To dopiero książeczka :) |
Jakiś czas temu pisałam na blogu, że znudziły mi się wszelkie zabawy z odpowiadaniem na pytania. Od dawna też żadnej u mnie nie było. Aż do dziś... Bowiem na blogu Sylwuch znalazłam TAG pod nazwą Albo Albo. Wybory nie są łatwe, bo czasem pasują nam obie odpowiedzi, ale takie życie... Tak mi się te pytania - dosyć ciekawe i oryginalne - spodobały, że postanowiłam skorzystać z ogólnego zaproszenia Sylwii i zdradzić co nieco ze swojego życia i upodobań.
1. Wolisz czytać tylko trylogie czy powieści jednotomowe?
Trudny wybór, bo lubię i jedne i drugie... Jednak wolę jednotomowe, gdyż na trylogie nie zawsze starcza sił, czasu i chęci a i czas oczekiwania na kolejny tom jest męką (choć jak pokazuje mój blog, wciąż pojawiają się recenzje wielotomówek). A w jednotomówce - zaczynam i kończę w tym samym egzemplarzu.
2. Wolisz czytać tylko autorki czy tylko autorów?
Generalnie to płeć nie ma dla mnie znaczenia, ale żeby odpowiedzieć na pytanie - wolę autorki, gdyż jakimś dziwnym trafem tylko one tworzą dobre obyczajówki, a już zwłaszcza polskie - nie spotkałam się z męską obyczajówką. I bezsprzecznie Agatha Christie!
3. Wolisz kupować tylko w empiku czy tylko na stronach internetowych?
W Empiku zakupy robię tylko w chwili wielkich promocji i zrobiłam zakupy gdy krakowski Empik na Rynku był likwidowany (były mega rabaty). Jednak tak zwyczajnie nie lubię tam kupować z uwagi na... ceny! Niestety są zbyt wygórowane, stąd wolę np. strpny internetowe innych księgarni
4. Wolisz, żeby wszystkie książki zostały zekranizowane czy przekształcone w serial?
Jeśli mam wybrać jedną odpowiedź to zdecydowanie wybiorę film - na oglądanie takiej ogromnej ilości seriali nie mam zdecydowanie czasu. A gdzie wtedy byłoby miejsce na czytanie??
5. Wolisz czytać 5 stron dziennie czy 5 książek tygodniowo?
Oczywiście 5 książek tygodniowo! Tylko znów ten czas... z reguły udaje się 5, ale miesięcznie. Jeśli nie mam już zdecydowanie czasu, to muszę przeczytać choćby te 5 stron dziennie, żeby móc dzień zaliczyć do udanych :)
6. Wolisz być profesjonalnym recenzentem czy dobrym autorem?
Hmmm... Z tego pytania się nieco wywinę :P Recenzent to też przecież niejako autor, prawda? :) A tak na serio to od dawna marzę o napisaniu własnej książki...może kiedyś. Tak więc na chwilę obecną wolę być profesjonalnym recenzentem.
7. Wolisz czytać 20 swoich ulubionych książek w kółko i w kółko czy czytać tylko nowe lektury?
Szczerze mówiąc to rzadko sięgam do wcześniej przeczytanych lektur. Wolę zdecydowanie (!) czytać nowe książki, których nie miałam jeszcze okazji poznać. A jest ich taki ogrom, że wybory są bardzo trudne. Nie umiałabym czytać spokojnie po raz drugi jakiejś książki wiedząc, że tyle perełek stoi na moim regale...
8. Wolisz być bibliotekarką czy sprzedawczynią książek?
Ja chyba z racji swojego wykształcenia (częścią mojego kierunku na studiach było bibliotekoznawstwo) wolę bibliotekę. Zresztą mam to chyba w genach hihi, ponieważ moja mam przez długie lata pracowała w tymże miejscu. Pamiętam, że jako mała dziewczynka często buszowałam między regałami i wiedziałam gdzie jakich książek szukać.
9. Wolisz czytać tylko ulubiony typ literatury czy wszystko poza ulubionym typem literatury?
Przede wszystkim ulubiony! To on daje mi odprężenie, zapomnienie i odpoczynek po ciężkim dniu. Uwielbiam powieści obyczajowe, kryminały i sensacje.Po inne gatunki sięgam, ale muszą być dobrze dobrane, żeby lektura dała mi satysfakcję.
10. Wolisz czytać tylko książki fizyczne czy tylko e-booki?
Książki papierowe. Przyczyna jest prosta - nie posiadam czytnika, choć był moment, że przymierzałam się do jego kupna, to w rezultacie - nie kupiłam. A na laptopie kiepsko się czyta. Ponadto uwielbiam przewracać rzeczywiste strony, móc pogładzić okładkę i wdychać zapach papieru i farby drukarskiej.
Zgadzacie się ze mną czy myślicie wprost przeciwnie? Chętnie poznam Wasze opinie w komentarzach. Zapraszam również wszystkich chętnych do zabawy w Albo Albo TAG :)
Ja mam co prawda czytnik, ale rzadko z niego korzystam, bo też kocham mieć książkę w ręku:)
OdpowiedzUsuńI dlatego książki drukowane nie znikną :)
UsuńNie wiedziałam, że chciałabyś wydać książkę. Życzę aby Ci się udało!
OdpowiedzUsuńNormalnie czułabym dumę, widząc powieść Ejotka na półkach. Chwaliłabym się wszystkim, że znam (choć tylko wirtualnie) TĘ autorkę! :)
Usuńawiolu, niewiele osób o tym wie. Nie dziękuję, żeby nie zapeszyć
UsuńSylwio, może kiedyś się uda, póki co mam jakieś wrażenie - które za mną chodzi - że napiszę książkę beznadziejną, bo będę się wzorowała na tym co w życiu przeczytałam...
Dzięki za miłe słowa :)
Ewelinko, cieszę się, że wzięłaś udział w tym tagu. Jak widać... w zasadzie mamy takie same odpowiedzi! Ach, od dawna wiedziałam, że bratnie dusze z nas. ;-) Buziaki!
OdpowiedzUsuńTo mam już 3 bratnie blogowe dusze :) Każda w inny sposób
UsuńPisałam już o tym, że myślimy podobnie w tych kwestiach :) I ja się cieszę, bo był naprawdę ciekawy
Akurat ta zabawa bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńMnie również :)
UsuńBardzo lubię czytać cudze odpowiedzi do pytan w zabawach, bo wiele mogę się dzięki temu o blogerze dowiedzieć. :)
OdpowiedzUsuńTo prawda. Nie tylko słowa typowo recenzyjne można poczytać, ale i coś innego, bardziej prywatnego
UsuńW 100% się zgadzam. Bardzo fajnie wyszedł ci ten TAG!
OdpowiedzUsuń[http://ksiazkowniaa.blogspot.com]
Dzięki :) Widzę, że sporo osób myśli tak jak ja
UsuńFajnie że i Ty przyłączyłaś się do zabawy.
OdpowiedzUsuńFajnym zabawom nie odmawiam :)
UsuńTeż wolę jednotomowe, ale niestety czytam za dużo różnych serii. Natomiast przedstawiona jednotomówka bardzo mi się spodobała :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci żeby ziściło się Twoje marzenie - napisz swoją książkę, a my ją z chęcią przeczytamy.
Prawda, że jednotomówka z fotki jest boska :)
UsuńCzytuję serie, ale na szczęście nie jest ich zbyt dużo - aż tak bym musiała się za to chłostać :P
Dzięki :) jak już dojdzie do tego faktu to będę liczyć na Wasze opinie
Ja już ustawiam się w kolejce po egzemplarz Twojej książki :) Koniecznie z autografem!
OdpowiedzUsuńA zupełnie nie wiem, co jest takiego magicznego w zapachu farby drukarskiej, bo ja na przykład lubię ostry zapach starych książek. Aczkolwiek niekoniecznie w sypialni.
Natomiast jeśli korzystam z biblioteki, muszę niestety coś robić z obrzydzeniem, bo książki często cuchną papierosami i jakimś jedzeniem, są poplamione, brudne, obrzydliwe, fuj! :( W sytuacji biblioteka czy czytnik to czytnik wygrywa w przedbiegach. Widziałam już wypożyczalnie ebooków, mniejsza opłata i pobyt ebooka na czytniku jest ograniczony w czasie. Ot, na jedno przeczytanie (czas uzależniony od opłaty) :) To chyba działa podczas połączenia czytnika online z biblioteką.
Ok, wezmę to pod uwagę :) Autograf obowiązkowo
UsuńTo właśnie są powody dla których nie lubię bibliotek, nie zawsze książki wypożyczane są w miarę zadbane...
O wypożyczalniach ebooków nie słyszałam, ale że czytnika brak to i się nie interesuję tematem. Ale dzięki za informację :)
O, znowu ten tag :) miło poczytać coś o Tobie :)
OdpowiedzUsuńnaczytane.blog.pl