niebieski-żółty-czerwony
Czarny-czerwony-żółty
Czerwony-niebieski-żółty-zielony
Biały-czerwony
Biały-czerwony-zielony
Niebieski-czarny-biały
Zielony-biały-niebieski
Pomarańczowy-biały-zielony
Potwierdzam :)
UsuńW dwóch przypadkach - nie będę się czepiać niebieskiego, uznam jakby co - ale jeśli się uda przeczytać granatowy grzbiet to byłoby bardziej pasujące do flagi :)
Zaraz rozpiszę to w zakładce - kraj i kolory :D
Pomysł super (choć złamałaś mi serce brakiem pewnej flagi ;), ale z wyzwań już dawno się wycofałam. Nie ogarniam ich. :D
OdpowiedzUsuńAnn, bo jak można zauważyć użyłam samych gładkich flag, bez jakichkolwiek wzorków. A flaga Hiszpanii takowy posiada.
UsuńNie miałam w zamiarze łamać Ci serca :)
Może na jakieś jedno się skusisz?
Ja lubię, takie mało zmuszające do comiesięcznego czytania wyznaczonych. Na początku blogowania szalałam, teraz spokojniej :)
Bardzo ciekawe wyzwanie! Z pewnością postaram się ułożyć jakieś flagi :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPowodzenia :)
Dla mnie super 😃 Oczywiście zgłaszam się (nie moglo być inaczej 😜)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się tylko czy cały grzbiet musi być w danym, jednym kolorze, czy wystarczy np połowa lub większa część.
:) Cieszę się!
UsuńGrzbiet musi być - jeśli chodzi o ilość koloru - znacząco w danym kolorze i nie jakiś napaćkany, tylko w miarę jednolity.
Zgłaszam się i ja :) Podobają mi się twoje pomysły.
OdpowiedzUsuńCieszę się i z jednego i z drugiego :)
Usuń