Autor: Karolina Wilczyńska
Wydawnictwo: IV Strona
Data wydania: 2016
Liczba stron: 320
Seria: Stacja Jagodno tom 4
Najpierw było
mnóstwo powodów, które nie pozwalały „spakować się” i
wyruszyć do Jagodna… Teraz jest tak, że jeszcze dobrze nie wrócę…
a już tęsknię. Z narastającym zafascynowaniem, szczyptą
zaintrygowania i odrobiną ciepła rozlewającą się w sercu sięgam
po kolejny tom serii stworzonej przez Karolinę Wilczyńską…
Co wydarzyło się
tym razem?
Depresja Tamary po
utracie pracy nie maleje… Kobieta przesiaduje w sadzie babci Róży
tępo gapiąc się przed siebie. Nie zdaje sobie sprawy, że
dosłownie wszyscy pomagają Marzenie w projekcie ‘Stacja Jagodno’,
nawet hrabianki wyszywają serwetki z jagodami. Tylko nie ona… Nikt
i żadnymi argumentami nie jest w stanie wyciągnąć jej z tego
marazmu. Co musi się zdarzyć, by zaskoczyła iskra i przywróciła
Tamarze chęć do aktywnego życia i pomocy innym?
„Jeśli ktoś jest
dla Ciebie ważny, to takim pozostanie zawsze. W chwilach dobrych i w momentach słabości.” *
Kasia Kocela
ukończyła wymarzony kurs, jednak jej radość przyćmi zderzenie z
nieustępliwym zdaniem i silną ręką Jarka. Czy zawalczy o siebie?
Marzena dzięki aktywnej pracy w Borowej ma mniej czasu na myślenie
o Janku, którego rzeczowość i brak okazywania uczuć ogromnie ją
denerwuje. Czy ta para ma szansę na wspólne szczęście? Małgorzata
jest z kolei załamana swoim „Kolorowym szalikiem” - wprawdzie
ludzie są zafascynowani jej inicjatywą, ale grozi jej bankructwo,
ponieważ nic nie kupują! Czy brak poczucia, że jest potrzebna i
kochana sprawia, że nie potrafi zawalczyć o swoją niezależność?
Czy jest szansa na reaktywację?
„Co ludzie
powiedzą? (...) Mądry zrozumie, głupiego nie ma co słuchać.” **
W „Sercu z bibuły”
poznajemy również rozterki Marysi, Ewy oraz Adama, jednak polecam
zajrzeć do ich życia osobiście. Wilczyńska zachowała również
tradycję, iż w każdej części pojawiają się nowe postacie –
Jadwiga i Tadeusz to małżeństwo z piątką dzieci. Ona martwi się
co do garnka włożyć dorabiając na weselach, on wprawdzie pracuje,
ale większość pieniędzy przepija… Skromna i delikatna kobieta
marzy o śnie, spokoju i normalnym życiu, bez zamartwiania się czym
nakarmi dzieci. A postawa tych ostatnich jest godna anielskich
określeń – nawet najmłodsze pociechy zaciskały zęby, nie
skarżyły się i tylko ich smutne oczy wskazywały na to, że mają
swoje małe marzenia. Czy ich los się odmieni? Czy Ryszard Terlecki
okaże się wrogiem czy przyjacielem?
„Uczucia są takie
same w każdym wieku, bo nasze serca się nie starzeją. To tylko ciało się zużywa i marszczy jak bibuła, serce na zawsze pozostaje młode.” ***
Bardzo podobała mi
się waleczna postawa Katarzyny, która miała dosyć życia z
apodyktycznym mężem. Straciła kontakty towarzyskie, nie mogła
odwiedzać matki a jej dzieci nawet wspominać o babci przy ojcu.
Znalazła w sobie siłę, by podjąć walkę a widząc, iż ma
sojuszników, nie podda się łatwo. Czy tyle samo siły odnajdą w
sobie Jadwiga i Małgorzata? Czy podejmą ryzyko i postawią krok we
właściwym kierunku?
Czarodziejka
Wilczyńska podarowała czytelnikowi trzy pokolenia bohaterów a
każde z nich wnosi do historii coś swojego, innego, nowego i
oryginalnego. Młodzi wnoszą powiew świeżości i rozterki związane
z pierwszymi miłostkami i rozstaniami; seniorzy wiele cennych rad,
spokój i retrospekcję życia. Zaś postacie ze środkowej grupy -
najczęściej liczne problemy, wahania nastrojów i tajemnice… Tak,
w tym tomie znalazła się opowieść Łukasza, która rozwiewa
wszelkie wątpliwości dotyczące jego zachowania w stosunku do ludzi
a w szczególności Tamary, nałogu i samotności.
Finałowa Wigilia
doskonale wpasowała się w świąteczny okres, kiedy czytałam
powieść. Sądzę jednak, że będziecie zaskoczeni niespodziankami,
które miały miejsce w jej trakcie, nie mniej niż ja :)
„Tak to już
czasami w życiu bywa, że trzeba wybrać. Albo wygodne życie, albo szczęśliwe. ” ****
Autorka na tak
niewielu stronach zawarła nie tylko kilka zajmujących wątków, ale
przede wszystkim barwnych bohaterów i przesłania, którymi śmiało
możemy się kierować w naszym życiu. Powinniśmy przeciwstawiać
się krzywdzie swojej, ale i tej dostrzeganej ‘tuż za płotem’.
Realizować marzenia, walczyć o samodzielność, poważnie traktować
nastolatki, nie tłumić tego, co mamy do powiedzenia, bowiem tym
sposobem można wiele stracić. Pomimo faktu, iż o uczuciach ciężko
jest mówić, trzeba rozmawiać, wyjaśniać, zdobywać się na
szczerość i kompromisy. A nie chować za rozciągniętym dresem
topiąc demony w alkoholu… niestety pływają doskonale… Walczmy
o swoje oraz nasze i pnijmy się po kolejnych stopniach w górę do
pięknego życia, bo choć nieprzewidywalne, może warto iść jego
ścieżkami razem niż obok siebie.
Podsumowując –
„Serce z bibuły” to powieść o bezinteresownej pomocy,
zaufaniu, wybaczeniu, przyjaźni, oddawaniu dobra oraz uciekaniu od
szczęścia widocznego na horyzoncie. Cudowny klimat Jagodna
zawładnął mną ponownie, jednocześnie udowadniając, że nie
należy bezmyślnie godzić się z porażką, ale walczyć z losem i
jego ‘darami’. Piękna i ciepła opowieść, która poprawia
humor a równocześnie pokazuje co w życiu ważne. Lektura
obowiązkowa dla wielbicieli polskich obyczajówek i pióra Karoliny
Wilczyńskiej.
* K. Wilczyńska, "Serce z bibuły", Wyd. IV Strona, Poznań 2016, s. 18
** Tamże, s. 181
*** Tamże, s. 179
**** Tamże, s. 298
"Zaplątana miłość"
"Marzenia szyte na miarę"
"Po nitce do szczęścia"
"Serce z bibuły"
"Życie jak malowane"
"Dom pełen słońca"
Książka przeczytana w ramach grudniowych wyzwań: Grunt to okładka, Pod hasłem, 52 książki
Za możliwość przeczytania książki
dziękuję
Bardzo ciekawi mnie ta seria.
OdpowiedzUsuńJa polecam z całego serducha - zakochałam się w tej serii! :)
UsuńCzuję się zachęcona i to bardzo do lektury :)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to, bo naprawdę warto poznać Jagodno :)
UsuńNie znam jeszcze tej autorki, więc możliwe, że się skuszę. :)
OdpowiedzUsuńJa też jeszcze w 2016 roku nie znałam, ale jak w 2017 poznałam to czytam i czytam :)
UsuńPolecam tylko Jagodno od 1 tomu, bo to jest 4 :)
Mam za sobą dwie powieści autorki, które spodobały mi się, zatem może kiedyś znajdę w końcu odpowiednią ilość czasu na poznanie tej serii. :)
OdpowiedzUsuńZaczynałyśmy tak samo, ja w 2017 roku dopiero (Ty też?) i jak widać przeczytałam już samego Jagodna 4 tomy :) Mówię Ci, szybko się czyta i jak się człowiek zakocha w 1 to potem szybko szuka się czasu na kolejne :) Warto!
UsuńUwielbiam tę serię, już nie mogę się doczekać na kolejną część :D I nawet te same cytaty zaznaczałam podczas czytania :D
OdpowiedzUsuńJa też! Uwielbiam :)
UsuńPóki co, zanim będzie kolejna część to przede mną jeszcze 2 tomy na półce także lepiej mi się czeka :)
Serio? te same? :D
Czasem sięgam po obyczajówki, ale polskich jeszcze nie miałam okazji przeczytać :) Może więc sięgnę po ten tytuł ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! Dolina Książek
Ach... to ja polecam polskie obyczajówki! Uwielbiam i na blogu można poczytać sporo recenzji, może akurat Ci się Grażynko coś spodoba :) Polskie pisarki naprawdę fajnie piszą.
UsuńA po ten tytuł polecam sięgnąć, ale to 4 tom serii, więc koniecznie od 1! :)
Na razie cała seria za mną. Ten tom wydawał mi się za bardzo cukierkowy, ale ogólnie bardzo lubię Jagodno. :)
OdpowiedzUsuńPrzede mną jeszcze 2 tomy, więc emocje sobie dawkuję :)
UsuńNie znam twórczości tej autorki, ale może kiedyś sięgnę po tę serię.
OdpowiedzUsuńGorąco polecam!
UsuńZ wielką przyjemnością wybiorę się w podróż do Jagodna...
OdpowiedzUsuńJa jeszcze bujam w tamtejszych obłokach - nie wracam :P
UsuńCo oznacza, że polecam :)