Autor: Agnieszka Lingas-Łoniewska
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2015
Liczba stron: 136
Takimi właśnie słowami przywitała Agnieszka Lingas-Łoniewska czytelników specjalnej książki i jakże nietypowej... Ale o tym za chwilę...
A dlaczego jest tam mowa o świętach? "Myśli moje swobodne" zostały bowiem wydane w listopadzie 2015 roku, zresztą swój egzemplarz otrzymałam od autorki właśnie na okoliczność świąteczną jako niespodziankę do recenzowanego wtedy innego tytułu.
Tomik "Myśli moje swobodne" to niespodzianka dla fanów jej twórczości. W pierwszej części znajdziemy wiersze i to nie takie pisane "pod publikę", lecz czuć w nich osobiste przeżycia pisarki na różne okoliczności.
Później dostajemy dziesięć opowiadań, jakże zróżnicowanych... Bohaterami i narratorami są zarówno ludzi jak i zwierzęta. Każda z tych krótkich form zaskakuje, każda niesie coś nowego, przekazuje inne treści, niesie inne wartości, wywołuje inne reakcje... Autorka pisze o pasjach, podejmowaniu ryzyka i trudnych decyzji, braku zaufania, miłości i wiążących się z nią trudności; jest też temat choroby, chemioterapii, nadwagi... Poruszony też został problem rodzin, w których niepodzielną władzę trzyma mężczyzna - czy jest to nieodwołalne? Jak zaspokoić demona siedzącego w nas? Do czego można się posunąć, by udowodnić bliskim swoją wartość choć czasem można zapłacić wysoką cenę? Są też dwa teksty dotyczące życia zwierząt, ich przywiązania do człowieka, świat i ludzie widziani oczami futrzaków... Największym zaskoczeniem było dla mnie kryminalne opowiadanie (nagrodzone zresztą w jednym z konkursów) "Czyste piękno" i to nie tylko z uwagi na osobę mordercy, ale zakończenie.
Na koniec kilka czytelniczek przytoczyło swoje najulubieńsze cytaty z różnych książek autorki.
Książka nie jest tradycyjnym produktem Lingas-Łoniewskiej, jest inna i trzeba lubić taki formy. Choć nawet jeśli ktoś nie pała sympatią do poezji to pozostaje mu dziesięć różnorodnych historii w formie opowiadań a wielokrotnie przecież mamy czas na coś krótkiego, albo wręcz ochotę na odpoczynek dla mózgu po długiej i pasjonującej powieści. Sami musicie zdecydować czy ta książka jest dla Was... Mnie się podobało, zwłaszcza zanurzanie się w kolejnych opowiadaniach.
Książka przeczytana w ramach wyzwań: Gra w kolory II, Łów słów, 52 książki
Za książkę dziękuję Autorce
Rzeczywiście niespodzianka, bo ja o tej pozycji pani Agnieszki nic nie słyszałam, a data wydania mówi sama za siebie...
OdpowiedzUsuńCzuję się jak uświadamiator/uświadamiacz... :)
UsuńKsiążka zupełnie inna niż pozostałe tytuły Autorki, warta poznania :)
OdpowiedzUsuńJakże inna, ale opowiadania ogromnie mi się podobały
UsuńJestem pod wrażeniem, że autorka w tak wielu gatunkach się odnajduje. Z sukcesem, w dodatku. A poezja faktycznie może być przyjemną odskocznią od tradycyjnych lektur. :)
OdpowiedzUsuńMasz rację z tym odnajdywaniem, choć w tym przypadku zdecydowanie wolę opowiadania niż poezję mimo że ta mi się podobała... chyba jak zawsze, poezja to nie dla mnie...
UsuńMuszę ją koniecznie gdzieś złapać, to jedna z niewielu książek autorki, których nie miałam okazji jeszcze przeczytać. W sumie to trzy bo jeszcze Dzikuska która gdzieś tam jest w drodze do mnie z Book Touru i Midas.
OdpowiedzUsuńTo czekam na Twoje wrażenia :)
UsuńCiekawa jestem czy przeczytałaś Łatwopalnych, Szóstego, Brudny świat i Bez przebaczenia - bo tych nie znam... Jedynie 1 tom Łatwopalnych czytałam
A Dzikuska i Midas - miodzio :D
Podoba mi się idea ulubionych cytatów czytelniczek :)
OdpowiedzUsuńBardzo to oryginalny pomysł... :)
UsuńLubię twórczość Lingas-Łoniewskiej, ale do tej lektury na razie nie jestem przekonana...
OdpowiedzUsuńRozumiem, to jednak jest inna pozycja, trzeba mieć na nią nastrój... Ale krótkie formy też są ciekawe w tym przypadku
UsuńJeszcze nie czytałam żadnej książki tej autorki. Po zestawy opowiadań i poezję też nie sięgam szczególnie chętnie, więc to nie dla mnie książka, ale w końcu chyba sięgnę po jakąś prozę autorki.
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz New Adult albo sensację to znajdziesz coś co będzie super wśród powieści autorki :)
Usuń