Autor: Anita Chrząszcz
Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 9 listopada 2022
Liczba stron: 400
[materiał reklamowy] barter z TaniaKsiazka.pl
"It's snowtime" to debiut Anity Chrząszcz, absolwentki turystyki i rekreacji, która marzy o podróży dookoła świata i domku u podnóża gór.
Opis na okładce zachęca do lektury rozgrzewającej zimowej komedii i radzi, by przygotować paczkę chusteczek, bo rozbawi do łez... Czy tak było?
Po czterech latach związku, partner Kornelii - Artur - oświadcza się jej... współlokatorce Darii! Gdyby Kornelia zgodnie z planem była w SPA, ominęłaby ją przyjemność poznania prawdy...
Zatem jej życie fika koziołka - nie dość że nie ma weny do napisania piątego a zarazem ostatniego tomu sagi, to jeszcze musi się wyprowadzić! A już totalnie dobija ją układ, który zaproponował jej Artur...
Kornelia korzysta z domku, który dostała od babci, pech chce że to miejsce, w którym śnieg nie jest towarem deficytowym. Swój gniew, złość i frustrację bohaterka może wyładować na kolejnych partiach odrzucanego śniegu. W jej nowym życiu pojawia się teraz z dużą częstotliwością dwóch mężczyzn - sąsiad z naprzeciwka Kamil, którego zna od wielu lat. Dwukrotnie rozwiedziony, borykający się z poważnym problemem, ale chętnie spędzający z nią czas. Oraz Wiktor - hydraulik, w obecności którego miała... erotyczne myśli! Jest też ONA - niespodziewana klątwa! Choć bardziej oczekiwana byłaby WENA...
Bohaterka to pisarka z blokadą twórczą, oskarżona o czary, która pragnie świętego spokoju. Musi spędzić kolejne chwilami żenujące święta z rodziną, pójść na ślub przyjaciółki z jej wrogiem oraz uciekać z randki!
Ja wiem, że to debiut, ale sporo takich czytam, ten mnie niestety nie przekonał. Sporo w nim niedociągnięć i sytuacji bez zakończeń. Chwilami zastanawiałam się o czym czytam... bo było to o niczym :( Muszę odpocząć od komedii, ale jeśli lubicie, to zaznaczę tylko, że to bardziej historia zimowa niż świąteczna, bo wątek ten stanowi naprawdę niewiele z objętości książki.
Podsumowując - "It's snowtime" to powieść pełna humoru, ironii, upokorzeń, problemu homoseksualizmu czy bezpłodności. Jest też stan wzburzenia, stres, wypadek samochodowy, nienawiść i zaufanie. Walka z własnym ja oraz sporą częścią społeczeństwa. To dowód na to, że kiedy nie da się drzwiami to trzeba oknem... Jeśli lubicie komedie to jest to lektura dla Was, lekka i odprężająca a przy tym nie wymagająca zbytniego myślenia, z odrobiną romantyzmu, chemii i przyjaźni...
Książka przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki
Chyba ją sobie daruję
OdpowiedzUsuńLubię komedie romantyczne ale nie łatwo trafić na naprawę dobrą książkę w tym gatunku.
OdpowiedzUsuń