czwartek, 11 lutego 2016

Jørn Lier Horst "Zagadka zegara maltańskiego"




Tytuł oryginalny: Maltesergåten
Tłumaczenie: Milena Skoczko
Wydawnictwo: Smak Słowa
Data wydania: wrzesień 2015
Liczba stron: 158
Seria: Clue tom 2









Jak to dobrze, że mogłam przeczytać dwa pierwsze tomy serii jedna po drugiej... Jak to źle, że nie mogę od razu sięgnąć po kolejne.... Ech... nie mogę się doczekać ponownego spotkania z młodymi bohaterami. Ale zanim zacznę marudzić to zapraszam ponownie do Norwegii, na drugie spotkanie z detektywami-amatorami.

Po rozwikłaniu tajemnicy człowieka z tatuażem Cecilia, Une, Leo i Egon nie zamierzają siedzieć bezczynnie przed pensjonatem i prowadzić jedynie uprzejmych pogawędek z gośćmi.
Zwłaszcza, że w związku z remontem części prywatnej pensjonatu Cecilia zamieszkuje pokój nr 118 i słyszy w nocy dziwne odgłosy z zewnątrz... jakby ktoś chciał się dostać do środka... Ponadto jeden z gości - zegarmistrz Frank Kobolt - czyta gazetę sprzed roku... Jest tam mowa o zuchwałym napadzie na jubilera w Oslo. Straty są ogromne a oprócz złota i biżuterii ginie unikatowy Zegar Zakonu Maltańskiego. Trzy tygodnie po włamaniu, policji udaje się zamknąć w więzieniu tylko jednego złodzieja, którym okazuje się być mieszkaniec domu Wiganderów w Zatoce Okrętów - Levi Hildonen. Odzyskano tylko część skradzionych skarbów, reszta pozostaje w niewiadomym miejscu. Jednak sprawy wymykają się spod kontroli, bowiem Leviemu udaje się uciec... Czy uda się do miejsca ukrycia łupów? Czy dowiemy się kto był jego wspólnikiem? Co wpłynęło na taki wybór sposobu życia przez Leviego?

W pensjonacie aż roi się od nowych gości, przyjeżdżają, odjeżdżają. Jedni wydają się młodym detektywom podejrzani i wymagają szczególnej uwagi, a także zręcznego manewrowania czasem (który jest częścią filozoficznych prawd w tej książce). Ten tom ma zupełnie inny schemat fabuły, oparty na innych wskazówkach i w dość odmienny sposób prowadzi przyjaciół do finału. Choć droga będzie skomplikowana, pełna niebezpieczeństw i zaskoczeń. Każdy z nas wie, jak ważne w poszukiwaniu skarbów jest odnalezienie mapy i klucza, prawda? Dzieciaki znalazły obie te rzeczy, udali się na eksplorację domu Wiganderów, odkryli dlaczego zegar w pensjonacie nie chodził od roku (właściwie to odkryła to Cecilia wraz z Koboltem - był to ogromny szok dla niej), uświadomili mi jak ważna jest pora koszenia trawy. Ponadto pojawiły się nowe okoliczności sprawy zniknięcia matki Cecilii oraz tajemniczy pan L. Czy ojciec dziewczynki powinien poznać prawdę o nim? Skąd wzięła się druga czerwona suknia i gdzie jest ta pierwsza? Czy młodzi i dzielni mieszkańcy norweskiej wioski odnajdą skradzione z Oslo skarby? Czy strach nie będzie silniejszy? Jedno jest pewne - sam finał tej sprawy jest bardzo bogaty w wydarzenia mrożące krew w żyłach...

Podobnie jak w pierwszym tomie, tak i tutaj, książka jest doskonale przygotowana dla młodego czytelnika: czcionka, długość rozdziałów, prosty język, konstrukcja fabuły. Na początku książki autor przedstawił nam krótką charakterystykę naszych głównych bohaterów a na końcu pogłębimy wiedzę o czasie. Gdyby ktoś sięgnął po "Zagadkę zegara maltańskiego" bez znajomości pierwszego tomu, znajdzie tu sporo skrótowych informacji kto kim jest i co działo się w życiu bohaterów wcześniej. Jednak polecam czytanie we właściwej kolejności, nie zepsujecie sobie dobrej zabawy odkrywając tajemnice w odpowiednim czasie. Ja osobiście jestem zafascynowana tą serią i z rosnącą niecierpliwością czekam na dalsze przygody nieustraszonych nastolatków!




Książka przeczytana w ramach wyzwań: Gra w kolory II, Grunt to okładka, 52 książki
Baza recenzji Syndykatu ZwB

11 komentarzy:

  1. Do tej pory nie miałam okazji czytać żadnej książki autora, ale po ten tytuł raczej nie sięgnę. Na półce czeka "Jaskiniowiec" i to od niej zacznę moją przygodę z książkami autora :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam zatem nadzieję, że spodoba Ci się Jaskiniowiec tak jak mnie seria Clue :) Też zamierzam sięgnąć po dorosłe tytuły autora, ale to kiedyś... jak czas pozwoli...

      Usuń
  2. Nie planuję w najbliższym czasie twórczości autora, widzę, że jest to propozycja raczej dla młodszych. Może kiedyś sama też sięgnę. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo, że dla młodszych to nudzić się nie można, jest lepsza niż niejedna pozycja dla dorosłych.
      A autor dla starszych czytelników też tworzy :)

      Usuń
  3. Zaraz idę do biblioteki, to podpytam o tę serię. Podoba mi się i mam na nią chrapkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa jestem czy będą mieli, bo to jednak nowe cudo :) A chrapka słuszna, ja czekam aż Madzia przeczyta 3 i 4 tom i mi pożyczy :)

      Usuń
  4. Mimo wszystko chyba jestem na tą powieść za stara... ale może podrzucę ją siostrzeńcowi?

    Pozdrawiam
    ksiazki-inna-rzeczywistosc.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem ile masz lat, ale myślę, że niezależnie od wieku może się podobać, jak mnie :) Jest lepsza niż niejedna pozycja dla dorosłych.
      Ale oczywiście jeśli przekonać się nie dasz to może sięgniesz po tytuły dla dorosłych autora? tylko tych jeszcze nie czytałam...

      Usuń
  5. Będziemy chciały przeczytać ta serię (córka i ja) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ta odpowiedź mi się podoba bardziej, niż pozostawiona pod tomem 1 :)

      Usuń
  6. Tak jak pisałam przy pierwszym tomie - zupełnie mnie ciągnie mnie do takich zagadkowych i tajemniczych książek, więc pasuję. ;-)

    OdpowiedzUsuń

Przeczytałaś/-łeś to co napisałam, napisz co o tym myślisz, będzie mi miło :)

Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy anonimowych, obraźliwych i spamu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...