poniedziałek, 21 września 2015

Ejotek zrobił zapasy - idzie zima? Jeszcze nie, nie miałabym co czytać hihi - stosiki pierwszej połowy września

Nie mam co czytać. Nie będę miała co czytać podczas rekonwalescencji.

Takie były moje myśli, kiedy coraz bardziej zbliżał się termin operacji... Mimo, że jak wstępnie przeliczyłam, mam ponad 400 nieprzeczytanych książek na półkach własnych...

Do dwóch bliskich mi osób napisałam rozpaczliwego maila z informacją, że oszalałam już zupełnie robiąc mega zapasy, znaczy zakupy. Obie pocieszyły :) Madzia, Ania - dzięki :)

Moja od kilku już lat, bratnia dusza - nie tylko książkowo, bowiem jesteśmy jak siostry - wystosowała do mnie pismo z odpowiedzią na moje rozterki (w sensie czy mam zdrową głowę). Pozwoliła, więc prezentuję:

Droga pacjentko!
Opisywane przez Panią objawy nie noszą znamion choroby!
Są tylko i wyłącznie wynikiem wewnętrznego strachu, lęków i sposobem na przezwyciężenie nudy związanej z kilkudniowym pobytem w szpitalu.
Czytając czuje się Pani bezpieczna, bo przenosząc się w fabułę czuje się Pani silniejsza, w związku z tym, że opisywane w książce sytuacje nie dotyczą Pani bezpośrednio. Czytając mamy też pełną kontrolę nad swoimi uczuciami i emocjami, bo w każdej chwili możemy książkę zamknąć i odciąć się od opisywanego problemu. Są też oczywiście książki, które nie dość, że nas nie męczą emocjonalnie to jeszcze są dla nas substytutem szczęścia, bo łatwo jest nam wczuć się w rolę bohaterki.
Książki to dla Pani wypracowany od wielu lat sposób na wszystkie zmartwienia, odcięcie się od świata i relaks.
Jedni kleją modele samolotów, szydełkują czy malują, inni jeżdżą na rowerze, biegają czy trenują sztuki walki, a jeszcze inni codziennie imprezują, a tak naprawdę mają ten sam cel.
Każda pasja daje nam poczucie bezpieczeństwa, bo jest pewnego rodzaju rutyną w naszym życiu, a więc i stabilizacją. 
Proszę się więc nie martwić. Pod względem "głowy" jest Pani w 100% zdrowa :)

Z poważaniem,
doktor Magda
(Klinika pod Boliłapką hehe)


Skoro jestem zdrowa i skoro mam już co czytać w najbliższym czasie hihi to pokażę Wam o co tyle szumu... Stosiki z sierpnia już widzieliście to teraz lecimy z początkiem września (a dokładniej 11 dni tegoż miesiąca):



Zakupy w matrasie - od góry: 
  1. "Zbrodnia w szkarłacie" - czyja wina? Głównie Pani_Wu, ale ktoś jeszcze pisał i chwalił, ale ...nie pamiętam kto
  2. "Szósty" - wielu chwaliło, zatem mimo że 6 innych książek autorki mam nieczytane, to kupiłam akurat ten tytuł
  3. "Cicha 5" - na klimat świąt będzie idealna :)
  4. "Londyn we krwi" - tu jestem winna sama, ponieważ czytałam późniejsze książki autora a tej pierwszej nie.
  5. "We dnie, w nocy" - to z kolei do kolekcji 3 innych nieczytanych dzieł autorki...
  6. "Złoty sen" - tutaj ewidentna wina Moni Oleksa... wpadła na mój blog w chwili, gdy robiłam zamówienie...no to ciach zakupiłam od razu, skoro polecała :P
  7. "Dom na skraju" - podobała mi się "Nalewka zapomnienia..." i postanowiłam poczytać inne książki autorki
  8. "Inna bajka" - jw.
  9. "Trzech panów w łódce nie licząc psa" - wynik czytania "Doliny mgieł i róż" i kilku recenzji blogowych, które twierdzą że to książka z humorem


Stosik całkowicie z mojej winy tzn. z winy odwiedzonej strony taniaksiazka.pl (tylko strasznie długo się czeka na sfinalizowanie zamówienia). Skusiły mnie ceny i opisy, co tego dokupiłam puzzle 3D, naklejki dla córy i książeczkę z zadaniami, bo jak będę uziemiona to żebyśmy miały co robić :)






Zakup od blogerki Angeliki z bloga Lustro Rzeczywistości. Mam pierwszy tom Majorkowy, to kupiłam sobie drugi. A tego tytuły Kinga nie znałam, a podobno świetny.




W piątek - 4.09 dotarły do mnie tomiki, w których znajduje się moje opowiadanie :) Zresztą główna bohaterka i inspiratorka tego tekstu na początku września wróciła po 10 latach do Polski :) Czyli zakończenie mojego opowiadania się ziściło!






I jeszcze jedno stosiczątko:


"Piękny nieznajomy" - nagroda, o której już pisałam. Wygrałam ją na blogu Agnieszki Lingas-Łoniewskiej.
"Ogród księżycowy" - jak wiecie przeczytałam "Magiczne miejsce" i "Dolinę mgieł i róż". "Jezioro..." ma do mnie dotrzeć z wydawnictwa, zatem musiałam zaopatrzyć się w brakujący element układanki z Idy :)
"Ida" - film, ale jakże pasujący do zakupu "Ogrodu..." prawda? :) Akurat była promocja w Empiku, zatem kupiła,, bo bardzo chcę obejrzeć. Kto już  zna ten film? Proszę o wrażenia? Kto ma zamiar kiedyś poznać?



Co sądzicie o moich zakupach? Chętnie poczytam Wasze opinie jak wrócę :)

41 komentarzy:

  1. Spore stosy. Gratuluje wydania opowiadania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję i życzę miłej lektury.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na bank będzie miła :) a jakie smaczki przybyły pod moją nieobecność :) zobaczycie za jakiś czas

      Usuń
  3. Gratuluję publikacji :) A stosy... robią wrażenie i cieszą oko :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow, zapasy jak się patrzy :) polecam "Szósty" czytałam i świetna :) miłej lektury :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno mi lektur nie braknie a w międzyczasie przyszło jeszcze kilka wymarzonych :)
      Dlatego kupiłam Szóstego, tyle osób poleca...
      Dzięki

      Usuń
  5. Ja polecałam Zbrodnię w szkarłacie, ja! ;-)
    Niech Ci się dobrze czyta!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobra, będzie na Ciebie : P

      Usuń
    2. Ja też :) Miałam nie mówić, że to Aine, ale skoro sama się przyznała ..... :)
      Będziesz zadowolona z książki :) Przecież lubisz powieści Agathy :)

      Usuń
    3. Proszę jak same się przyznają hihi będzie na Was obie :)
      Żartuję, ale to pewnie po Waszych recenzjach kliknęłam do koszyka :) musi mi się podobać!

      Usuń
  6. Poprawia mi się samopoczucie, gdy patrzę na Twoje stosy (-: Czytałam "Cichą 5", "Inną bajkę", "Szóstego" i "Ogród księżycowy", więc polecam (-: "Złoty sen" w tym miesiącu trafił i do mojej biblioteczki, kusi mnie jeszcze "Dom na skraju", zwłaszcza że właśnie ukazała się druga część tej serii (-:
    P.S. Tyle książek nieprzeczytanych to prawie cała moja biblioteczka, zazdroszczę tak bogatych zbiorów )-;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogród niebawem, bo Jezioro już czeka :)
      Ale mam do przeczytania same boskie choć grube powieści więc trochę to potrwa, bo póki co sporo sypiam...
      Nic się nie martw, w tym tempie to szybko Ci się biblioteczka powiększy :)

      Usuń
    2. To bardzo dobrze, że dużo sypiasz, skoro przed operacją nie mogłaś (-: Książki poczekają (-: "Jezioro..." już do mnie jedzie (-:

      Usuń
    3. Jak człowiek śpi to zdrowieje podobno :) przed operacją tak bolało i był stres... A teraz mimo przymusu spania na plecach z nogami szeroko, śpię :)
      Poczekają, owszem tylko ją się lektury doczekać nie mogę...
      To miłego czytania!

      Usuń
  7. Ejotek wrócił ze szpitala. Żyję!
    Mało jest pozycji w których wygodnie mi siedzieć, więc nie dam rady długo tu siedzieć, ale przeczytałam choć maile (czyli i komentarze).
    Dziękuję za ciepłe słowa, modlitwy i kciuki oraz obecność!
    Po kawałeczku będę odpisywać.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żyje i ma się dobrze :)))

      Usuń
    2. Dobrze to jeszcze za dużo powiedziane, ale uczę się chodzić bez kuśtykania, jak modelka poruszając biodrami hihi

      Usuń
    3. O, jest konkretna informacja, bo ja się pogubiłam czy posty same się publikują czy już jesteś w domu :)
      Zdrowiej szybciutko :)

      Usuń
    4. Posty szły same, jeszcze nowe hasło mam ustawione. Tyle mi się udało przygotować przed.
      Teraz nie wiem jak to będzie bo nie mogę się skupić na pisaniu a i w pozycji siedzącej mi niewygodnie, wytrzymuję pół godziny...
      Dzięki :)

      Usuń
  8. Zacne stosiki! I gratuluje publikacji opowiadania. A jak zakończenie się ziściło, to już w ogóle super!
    List obłędny ;) Słuszna diagnoza doktor Magdy. Aż dziwne, że nie zaleciła więcej lektur do czytania.
    Co do książki "Szósty" - mam nadzieję, że to jakieś wznowienie, a nie pierwsze wydanie zmasakrowane przez błędy wszelakie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Prawda, że taka diagnoza byłaby radośniejsza dla pacjenta? :)
      Szczerze, to nie wiem jakie kupiła, nie sprawdziłam. Ale pamiętam o Twojej krytyce!

      Usuń
  9. 400 nieprzeczytanych? Kochana, ja mam około 1800 czekających na przeczytanie. I żyję ha ha ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybym ja miała dom to też bym się bardziej rozrastała książkowo :D

      Usuń
  10. Ewelek, ja Ci tu planowałam nadrobić wszystkie posty jakimiś konstruktywnymi komentarzami... ale Ty szybciej wróciłaś niż się do tego zabrałam...

    Z Twojego całkiem skromnego stosiku :p pierwszej kolejności wybieram: "We dnie, w nocy", "Złoty sen", "Dom na skraju" , "Inna bajka" :)

    Witaj w domu!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To do roboty kochana! :) za dużo mnie tu jeszcze nie będzie, więc masz szansę!
      Nie ma to jak spać we własnym łóżku, co czynię aktualnie częściej niż Ty :)
      Teraz dorwałam tablet w sypialni :D

      Usuń
  11. Doktor Magda jest bardzo mądrą panią doktor - trzeba jej słuchać! ;-) A stosik imponujący, podkradłabym co nieco.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dobre zapasy nigdy nie są złe :) I nawet Kinga widzę - tej powieści jeszcze nie czytałam, też mam Cmętarz do nadrobienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie że nie są złe, o ile nie ma się co czytać hihi, ale w tych okolicznościach nie czuję się taka winna.

      Usuń
  13. Śliczne stosiki! "Cmętarz zwieżąt" rzeka na półce i cały czas kusi... na razie jednak najbardziej kuszą lektury... ale to się zmieni! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      Lektury też są ważne, a między nimi można poczytać coś dla przyjemności. Ja w 3 klasie liceum oprócz lektur przeczytałam między innymi Sagę o Ludziach Lodu!

      Usuń
  14. King w pięknej oprawie! ;) Gdyby to była choroba, no to ja tam na leczenie nie chce iść;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Heheheh no to teraz masz 400 nieprzeczytanych + VAT :) A jak ogólnie się czujesz po operacji?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihi fajnie to ujęłaś :)
      Ogólnie nie jest najgorzej, bo boli mniej niż mnie straszono. Dużo śpię, ćwiczę, ale i tak jestem zależna od innych niemal we wszystkim. Sukcesem jest samodzielne wyjście do toalety :)
      Uczę się chodzenia porządnego o kulach pachowych i powoli trzeba by dojść do formy, ale to potrwa...

      Usuń
    2. Chodzenia po schodach też trzeba uczyć się od nowa:) To też dobre ćwiczenie, ale to jeszcze nie teraz. Zobaczysz będzie dobrze:))))

      Usuń
    3. Schodów na szczęście nie mam, tylko windę :) mniej stresu na początek. Czuję się chwilami jak małe dziecko z tą nauką chodzenia.
      Czyżbyś była rehabilitantką? :)

      Usuń
  16. Gratuluję opowiadania :)
    I podziwiam Ciebie, jesteś radosna pomimo wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Nie tyle jestem, co staram się być. Pati mi całą sypialnię ustroiła balonami, do tego balon- serce i lizak a ona płakała rzewnymi łzami z radości, że wróciłam :) a teraz pomaga mamie :)

      Usuń

Przeczytałaś/-łeś to co napisałam, napisz co o tym myślisz, będzie mi miło :)

Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy anonimowych, obraźliwych i spamu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...