Autor: Krystyna Mirek
Wydawnictwo: Luna
Data wydania: 10 listopada 2021
Liczba stron: 320
Jedna z niewielu powieści w klimacie świątecznym jakie przeczytałam w tym roku to "Złoty płatek śniegu" Krystyny Mirek. Czy zapachniało piernikami?
Do Jaworzynki zmierza stary samochód prowadzony przez studenta - Karola, który odwozi swoją ukochaną Julkę do domu rodzinnego po kursie w Krakowie. Młodzi mieli plany co do tego spotkania, dziewczyna chciała przedstawić rodzicom chłopaka, jednak od samego początku początku wszystko idzie nie tak... Julka jest pod ogromnym wpływem rodziców, wręcz się ich boi i nie wyraża nawet swojego zdania w żadnym temacie. Nie uważa ich za dobrych ludzi, ponieważ planują jej przyszłość i wybierają znajomych. Jednak ukrywana tajemnica zmusza ją do uległości... Musi wytrwać kilka tygodni do osiemnastych urodzin.
Dyrektor szkoły podstawowej w Jaworzynce to człowiek z sercem na dłoni. Lubiany i charyzmatyczny, przystojny i wesoły... Choć to jedynie pozorna radość, bowiem w jego życiu prywatnym jedynie tornada i huragany za sprawą kobiet! Jedna to matka ucznia, beznadziejnie do niego wzdychająca, choć on daje jej wyraźne sygnały, że nie jest zainteresowany. Druga to miłość od lat, będąca wobec niego w świątecznej opozycji a uczuciowo...? Do końca nie wiadomo, bo za obojgiem traumatyczne doświadczenia...
I jeszcze wątek przyjaciół. Jowita, Adam i Ignacy to przyjaciele z dzieciństwa, którzy dopiero w wieku nastoletnim, gdy zaczęły buzować hormony zauważyli, że ich relacja nie jest już tak sielankowa jak wcześniej. Stało się jasne, że dwa plus jeden nie jest przyjaźnią łatwą. Nawet nie przypuszczali jakie wynikną z niej problemy!
Zbliża się jednak wielki bal, na którym mają pojawić się wszyscy nasi bohaterowie. Choć niekoniecznie we właściwych sobie rolach. Niekoniecznie z właściwymi osobami. Niekoniecznie w tym samym, szczytnym celu.
Czy Julce uda się postawić rodzicom? Jakie działania podejmie Karol, by wesprzeć dziewczynę?
Czy Jowita wybierze wreszcie mężczyznę, z którym chce spędzić resztę życia? Jak zareaguje na wydarzenia w szkolnej toalecie?
A czy Adam z Ignacym zdobędą się na odwagę i wyjaśnią zatargi sprzed lat? Co z nich wyniknie? Czy przyjaźnie nimi pozostaną?
Jest jeszcze mały Kubuś... Czy jego plan się powiedzie?
Tak, przyznaję, że to bardzo oryginalna fabuła. Krystyna Mirek poruszyła znane każdemu problemy, ale ubrała je w niezmiernie oryginalne i ciekawe "szaty".
Bo jak nazwać trzymanie dziecka pod kloszem i rządzenie jego wyborami? Wywyższanie się i oczekiwanie lepszego traktowania z powodu zamożności podczas, gdy ich dziecko głoduje?
Gdy tymczasem u obcych ludzi, choćby żyjących w biedzie, liczą się zupełnie inne kwestie, jest ciepło, rozmowa i pomoc?
Nieoczekiwanie odkrywamy, kto w tej historii jest naprawdę dorosły i patrzy na świat realnie, uznając uczucia i pragnienia innych.
Oczywiście nie wszystkich dorosłych dotyczy ten wątek. Niektórzy mają problemy z własnymi uczuciami. Robią podchody, nie stać ich na szczere rozmowy i właściwe wybory. Tylko czy decyzje zawsze będą właściwe i nikogo nie skrzywdzą?
Podsumowując - "Złoty płatek śniegu" to powieść głęboko zapadająca w serce o miłości, przyjaźni i trudnościach w podejmowaniu decyzji. Jest bezradność, żal, cierpienie i nierozwiązane sprawy. Są niespodzianki, huśtawka emocji, kłamstwa i tajemnice. Są bohaterowie, których lubi się od pierwszej chwili, do innych można się przekonać, wielokrotnie odczuwa się szok a finalnie można pozytywnie dać się zaskoczyć. Polecam!
Książka przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki
Za książkę dziękuję
Pięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńDostałam tę książkę pod choinkę, więc wkrótce będę ją czytała.
OdpowiedzUsuńOryginalna fabuła w świątecznej opowieści? Co raz trudno o to więc tym bardziej jestem ciekawa tej ksiażki
OdpowiedzUsuń