Autor: Katarzyna Michalak
Wydawnictwo: Między słowami / Znak
Data wydania: 30 marca 2016
Liczba stron: 353
Seria: Mistrz tom 2
Po sensacyjnym i dynamicznym "Mistrzu" przyszła pora na jego kontynuację, czyli "Zemstę". I bez dwóch zdań należy czytać je w kolejności! Nie będę tu zdradzać jak zakończyła się tamta historia, nie zdradzę też ani słowem co jest tą wielką niespodzianką, której oczekiwały czytelniczki, wielbiące Raula z pierwszego tomu. Napiszę tylko jedno - autorka bardzo zaskoczyła mnie końcówką "Mistrza". Nie tego się spodziewałam, oj nie tego! Jeśli zaś chodzi o "Zemstę"... zapraszam na moje wrażenia.
Marie Solay ma osiemnaście lat i mieszka wraz z kochającymi rodzicami w Paryżu. A właściwie mieszkała, bowiem tą młodą dziewczynę spotykamy w niezwykłym i jakże tragicznym momencie jej życia. Rodzice nie żyją. Tak, zostali właśnie brutalnie zastrzeleni we własnym domu a ona... cudem uniknęła gwałtu i śmierci. Przez długie lata była przygotowywana przez rodziców na różne scenariusze, ale czy na taki też? Co zrobi w tej sytuacji? Czy zdoła uciec prześladowcom? Będzie to o tyle trudne, że nie wiadomo kim oni są. Kto zamordował jej najbliższe osoby i teraz poluje na nią? A przede wszystkim dlaczego?
Marie nie zdaje sobie sprawy, że tygodniowe ukrywanie się niewiele pomogło a teraz jeszcze bardziej będzie ściganym zwierzęciem. Grozi jej śmiertelne niebezpieczeństwo i nie może być do końca pewna komu może zaufać. Nie wie też, że poluje na nią więcej niż jedna osoba. Nie ma pojęcia, że jest ktoś, komu zależy na jej bezpieczeństwie. Musi tylko dobrze wsłuchać się w swoje zmysły i intuicję.
Stanley i Tristan próbują dotrzeć do Marie szybciej niż ci, którzy nie mają wobec niej dobrych zamiarów. Czy im się to uda? Czy umiejętność posługiwania się bronią będzie wystarczająca? Jak mężczyźni poradzą sobie z bezwzględnymi opryszkami i młodą dziewczyną, która wciąż będzie im się wymykać z rąk i w tajemnicy opuszczać bezpieczne lokum? Kto będzie im pomagał? Kto wyśledzi Marie? Kto wyciągnie ją z paryskiego piekła?
Autorka po raz kolejny podarowała czytelniczkom dawkę sensacji, tajemnic, pożądania i... uwaga - kolejne spotkanie z bohaterami wcześniejszych książek! Tak, kilku taaaakich facetów w jednej książce to istny raj :)
Szaleńcza ucieczka, gangsterzy, wyjaśnienie kilku tajemnic z "Mistrza", nowi bohaterowie, ale i dobrze nam znane postacie. Leje się krew, płyną łzy, rodzi się miłość (choć chwilami zdecydowanie zbyt szybko bohaterowie wpadają w ramiona uczucia), namiętność.
Jedyne co mnie poważnie rozczarowało to fakt, że - w przeciwieństwie do poprzedniego tomu - zbyt szybko odkryłam jak zakończy się cała historia oraz kim tak naprawdę jest Człowiek Bez Twarzy...
Było mi żal utraconych szans na szczęście bohaterów, niepotrzebnych śmierci, torturowanie bolało mnie jakby to mnie okaleczano... Dzięki fabule odwiedziłam Stany Zjednoczone, Paryż, Cypr (tak, ponownie zostajemy zaproszeni do rezydencji będącej kiedyś własnością Raula).
"Zemsta" to książka sensacyjna ze sporą dawką miłości, pożądania, ale i mówiąca o potędze przyjaźni i zaufania. Udowadnia, że błędy z przeszłości nie zawsze da się naprawić. Czasami w najmniej oczekiwanym momencie złe uczynki wracają, nawet ze zdwojoną siłą. A jeszcze kiedy w relacje międzyludzkie wkracza pojęcie zemsty, za przeszłość, za krzywdy, za śmierć, za zdradę... to cena jaką musimy ponieść może być naprawdę bardzo wysoka. Tak jak wspomniałam wcześniej, książka nie jest dla mnie taką ucztą literacką jakiej się spodziewałam, tylko i wyłącznie z tego powodu, że większości niespodzianek i zagadek się domyśliłam. Co i tak nie powoduje, że jest to powieść słaba. Nie, jest dobra, nawet bardzo. Odczuwałam liczne momenty napięcia, stres o los bohaterów. Żyłam ich życiem, problemami, trzymałam kciuki, uroniłam łzę...
Podsumowując stwierdzam, że "Zemsta" to lektura obowiązkowa dla tych, którzy przepadli czytając "Mistrza". Znajdziecie tutaj wartką akcję rodem z amerykańskich filmów sensacyjnych a piękni, zaradni i seksowni mężczyźni (szkoda, że z reguły zajęci a nawet żonaci) są zawsze gotowi, by ruszyć na pomoc przyjacielowi i przyjacielowi przyjaciela też. Jest też coś dla wielbicieli romantycznych i wzniosłych uczuć a śmierć przeplata się z narodzinami. Przestawieni bohaterowie to idealne przeciwieństwa - dobro walczy ze złem a zemsta nie zawsze jest opłacalna.
Książka przeczytana w ramach wyzwań: Grunt to okładka, 52 książki
Za możliwość przeczytania książki
dziękuję
Fajnie, że Ci się podobała:) Ja czytałam "Mistrza" i dlatego nie sięgnę po kontynuację:) Kompletnie nie moja bajka.
OdpowiedzUsuńRozumiem i nie namawiam :) Mnie sensacyjny Mistrz się podobał, dlatego czekałam na Zemstę, choć i tak sporo się domyśliłam...
Usuń"Mistrz" podobał mi się bardzo, choć zakończenie niekoniecznie )-: "Zemstę" oczywiście będę czytać, choć miałam mieszane uczucia w związku z kontynuacją, bo jak to tak bez Raula ):
OdpowiedzUsuńMnie zakończenie Mistrza nie przypadło do gustu... dużo się działo, wszystko super, ale na końcówce miałam mord w oczach. Dlatego niespodzianki czekające w Zemście mogą Ci się spodobać, ale nie do końca... :P Mieszane uczucia wskazane, nie wiem tylko czy kierunek właściwy...
UsuńPodczas lektury "Mistrza" zdecydowanie nie udało mi się przepaść, ale i tak chcę poznać dalsze losy bohaterów, więc na pewno skuszę się na "Zemstę".
OdpowiedzUsuńNo nie każda książka musi każdemu przypadać do serca. Ale też tak czasem mam - w przypadku książek czy filmów, że dla samej idei zaspokojenia ciekawości czekam na koniec :) przeczytaj koniecznie
UsuńNie czytałam "Mistrza", więc...
OdpowiedzUsuń...więc trzeba po niego sięgnąć :)
UsuńZamierzam przeczytać... ale nie pamiętam niektórych tajemnic z Mistrza, więc zastanawiam się, czy nie przeczytać Mistrza raz jeszcze a potem Zemstę... bardzo to się łączy?
OdpowiedzUsuńŁączy się, ale moim zdaniem nie ma konieczności ponownego czytania Mistrza :)
UsuńA, to super, bo tyle nowych książek jeszcze do przeczytania ;)
UsuńMistrz bardzo mi się spodobał, oprócz jego zakończenia. Mimo to mam zamiar poznać powyższą pozycję.
OdpowiedzUsuńZakończenie mnie też do gustu nie przypadło :D Tym bardziej jestem ciekawa Twojego zdania po lekturze Zemsty!!! :)
UsuńW takim razie muszę sięgnąć po Mistrza :)
OdpowiedzUsuńJa polecam, należę do grona zadowolonych czytelników :)
UsuńKsiążka ciekawa. Lubię od czasu do czasu poczytać coś mocnego, pełnego skrajnych emocji i niespodziewanych wydarzeń. Fajnie się takie wydarzenia przeżywa. Co do zakończenia - kwestia gustu. Mnie się akurat podobało :)
OdpowiedzUsuńTo ja już wolę zakończenie Mistrza... tyle, że dla Ciebie nie będzie ono już takie super, bo znasz Zemstę... :)
Usuń