Autor: Maria Nienartowicz
Wydawnictwo: AD REM
Data wydania: 2011
Liczba stron: 96
Seria: Bajkowe Karkonosze
W drugiej połowie czerwca dzięki przewodnikowi z tegoż wydawnictwa zabrałam Was na wycieczkę do Szklarskiej Poręby. Jednak wakacje dopiero startują i przyda Wam się jakiś inny pomysł na wypoczynek. Dzisiaj zabiorę
Herb miasta |
zostały z tamtego wyjazdu jakiekolwiek wspomnienia. Trzeba to będzie nadrobić w przyszłości.
Maria Nienartowicz |
Dziś po raz drugi naszymi sercami i umysłami zawładną Skrzaty, które pod wodzą Autorki - Marii Nienartowicz przeniosą nas w malownicze zakątki Karkonoszy. Jak przystało na przewodnik adresowany dla dzieci, zawiera on nie tylko opisy miejsc, które można zwiedzić, ale i świetne dodatki. Karpacz "ułatwią" nam zwiedzać kredki, notesik, skrzacie pocztówki, linijka oraz mapa miasta i okolic.
Podobnie jak w przewodniku opisywanym w zeszłym miesiącu, tak i tutaj młodzi turyści mogą zbierać pieczątki w różnych miejscach Karpacza. Są to m.in. restauracje, kawiarnie, księgarnia, biblioteka, aquapark, lodowisko a nawet biura turystyczne i piekarnia. Za cierpliwe odwiedzanie tych miejsc Skrzat może otrzymać Trofeum.
W przewodniku znajdziemy 14 propozycji na krótkie wycieczki, które zostały nazwane Wyprawami. Każda z nich pokaże nam coś nowego, unikatowego, coś co dostarczy nam wrażeń poznawczych i nie pozwoli się nudzić. Wyprawy te zaprowadzą małe Skrzaty do Muzeum Sportu, nad Zaporę na Łomnicy czy do centrum miasta, gdzie wznosi się niespotykana przecież w takim miejscu - granitowa góra o wysokości 726 m n.p.m. - Karpatka.
Krasnoludki zaprowadzą nas do Kotła Łomniczki, powspinają się po Kruczych Skałach, a także zjedzą kozi serek ucząc się jednocześnie, że będąc między zwierzętami należy zachowywać się cicho. Jedna z Wypraw zaprowadziła ciekawskie maluchy do rodzicielskiego Ogrodu pełnego ziół i kwiatów, gdzie maluchy uczyły się je rozpoznawać, a także wyrywać chwasty. W górach podczas wycieczek Skrzaty widziały wiele roślin będących pod ścisłą ochroną!
Co jeszcze znajdziemy w tym oryginalnym informatorze? Są tutaj przedstawione sylwetki osób, które są związane z Karpaczem, albo tu mieszkały albo tworzyły, są to głównie artyści.
Jednak większą część przewodnika stanowią jednak miejsca. Znajdziemy tu informacje dla rodziców, czyli typowe wiadomości pamiętane jeszcze z lekcji geografii (lub nie :P ) ale również historie opowiedziane maluchom przez Ducha Gór, językiem przystępnym i prostym.
Twórcy nie zapomnieli też o malowankach, grach i krzyżówkach dla najmłodszych.
Jedną z ciekawostek zawartych na kartach kolorowego przewodnika jest Najmniejsza ulica w Polsce.
Chyba nie jestem w stanie opowiedzieć o wszystkich zaletach przewodnika. Poza tym jestem nim tak zauroczona, że chyba nie dostrzegłabym minusów, nawet gdyby jakieś były.
Każdy zmęczony wędrowiec może się udać do jednej z reklamowanych restauracji czy kawiarni i posilić się przed dalszą drogą. Jeśli ktoś woli samodzielne pieczenie w domu - dla niego też Skrzaty przygotowały coś pysznego - przepisy na słodkości :)
O czym jeszcze opowiedzą nam krasnoludki? O pomniku Ducha Gór, Karkonoskim Parku Narodowym, o najwyższym szczycie Karkonoszy - Śnieżce oraz wizycie w miejscu, które spodobało im się chyba najbardziej - Miejskim Muzeum Zabawek. W Kotle Łomniczki Skrzaty na chwilę przystaną na Cmentarzyku Ofiar Gór z pamiątkowymi tablicami. Czyż te maluchy nie są kochane?
Serdecznie zapraszam do zapoznania się z magicznym przewodnikiem, który nie tylko pokaże nam ciekawe miejsca, ale również zainteresuje - czymś innym niż codzienne klocki i lalki - nasze pociechy.
Książeczkę przeczytałam w ramach wyzwań: Odnajdź w sobie dziecko, Book z nami (0,8 cm), Polacy nie gęsi..., Pod hasłem, 52 książki
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki
dziękuję bardzo
Naprawdę świetny pomysł z tym przewodnikami! Wyczytałam, że wysłano też Karkonoskie Skrzaty nad morze: Rewal Bardzo bym chciała zaprosić je do Przemyśla! :)
OdpowiedzUsuńMoże uda mi się poznać przewodnik z Rewalem :)
Usuńa ja do Krakowa :)
Świetnie wydana książka, sama bym się z nią chętnie zapoznała :)
OdpowiedzUsuńOjej, cudo! W dzieciństwie żadna siła nie oderwałaby mnie od takiej książeczki.
OdpowiedzUsuńDo Karpacza się nie wybiorę, ale sam przewodnik z chęcią bym widziała w swojej biblioteczce:)
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona tymi przewodnikami, chętnie bym się z nimi zapoznała.
OdpowiedzUsuńSą boskie! :) byłabyś zachwycona
Usuń