Autor: Paulina Płatkowska
Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza Silver
Data wydania: 2021
Liczba stron: 336
Cykl: Bądź dobrej myśli tom 3
"Jasna sprawa" to kontynuacja losów trzech silverowych przyjaciółek Wisi, Loni i Haliny, których losy opisała Paulina Płatkowska w poprzednich tomach cyklu, czyli "Bądź dobrej myśli" oraz "Lepsze czasy". Mimo że bohaterki są seniorkami to bardzo polubiłam wykreowane w ciekawy sposób postacie, które wciąż mają wiele do zaoferowania innym. A dodając do tego ich rodziny - możecie być pewni, że wiele się dzieje...
Każda jest inna, lecz to co mogą dać sobie wzajemnie sprawia, że przyjaźń, która je połączyła trwa. Lonia, Wisia i Halina to kobiety wiodące mocno zróżnicowane życie. Jednak wsparcie i wzajemna pomoc są dla nich najważniejsze. Są w stanie oderwać się od każdej czynności, by być blisko potrzebującej przyjaciółki, służyć radą, przytulić.
Teraz będą znowu we trójkę, gdyż Lonia wraca z Leonardem do Polski na najbliższe kilka miesięcy, dostała bowiem ofertę poprowadzenia kursu szycia w Domu Kultury. Przyjaciółki zamierzają nie tylko podszkolić się w nowych technikach, ale też wykorzystać każdą minutę na wymianę ploteczek. Dodatkowo Lonia jest postrzegana jako źródło dobrej energii, wyśmienitego nastroju oraz pozytywnego nastawienia.
U Wisi i Tadeusza przyszła pora na gruntowne zmiany. W planie jest remont nie tylko w domu, ale i w ogrodzie - początkowy pomysł stworzenia oczka wodnego kilkukrotnie się zmienia, zwłaszcza że pobudki kierujące bohaterami znacząco się różnią. Co powstanie finalnie?
Myśli Wisi zajmuje również kwestia ciężarnej wnuczki Alicji, która zamierzała zostać samotną matką (w tym tomie wyjaśnia się, kto jest ojcem jej dzieci!), jednak uwagi babci nie uszedł fakt, że pojawił się adorator! Zamierza go sprawdzić, oczywiście w dbałości o wnuczkę i prawnuczęta.
Jednak głównymi bohaterami tego tomu są Halina i Romek, u których radość miesza się ze strachem i stresem. Romek miał przynieść żonie słoiczki na sok malinowy z piwnicy, jednak zasiedział się przed internetowymi nowinkami. W chwili, gdy Halina chciała mu przypomnieć o swojej prośbie... upadł z krzesła! W szpitalu stwierdzono zawał, co postawiło w stan gotowości całą rodzinę i znajomych. Dopiero kiedy Romek poczuł się lepiej wyznał, skąd to złe samopoczucie... To wynik szoku z powodu wygranej w Lotto... Szkoda, że nikt nie wie, gdzie podział się kupon!
Najchętniej nie napisałabym Wam nic więcej, wspominając jedynie o tym, że powieść jest wciągająca, z dużą dawką pozytywnej energii, humoru i świetnym finałem. Powinniście bowiem sami po nią sięgnąć, by rozkoszować się poszczególnymi wydarzeniami osobiście.Tylko czy to wystarczy? :)
Wspaniale było płynąć poprzez kolejne dni wraz z trzema rodzinami. Towarzyszyć uczestnikom kursu szycia czy wędrować z trzema przyjaciółkami trasą przez las i uczestniczyć w ich dyskusjach podczas przerwy na pieńkach. Być tuż obok Alicji w chwili, gdy poznała Fabiana oraz później, gdy poznała jego przeszłość i zaczynała rozumieć, że już nie jest samotna. I co najważniejsze - zaczęła się uśmiechać.
Bardzo zabawne były przekomarzanki dotyczące prac w ogrodzie u Wisi i Tadeusza a zakończenie ogromnie mnie wzruszyło. Nie spodziewałam się takiego wydarzenia, na taką skalę i z takim gestem. Choć mam dziwne wrażenie, że w taki sposób autorka chciała nas pożegnać z bohaterami serii. Oby nie!
Podsumowując - "Jasna sprawa" to opowieść o miłości, przyjaźni i rodzinie. O tym, że mimo iż jesteśmy różni możemy się uczyć od siebie wzajemnie. Piękna i poruszająca historia o odpowiedzialności, poczuciu bezpieczeństwa, wsparciu, jedności, zatroskaniu i nadziei. Autorka wielokrotnie wskazuje, by cieszyć się dniem i tym co mamy a czas na zmianę jest zawsze. Polecam!
"Jasna sprawa"
Książka przeczytana w ramach wyzwań: Abecadło z pieca spadło (P), 52 książki
Za książkę dziękuję
Ta seria nie jest mi znana.
OdpowiedzUsuńNie znam twórczości autorki, ale bardzo chętnie przeczytam - to książka dla mnie:)
OdpowiedzUsuń