środa, 3 listopada 2021

Max Czornyj "Mord"


 
Autor: Max Czornyj
Wydawnictwo: Filia / Filia Mroczna Strona
Data wydania: 29 września 2021
Liczba stron: 344
Seria: Liza Langer i Orest Rembert   tom 3
 
 
 
 
Czy można zakochać się w ociekającej krwią serii? Czy można z wyczekiwaniem wypatrywać kolejnych tomów z psychicznymi mordercami? 
Nie wiem jak Wy, ale ja tak mam w stosunku do serii Maxa Czornyja - najpierw fascynacja cyklem z Deryłą, potem do tego szaleństwa dołączyła ta z Lizą i Orestem. Co przygotował autor w trzecim tomie? O tym za chwilę, ale wspomnę tylko, że lekturę odradzam stanowczo kobietom w ciąży.

Komisarz Liza Langer oraz towarzyszący jej w śledztwach psycholog i profiler - Orest Rembert, otrzymali wezwanie do domku kempingowego pod Gdańskiem, gdzie doszło do brutalnego morderstwa. Zginął młody mężczyzna, zaś kobietę znaleziono związaną. Dlaczego morderca jej nie zabił? Co było jego celem? Czytelnik wie to od razu, jednak potrzymam Was w niepewności.... Czy tajemnicza wiadomość ukryta w maskotce znalezionej na miejscu pomoże policji w dojściu do prawdy?

Byle dotarli do niej szybko, ponieważ na celowniku mordercy jest już kolejna kobieta. Czy przeżyje? Jaki ma wobec niej plan ten zwyrodnialec?
Czytelnicy dowiedzą się tego bardzo szybko, ponieważ autor część akcji poświęcił wydarzeniom z udziałem mordercy a tym samym przeżywamy strach i przerażenie wraz z porwanymi kobietami. To były straszne doświadczenia. Jak można być tak okrutnym?? A "najlepszy" to był motyw sprawcy... Trudno się domyślić kto nim jest, bowiem Czornyj tak przemyślnie skonstruował fabułę, że nie można się tego domyślić... A tak próbowałam...


Co jeszcze na nas czeka?
Pojawiający się jeszcze z rzadka deszczowy pies komisarz Langer...
Samozwańczy prorok Profet, wykrzykujący hasła o końcu świata i nieskończoności, zreszający wokół siebie coraz większą rzeszę odbiorców.
Kolejne maskotki w miejscach porwań...
Bardzo długie kluczenie i mylenie przeciwnika (znaczy czytelnika :)) oraz oratorska przemowa Oresta, niczym Herculesa Poirot'a!

Książka trzyma w napięciu i wielokrotnie wyzwala gęsią skórkę oraz przyspieszone bicie serca. Pojawiają się różne teorie, kombinowanie, nagłe olśnienia czy wrażenie, że umykają ważne elementy tej układanki, choć są na wyciągnięcie ręki.
Już to kiedyś pisałam recenzując masakry Czornyja, ale powtórzę - to nie są książki dla wrażliwców, którzy w ogóle nie sięgają po mocniejsze gatunki.
 
W tej serii autor na szczęście nie zawiesza rozdziału w kulminacyjnym momencie, bowiem z reguły jest ona kontynuowana w kolejnym. A napięcie rośnie...
 
 
Podsumowując - "Mord" to mocna książka pełna śmierci, słownych przepychanek, celnych analiz, świetnie uzupełniających się głównych bohaterów a przede wszystkim zaskakujących zdarzeń. Winni ze zwinnością wyprowadzają policję w pole czy prowadzą w ślepe zaułki a ich chore teorie wywołują czytelniczy szok. Autor sprytnie chowa przed czytelnikami finał, który jest niezmiernie zaskakujący a zarazem dający nadzieję, że będzie tom czwarty. Czekam i polecam!
 
 
 
 
 
 
"Mord"





Książka przeczytana w ramach październikowych wyzwań: Pod hasłem, 52 książki




Za książkę dziękuję

 

2 komentarze:

Przeczytałaś/-łeś to co napisałam, napisz co o tym myślisz, będzie mi miło :)

Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy anonimowych, obraźliwych i spamu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...