Gdybyś
miała/miał napisać powieść obyczajową to w jakim kraju
rozgrywałaby się akcja i dlaczego
Odpowiedzi podjęło się 7 osób. Oto co napisali:
Magdalena
Urbańska
Gdybym
pisała powieść obyczajową to akcja rozgrywałaby się w Rosji.
W
podstawówce uczyłam się języka rosyjskiego. Nasza nauczycielka
spędziła wiele lat w tym kraju, a jej opowieści były niesamowite.
Kraj kontrastu. Bogactwa i biedy. Kraj do którego władzy i systemu
można mieć wiele zastrzeżeń. Kraj pięknych budynków i
niesamowitych miejsc. Kraj z melodyjnym językiem i niesamowitą
kulturą. Byłoby o czym pisać w tej powieści.
Monika
Wilczyńska
Jak
zapewne zauważyłaś powieści obyczajowe to mój ulubiony gatunek.
Mam naturę podróżnika i najchętniej ciągle przemieszczałabym
się z miejsca na miejsce. A książki obyczajowe bardzo często
przenoszą mnie w jakieś ciekawe zakątki kraju, bądź świata.
Moim największym marzeniem jest wyjazd na Cypr. Chętnie też sięgam
po lektury, których akcja związana jest właśnie z tą wyspą.
Dlatego to właśnie tam, w otoczeniu ciepłych wód Morza
Śródziemnego, umieściłabym akcję swojej książki. A żeby
napisać dobrą powieść musiałabym koniecznie udać się na Cypr,
pobyć tam i nawiązać kontakty z mieszkańcami, którzy na pewno
mięliby mi wiele do opowiedzenia. Tylko wtedy mogłabym dobrze oddać
atmosferę, klimat i realia tego miejsca. Kto wie, może i Afrodyta
szepnęłaby mi coś do ucha... W ten sposób spełniłabym od razu
dwa marzenia.
Robert
Czyżycki
Jeśli
bym napisał powieść obyczajową na pewno historia tej powieści
toczyłaby się w Polsce. Nasz kraj jest naprawdę piękny i
malowniczy, zwłaszcza wiosną, latem i jesienią. Jednak opisaną
porą w książce byłaby wiosna lub lato. Jakże malownicze są
pola, lasy i łąki, pełne motyli, śpiewających ptaków. Cała
przyroda budzi się do życia i zakwita.Wszystko tętni życiem i
napawa energią. Zdecydowanie Polska. "Cudze chwalicie, swego
nie znacie, sami nie wiecie co posiadacie".
Mądre słowa i wciąż aktualne :)
Czarne
Espresso
Gdybym
miała napisać powieść obyczajową to myślę, że mogłabym
umieścić akcję na Islandii. Dlaczego? Otóż dlatego, że
fascynuje mnie Skandynawia. Następnie wydaje mi się, że
umieszczenie akcji w surowej, dzikiej, pustej i jednocześnie
fascynującej przestrzeni mogłoby zdeterminować powstanie książki
na miarę „Wichrowych wzgórz”. Życie w takim środowisku:
pięknym, choć niekoniecznie przyjaznym mogłoby stworzyć twarde,
nietuzinkowe postacie , z ciekawymi charakterami, które mogłyby być
mocną stroną powieści. Na plus zaliczyłabym też opisy
krajobrazów oraz innej kultury, tak innych od polskich realiów. No
więc: Islandia :)
Paulina
Sarnecka
Jeśli
kiedyś miałabym książkę napisać
To
chciałabym w niej Portugalię opisać.
Stworzyłabym
taką powieść obyczajową,
W
której on i ona zachwycaliby się Lizboną.
Przecież
mogłabym ich zabrać na przykład do Panamy,
Ale
zależy mi aby się zgubili i wpadli na siebie na ulicach Alfamy.
Brałam
pod uwagę kraje, które są bezpieczne,
A
siedem wzgórz i ocean uwydatniają to miejsce bajeczne.
Ważnym
powodem jest również całoroczna, słoneczna pogoda,
Polska
aura rzadko nas rozpieszcza, a szkoda.
Dorzucę
również wspomnienia i odczucia osobiste,
Przez
wiele lat miałam o Portugalii pojęcie mgliste.
Lecz
stanął pewien wykładowca na mojej drodze,
Który
opowiadał z zamiłowaniem o Lizbonie i Pradze.
Moją
wyobraźnie do tego stopnia rozbudził
Aż
w mojej głowie pomysł na podróż obudził.
Malowniczymi
krajobrazami łatwo się zachwycić,
Więc
mam ochotę i innym ten świat w powieści przemycić.
Beata
Kandzia
Gdybym
miała napisać powieść obyczajową to akcja rozgrywałaby się w
Polsce, a konkretnie w polskiej wsi, ponieważ takie klimaty są mi
najbliższe i najbardziej znane oraz właśnie takie książki też
najbardziej lubię czytać i to właśnie też na łonie natury.
Mieszkam na wsi, którą kocham i lubię w książkach opisy przyrody
oraz takie historie, które dotyczą życia rodzinnego i
zaszczepianych przez nie ważnych wartości, a także takie, w
których wraz z bohaterami mogę odczuwać ich emocje i uczucia.
Powieści obyczajowe to mój raj i myślę, że jakąś małą
opowiastkę też bym może stworzyła :).
Badylarka
Domatorka
Gdybym
miała napisać powieść, jej akcja toczyłaby się w Polsce, w
niewielkiej miejscowości, gdzie czas płynie leniwie, a ludzie
dzielą swe obowiązki między pracę zawodową i uprawianie własnych
warzyw, owoców i kwiatów w przydomowych ogródkach.
Rozmarzyłam się trochę podczas czytania odpowiedzi... Wyobrażałam sobie, że czytam powieści z akcją w tych właśnie miejscach. Które kraje zaintrygowały mnie najbardziej? Oto punktacja:
Magdalena Urbańska - 3 pkt
Monika Wilczyńska - 2 pkt
Robert Czyżycki - 2,5 pkt
Czarne Espresso - 4 pkt
Paulina Sarnecka - 4 pkt
Beata Kandzia - 2,5 pkt
Badylarka Domatorka - 2,5 pkt
Powieść z akcją w którym miejscu przeczytalibyście najchętniej? :)
Dziękuję bardzo za przyznane punkty.
OdpowiedzUsuńO Islandii. ..
Usuńdawno temu czytałam jedną powieść i teraz odżyły wspomnienia. Piękny kraj.
Paulina piękny wiersz :) Wszystkie odpowiedzi ciekawe, gratuluję punktów :)
OdpowiedzUsuń