poniedziałek, 8 maja 2017

Bogna Ziembicka "Wiosna w Różanach"




Autor: Bogna Ziembicka
Wydawnictwo: Jak
Data wydania: 2017
Liczba stron: całość 1 tomu w tym wydaniu - 608 (odliczyłam 310 na "Drogę...") - zostaje 298
Seria: Różany. Wydanie kompletne
tom 2, powieść "Wiosna w Różanach"







O tym, że długo zwlekałam z rozpoczęciem czytelniczej przygody z Różaną serią, już wiecie. Pierwszy tom - mimo dość nużącego początku - bardzo mi się podobał a opinie czytelników a przede wszystkim samej autorki wskazywały, że kolejne tomy są znacznie lepsze. Czy to prawda?
Przekonałam się na chwilę obecną o wartości tomu drugiego. Choć prawda jest taka, że serie powinno czytać się hurtowo, bo pisarze cierpią na chorobę zwaną "kulminacją finałową" :)

Po przeczytaniu zakończenia "Drogi do Różan" wszystko wskazywało na to, że przy "Wiośnie..." będę mogła się zrelaksować, czytając o rozwijającym się szczęściu Zosi w nowej rodzinie. Niania Zuzanna opowie mi kolejne historie ze swojej przeszłości na przemian z zachwycaniem się nowym członkiem rodziny... Tymczasem nie minęło pięćdziesiąt stron a moje serce zaczęło płakać... W najśmielszych snach nie przypuszczałam czym uraczy mnie autorka! Był taki fragment książki, który przeczytałam cztery razy! - Naprawdę. Nie mogłam bowiem uwierzyć w wydarzenia rozgrywające się przecież "tuż przed moim nosem". Pomyślałam wtedy - i co dalej? Jak Ziembicka poprowadzi akcję? Przecież do końca tomu daleko a potem jeszcze trzy kolejne.

Nie napiszę jakie tragedie zaserwowała autorka swoim bohaterom. Nie napiszę kto był zrozpaczony i przepełniony złością na cały świat i ludzi. Nie zdradzę, kto przez wiele dni był niedostępny dla przyjaciół. Sami musicie to przeżyć. Mnie te wydarzenia wiele kosztowały - to ogromne emocje - pomimo, że to przecież "tylko" postacie z powieści... Zżyłam się z nimi jednak już w "Drodze do Różan" i smutno mi bardzo, że nie będą mi w komplecie towarzyszyć aż do piątej części serii Różany.

Tym razem Ziembicka sporo miejsca poświęciła Mariannie oraz Erykowi. Wcześniej dość skrótowo opisała ich przeszłość oraz aktualne myśli, czyny i uczucia. Teraz zostało mi to wynagrodzone a dzięki większej liczbie szczegółów i dokładniejszej charakterystyce znacznie bardziej polubiłam tych bohaterów.
Marianna jest osobą, która zawsze wie co powiedzieć. A nawet jeśli nie wie to zgrabnie i z humorem wybrnie z najtrudniejszych sytuacji. Czytając fragmenty dotyczące tej bohaterki przekonałam się, że podczas czytania nie powinno się być głodnym (często jest mowa o pysznych potrawach), nie powinno się też jeść (grozi zakrztuszeniem podczas niekontrolowanych wybuchów śmiechu). Kibicowałam Mariannie zwłaszcza w sprawach uczuciowym - a w tej kwestii dzieje się naprawdę wiele.
Eryk jest w powieści romantyczną oraz artystyczną duszą i wreszcie mamy szansę poznać jego malarskie początki w Niemczech. Dowiemy się też co robił w kraju kwitnącej wiśni a także kto ma szansę zająć w jego sercu miejsce numer jeden. Mając godnych towarzyszy rozmów często prowadzi dyskusje o kulturze, literaturze i sztuce.

Przyzwyczajona do opowieści Zuzanny o swojej przeszłości liczyłam, że odkryje ona przede mną kolejne sekrety. Jednak czekało mnie rozczarowanie! Na szczęście mogłam otrzeć łzę, gdyż autorka zaplanowała tym razem inny sposób poznawania tajemnic niani Zosi - przeniosłam się w czasie do lat pięćdziesiątych czytając dzienniki bohaterki :) Dzięki tej lekturze oraz odkrytym powiązaniom rodziny Zosi z Lackowskimi i nie tylko... książka stała się dla mnie wręcz księgą tajemnic odnawialnych - na miejsce odkrytych pojawiają się nowe zagadki. Ale na szczęście ujawnianie przeszłości sprawiło, że wiele elementów układanki wskakuje na swoje miejsce. Dużym zaskoczeniem był dla mnie wątek chorwacki, ale jakże przyjemnie się go czytało :) A to przecież nie jedyny kraj jaki Ziembicka przybliżyła nam w książce.

Powiew świeżości wnoszą do powieści nie tylko egzotyczne miejsca, ale również nowi bohaterowie, którzy nie pozwalają się nudzić, gdyż są dość charakterystyczni i jakże różnorodni. To właśnie dzięki nim poznałam politycznie poprawną wersję bajki o Czerwonym Kapturku Jamesa Finna Garnera oraz bajkę o Czarnym Kapturku przeznaczoną tylko dla dorosłych. Jak w dobrej sensacji pojawiają się "czarne charaktery", które od pierwszych chwil nie wzbudzają sympatii - jednak swoim knuciem i szpiegowaniem podnoszą ciśnienie i przyspieszają przewracanie kartek.

Jestem godna podziwu dla autorki, bowiem nie skupiła się tylko na miłości i przyjaźni, ale poruszyła wiele relacji międzyludzkich jednocześnie pokazując czytelnikowi cały wachlarz wiedzy z przeróżnych tematów. Dowiedziałam się kto to jest bamber, jak tłoczy się oliwę, jakie piękno skrywa pewne arboretum, jak wyszukiwać informacje w sieci. Całkowite mistrzostwo pani Bogna osiągnęła jednak przy opisywaniu wszelakich gatunków roślin! Wręcz czułam ich smak, aromat, strukturę a czytając o chodzeniu boso po trawie po prostu czułam na stopach rosę... To było bajkowe uczucie!


Podsumowując - "Wiosna w Różanach" to godna kontynuacja pierwszego tomu serii - moim zdaniem, jest nawet lepsza! Więcej tu chwil dramatycznych, które wywołują u czytelnika ciarki i łzy wzruszenia a może nawet rozpaczy. Historia opisana przez Ziembicką pokazuje czym powinniśmy się kierować w życiu, by być szczęśliwymi. Że trzeba cieszyć się tym co mamy, nie czekając wciąż na coś, co przypuszczalnie nastąpi... lub nie, bo przecież wystarczy, że coś lub ktoś nieco zmieni bieg historii i już możemy być kimś innym i żyć inaczej. Ale czy lepiej?
Nie zabrakło niespodzianek, humoru, tajemnic oraz zwrotów akcji a dzięki mocnemu i zagadkowemu finałowi nie sposób długo czekać na lekturę kolejnej części.




poprzednie wydania:

 






"Droga do Różan"
"Wiosna w Różanach"
"Tylko dzięki miłości"
"Bądź przy mnie"
"Na zawsze Różany"


Książka przeczytana w ramach wyzwań: 12 u Wiedźmy, 52 książki



Za możliwość przeczytania książki
dziękuję

12 komentarzy:

  1. Do tej pory przeczytałam tylko pierwszy tom. A kolejne czekają i czekają w biblioteczce i ciągle wybieram inne książki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ta ja już dwa mam za sobą :) Nic się nie martw, moje czekały baaardzo długo i dopiero z nowym wydaniem mi się udało :) Warto [przeczytać!

      Usuń
  2. Jak miło czyta się takie recenzje :) Kusisz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jeszcze milej takie książki! :) Uwielbiam takie powieści i uwielbiam też kusić :D

      Usuń
  3. Jestem bardzo ciekawa Twoich wrażeń po 3 i 4 tomie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż się boję domyślać co one mogą kryć... ale stopniowo poznasz moje wrażenia :)

      Usuń
  4. Widzę, że lektura sprezentowała Ci morze emocji! Na razie nie mogę rozpoczynać nowych serii, ale może za jakiś czas... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to cudowna powieść i niespodziewane emocje oraz niespodzianki :) Serdecznie Ci polecam jak uporasz się ze swoimi seriami

      Usuń
  5. Podoba mi się to wydanie :) Co do książki to takie emocjonalne obyczajówki polskich autorek bardzo lubię i sobie cenię. Coś dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wydanie ma przede wszystkim większą czcionkę niż to co mam na półce od lat :)
      Zatem myślę, że będziesz zadowolona, bo ja już planuję kolejny tom za kilka dni i aż drżę co się zdarzy... Polecam!

      Usuń
  6. Odkąd zobaczyłam jakieś fragmenty w zapowiedziach wiedziałam, że jest to seria idealna dla mnie. Właśnie wróciłam z urlopu ze swoich "Różan", czyli działki, która od 16 lat jest dla mnie miejscem magicznym, w którym odzyskuję spokój ducha i ładuję pozytywnie akumulatory :) I zaglądam do Ciebie, a tutaj taka pyszna recenzja :) Przedłużasz mi urlop :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dla mnie ogromna radość... przedłużać komuś urlop! :)
      Dla mnie również idealna, tylko gdyby rozciągnąć dobę to miałabym już całość za sobą...

      Usuń

Przeczytałaś/-łeś to co napisałam, napisz co o tym myślisz, będzie mi miło :)

Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy anonimowych, obraźliwych i spamu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...