Autor: Max Czornyj
Wydawnictwo: Filia Mroczna Strona
Data wydania: 4 kwietnia 2018
Liczba stron: 416
Seria: Komisarz Eryk Deryło tom 2
Max Czornyj zadebiutował mocnym, choć nie idealnym "Grzechem". Jednak pomimo drobnych uwag, książka podobała mi się bardzo i zaintrygowana czekałam na kontynuację... Zwłaszcza, że finał sugerował jeszcze znakomitszą ucztę. Czy miałam rację dając młodemu pisarzowi szansę?
Komisarz Eryk Deryło okupił śledztwo dotyczące psychopatycznego i seryjnego mordercy - Cztery Iksa - pobytem w szpitalu. Niestety sprawcy nie udało się ująć a komisarz, choć nie jest jeszcze w pełni sił musi stanąć do walki. Z kim? Nie do końca wiadomo czy to Cztery Iks we własnej osobie czy też może jego naśladowca, ale w Lublinie znów odnotowywane są zniknięcia. Jedno jest pewne - jest sadystyczny, sprytny i przerażający. Jego działania już od pierwszego rozdziału wywołują 'gęsią skórkę' u wrażliwszych czytelników.
Morderca zaprosił Deryłę do swoistego tańca śmierci. Bawi się z policjantem podrzucając nagrania i listy, manipulując czasem i przestrzenią tak, by być nieuchwytnym jednocześnie siejąc zamęt. Dla komisarza to punkt honoru, by dopaść szaleńca, dlatego podejmuje jego grę, choć nie jest pewien co go czeka... Nie zdaje sobie sprawy, jaki plan przygotował morderca, dlatego stara się zadbać o bezpieczeństwo żony i córki. Tym razem nie może pozwolić, by któraś z nich stała się potencjalną ofiarą... Tylko czy na to nie jest już za późno??
Tak, tak i jeszcze raz tak! Świetny kryminał! Autorowi udało się uniknąć błędów, które przeszkadzały mi w "Grzechu". Książkę czytało mi się znacznie lepiej, szybciej i z większą zachłannością dążyłam do finału... Tylko czy warto się tak spieszyć?? Gwarantuję Wam, że jest on mocny, zaskakujący i... zdecydowanie nie taki, jakiego się spodziewałam. Ciekawość nie została zaspokojona a wręcz rozbudzona. Pozostaje teraz czekać do jesieni na "Pokutę".
Czornyj stworzył brutalne obrazy opisywane przez zabójcę w masce a obok znanych nam już śledczych czy profilera Tracza wprowadził nowe postacie, które odegrają na tej scenie swoje role... Jedne radosne, inne mniej. Niektóre będą tylko epizodami... Śledźcie je z uwagą, ale może zbytnio się nie przywiązujcie?! Emocji i niespodzianek Wam nie zabraknie, gdyż morderca wciąż umyka a ciśnienie wzrasta.
Dotychczas miałam niewielkie pojęcie o śledczych z Lublina uwikłanych w tą sprawę a jeśli już to tylko i wyłącznie od strony służbowej. Tym razem Czornyj zaprosił czytelników do prywatnego życia Deryły czy Brzeskiego, co moim zdaniem niezmiernie pomaga w odbiorze tych postaci. Ale jeśli myślicie, że skoro możemy zajrzeć do ich salonów czy kuchni to warto założyć kapcie, gdyż będzie sielsko i cieplutko... to muszę Was wyprowadzić z błędu! Tam też czają się problemy i to całkiem sporego kalibru.
Podsumowując - "Ofiara" to doskonalsza siostra "Grzechu". Akcja jest szybsza i bardziej spójna, bohaterowie są nam bliżsi, morderca bardziej perfidny a gra w którą nas wciągnął - niebezpieczna. Nie wszystkie pozostawione wskazówki są oczywiste, chwilami brakuje tropów i punktów zaczepienia, wpadamy w ciemne zaułki a nasze myśli podążają w błędnych kierunkach. U Deryły nastąpił błysk! A u Ciebie? Bo ja czułam się wciągnięta maksymalnie :)
"Grzech"
"Ofiara"
"Pokuta"
Książka przeczytana w ramach wyzwań: Grunt to okładka, Pod hasłem, 52 książki
Za możliwość przeczytania książki
dziękuję
Czuję, że będzie to coś, co lubię. Mam w planach tę serię. 😊
OdpowiedzUsuńTo dobry plan, mnie się podoba nowy autor w dziedzinie kryminałów/thrillerów, choć oczywiście nie znam wszystkich dostępnych...
Usuń"Grzech" mam u siebie na półce i jeżeli mi się spodoba pewnie sięgnę i po "Ofiarę"
OdpowiedzUsuńWeź proszę namiar na to, że 'Grzech' jest debiutem, kilka rzeczy mi tam przeszkadzało - 'Ofiara' jest bardziej dopracowana :) Także nawet gdybyś miała uwagi, daj jej szansę
Usuńpisanyinaczej.blogspot.com
OdpowiedzUsuńCzytałem wiele podzielonych opinii na temat autora i nadal się waham.
To tak jak z każdym autorem Piotrze... każdy ma inny gust i jednym się podoba, innym nie - trzeba spróbować i się przekonać. Daj szansę 'Grzechowi', nie przekreślaj gdyby coś było troszkę nie po Twojej myśli, bo w 'Ofierze' jest lepiej :)
UsuńJa jestem zadowolona z lektury :D
To dobrze, że drugi tom lepszy od pierwszego. Autor kusi swoimi powieściami!
OdpowiedzUsuńNa obie książki przyjdzie czas :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że zabrałam się za czytanie tej serii dopiero teraz, nie wyobrażam sobie długiego czekania na kolejny tom, nie przy takim zakończeniu które zaserwował autor
OdpowiedzUsuńJestem po 4 tomach i myślisz, że jakiś kończy się normalnie? :P
UsuńNie... w każdym finał jest TAKI!!!