wtorek, 20 grudnia 2016

Elżbieta Pałasz "Szkoła dla początkujących"



Autor: Elżbieta Pałasz
Ilustrator: Katarzyna Jerzyk
Wydawnictwo: Adamada
Data wydania: marzec 2016
Liczba stron: 80
Seria: Tornister pełen przygód
Oprawa: twarda
Wiek odbiorcy: 6+








Pamiętacie swoje emocje z dnia poprzedzającego pierwszy dzień w szkole? Ja ani trochę... Nie pamiętam zupełnie nic... Zresztą z lat nauczania początkowego nic nie pamiętam - ani z kim siedziałam w ławce, ani gdzie była moja sala...Od września moja sześciolatka pójdzie do szkoły i bardzo potrzebowałam książki, którą mogłabym jej podsunąć do czytania przed tym ważnym wrześniowym dniem. I znalazłam - to pozycja wydawnictwa Adamada - "Szkoła dla początkujących". Po raz kolejny mogę śmiało stwierdzić, że sama podczas lektury doskonale się bawiłam.

Łucja nie może zasnąć z nadmiaru wrażeń. Przeżywa jednocześnie radość, ale i strach przed jutrzejszym rozpoczęciem roku szkolnego. To będzie jej pierwszy dzień w nowym środowisku - nowi nauczyciele, nowi koledzy, nowe obowiązki. Odświętny strój już czeka na dziewczynkę, bo potem to już tylko zwykłe ubranie i ciężki plecak...

Łukasz też się przewraca z boku na bok i przeżywa to, co ma nastąpić jutro. Ogromnie mu nie na rękę, że nie można jutro zabrać ze sobą plecaka... Bo przecież tyle fascynujących skarbów tam się znajduje.

Łucja i Łukasz jeszcze nie wiedzą o swoim istnieniu. Każde w swoim mieszkaniu i po swojemu odczuwa jutrzejszy wielki dzień. Ale już jutro spotkają się w tej samej klasie (połączy ich humorystyczna przygoda z "Łu..."), poznają panią dyrektor podczas przemówienia, potem wychowawczynię Danusię oraz swoich nowych kolegów. Wprawdzie początkowo nie mają pojęcia na czym ta szkoła tak naprawdę polega, nie rozumieją brata Łucji, który narzeka na zadania domowe... Bo oni nie mają jeszcze nic zadane a bardzo by chcieli!



Autorka dość dokładnie opisała początki "pierwszaków" w szkole - swoją naukę rozpoczynają od zwiedzania budynku, później następuje pierwszy kontakt z podręcznikami, dzieci odczuwają też tęsknotę za rodzicami. Muszą być przygotowane na "szkołę przetrwania", gdyż czasami trzeba bronić się przed atakami innych, czasem starszych i silniejszych. Dzieciaki powinny nauczyć się nie tylko pisać czy czytać, ale również współczuć i pomagać. Nawiązują się nowe sympatie i antypatie, przyjaźnie... Tak jak naszych głównych bohaterów - Łucję i Łukasza - połączyła wyjątkowa więź czegoś więcej niż zwykłe koleżeństwo.

Szkoła nałożyła na dzieci obowiązek nowego trybu życia. Muszą przestawić się nowe tory, zepchnąć na bok zabawę i pasje wypełniające wolny czas. Teraz najważniejsze jest to, by odrobić zadanie domowe i nie odkładać go na ostatnią chwilę, bo wieczorem to już nam się nie chce... To naprawdę świetny rozdział!

Elżbieta Pałasz dzięki kolejnym rozdziałom pozwoliła nam uczestniczyć w kolejnych ważnych uroczystościach i okazjach, które następują po sobie w ciągu roku. Przeżywamy Dzień Nauczyciela, Mikołajki, bal karnawałowy, urodziny Łucji, ferie oraz Majówkę. Z opisu każdego święta wynikają pewne nauki, morały, rady czy sugestie jak takie dni powinny wyglądać, czego powinno się unikać, na co uważać. Dzięki temu, że możemy towarzyszyć Łucji i Łukaszowi w ich codziennych perypetiach dowiemy się jakie problemy można napotkać podczas przygotowywania stroju na bal przebierańców, że podczas urodzin niezbędna jest babcia i jej pomysły, zaś zimą należy bawić się tak, by było to bezpieczne.

Nasi przemili bohaterowie pokażą nam jak ważne jest znalezienie przyjaciela - osoby bliskiej, by wraz z nią kroczyć przez świat. Przeżywać wzloty i upadki, śmiać się i płakać, spóźniać i żartować. Udowodnią również, że istnieje przyjaźń między płciami przeciwnymi.


Podsumowując - "Szkoła dla początkujących" to doskonała lektura, zwłaszcza dla tych, których czeka pierwsza klasa, gdyż pokazuje że nie ma się czego bać. Krótkie rozdziały z większą czcionką zostały wzbogacone kolorowymi ilustracjami i dzięki temu już sześciolatki mogą czytać książkę samodzielnie. Chronologiczność wydarzeń, intrygujące przygody bohaterów oraz humor sprawiają, że dziecko będzie zachwycone.



Wszystkie ilustracje pochodzą z książeczki


Książka przeczytana w ramach wyzwań: Gra w kolory II, 52 książki



Za możliwość przeczytania książki
dziękuję Pani Ewie

13 komentarzy:

  1. Najbardziej pamiętam swój pierwszy dzień w liceum. Tego w zerówce niestety nie, ale wiem, że bardzo się cieszyłam, że rodzice wypisali mnie z przedszkola w trakcie roku szkolnego :)

    Lubię takie książki o przyjaźni. Bo przyjaźń zawsze najpiękniejsza jest właśnie w książkach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jakoś tak tylko trochę pamiętam pierwszy dzień liceum... znaczy, że chyba nie było źle, prawda? :)
      Tak, w życiu nie zawsze tak się sprawdza jak w książkach.

      Usuń
  2. Patrycja jeszcze 9 długich miesięcy musi czekać na ten wyjątkowy dzień.
    Ciekawe czy za 20 lat będzie go pamiętała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czeka, czeka, ale najpierw odlicza ile miesięcy do wakacji :)
      Zgaduję, że raczej nie... Pozostaje uwiecznienie go na nośniku i odtwarzanie

      Usuń
  3. Mój bratanek już w drugiej klasie, więc ma z górki, ale bratanica jeszcze w przedszkolu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z górki?? do 8 klasy jeszcze daleko :P Tak, wiem.... żartuję :)

      Usuń
  4. Ale super książka! I jakie cudowne ilustracje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książkę naprawdę polecam, moja córa już wie np. kiedy najlepiej odrabiać zadanie domowe :)

      Usuń
  5. A ja byłam przekonana, że miałyście z Pati tę książkę za sobą. Ja sprezentowałam ją swojemu bratu, jak był w pierwszej klasie - bardzo mu się podobała (dla mnie też :P).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, wcześniej wprowadzałam w świat w przedszkola, zerówki, ale teraz jest idealny czas na pójście do szkoły, takie książkowe :)

      Usuń
  6. Prawda, że książka jest super:)
    Ja nią jestem zachwycona.
    Podoba mi się to, że dziecko po lekturze będzie wiedziało czego może się spodziewać w szkole. A kiedy rodzic dopowie resztę rozwijając opis sytuacji z poszczególnych rozdziałów i odpowie na nurtujące dziecko pytania to już pełnia szczęścia :)
    Genialny "przewodnik" po szkole:)

    Cała seria jest super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem zachwycona, Pati nie zna jeszcze całości, na razie tylko kilka rozdziałów, tych najważniejszych - mamy czas :)
      Na pewno dobrze przygotowuje kilkulatka do innej rzeczywistości i nowych osób, sytuacji...

      Usuń

Przeczytałaś/-łeś to co napisałam, napisz co o tym myślisz, będzie mi miło :)

Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy anonimowych, obraźliwych i spamu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...