Autor: Ewelina Dobosz
Wydawnictwo: Niegrzeczne Książki / Wyd. Kobiece
Data wydania: 10 sierpnia 2022
Liczba stron: 304
"Na otwartym sercu" to moje pierwsze spotkanie z twórczością mojej imienniczki - Eweliny Dobosz. Spodziewałam się romansu z przystojniakiem z okładki w roli głównej - czy tak było?
Marta Sarnecka jest dwudziestosześcioletnią kobietą z marzeniami. Pragnie zostać świetnym chirurgiem, ale by to osiągnąć wyjeżdża z Warszawy do małego miasteczka, bowiem jej zdaniem tam szybciej będzie mogła aktywnie uczestniczyć w operacjach a nie tylko je obserwować.
Na miejscu okazuje się, że faktycznie w szpitalu nie ma tłumu rezydentów. Poza ordynatorem, na chirurgii pracuje też Oskar Kamiński - zdolny, ale gwiazdor.
Marta zajmuje jeden z pokoi w willi, która wynajmowana jest tylko lekarzom. Szybko poznaje pozostałą piątkę współlokatorów, wśród których znajduje się też znany jej ze szpitala Oskar - dupek i arogant sprowadzający sobie panienki, głośno obwieszczające rozkosz.
Jak łatwo się domyślić między Martą a Oskarem zaczyna iskrzyć, choć dziewczyna mocno się przed tym broni. Przyciąganie jest jednak wyczuwalne w powietrzu, pogłębia się wraz z każdym dniem, ale Marta najmocniej pragnie tylko nauki w dziedzinie chirurgii... Czy Oskar jest jej obojętny? A może skusi ją skrywana przez niego tajemnica?
Autorka stworzyła dość oryginalny romans - określiłabym go romansem medycznym z wątkiem kryminalnym, który ożywił nieco nudnawą momentami fabułę. Poza scenami z zabarwieniem erotycznym to właśnie sprawa morderstwa Marleny, przyjaciółki Marty sprzed lat stała się dużym atutem książki. Lęk Marty przed ciemnością to nie wszystko co pozostało po tamtym wydarzeniu... Głęboko skrywana tajemnica nadal nie daje jej spokoju a teraz śledztwo zostało wznowione...
Dobosz ciekawie opisała świat lekarzy, ich codzienność, pasje oraz spięcia. To jak muszą odreagować po ciężkim dyżurze albo utracie pacjenta. Delikatnie przypominało mi to o serialach medycznych, które oglądałam kilka lat temu.
Właściwie to powieść nie jest hitem, nie rozumiem zachwytów nad nią. Owszem podczas samej lektury byłam ciekawa wyjaśnienia pewnych wątków między innymi morderstwa sprzed lat, tajemniczej Jolki czy kluczyka, który otrzymała Marta. Interesował mnie temat homofobii a osoba mordercy oraz finał okazały się zaskoczeniem. Jednak nie sądzę, by fabuła została ze mną na dłużej.
Podsumowując - "Na otwartym sercu" to połączenie romansu, erotyki, tematyki medycznej oraz wątku kryminalnego, co sprawia, że książka jest ciekawa i intrygująca. Świetne sceny seksu, różnorodni bohaterowie i ich tajemnice, żal, marzenia oraz szukanie nowej drogi życia pośród demonów przeszłości. Fajna opowieść na wieczorny relaks.
Książka przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki
Lubię połączenia gatunkowe w jednej książce, więc mogłabym dać szansę tej historii.
OdpowiedzUsuń