Z okładki: Ogromny posąg
przemieszcza się w cudowny sposób z Muzeum Narodowego w Oslo do domku w
dolinie Lommedalen, pojawia się pewien średniowieczny biskup, komuna
punków oddaje się kultowi tajemniczego posążka, a w Oslo odbywa się
kongres iluzjonistów. Usiłując rozwikłać zagadkę śmierci przyjaciela,
Fredric Drum znajdzie się w samym centrum pozornie absurdalnych
wydarzeń.
Moja opinia: Moim zdaniem jest to najsłabsza książka tej serii - z dotychczas przeczytanych. Jest w niej sporo filozoficznych wynurzeń, slang czapistów, fizyka i iluzjoniści. Wydarzenia toczą się wokół czterotonowego granitowego posągu króla Asurbanipala a Fredric Drum odnosi kolejne obrażenia i snuje kolejne teorie dotyczące morderstw. Zakończenie proste i ciekawe.
Wyzwania: 52 książki, Z półki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Przeczytałaś/-łeś to co napisałam, napisz co o tym myślisz, będzie mi miło :)
Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy anonimowych, obraźliwych i spamu.