Autor: Kazimierz Kyrcz Jr.
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 31 stycznia 2020
Liczba stron: 384
Cykl: Kuba Szpikulec tom 2
Dwa miesiące temu podzieliłam się z Wami moimi wrażeniami po lekturze kryminału Kazimierza Kyrcza Jr. "Dziewczyny, które miał na myśli". Był to pierwszy tom serii z seryjnym mordercą Kubą Szpikulcem, kończący się w dość zaskakujący sposób.
W drugiej części autor wcale nie spieszy się z zaspokojeniem ciekawości czytelnika co do tamtych wydarzeń.
Przedstawia nam najpierw Artura Porudzkiego, który ma dwadzieścia trzy lata a każda wykonywana przez niego czynność jest nadzorowana przez matkę; również czynności fizjologiczne czy prysznic. Nie wspomnę co wieńczy dzieło kąpieli... Artur nie może spełnić swoich marzeń, postanawia więc podszywać się pod innych i realizować, choćby na krótką metę pragnienia. Finalnie chce zostać Kwasicielem - pogromcą brudasów! W jaki sposób? Odpowiedź znajdziecie w książce.
Wracając do głównej sprawy, czyli seryjnego mordercy Kuby Szpikulca, nie ma zbyt wiele do roztrząsania, bowiem temat utknął. Winowajca nieco się przyczaił i mniej działa a w Krakowie, owszem, mordują i wycinają "zetki", ale to raczej naśladowcy lub pragnący zwalić na "biednego" Kubę swoje zbrodnie.
A co robi Kuba? Sam wpada w tarapaty! Nie uwierzycie z czyjej winy?!
Policyjna grupa zajmująca się Szpikulcem rozrosła się w ostatnim czasie o podkomisarz Ingę Chajec, dowodzi zaś komisarz Edyta Fortuna. Tytusa, Kosturka i Kogucika już znamy... Edytę w sumie też, ale w pierwszym tomie pełniła nieco inną funkcję i życiowo i zawodowo. Teraz wiele się zmieniło i pani komisarz się wścieka...
Jeśli zamierzasz przeczytać ten tom to - uwaga, będzie spojler - pomiń najbliższy akapit. Czytasz na własną odpowiedzialność.
Po prawie roku nieobecności do pracy wraca Sebastian Bednarski. Zapytacie, jak to wraca, przecież w pierwszym tomie Michał wyraźnie powiedział, że umarł! Cóż, tego wyjaśniać nie będę :) Sebastian zostaje jednak zdegradowany, choć wielu docenia jego pracę i pozwala się wykazać podczas przesłuchań i nie tylko. Mężczyzna nie potrafi odtworzyć wszystkich relacji jakie miał z poszczególnymi współpracownicami i wikła się w nowe... równie namiętne...
Autor mniej w tej części poszalał. Mam na myśli to, że w poprzednim tomie wiele wątków było dość abstrakcyjnych i mocno zawiłych. Nie twierdzę, że teraz jest prosto, łatwo i "z górki", ale bardziej mi się podobało. Jest konkretnie, więcej relacji międzyludzkich, koleżeństwa, przyjaźni, a poszczególne drobne wydarzenia w prostszy sposób łączą się zmierzając do finału.
Bohaterowie wcale nie mają lekkiego życia, bowiem Kyrcz wysyła ich za tropami Szpikulca w różne miejsca, na rozmowy z ludźmi, którzy nie zawsze mają czyste intencje. Pajęczyna rozrasta się coraz dalej, coraz większe zatacza kręgi. Tylko czy pozwoli to policji rozwiązać sprawę seryjnego?
Jakie plusy mają "Chłopcy..."? Niewątpliwie krótkie rozdziały, wnikliwie rozbudowana przeszłość bohaterów (zwłaszcza zatrzymywanych przez policję) a przede wszystkim... zaburzona chronologia! Tak, chwilami człowiekowi wydaje się, że przez nią tylko się gubi ale z czasem i po poznaniu niektórych faktów, doceni ten zabieg. Jeśli chodzi o mnogość wątków pobocznych to już sami musi ocenić, bo jeśli lubicie kiedy jest ich sporo, będziecie zadowoleni.
Ogromny minus dla mnie, jako posiadaczki świnki morskiej - nie mogłam wybaczyć autorowi tego, co z tymi zwierzątkami robił jeden z bohaterów :(
Podsumowując - "Chłopcy, których kochano za mocno" to kryminał osadzony w krakowskiej scenerii, pełny lejącej się krwi, ślepych tropów, prostytutek, seksu w pracy a na deser znalazło się też samobójstwo! Zupełnie się tego nie spodziewałam. W książce nie zabrakło molestowania, robienia kariery czy osób z chorobami psychicznymi. A dzięki temu, że autor pochodzi ze środowiska policyjnego, opisując ludzi parających się łapaniem przestępców, nie zapomniał nawet o pracownikach policyjnych, czyli nie-policjantach.
Kto stał się ofiarą Kuby w tej części i czym zaskoczył nas autor w finale? Wy sprawdźcie a ja zaczynam szukać miejsca w grafiku na kolejny tom tej serii!
Książka przeczytana w ramach wyzwań: Pod hasłem, 52 książki
Za książkę dziękuję
Na ten moment nie mam nastroju na tego typu książki.
OdpowiedzUsuń