Zadanie nr 8 polegało na:
Gdybyś miał/-a otworzyć własny biznes to co by to było? Zakładając, że masz fundusze, lokal, ziemię itp., czyli wszystko co niezbędne
Swoje pomysły przedstawiło 6 osób:
Ines
A więc zakładając, że wszystko co było by mi potrzebne już mam to zbudowałabym budynek gdzie z jednej strony byłaby klinika dla zwierząt (bo kocham zwierzęta i lubię im pomagać) a z drugiej Zakład Usług Projektowania Architektonicznego, ponieważ to mnie bardzo interesuje
Renata B.
Gdybym miała otworzyć własny biznes, to oczywiście byłby on związany z książkami :) Marzy mi się połączenie księgarni z kawiarnią. To mógłby być rodzinny biznes (coś w stylu księgarni Jana Zagórskiego z trylogii "Jabłoniowy sad" Krystyny Mirek), bo siostra piecze pyszne ciasta. Druga siostra z kolei deklarowała, że poprowadzi mi księgowość. Chciałabym, aby w takiej księgarni znajdował się kącik zabaw dla dzieci (z animatorem), aby mamy mogły w spokoju wypić kawę, lub poczytać książkę.
Magdalenardo
Nie wiem czy to dla Ciebie zaskoczenie, czy nie, ale kiedyś marzyła mi się własna herbaciarnia :)
Miałam już w głowie cały plan jakby to miało wyglądać.
Chciałabym
żeby to było bardzo klimatyczne, przytulne i swojskie miejsce. Duże,
widne pomieszczenie z wielkim, drewnianym blatem, za którym stałby
stary, biały kredens, a na nim słoje z mieszankami wszelkich
herbacianych mieszanek. Na blacie stałyby unikatowe, wyszukane filiżanki
i kubeczki, które można by było kupić komuś na prezent. W lokalu byłoby
5-7 stoliczków. Część z dostawionymi drewnianymi krzesełkami, a przy
części stałyby miękkie fotele z tapicerką w różane wzory. Dla klientów
korzystających z herbaciarni na miejscu byłyby przeznaczone piękne
filiżanki i kubeczki także w różane wzory. Na miejscu można by zamówić
swojskie ciasto (serniczek, murzynek czy jabłecznik) i domowe
jagodzianki (od czasu do czasu pojawiłyby się jakieś kulinarne
wynalazki). Stoliki odgrodzone byłyby regałami z książkami, które
jednocześnie dawałyby klientom prywatność i możliwość czytania (dzięki
temu w mojej herbaciarni można by spędzać przerwy w pracy).
Byłoby
cudownie! Praca w takim miejscu byłaby prawdziwą przyjemnością -
wspaniałe zapachy, gwar rozmów, śmiech, a w przerwach między klientami
czas na przerwę z książką :)
Martyna Stachulec
Jeżeli miałabym możliwość założenia własnego biznesu, choć słowo biznes mi tu nie pasuje, ale pozostańmy przy tym określeniu, to otworzyłabym taki klubik dla dzieci. W tym klubiku robilibyśmy wszystko, aby pokazać dzieciom świat z dala od elektroniki. Czytalibyśmy książki, obecnie na naszym rynku jest taki wachlarz pięknych książek dla dzieci, że aż mnie serce boli, gdyż nie mogę ich wszystkich mieć u siebie, a bardzo bym chciała. W klubiku natomiast byłyby wszystkie te cudowne pozycje, przecież miałabym na to pieniążki. Obecnie obserwuję wysoki stopień "przetrwania" u rodziców w mojej miejscowości, nie mają oni czasu i chęci, aby wprowadzić dziecko w świat książek. Klubik byłby świetnym rozwiązaniem według mojej osobistej oceny. Ja czytałabym dzieciom, opowiadała, grała z nimi w gry planszowe, robiła prace plastyczne, zbierała kamyki, patyki, liście, robiła ludziki, po prostu tworzyła coś z niczego. Chciałbym bardzo, aby w tym klubiku było takie miejsce tylko dla mam. Chwila z kawą, ciastkiem. Stałby też regał pełen nowości wydawniczych, szczególnie z literatury obyczajowej, która jest lekka i potrafi oddalić od problemów w świecie rzeczywistym. Rozmarzyłam się... byłoby to moje miejsce na ziemi.
Włodek Piasecki
Gdybym miał otworzyć swój biznes , byłaby to ksiegarnio- kafejka. Bardzo przytulne pomieszczenie podzielone na 2 części: w pierwszej księgarnia , w drugiej - kafejka . W tej drugiej części rządy sprawowalaby moja żona i ona serwowalaby pyszną kawę lub herbatę oraz kilka rodzajów ciast ( jabłecznik, sernik, drożdżowe , marchewkowe , brownie) . Byłyby stoliki i wygodne ekologiczne siedziska . Dzieciaki miałyby swój kącik do zabaw . Odwiedzający mogliby czytać książki i czasopisma , dyskutować w otoczeniu zieleni .
Księgarnią natomiast ja zajmowalbym się .... jestem oczytany i chętnie doradziłbym dobrą książkę.
Taka ksiegarnio- cafejka jest moim marzeniem 🍀
Agnieszka (Chaga)
Gdybym nie musiała się martwić o pieniądze, otworzyłabym firmę projektującą wzory do haftu krzyżykowego. W ramach tej działalności wydawałabym też gotowe zestawy do haftu i swojego autorstwa książki poradnikowe z tej dziedziny z dodatkiem własnych wzorów.
Projektowanie wzorów nie jest mi obce, książka pozostanie pewnie niespełnionym marzeniem :)
Na razie projektuję dla własnej przyjemności i czasami w ramach zabaw blogowych wybrane osoby mogą je testować.Tego zadania również nie wartościuję, bo przecież wszystkie marzenia są piękne i takie nasze, własne... Skupiłam się podczas oceny na opisie, na tym czy zobaczyłam oczami wyobraźni to, co chcieliście mi przekazać; jak bardzo skupiliście się na detalach tej wymarzonej działalności.
Marzenia książkoholików podobne :)
Punkty:
Ines - 4 pkt.
Renata B. - 4,5 pkt
Magdalenardo - 5,5 pkt
Martyna Stachulec - 5,5 pkt
Włodek Piasecki - 4,5 pkt
Agnieszka (Chaga) - 4 pkt
Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń