Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 25.07.2012
Oprawa: miękka
Liczba stron: 288
Seria: Z kokardką tom 2
Długo zwlekałam z przeczytaniem tej części Sklepiku z Niespodzianką. Mimo, że poprzednia część zakończyła się tak, że jak najszybciej chciałam dowiedzieć się co dalej, to z drugiej strony wiedziałam, że i tak Lidka (tom 3 Serii z kokardką) jeszcze nie jest wydana.
W końcu sięgnęłam... i jak ja wytrzymam teraz do premiery ciągu dalszego??
Jako, że recenzja dotyczy kontynuacji to tradycyjnie proszę, by ten kto nie czytał "Sklepiku z Niespodzianką. Bogusia" nie psuł sobie lektury i nie czytał dalszej części tego tekstu. Chyba, że na własną odpowiedzialność.
Książka na szczęście (nie wiem tylko czy moje czy Autorki :) ) rozpoczyna się w momencie, na którym zakończyła się poprzednia część: wizytą Anny Potockiej u Bogusi. Hrabina przyszła przypomnieć dziewczynie, że to ona nadal jest żoną Wiktora. A że nie było jej trzy lata... a teraz pojawia się tak po prostu i to bez słowa wyjaśnienia...
Domysłów w Pogodnej i wśród przyjaciółek Bogusi nie brakuje. Każdy próbuje wymyślić wiarygodną przyczynę zniknięcia Anny Potockiej. Czy komuś się uda? Czy osoba, która wróciła do Pogodnej jest Anną czy Anitą? Czy mąż i syn wybaczą kobiecie trzy lata milczenia?
Ktoś kiedyś napisał, że powieści Katarzyny Michalak są optymistyczne i bajkowe. Może i jest w tym część prawdy, jednak w tej części Sklepiku nie brakuje życiowych problemów.
Adela w obliczu powrotu Anny Potockiej powraca do przeszłości, do czasów swojej wielkiej miłości do Wiktora. Jej opowieść o tamtych czasach jest pełna bólu, wstydu i żalu. Nie tylko do Potockiego, lecz przede wszystkim do panien Kwiecień. Bohaterka opowiada o swoim dzieciństwie w krakowskiej wielodzietnej rodzinie, o dramacie swojej cioci, a potem o ucieczce.
Adela Niwska nie miała łatwego życia, a teraz los nadal nie pomaga tej czterdziestoletniej kobiecie. Jest samotna, prześladują ją duchy przeszłości a do tego dowiaduje się, że czeka ją ważna życiowa decyzja.
Problemy nie ominęły również ciężarnej Konstancji, której przyjaciółki starają się pomóc. Bogusia z kolei staje przed szansą zostania gwiazdą telewizji a potem właścicielką kamieniczki.
Jakie niespodzianki kryją się w tym tomie serii odkryjcie sami. Książka jest po prostu świetna. Prosta, przystępna, bez zbędnych opisów. Łzy można wylewać z kilku powodów, lecz i dla ciała też tu coś znajdziemy: przepisy na kąpiele i peelingi cioci Krysi.
Autorka postawiła w tej części ponownie na atuty przyjaźni, na miłość, która jest tuż obok a my jej nie dostrzegamy. Zwróciła też uwagę na fakt, jak ważne w naszym życiu jest zdrowie i co może w nim zmienić jego załamanie.
Pozostaje mi życzyć miłej lektury!
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań: Trójka e-pik (styczeń), Daj się zaczarować Kasi Michalak, Polacy nie gęsi, Book z nami (2,1cm), Pod hasłem, Z półki, Czytanie po Polsce czyli wyzwanie miejskie, 52 książki
czytałam zarówno "Bogusię", jak i "Adelę"
OdpowiedzUsuńobecnie mam ten sam problem co Ty..
jak ja wytrzymam do "Lidki" ?!?! :))
ano jest problem.... Ty chociaż masz szansę na przedpremierówkę od Autorki...
Usuńczytam inne książki a myślami jestem wciąż przy Niespodziance...
Ja jeszcze nie czytałam 1 tomu, mam nadzieję na przyjemną lekturę.
OdpowiedzUsuńwarto! A jak tylko masz możliwość to oba tomy po sobie przeczytaj :)
UsuńII cz.wciąż w planach :)
OdpowiedzUsuńpolecam :)
Usuńoj sporo się dzieje
"komieniczki" tu nie ma blędu?
OdpowiedzUsuńbył, poprawiony dzięki :)
Usuńzawsze sprawdzam jeszcze literówki, widać umknęło
Wstyd się przyznać ale jeszcze nic nie czytałam pani Michalak, mam zamiar zmienić to w tym roku :)
OdpowiedzUsuńserdecznie zapraszam do książek tej autorki
Usuńpolecam wyzwanie Daj się zaczarować Kasi Michalak :)
Na pewno w tym roku wezmę się za Kasię Michalak, tak ją wszyscy chwalą :)
OdpowiedzUsuńpowtórzę to co napisałam post wyżej :)
Usuńgorąco polecam książki Kasi M.; jest też wyzwanie :)
Nie jeszcze czytałam ani Bogusi ani Adeli choć bloggerki bardzo te książki polecają.
OdpowiedzUsuńoj polecamy polecamy :)
Usuńtrochę inne klimaty niż w serii owocowej, którą czytałam, ale też super
Czytałam tylko jedna książkę Katarzyny Michalak i powiem tak: nie jest to moja ulubiona autorka. Może na podstawie jednej książki nie należy oceniać autora, ale jakoś nie miałam okazji, by poczytać kolejne książki. I chyba już tak zostanie. Fajnie, że różnimy się w odbiorach książek, a autor ma swoich przeciwników ale i fanów. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńi po to jest wolność słowa oraz różnica w gatunkach literackich :) żeby każdy znalazł coś dla siebie
UsuńA ja czytałam i polecam.. szybkie miłe i przyjemne..
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam żadnej książki p. Katarzyny Michalak - ale na pewno wkróce nadrobię te zaległości :)
OdpowiedzUsuńgorąco polecam, takie zaległości to przyjemność :)
UsuńZ książkami Kasi Michalak się jeszcze nie zetknęłam, ale dużo dobrego czytałam, może kiedyś uda mi się trafić na pierwszy tom czego ;) Recenzje przeczytałam tylko do ostrzeżenia o spoilerze, żeby nie psuć sobie ewentualnej lektury :)
OdpowiedzUsuńnaprawdę polecam książki tej Autorki :) spróbuj i przekonasz się czy to Twój klimat :)
Usuń