piątek, 26 sierpnia 2022

Magdalena Trubowicz "Zakochani w słowach"

 
 
 
Autor: Magdalena Trubowicz
Wydawnictwo: IV Strona
Data wydania: 2019
Liczba stron: 344
Seria: Kupidyn w spódnicy  tom 3





"Zakochani w słowach" to trzeci tom cyklu Magdaleny Trubowicz 'Kupidyn w spódnicy'. Można go jednak czytać niezależnie od poprzednich, bowiem jedynym elementem łączącym jest postać Eli, pracownicy salonu sukien ślubnych, która występuje tylko na początku powieści.
Klimatyczna okładka i znajomość dotychczasowych części sprawiły, że sięgnęłam po - z założenia lekką i przyjemną - lekturę. 
 
 
Zapraszam Was do biblioteki, w której spotkacie większą część bohaterów tej książki.
Tomasz jest nieśmiałym informatykiem, który uwielbia swoją pracę w bibliotece. Udziela lekcji przychodzącej tam aktorce - Kornelii Wyrostek, którą podziwia i do której wzdycha. Tylko czy wschodząca gwiazda to doceni?
Izabela pracuje razem z Tomaszem, przyjaźnią się. Jest to postać wrażliwa, ekscentryczna i czuła na problemy innych. Gdy dowiedziała się o problemach zdrowotnych sąsiada, nie omieszkała znaleźć dom dla jego psa, bo przecież do szpitala z panem nie mógł pojechać.
Dyrektorką biblioteki jest Zofia. Ciotka Tomasza i matka dziewiętnastoletniej Patrycji. Kobieta dbająca o czytelników, inwestująca w nowości, ale jednocześnie uwielbiająca mieć wszystko i wszystkich pod kontrolą. Nawet męża Kazimierza.
Dlatego nie dziwią decyzje i kłamstwa rodziny Zofii, której członkowie pragną choć odrobinę wolności, co prowadzi do wielu zabawnych sytuacji.

Bohaterów czekają niespodziewane wizyty, zaskakujący i powtarzający się bałagan w jednym z działów, spisek dotyczący pewnej podróży oraz... gryzonie! 


Autorka naprawdę starała się, by powieść była lekka, przyjemna, z odrobiną dreszczyku i humoru, ale... może komuś się spodoba. Mnie nie urzekła. Chwilami wręcz nudziła i umykały mi pewnie fragmenty. 
Owszem wątek prowadzenia warsztatów dla mężczyzn przez Tomasz był ciekawy, zabawny okazał się casting do filmu a wizyta w szpitalu - poruszająca. 
Bohaterki pokazały prawdziwe "ja", co przyczyniło się do tego, że na przestrzeni ponad trzystu stron Tomasz dojrzał. Przemienił się z nieopierzonego młodzieńca w poważnego mężczyznę, który wie czego chce od życia i wreszcie dostrzega, kiedy płeć piękna ma zamiar go wykorzystać.

Tak wyglądają plusy i minusy. Mnie powieść nie porwała, ale sami podejmijcie decyzję co do lektury tego tytułu.


Podsumowując - "Zakochani w słowach" to historia o bibliotekarzach i miłości do szeroko pojętej kultury, nie tylko książek. Opowieść o marzeniach, lęku przed wyznaniem prawdy, facetach-ciamajdach, wierze w siebie, kłamstwach oraz życiowych zmianach. O uczuciach, relacjach rodzinnych i międzypokoleniowych, trudnych decyzjach i wychodzącej na jaw prawdzie.




"Zakochani w słowach"
"Do trzech razy miłość"





Książka przeczytana w ramach wyzwań: Abecadło z pieca spadło (T), 52 książki




czwartek, 25 sierpnia 2022

Riley Sager "Tylko przetrwaj noc"

 
Tytuł oryginalny: Survive the Night
Tłumaczenie: Ryszard Oślizło
Wydawnictwo: Mova
Data wydania: 10 sierpnia 2022
Liczba stron: 368
 
 
 
 
 
 
"Tylko przetrwaj noc" to moje pierwsze spotkanie z twórczością człowieka, który ukrywa się pod pseudonimem Riley Sager. Były dziennikarz wydał dotychczas już cztery książki. Czy po lekturze najnowszej będę chciała po nie sięgnąć? Jak myślicie?
 
 
 
rok 1991
Charlie uwielbia filmy, nawet kierunek studiów to potwierdza - teoria filmu. Jednak na dziesięć dni przed Świętem Dziękczynienia porzuca swojego chłopaka i ukochane studia, zamierzając wrócić do domu, do Baby Normy w Ohio.
Dlaczego? Nie jest w stanie poradzić sobie z tym, że jej przyjaciółka Maddy została zamordowana przez Kampusowego Zabójcę, była jego trzecią ofiarą a Charlie mogła temu zapobiec...
 
Dziewczyna wiesza na tablicy ogłoszenie licząc, że ktoś będzie jechał w tamtym kierunku... Że ją zabierze... 
Około godziny 21 wsiada do Grand Ama - samochodu Josha -  i wyrusza w najtrudniejszą podróż w swoim życiu. 
Ciemna noc.
Kilka godzin jazdy.
Nieznajomy mężczyzna.
A czasem Charlie zaczyna mieć wrażenie, że nie jest bezpieczna w tym samochodzie. Mając w pamięci szczegóły dotyczące śmierci przyjaciółki zaczyna odnosić wrażenie, że to ona będzie następną ofiarą, bo obok siedzi morderca z kampusu!

Z każdym kilometrem napięcie rośnie, strach Charlie jest coraz większy, bowiem przyłapała Josha na kłamstwach... Musi mieć się na baczności!
A wokół tylko autostrada... Bezkresne przestrzenie, czasy bez telefonów komórkowych... Niezły egzamin z życia! 
 
 
Świetna historia z dreszczykiem! Owszem, początek trzeba po prostu przetrwać, bo autor rozkręca akcję powoli, ale kiedy już mu się to udaje... Zresztą wyobraźcie to sobie... obcy ludzie nocą przemierzają setki kilometrów, bez komórkowej łączności ze światem a jedno z nich wydaje się być mordercą!
Charlie miewa dziwne filmowe projekcje co sprawia, że często nie widziałam co jest prawdą a co iluzją w jej głowie. Każde z nich chce być sprytniejsze od tego drugiego. Każde ma swój cel, tylko czy na pewno oboje ten sam?

Autor zaserwował czytelnikom kilka zwrotów akcji i możecie mi wierzyć, nie wszystkie można było przewidzieć. Po pierwszym i drugim zaskoczeniu moje myśli wskoczyły na inne tory i już wtedy nie pozwoliłam sobie na ślepe spoglądanie w miejsca, które wskazuje fabuła. Niemniej zakończenie jawi mi się nie do końca zrozumiale - co było realne a co zmienione? Za dużo tych gdybań, ale chyba najważniejsza jest dla mnie fabuła znacznej większość książki, która nie pozwalała tak po prostu jej odłożyć.



Podsumowując - "Tylko przetrwaj noc" to trzymający w napięciu thriller psychologiczny, który byłby idealnym materiałem na film. Bardzo kameralne miejsce akcji, ich dwoje i mnóstwo niedomówień, tajemnic i kłamstw. Wyborna historia pełna wyrzutów sumienia, niepokoju, poczucia winy, pragnienia ucieczki, strachu, ale i niesamowitej odwagi w tak trudnych warunkach. To odpowiedź na pytanie do czego jest zdolny człowiek w pod presją i w obliczu zagrożenia.
Przeczytałam jednym tchem i gorąco polecam! 
Który tytuł autora teraz? :)


 
 
 
Książka przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki
 
 
 

wtorek, 23 sierpnia 2022

"Tiary z Albanii" Weroniki Umińskiej - zapowiedź - patronat

W grudniu 2021 roku pisałam Wam o tym, że zauroczył mnie debiut Weroniki Umińskiej - "Klejnot z Bizancjum".
 
Dlatego bardzo ucieszyła mnie wiadomość, że historia rzymskich jubilerów będzie miała ciąg dalszy! "Tiary z Albanii" to drugi tom cyklu, który swoją premierę będzie miał już 19 września a Ejotkowe postrzeganie świata objęło ten tytuł patronatem medialnym :)
 
Jestem ciekawa, kto z Was czytał debiut autorki i ma w planie "Tiary z Albanii".
 
Na zachętę zostawiam Wam opis:
 
Ambra, dziedziczka jubilerskiej fortuny, kupuje na aukcji w Nowym Jorku platynowe tiary, które okazują się królewskimi klejnotami. Brakuje im jednak ważnego elementu – brylantu o bardzo charakterystycznym kształcie. Ambra przy pomocy babci Svevy podejmuje poszukiwania. Trop wiedzie do Albanii…

Trójka bohaterów wyrusza do Tirany.
Jaki związek z klejnotami ma żyjący w XV wieku albański bohater narodowy – Skanderbeg?
Kim jest tajemniczy rywal z licytacji kroczący ich śladem?
I jak skończy się wyprawa pełna niebezpieczeństw i nieoczekiwanych zwrotów akcji?

 

Dzięki uprzejmości autorki miałam okazję zobaczyć zdjęcia bohaterek tej powieści, czyli tiar :) Oto one:



poniedziałek, 22 sierpnia 2022

Joanna Tekieli "Dom na przełęczy" - przedpremierowo





Autor: Joanna Tekieli
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: planowana na 24 sierpnia 2022
Liczba stron: 344
 
 
Powieść jest kontynuacją "Marzeń na rozdrożu" i warto przeczytać je we właściwej kolejności
 
 
 
 
 
Pierwsza część dylogii Joanny Tekieli zakończyła się bardzo trudną decyzją głównej bohaterki - Heleny. Musiała wybrać, czy wyjeżdża wraz z resztą rodziny za ocean, gdzie odnalazł się niespodziewanie jej wuj czy zostaje w Polsce wraz z poślubionym pod wpływem chwili Antonim. 

Teraz wyruszyła w stronę nowego życia ciężarówką sąsiada, z mężem i rzeczami podarowanymi przez najbliższych a z każdym kilometrem, który oddala ją od rodziców a ich postacie nikną w lusterku dziewczyna roni łzy. Zastanawia się też, czy jeszcze kiedykolwiek ich zobaczy. Widząc rozpacz na jej twarzy, Antoni pozwala jej na zmianę decyzji, jednak Helena nie zmienia zdania, wszak ślubowała mu.
 
Oboje mają obawy przed wspólną przyszłością, bo połączyła ich tak naprawdę wojna i wspólne ideały, a przecież mało o sobie wiedzą. Na dodatek Antoni nie mówi żonie całej prawdy o tym, co czeka ich w jego rodzinnej wsi - Rzekowie.
 
Na miejscu dziewczyna jest załamana relacjami z jego rodziną, domem, w którym mają zamieszkać... Ale stara się myśleć pozytywnie, aż jej mąż jest tym zdziwiony. Wiedzą, że czeka ich mnóstwo fizycznej pracy. 
Helena szuka radości w najmniejszych rzeczach, pięknej przyrodzie, udaje jej się też zyskać przyjaciółkę. Choć wielokrotnie myśli o rodzicach a życiowe przeszkody niejednokrotnie wywołują poczucie klęski.

Największą są chyba relacje z mężem. Oboje potrzebują bliskości, jednak paraliżuje ich strach przed odrzuceniem, muszą nauczyć się być razem, przełamać lęki i wyjaśnić niedomówienia. Ona boi się, że on jej nie chce. On - że ona nim wzgardzi, gdy pozna prawdę o tym, co przeżył pod koniec partyzanckich walk. Pod osłoną ciemności starają się do siebie zbliżyć, jednak wraz z nadejściem dnia staje między nimi mur... Czy uda im się go zburzyć?
 
 
Przepiękna opowieść wysnuta przez autorkę w cudownych okolicznościach przyrody. Las, zagajnik, rzeka, pola, łąki, zioła i...tulipan :) Wręcz czułam w mięśniach siłę nurtu rzeki podczas przeprawy, zapach zbieranych przez Helenę ziół. Mile wspominam też zabawne sytuacje z udziałem zwierząt, zwłaszcza spotkanie kotów z papugą.

Autorka wiele miejsca poświęciła relacjom międzyludzkim - z zapartym tchem obserwowałam morderczą walkę bohaterów o to, by stworzyć sobie warunki mieszkaniowe oraz ich czarne myśli dotyczące sposobu zarabiania. Okropne zachowanie szwagra Antoniego, pomocne dłonie ludzi ze wsi oraz dobrego ducha tej nowej rodziny, czyli Julię z domu na przełęczy. Od kiedy pojawiła się w ich chatynce, życie w każdej sferze stało się łatwiejsze. 
 
Nie sposób opisać wszystkich pozytywnych i negatywnych wydarzeń, których doświadczyli bohaterowie tej powieści. Nie było im łatwo... Wspomnę tylko o opowieści Antoniego dotyczącej partyzantki, która była dość długa, szczegółowa i nie sposób było się nie wzruszyć. 
 
Historia o nieufności, bezradności, samotności, utracie bliskich osób i niełatwej odbudowie normalnego życia oraz domów. O wybaczeniu, żalu i bólu; zmęczeniu, zniechęceniu, tęsknocie. 
 
 
Podsumowując - "Dom na przełęczy" to niezwykła powieść, wielokrotnie porusza serca, dusze i umysły, pozwala utożsamiać się z bohaterami a dzięki lekkości pióra autorki, nawet nie wiadomo kiedy mija... Co zresztą kończy się żalem, że to koniec. Ale jaki! Wspaniały i pokrzepiający. Dający nadzieję, na lepsze czasy, lepsze relacje, lepsze życie w powojennej Polsce, w której na dobre uczynki odpowiada się tym samym. Polecam!
 
 
 
 
 
 
Książka przeczytana w ramach wyzwań: Abecadło z pieca spadło (T), 52 książki
 
 
 
 
Za książkę dziękuję
 

 

 

niedziela, 21 sierpnia 2022

Natasza Socha "Echo" - przedpremierowo



 
 
 
Autor: Natasza Socha
Wydawnictwo: Purple Book
Data wydania: planowana na 7 września 2022
Liczba stron: 208
Seria: Grey Book
 
 


 
 
 
Seria Grey Book - w ramach której ukazała się m.in. książka "Piętno" - to kryminały, które mają około 230 stron. W zamierzeniu mają odpowiadać jednemu odcinkowi serialu telewizyjnego i dopiero całość, odpowie na wszystkie nurtujące czytelnika pytania.
 
 
Florentyna miała sny przepowiadające, że zdarzy się coś strasznego a poranny telefon tylko to potwierdził. Tej październikowej niedzieli otrzymała możliwość udania się nad poznańskie jezioro Rusałka, gdzie pod pomostem znaleziono ciało nastolatka. Jednak identyfikacja będzie możliwa dopiero następnego dnia, gdy na komendzie rodzice Stanisława Kalika zgłaszają jego zaginięcie. 
 
Przeczucia Florentyny, że to nie był wypadek powoli się potwierdzają... Ojciec wyjaśnia, że chłopak umiał pływać! Matka zaś twierdzi, że tamtej nocy wrócił z imprezy do domu, przecież go słyszała... Tylko czy to był on?
Grupa dochodzeniowa rozdziela zadania i próbuje ustalić prawdę. Należy sprawdzić każdy trop - szkołę, dom, dziewczynę oraz gry detektywistyczne, których Stanisław był fanem.
Florentyna nie ma jeszcze wizji, zatem skupia się na ich ustaleniach, przypuszczeniach i wynikach autopsji. Tworzy sobie mapę ze strzałkami, powiązaniami i wtedy pojawiają się wizje...

Przesłuchiwane osoby mają mnóstwo do ukrycia i śledczym trudno jest wyjaśnić tę sprawę... Ale prawda mocno mnie zaskoczyła! Nie było szans odgadnąć kto i dlaczego stoi za śmiercią chłopaka, dopóki autorka wszystkiego nie wyjaśniła...
 
 
Tradycyjnie już poza sprawą kryminalną Natasza Socha przybliża czytelnikom życie prywatne Florentyny. Jest ono coraz ciekawsze z uwagi na dwa wątki. Pierwszy to niespodziewane i spowodowane zaskakującym powodem pojawieniem się w jej życiu prokuratora Mączyńskiego. Drugi zaś to prośba Kacpra, by siostra odwiedziła go w mieszkaniu, gdyż chce żeby poznała Polę, jego dziewczynę. Dla Florentyny nie będzie to łatwe, bowiem z pozoru sympatyczna dziewczyna wywoła w policjantce wrażenie, że skądś ją zna...
Wątek ten Socha wyjaśnia w Epilogu i... mówię Wam! To był szok!
 
 
Podsumowując - "Echo" to trzeci krótki kryminał z Florentyną, rozjaśniającą sobie świat kolorem różowym i często powracającą do wspomnień z przeszłości. Podobnie jak jej współpracowników nie razi mnie już tak bardzo jej styl ubierania czy zwracania się do innych zdrobnieniami. Jej świetna policyjna intuicja daje nadzieję, że śledztwo zostanie doprowadzone do końca. Autorka umiejętnie podnosi napięcie, nie pozwala na odłożenie książki przed końcem a w finale trzeba zbierać szczękę z podłogi...
Smutek, rozpacz, żałoba, niechęć, zemsta, bezsilność i tajemnice - to słowa klucze, którymi określiłabym ten tytuł. Polecam!
 
 
 
 
"Echo"
 
 
 
Książka przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki
 
 
 
 
 
Za książkę dziękuję  



sobota, 20 sierpnia 2022

Magda Stachula "Rozgrywka" - przedpremierowo


 
 
 
Autor: Magda Stachula
Wydawnictwo: Purple Book
Data wydania: planowana na 7 września 2022
Liczba stron: 240
Seria: Grey Book
 




 
Seria Grey Book - w ramach której ukazała się m.in. książka "Rozgrywka" - to krótkie kryminały, które mają poniżej 250 stron. W zamierzeniu mają odpowiadać jednemu odcinkowi serialu telewizyjnego i dopiero całość, odpowie na wszystkie nurtujące czytelnika pytania.
 
 
 
"Zamierzała ją zabić." 
To właśnie zdanie wieńczy drugi tom serii Grey Book autorstwa Magdy Stachuli, czyli "Stalkera". Autorka pozostawiła czytelników w niepewności czy porwana aspirant Weronika Herman przeżyje... Na szczęście czas oczekiwania na ciąg dalszy był krótki i moja ciekawość została zaspokojona. 
 
Po traumie tamtej nocy, Weronika postanowiła skorzystać z oferty aspiranta Maksymiliana Bałuckiego i wyjechać do domku jego brata niedaleko Krasnegostawu. Liczy, że na łonie natury, z daleka od spraw służbowych odzyska równowagę, korzystając ze spacerów z synkiem Marcelem. 

Jednak nie dane jej będzie odpocząć... Nad ranem, w stadninie koni w Białce zostają odnalezione zwłoki kobiety. Weronika załatwia sobie możliwość uczestniczenia w śledztwie i wraz z aspirant Malwiną Wysocką rozpoczyna przesłuchania. A nie jest to łatwe bowiem w stadninie miał odbyć się pokaz oraz licytacja koni czystej krwi arabskiej i w pensjonacie zatrzymało się wiele osób, w tym zagranicznych. 

Teoretycznie nikt nic nie wie. Nikt nic nie widział. Naprawdę nie ma świadków zbrodni na parkingu? Z czasem okazuje się, że kilka przesłuchiwanych osób ma sporo do ukrycia, kłamią i kręcą, dlatego "nie chcą" być powiązani w jakikolwiek sposób ze śmiercią Ewy Majdan. Ale przecież ktoś ją zabił... Chyba, że to było samobójstwo?
 
 
Świetnie i intrygująco poprowadzona fabuła. Początkowe napięcie szybko opada, kiedy bohaterowie przenoszą się w piękne okoliczności przyrody, jednak nie na długo... bowiem niespodziewana śmierć niszczy Marcelowi marzenie zobaczenia koni a jego mamie spokojny odpoczynek. 
 
Stachula przeniosła wydarzenia z daleka od Włodawy, co sprawiło, że mamy zupełnie nowych bohaterów, nową partnerkę dla Herman i sprawę, która okazuje się być jak cebula. Trzeba zdejmować kolejne warstwy, oddzielać prawdę od fałszu, by dotrzeć do prawdy.
Śledczym trudno jest odtworzyć wydarzenia - choć Herman ma tutaj delikatną przewagę - bo jak to zrobić, gdy nie ma świadków, kamer w odpowiednich miejscach, brakuje danych pewnego samochodu a zeznającym ciężko jest coś udowodnić. 

Wraz z Weroniką i Malwiną próbowałam - korzystając z ich rozmów i działań - dotrzeć do prawdy, jednak dałam się zwieść... Nie odgadłam... Autorka sprytnie manipulowała zdarzeniami, faktami, zeznaniami i licznymi zwrotami akcji, tak, by czytelnik nieustannie czuł narastające napięcie. Ale musiał wytrwać do końca, by delektować się finałem.

Kłótnie, niejasności, romanse, kradzież i... tajemniczy mężczyzna to tylko ułamek tego, co znajdziecie w tym kryminale. Liczne niespodzianki dotyczące śledztwa oraz nieustanne rozpamiętywanie przeszłości przez Herman, bowiem zapłaciła wysoką cenę za uczucie (co do którego ma teraz wątpliwości) a jej romans zniszczył życie wielu osobom.


Podsumowując - "Rozgrywka" to trzeci już mini kryminał autorki, który dostarcza różnorodnych emocji w drodze do rozwikłania zagadkowej śmierci. Każdy element został starannie dopracowany, by czytelnik czuł napięcie podobne do postaci, o których czyta. W tej historii bohaterowie próbują przechytrzyć zarówno policję, jak i nas. Kłamstwa, tajemnice, leczenie psychiatryczne, tajemnicze osoby i koperta... Gorąco polecam! 
 
 
 
 P.S. Dziękuję Autorce za nadanie jednej z bohaterek mojego imienia :)
 
 
 

"Rozgrywka"
 
 
 
 
Książka przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki
 
 
 
Za książkę dziękuję  

piątek, 19 sierpnia 2022

Melisa Bel "Zaborcza bestia" - przedpremierowo


 
 
Autor: Melisa Bel
Wydawnictwo: Melisa Bel
Data wydania (papier): planowana na 15 września 2022
Premiera Legimi - 22 sierpnia 2022
Liczba stron: 306
Seria: Niepokorni  tom  5
 
 

 
 
"Diabelski Hrabia" sprawdza co czai się "W paszczy Lwa"  a tam "Wilczy Lord" z "Kapitanem Rossem" i... Tak! Jest i "Zaborcza Bestia"! 
Seria 'Niepokorni' w komplecie :)
 
 
 
Londyn, rok 1819
W chwili, gdy zirytowany dyrektor teatru - Jonathan Hawkins - wyrzuca z siebie słowa gniewu w kierunku francuskiego dekoratora, Annabel Brooke jest zmuszona wysłuchać kolejnych utyskiwań swojej matki - lady Prudence na jej grzeszny, płomiennorudy kolor włosów. Ten niemoralny element jest regularnie ukrywany i doskonale współgra z sukniami pasującymi do zakonu a nie panny, która zadebiutowała już kilka lat wcześniej.
 
Dwudziestojednoletnia Annabel nie zaznała w swoim życiu czułości i bliskości. Matka traktuje ją ozięble i szorstko a jej konserwatywne podejście i brak akceptacji dla jakiegokolwiek buntu sprawiają, że dziewczyna z radością wita każdą możliwość przebywania z dala od rodzicielki. Wychowana w warunkach ogromnej dyscypliny, bombardowana nieustanną krytyką ze strony matki, Annabel nie uważa się za piękną. Czy to oznacza, że zostanie starą panną?
 
Tym większy był jej szok, gdy pewnego dnia miejsce w salonie tuż obok pań Brooke zajął... pastor! Szczęście w oczach matki było niewyobrażalne, gdy jej teorie o potrzebie utemperowania córki, spotykały się z jego aprobatą. To idealny kandydat na męża Annabel, tylko... że potulne dziewczę po raz pierwszy zamierza postawić się matce. 
 
Dla kogo to szczęście a dla kogo pech, że jedyną osobą, która może uratować pannę od niechcianego narzeczeństwa jest człowiek zwany "bestią"? Postawny, władczy i niebezpiecznie magnetyzujący Jonathan...

Doskonały i doświadczony w sztuce miłosnej mężczyzna i cnotliwa oraz nieświadoma reakcji swojego ciała dziewczyna zawierają układ, który w jej mniemaniu jest szansą na ratunek. A w jego?


Melisa Bel to mistrzyni polskich romansów historycznych. Jej powieści przyciągają, mocno zatrzymują uwagę czytelnika humorem, ironią, ciętymi ripostami, charakternymi bohaterami i puszczają dopiero, gdy opada kurtyna, czyli wraz z ostatnim słowem... Choć i później wielokrotnie wracasz do tego, co właśnie stało się Twoim udziałem - analizujesz słowa, czyny i krnąbrne zachowania; nie godzisz się z poniżaniem, kibicujesz rozkwitającym uczuciom, dokładasz dłoń do policzka zaróżowionego od intymnych scen.

Nie wszystkie wydarzenia autorka opisała ze szczegółami, o niektórych tylko wspomniała pozostawiając szerokie pole dla naszej wyobraźni. Podarowała nam za to zwroty akcji, tajemnice z przeszłości oraz bobry i dżdżownice, które godnie zastępują borsuczka z poprzedniego tomu 'Niepokornych'. 

Bardzo podoba mi się kreacja głównych bohaterów - ogromny kontrast - pomijając oczywiście płeć, jest wielokrotnie podkreślany. Zaborcza natura mężczyzny doskonale uwypukla skromną, choć coraz bardziej pewną siebie dziewczynę, która poszukuje poczucia przynależności, bowiem dom nie okazał się synonimem bezpieczeństwa czy stabilizacji.


Podsumowując - "Zaborcza bestia" to wyborny romans historyczny pełen sprzecznych oraz porywających emocji, w którym ścierają się skrajności - od gniewu, wściekłości czy desperacji poprzez strach czy odwagę aż po nadzieję, zrozumienie... i zwyczajne ludzkie szczęście! Wolne od przerysowanych zasad i obniżania poczucia własnej wartości. Jeśli poszukujecie powieści z humorem, konwenansami, pożądaniem oraz rodzinną tajemnicą to gorąco polecam!
 
 
 
 
 
 
 
Książka przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki



Za książkę dziękuję Autorce


 

środa, 17 sierpnia 2022

Joanna Tekieli "Marzenia na rozdrożu"


 
 
 
Autor: Joanna Tekieli
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 27 kwietnia 2022
Liczba stron: 360
 
 
 
 
 
 
Miłość i wojna - te dwa słowa nie są dobrym połączeniem, bo podczas wojny nie ma gwarancji, że ukochana osoba przeżyje.
Ale przecież nie można powiedzieć miłości, żeby poczekała na lepsze czasy, prawda?
 
 
Helena jest studentką farmacji. W momencie wybuchu wojny zewsząd atakuje ją chaos, strach a z czasem przekonuje się, że ludzie są wywożeni ciężarówkami w nieznane a Żydzi znikają... Dziewczyna chciałaby walczyć, ale wszyscy jej to odradzają, twierdząc iż bardziej pomoże nadal pracując w aptece u pana Wiesława. 
 
Jednak buńczuczna dziewczyna bojkotuje co się da, chce działać w podziemiu i być potrzebna, bowiem pragnie wolnej Polski a uważa, że niewiele dzieje się ku wyzwoleniu ojczyzny. Bardzo przeżywa śmierć lub tortury innych, nie jest jej łatwo starać się normalnie żyć w obliczu tego, co się dzieje.

Helena to patriotka z głową pełną marzeń i ideałów, która ratuje co i kogo tylko może, wielokrotnie sprawiając, że rodzice drżeli o jej zdrowie i życie. 
Dzieła polskiej literatury przed spaleniem.
Barwną papugę klnącą po niemiecku, która przypadkowo znalazła się w mieszkaniu jej rodziców.
Ciotkę i kuzynkę w obliczu bombardowania.
I jeszcze kogoś, kto sporo namiesza w fabule...
 
 
Joanna Tekieli po raz kolejny sprawiła, że kiedy już wgryzłam się w fabułę, nie chciałam odkładać powieści, pragnąć poznawać dalsze losy bohaterów. 
Autorka nie sięgnęła do standardowego opisania wojennej rzeczywistości i superbohaterów, którzy mając super moce ze wszystkim radzili sobie wyśmienicie. Pokazała krew, pot i łzy mieszkańców małego miasteczka zmagającego się z bombardowaniami, wywózkami oraz potajemną pomoc partyzantom.

Główna bohaterka jest młodą dziewczyną, pragnącą w głębi serca prawdziwej miłości, jednak nie do końca pewną, ku komu ją skierować. Prawdziwe oblicze wybranka przysłaniają wyobrażenia, ukrywając to, co powinno być najważniejsze. Autorka postawiła przed tą postacią mnóstwo trudnych wyborów, zrzuciła na jej młode barki bardzo wiele trudnych chwil, wielokrotnie zmusiła do podjęcia decyzji, z którymi dorośli mieliby "pod górkę".

Tekieli oparła tę powieść na kontrastach. 
Polacy i Niemcy.
Wolność i wojna.
Przyjaciel i wróg.
Walka i uchylanie się od niej.
Działanie w konspiracji i życie na zasadach niewidzialności.
Narażanie życia myślenie, że walczyć za nas będą inni.


Podsumowując - "Marzenia na rozdrożu" to ciekawe spojrzenie na wojnę, podczas której ludzie też się zakochują. Piętrzące się problemy maleją, gdy obok znajduje się bratnia dusza. Historia o nienawiści, śmierci, goryczy i rozpaczy; o idealizowaniu, ryzykowaniu życia, rozczarowaniu i bohaterstwie; o nadziei, buncie, lęku o przyszłość i niedowierzaniu co ludzie mogą zrobić ludziom.
Nie jest to opowieść ponura, bowiem rozświetlają ją wzajemna pomoc, docenienie pracy innych, chwile namiętności oraz humor zafundowany przez papugę.
Po zaskakującym finale nie pozostaje mi nic innego, jak sięgnąć po kontynuację, czyli "Dom na przełęczy".
Tymczasem polecam!

 
 
 
"Marzenia na rozdrożu"
"Dom na przełęczy"
 
 
 
 
Książka przeczytana w ramach wyzwań: Abecadło z pieca spadło (T), Pod hasłem, 52 książki
 
 

niedziela, 14 sierpnia 2022

Joanna Tekieli "Schronisko w Podgórowie"

 
 
 
Autor: Joanna Tekieli
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2021
Liczba stron: 408
 
 
 
 
 
 
 
 
 "Schronisko w Podgórowie" jest moim dziewiątym spotkaniem z twórczością Joanny Tekieli, która rozkochała mnie serią o Pensjonacie Leśna Ostoja. Tak naprawdę to mam wrażenie, że nie czytam już opisów, wystarczy że w zapowiedziach widzę nazwisko krakowskiej pisarki. 



Przejdźmy jednak do rzeczy. Opowiem Wam o pewnej rodzinie.
Ewa jest tłumaczką. Mariusz pracuje w firmie kredytowej. Są małżeństwem już prawie dwadzieścia lat i mają trójkę dzieci. Kinga jest licealistką, Maja kończy piątą klasę, zaś Adaś to uroczy trzylatek.
Jak można się domyślać, ich życie kręci się wokół zarabiania pieniędzy, domu i potomstwa. Małżonkowie zatracili siebie, swoje potrzeby i bliskość, wpadli w rutynę. Na dodatek ich mieszkanie wymaga remontu, pomijając fakt, że jest dla nich zbyt małe.

Pewnego dnia Mariusz zrzucił na żonę istną bombę! Kupią budynek po schronisku w Podgórowie i założą tam agroturystykę. Ewa była gotowa na zmiany, ale ta zaproponowana przez męża wydaje jej się być ekstremalna. Zwłaszcza, że cena wydaje się podejrzanie niska... 

Wyobraźcie sobie teraz, że macie zamienić wygodne - choć dość ciasne - mieszkanie w bloku, wyposażone na miarę XXI wieku na... uwaga (!) - budynek położony na górce, która często spływa błotem, lub jest odcięta od świata z uwagi na grubą warstwę śniegu. Na dodatek nie ma tam bieżącej wody, ogrzewania, prądu a do wsi jest dwa kilometry!

Po rozmowach z bliskimi i przeanalizowaniu wad i zalet, Ewa zgadza się. Wszak euforia i zafascynowanie Mariusza zrobiły swoje, no i fakt, że wiele problemów przed nią ukrył. Spartańskie warunki przyćmiewa piękno przyrody i perełki odkrywane w schronisku, zmieniającym się powoli w przytulny dom. 
 
No dobrze, jest dość nudno... Gdzie emocje? 
To spokojna powieść, skupiająca się na rodzicach, dzieciach, ich zachwytami nad czystym powietrzem, zielenią, spokojem, aromatem lasu, ziół czy widokiem gór. Emocje pojawiają się, gdy dzieciaki muszą wkręcić się do lokalnej społeczności, gdy wciąż nie mogą doprosić się o podpięcie prądu i brakuje pieniędzy na fotowoltaikę... 
Ale największa niespodzianka dopiero czeka na czytelników. Zupełnie się tego nie spodziewałam... Myślałam, że będzie coraz piękniej i bardziej sielankowo a tam coraz bardziej "pod górkę".
 
Duży nacisk autorka położyła na pomoc międzyludzką. Wsparcie obcych stało się istotną podporą dla bohaterki. Rodzina również nie pozwoliła jej popaść w rozpacz. Konieczne było działanie.
Ta historia to galeria barwnych postaci, często wzruszających, czasem zmuszonych do szybszego dorośnięcia a mały Adaś wnosi swoimi dziecięcymi teoriami humor i radość.


Podsumowując - "Schronisko w Podgórowie" to nostalgiczna i pełna piękna natury powieść o walce z przeciwnościami losu na różnych polach. To zgrzyty i rozejmy z córkami, to wsparcie rodziców, utrata poczucia bezpieczeństwa, życzliwość sąsiadów, bezinteresowna wzajemna pomoc, niepewność, strach. 
Niektórzy zarzucają zbyt wiele czasu poświęconego remontom, ale i tak uważam tę powieść za przepiękną, idealną na wakacyjny (i nie tylko) wypoczynek. Na długo pozostanie w moich myślach - gorąco Wam polecam!
 
 
 
 
 
 
Książka przeczytana w ramach wyzwań: Abecadło z pieca spadło (T), Pod hasłem, 52 książki

sobota, 13 sierpnia 2022

Marcel Moss "Nie wiesz dlaczego"

 
 
Autor: Marcel Moss
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 13 lipca 2022
Liczba stron: 320
Seria: Liceum Freuda  tom 4 






Miesiąc po premierze czwartego tomu serii 'Liceum Freuda' Marcela Mossa, chciałabym podzielić się z Wami moimi wrażeniami z lektury. Zanim wzięłam książkę do ręki, byłam bowiem mocno zaintrygowana - w jakim kierunku poszedł autor tym razem? Jaką tragedię wcisnął dzieciakom, które już tyle przeżyły i wciąż nie mogą pogodzić się z pewnymi wydarzeniami...



Początek z lekka mnie rozczarował, bowiem Moss powraca do przeszłości - do dnia zamachu na liceum. O dymie, hałasie, panice i rozmyślaniach, kto przeżył a kto jest ranny już przecież czytałam...
O tym, kim byli zamachowcy również... 
Później przenosimy się do Kariny, która odwiedza ojca w areszcie. To jego kara za urządzenie polowania na chłopców, którym chciał pomścić śmierć syna... Za to z transpłciowością dziecka chyba się nieco pogodził...
To już też było mi znane...
 
U Sary nadal walka z rakiem matki i jej huśtawkami nastroju a przede wszystkim strach, by choroba nie powróciła. Nastolatka stara się zgromadzić fundusze, by zabezpieczyć przyszłość ich obu. Jednak droga, którą obrała, wcale nie jest łatwa, opiera się bowiem na zasięgach, polubieniach, co sprawia że jej działalność w zespole tańca i social mediach staje się obsesją! Uzależnieniem! I otarciem o przestępstwo!

Nowy dyrektor liceum pragnie, by ich szkoła była najbardziej tolerancyjną szkołą w kraju i prosi trójkę uczniów o podjęcie się projektu dotyczącego równości, tolerancji i LGBT.
Wiki chyba najgorzej radzi sobie ze sobą i wyrzutami sumienia - uczęszcza na terapię, separuje się od przyjaciół, opuściła się w nauce... Na terapii grupowej poznaje Daniela, który próbuje się do niej zbliżyć...
 
Autor dopiero z czasem wyjawił główny wątek, o którym od początku jedynie wspominał. Otóż tuż przed zamachem Dagmara wsiadła do jakiegoś samochodu i odjechała. Uciekła? Została porwana? Jej przyjaciółki wraz z siostrą Dagi - Agnieszką, nie chcą biernie czekać aż policja coś zrobi i starają się na własną rękę poznać prawdę. 
 
Uwierzcie mi, będzie przerażająca. Zaskakująca. Szokująca. Niespodziewana. 
 
W żadnym momencie nie przypuszczałam nawet, że właśnie tak potoczą się losy tej dziewczyny. Na nic zdały się rozdziały z narracją Dagi, kiedy to czytelnik mógł sam pobawić się w detektywa. Nic więcej Wam nie zdradzę, koniecznie przeczytajcie ten tom. 
Zwłaszcza że w finale emocje nie opadają a rosną za sprawą... porwania!
 
Im więcej stron było za mną, tym mniej liczył się dla mnie początek, powtarzający to, co już znałam... Zostałam wciągnięta w wir nowych zdarzeń...

 
Podsumowując - "Nie wiesz dlaczego" to kolejne ekstremalne spotkanie z thrillerem psychologicznym Marcela Mossa. Dlaczego ekstremalne? Bowiem zupełnie nie można odgadnąć do czego zmierza autor, trudno rozszyfrować jego pomysły, zwroty akcji a niespodzianki spadające na czytelnika powodują coraz szerzej otwierane usta.  
Książka bardzo na czasie z uwagi na poruszony problem uzależnienia od mediów społecznościowych czy wykluczenia z grupy rówieśniczej. To historia o myślach samobójczych, samotności w tłumie, kłamstwach, przemocy, znęcaniu, zafascynowaniu kimś poznanych w internecie, gwałcie i narkotykach. Polecam!








Książka przeczytana w ramach wyzwań: Pod hasłem, 52 książki






Za książkę dziękuję



piątek, 12 sierpnia 2022

Krystyna Mirek "Większy kawałek nieba" - wyd. 2

 
 
Autor: Krystyna Mirek
Wydawnictwo: Lekkie / Harde
Data wydania: 14 lipca 2022
Liczba stron: 560
Cykl: Iga i Wiktor  tom 1
  



Po sześciu latach od pierwszego wydania, Krystyna Mirek podarowała czytelnikom możliwość poznania tej historii przez tych, którzy dotychczas nie mieli tej możliwości. Powieść "Większy kawałek nieba" w błękitnej odsłonie została wydana przez Wydawnictwo Lekkie, imprint Wydawnictwa Harde.
Zachęcam Was moją recenzją pierwszego wydania, po delikatnym liftingu.
 
 
Zapraszam Was na krakowski rynek, gdzie swoją restaurację ma Wiktor. Człowiek przystojny, wysportowany, stanowczy, silny i twardy, ale również czuły i delikatny. Niedawno obchodził swoje trzydzieste piąte urodziny, jednak nie jest lekkoduchem, mimo że uwielbia ekstremalne sporty i jazdę na motorze, bowiem w domu czeka na niego czternastoletni syn - Oliwier. Zresztą bardzo charakterny nastolatek, który nieustannie toczy boje z kolejnymi gosposiami a na oku ma nie do końca legalny interes. Dlaczego? Wszak niczego mu nie brakuje, bo ojciec jest człowiekiem bogatym.

Wiele lat temu Wiktor stracił żonę i jej widmo wciąż zasłania mu prawdziwy obraz kobiet i rzeczywistości jaka się obecnie wokół niego roztacza. Mężczyzna nie dostrzega uwielbienia jakie ma w oczach cały tabun przedstawicielek płci pięknej kręcących się w jego pobliżu. Jednak najważniejszą osobą jest dla niego Natalia. Tak bynajmniej uważa ona. Wszak są w związku już trzy lata i kobieta pragnie usidlić właściciela dobrze prosperującego biznesu. Uważa, że ma po swojej stronie teściów a nawet szefową kuchni - Wandę. 
Czy Natalia ma rację? Jak układają się jej stosunki z Oliwierem? Czy Wiktor podejmie wreszcie męską decyzję i oświadczy się? Czy to aby na pewno będzie dobra decyzja dla niego i syna?

Iga jest młodą kobietą doświadczoną przez los. Od lat walczy z poczuciem, że jest niechciana, niekochana a przede wszystkim samotna. Matka zmarła a ojciec... z nim to same problemy - długi, alkohol, podejrzani znajomi, ale Iga nie potrafi odwrócić się niego całkowicie. Wciąż stara się go ratować z opresji, nawet wtedy gdy musi specjalnie przylecieć z Anglii, gdzie aktualnie pracuje. Jednak tym razem przypadek sprawi, że jej codzienność ma zmienić się diametralnie.  
Zasłyszana rozmowa popchnie ją do spontanicznego pójścia na  rozmowę o pracę i jak się okaże, dostanie ją.
Jednak to nie koniec rewolucji, jakie czekają młodą bohaterkę, bowiem zauroczona pierścionkiem z szafirem, jaki dostrzegła w sklepie z antykami, nie bacząc na jego wysoką cenę postanowiła kupić. Całą sobą czuje, że to przedmiot z historią, z przeszłością i tajemnicą, który właśnie jej chce wszystko wyjawić. Czy odnajdzie ślad poprzedniej właścicielki?

Sympatia Oliwiera do Igi, jej serce poszukujące miłości, "duch" Łucji, matkująca wszystkim Wanda, nie do końca szczera Natalia, ciepła i serdeczna choć walcząca z realnymi problemami Marysia, młoda matka Maja czyli przyjaciółka Igi, podrywacz Janek - to wciąż niepełna galeria postaci, które miałam okazję poznać w "Większym kawałku nieba". 
Każdy z bohaterów, ma przypisaną sobie niezwykłą i niebanalną historię życia, każdy ma swoje problemy - jedne mniejsze a inny większe - inne marzenia, inne oczekiwania wobec przyszłości, wobec siebie, wobec otoczenia. Każdy chce na swój sposób zobaczyć większy kawałek nieba, czy to wyłaniający się zza sąsiedniej kamienicy czy wynurzający się spomiędzy obłoków okrywających cieniem serce czy duszę.

Krystyna Mirek tak doskonale opisała każdą z tych osób, że czuję jakbym znała ich osobiście. Mam ogromne szczęście mogąc tylko dzięki poznaniu książki odczuwać, jak bardzo realne są te postacie z wyglądu czy charakteru. Przed nimi postawiono zadania, którym muszą sprostać. Ich cele nie zawsze będą łatwe do zrealizowania, jednak powieść udowadnia, że należy walczyć. Że trzeba postawić na szczerość, czasem zaufać obcej osobie, innym razem rzucić się na głęboką wodę, ale szczęście może być do uchwycenia.

Autorka po raz kolejny zwróciła uwagę na poważne przeszkody, które stoją ludziom na drodze do marzeń - alkoholizm, bogactwo, nieodkryta przeszłość, śmierć bliskiej osoby, trudności w wychowywaniu dzieci, samotne rodzicielstwo, ciemne interesy młodych ludzi czy wzbranianie się przed kolejnym zranieniem w nowym związku. Najbardziej interesujące jest jednak to, że powyższe problemy nie są tylko i wyłącznie dotyczącymi głównych bohaterów. W powieści spotkamy również świetnych bohaterów drugiego planu a przecież oni też zmagają się z trudną rzeczywistością. A przecież każdy z nas do czegoś dąży, czegoś pragnie i to niekoniecznie czegoś nieosiągalnego. Grunt to nie liczyć codziennie groszy potrzebnych nam do codziennego zaspokojenia potrzeb bliskich nam osób i podejmowanie trudnych decyzji czy w pierwszej kolejności kupić węgiel na zimę czy lekarstwa...

 
Kto będzie szczęśliwy, kogo to szczęście ominie a komu opłaci się podjęte ryzyko. Czy Wiktor będzie z Natalią? Co zdecyduje Marysia w kwestii Amelii i jej dzieci? Czy Iga odnajdzie właścicielkę pierścionka? Czy podszepty jej serca okażą się kluczem do krainy miłości? Czy Wiktor dojrzy różnicę między światową i wyrachowaną Natalią a skromną i szczerą Igą?
Jeśli chcecie się dowiedzieć jak autorka pokieruje życiowymi ścieżkami bohaterów, sięgnijcie po kontynuację "Większego kawałka nieba", czyli "Wszystkie kolory nieba", które nawet w drugim wydaniu miały już swoją premierę.





Za książkę dziękuję




poniedziałek, 8 sierpnia 2022

Paulina Płatkowska "To, czego szukasz, szuka także ciebie"

 
 
 
Autor: Paulina Płatkowska
Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza Silver
Data wydania: maj 2022
Liczba stron: 352
 
 
 
 
 
 
 
 
Sięgając po "To, czego szukasz, szuka także ciebie" Pauliny Płatkowskiej, miałam za sobą cztery jej książki: wspaniałą trylogię 'Bądź dobrej myśli' oraz komedię pomyłek napisaną wraz z Agnieszką Jeż - "Jak przechytrzyć nieboszczyka". Czy najnowszy tytuł zdobył moją sympatię?


 
Barbara Berło-Dobrzyniecka została okrzyknięta "polską Danielle Steel". Jednak królowa bestsellerowych romansów, które pokochało miliony czytelniczek wypaliła się. Powinna pisać teraz trzydziestą dziewiątą powieść, ale... wena nie nadchodzi! Nie jest to spowodowane nadmiarem domowych obowiązków, bowiem Barbara ma służbę. Córka jest dorosła i mieszka osobno. 

Deadline coraz bliżej a ona wciąż nie wymyśliła pierwszego zdania!

Na domiar złego dociera do tekstu pewnego doktoratu na temat swojej twórczości, który - mówiąc najdelikatniej - nie jest zbyt pochlebny. To chyba wyzwala w Barbarze siłę do działania. Podejmuje decyzję o wyjeździe. Zamierza skorzystać z oferty Ligi Literatek, która organizuje czterotygodniowy turnus dla pisarek i poetek w Domu Pracy Twórczej w Pieszycach, u podnóża Gór Sowich.
 
Na miejscu poznaje cztery inne kobiety - każda przybyła tutaj, by zrealizować cel. Czy Barbara osiągnie swój? 
Bohaterki różnymi sposobami chłoną atmosferę miejsca, poznają się, wymieniają doświadczeniami, organizują wieczorki autorskie. 


Paulina Płatkowska podarowała nam w tej powieści oryginalną bohaterkę - Barbara jest zadufana w sobie, myśli tylko o pisaniu nie przykładając się już nawet do późniejszych etapów pracy nad swoimi książkami. Wciąż jest niezadowolona, wyniosła i nawet dla rodziny nie nabiera cieplejszych uczuć. Dlatego z zainteresowaniem śledziłam jej miotanie się a później wyjazd w góry. Liczne rozmowy, spacery i wymiana doświadczeń z obecnymi na turnusie kobietami, przyczyniły się do przemiany bohaterki. Stała się jakby dojrzalsza - trudno tak pisać o kobiecie mającej ponad sześćdziesiąt lat, ale właśnie to określenie najlepiej do niej pasuje - zaczęła poważnie rozmyślać nad swoim życiem, wyborami, przeszłością i przyszłością. 
 
Finalnie byłam zaskoczona tym, jak potoczyły się jej losy...
 
Choć powieść zawiera wiele mądrych i ciekawych wątków (jak choćby opisywane przez poszczególne bohaterki pasje czy życiowe problemy), to jest to pozycja w dorobku Płatkowskiej, która najmniej przypadła mi do gustu. 
Może z powodu dawki poezji, której nie lubię? Może za przyczyną poruszania spraw, które zamiast interesować nudziły? Ale nie skreślajcie jej - może akurat dla Was będzie to trafienie w punkt.
 
 
Podsumowując - "To, czego szukasz, szuka także ciebie" to powieść o szukaniu nowych życiowych dróg. O decyzjach i wyborach, które czekają nas na rozstajach dróg. O obcowaniu z przyrodą, marzeniach, konfliktach, potrzebie wsparcia czy odmiennego spojrzenia na nasze problemy. Dzięki temu można w dotychczas widzianej ścianie dostrzec drzwi, za którymi czeka nasze przewartościowane życie. Wystarczy słuchać głosu serca, być ze sobą szczerym i intuicyjnie wybrać to, co dla nas najlepsze.
 
 
 
 
Książka przeczytana w ramach lipcowych wyzwań: Abecadło z pieca spadło (P), 52 książki
 
 
 
 
 
Za książkę dziękuję 
 

 

niedziela, 7 sierpnia 2022

Karolina Głogowska "Wzorzec"

 
 
 
Autor: Karolina Głogowska
Wydawnictwo: Mięta
Data wydania: 24 maja 2022
Liczba stron: 368
 
 
 
 
 
 
"Wzorzec" to moje podwójne pierwsze spotkanie - zarówno z twórczością Karoliny Głogowskiej, jak i tytułami wydanymi przez Wydawnictwo Mięta. Czy to thriller, który mnie zaintrygował i zaskoczył?
 
 
Prokurator Barbara Modra, zostaje wezwana do trójmiejskiego mieszkania, gdzie znaleziono ciało Adama Hinza, trzydziestopięcioletniego kucharza z restauracji "A Presto". Zdemolowana sypialnia, wszędzie pełno krwi... ale nie denata... 
 
Na policję zgłasza się Sawa Bogucka, prezes fundacji wspierającej ofiary przemocy domowej, która twierdzi, że zabiła mężczyznę, który miał na jej punkcie obsesję i chciał ją zgwałcić. Prokurator ma wątpliwości, wszak Sawa jest drobną kobietą. Swoje wątpliwości co do słów pani prezes mają również patolog i psycholog sądowy. Kto ma rację? Czy to była obrona własna czy zaplanowane działanie, bo Hinz groził wyjawieniem tajemnicy?


Na początku jest trup. 
Dopiero później Karolina Głogowska wprowadza czytelnika w życie bohaterów. Z każdym kolejnym rozdziałem dowiadujemy się więcej. I wcale nie jest to nudna czy szara rzeczywistość. Naprzemienny czas akcji - TERAZ i WTEDY - pozwala poznać relacje łączące Sawę z Adamem, szczegóły ich związków - Sawy z Filipem oraz Adama z Dominiką czy pracy zawodowej. 
Ich wzloty i upadki. Oraz uzależnienia, którym się oddali, by zapomnieć - narkotyki, alkohol, seks.
WTEDY idealnie wyjaśnia czytelnikowi wydarzenia bieżące, bo bez nich TERAZ jest totalnie niezrozumiałe, czegoś ewidentnie brakuje i trudno jest złożyć obraz prowadzący do tragedii.

Obraz staje się pełniejszy a działania bohaterów, chociaż nie zawsze zasługujące na pochwałę, wywołują moc różnorodnych emocji.

Autorka stworzyła bardzo silną postać kobiecą. Sawa ma nie tylko oryginalne imię, ale i charakter. Jest zmysłowa, energiczna, młoda i pełna kontrowersji. Prowadzony przez nią vlog o przemocy jest genialny! W sposób dosadny, używając ciętego języka zwraca się do osób żyjących w toksycznych i pełnych przemocy, związkach. 
Dużym atutem thrillera są doskonale stworzone portrety psychologiczne bohaterów. Są to postacie, które obdarzyć można sympatią, antypatią, współczuciem czy irytacją. Choć chwilami może Wam się wydawać, że portrety są przesadnie dokładne, że czegoś jest za dużo, to możecie mi wierzyć - przygotują Was na finał!

Głogowska - w osobach swoich bohaterów - łamie granice i konwenanse. Pokazuje różne relacje i zależności. Lawiruje między prawem a bezprawiem. Między prawdą a kłamstwem. 
Prostym językiem, bez lukru, cukru i innych upiększeń opowiada o przemocy i jej ofiarach. Nie tylko kobietach, ale i mężczyznach. Umiejętnie przyciąga uwagę czytelnika, by móc potem zwodzić go przypuszczeniami, wprowadzać w ślepe uliczki i bawić się jego procesem myślowym.
 
 
Podsumowując - "Wzorzec" to thriller oryginalny, wartościowy, zaskakujący i pełen przekroczonych granic. To historia o tym, że w życiu trzeba mieć farta, otwarty i sprawny umysł oraz nie mieć tajemnic, które ktoś kiedyś może wykorzystać. Książka jest zbiorem trudnych tematów: depresja poporodowa, gwałt, manipulacja, strach, przemoc, fałszywe zeznania, trudne relacje, zdrada, miłość do niewłaściwej osoby, narkotyki i huśtawki nastrojów. Jest też pytaniem i odpowiedzią jednocześnie - sprawca czy ofiara?
Gorąco polecam!
 
 
 
 
Książka przeczytana w ramach lipcowych wyzwań: 52 książki
 
 
 
 
 
Za książkę dziękuję 



sobota, 6 sierpnia 2022

Podsumowanie mojego czytelnictwa - lipiec 2022

Rok temu podczas tygodnia urlopowego przeczytałam jedną książkę... :(
W tym roku wynik nie jest fenomenalny, bo jednak na urlopie robi się mnóstwo rzeczy, podczas których lektura nie jest możliwa, ale kiedy się dało, ratowałam się choćby audiobookami. 
Zatem bilans wyszedł nienajgorszy :)
 
A jak Wasz wynik lipca?
 

 
Liczba przeczytanych książek11

Liczba przeczytanych stron:  3 846

Co w przeliczeniu na dni daje  124  stron dziennie.
Liczba stron przeczytanych w 2022: 28 771
E-booki / Audiobooki w 2022: 27


W ramach wyzwań:

Abecadło z pieca spadło (nazwiska na P) - 5
Pod hasłem - 3
52 książki - 11
 
Dla dzieci - 0
E-booki / Audiobooki - 9
Mini Czelendż 7 - okaże się na koniec roku


Przeczytałam w tym miesiącu:

"Reminders of him" Colleen Hoover - to poruszająca pod wieloma względami powieść, w której dominują wybaczenie, cierpienie i tęsknota. W której matka walczy o swoje dziecko pragnąc, by zapomniano jej błąd z przeszłości. Jednak nikt nie zna prawdy o tamtych wydarzeniach i dlatego, nie może uzyskać przebaczenia.To opowieść pełna gniewu, bólu, rozpaczy, lęku, poczucia straty oraz ulotnego szczęścia. Nie brakuje też scen zbliżeń czy radosnego szczebiotu czteroletniej dziewczynki, która wypowiadając swoje myśli rozbawia do łez. Polecam

"Listy pisane szeptem" Magdalena Witkiewicz - wciągająca i poruszająca opowieść, mimo że nie posiada typowo wartkiej akcji. Historia o tym, że aby uszczęśliwić innych, trzeba samemu być szczęśliwym a częścią składową tego stanu mogą być pasje. To książka o małżeństwie, macierzyństwie i ojcostwie, o rozterkach, potrzebie wsparcia i bliskości, o tym, by nie zatracić siebie w byciu razem oraz o działaniu sercem, bo nie zawsze rozum ma stuprocentową rację. Autorka poruszyła różnorodne tematy - służbowe, rodzinne, wspomniała o pragnieniu dziecka, godzeniu pracy z prowadzeniem domu i wychowywaniu dzieci, o spełnianiu marzeń, przyjaźni, ale nie pominęła też spraw intymnych. Inna, ale jakże prawdziwa, polecam!

"Najgorszy dom" Magdalena Majcher - opowieść o cierpieniu, wyrzutach sumienia, przemocy seksualnej oraz niemym błaganiu o pomoc. O zemście, niepewności, zagubieniu. Historia przepełniona strachem, nadzieją, bólem i próbą przetrwania w piekle. Zwłaszcza wtedy, gdy najbliższym nie można zaufać.Poruszająca, wstrząsająca i tak naprawdę smutna, pokazująca co dzieje się za zamkniętymi drzwiami wielu domów. Polecam!

"Jasna sprawa" Paulina Płatkowska - opowieść o miłości, przyjaźni i rodzinie. O tym, że mimo iż jesteśmy różni możemy się uczyć od siebie wzajemnie. Piękna i poruszająca historia o odpowiedzialności, poczuciu bezpieczeństwa, wsparciu, jedności, zatroskaniu i nadziei. Autorka wielokrotnie wskazuje, by cieszyć się dniem i tym co mamy a czas na zmianę jest zawsze. Polecam!

"Rewanż" Natasza Socha - słodko-gorzka opowieść o miłości, przyjaźni i zdradach. Jedni są szczęśliwi w związkach, inni szukają go w ramionach osób trzecich. Autorka swoją historią daje nam do zrozumienia, że nic nie jest pewne, dobrze, gdy jest ktoś, kto się czasami nami zaopiekuje. To książka o lęku przed bliskością, ucieczce przed uczuciem, dziwnych zachciankach i wstydzie. O tym, że związki są skomplikowane, ale z reguły ludzie sami je komplikują, brakiem rozmów i szczerości. Warto zatem dobrze się zastanowić czy warto wejść w związek czy lepiej zamknąć się w skorupie. Z jednej strony problemy i zdrady, z drugiej prawdziwe uczucia i humor - polecam!

"Nienarodzona" Ewa Przydryga - thriller trzymający w napięciu, porywający, wkręcający w wydarzenia i zwroty akcji. Na jaw wychodzą nowe niespodzianki i tajemnice. To historia pełna strachu, demonów z przeszłości, pokuty i przemęczenia, ale również bierności, agresji i znieczulicy. Opowieść pokazująca, jak trudne wybory czekają na nas w życiu, do czego jesteśmy zdolni, by ratować bliskich. Polecam! 

"Rodzina z naprzeciwka" Nicole Trope - thriller mocno psychologiczny i nieoczywisty, pełen zaskoczeń, strachu, mroku, furii, niepewności, ludzkich tragedii, lęku o bliskich i braku poczucia bezpieczeństwa. Autorka miała nie tylko ciekawy pomysł na fabułę, ale potrafiła również tak nią pokierować, byśmy jeszcze długo pamiętali o australijskiej historii. Trope podnosi też ważny temat jakim jest sąsiedztwo i troska o innych - kiedy jesteśmy wścibscy a kiedy po prostu pragniemy pomóc, bo się niepokoimy. Gdzie leży granica? Gorąco polecam!

"Pójdę za tobą wszędzie" Agata Przybyłek - historia o samotnym macierzyństwie, miłości, przyjaźni i związkach. O dzieciach porzuconych, o utracie bliskich, odpowiedzialności, samotności, poczuciu bezpieczeństwa, przezwyciężaniu trudności, dążeniu do marzeń czy nowych szansach na szczęście. Nie zmuszam, ale zdecydujcie sami czy ta lektura jest dla Was

"Będą z tego kłopoty" Agata Przybyłek - historia o mierzeniu się z rzeczywistością - służbową i prywatną, o dorosłej miłości, plusach posiadaniu kogoś, z kim można dzielić problemy. O propozycjach nie do odrzucenia, kupowaniu schronu i nietypowym swataniu. Ale przede wszystkim to książka o lojalności, szczerości, tęsknocie, dylematach i prawdziwej przyjaźni. Lekka i przyjemna lektura, typowo wakacyjna. Polecam! 
 
 
Do opisania:

"Wzorzec" Karolina Głogowska
"To czego szukasz, szuka także ciebie" Paulina Płatkowska
 
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...