Autor: Agnieszka Krawczyk
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2 marca 2016 - dziś :)
Liczba stron: 510
Cykl: Czary codzienności tom 1
Książki Agnieszki Krawczyk miałam już przyjemność poznać czytając czterotomową serię "Magiczne miejsce". Każdy z tomów był utrzymany na wysokim poziomie a w klimacie i stylu pisarki można się było wręcz rozpłynąć. Kiedy usłyszałam o "Siostrach" wiedziałam, że muszę je przeczytać! Byłam ogromnie ciekawa czy autorka czymś mnie zaskoczy, jak pokieruje życiem bohaterów i gdzie umiejscowi akcję... Czy ponownie będzie to prowincja z jej pięknem natury? Zachęcam do zapoznania się z moją opinią o pierwszym tomie cyklu "Czary codzienności", który dziś - drugiego marca 2016 - ma swoją premierę.
Agata Niemirska ma dwadzieścia siedem lat i pracuje w jednej z krakowskich korporacji. Jednak tak naprawdę woli tenisówki niż szpilki, ma dosyć pracy w weekendy i boi się o swoją przyszłość, bo jako nie lubiąca się wyróżniać osoba, nie bierze udziału w wyścigu szczurów. A tacy ludzie, wiadomo, tracą...
Agata jest osobą pracowitą i dokładną, skrupulatną, ale tchórzliwą. Nie jest ani sentymentalna, ani romantyczna, ale za to szlachetna a chwilami naiwna i zbyt ufna. Często się wycofuje licząc, że problem rozwiąże się sam... Ale przecież nie zawsze tak jest. Przekonuje się o tym pewnego dnia po powrocie do domu. Na automatycznej sekretarce znajduje nagrany męski głos, który prosi o telefon informując jednocześnie, że zmarła jej matka - Adela (zwaną Adą). Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Agata nie słyszała o niej od dwudziestu lat. Matka opuściła ją i ojca, kiedy bohaterka była niemowlęciem. Później ojciec poznał Teresę i urodziła się jej przyrodnia siostra Daniela. Jednak z matką kontaktu nie miała. Nigdy nie wiedziała i nie potrafiła zrozumieć - dlaczego. Dlaczego ją porzuciła? Gdzie jest? Czemu nigdy nie próbowała się z nią skontaktować? Czy naprawdę nie interesował ją los córki? Wkrótce okaże się, że ta sprawa nie jest wcale taka czarno-biała jak się wydawała przez tyle lat... Co Agata znajdzie porządkując rzeczy matki?
Na pogrzeb Ady Bielskiej Agata jedzie z Danielą. I już na cmentarzu muszą stawić czoła wyzwaniom - przede wszystkim małej społeczności Zmysłowa, miasteczka u podnóża gór, tuż obok Cieplic. A po drugie - i najważniejsze - dziewięcioletniej Tosi, która jest siostrą Agaty (o czym ta starsza nie miała pojęcia). Niemirska będzie powoli odkrywać tajemnice pozostawione jej przez matkę malarkę i poprzez tutejsze życie, w które teraz wnika, postara się ją poznać. Jej główne cele to zbliżenie się do Tosi, ogarnięcie spraw spadkowych i urzędowych, kiosku oraz odnalezienie ojca małej. Czy jej się to wszystko uda? Wszak póki co jest zbyt wiele znaków zapytania... A w Krakowie pozostawiona w próżni praca i chłopak Filip... Jak mężczyzna zareaguje na plany Agaty? Jak w nowej sytuacji odnajdzie się Tosia, która pomimo sytuacji jest bardzo pogodną dziewczynką?
Na szczęście u jej boku jest energiczna i uwielbiająca gotować Daniela, która wyśmienicie się czuje w Zmysłowie. Zawsze wspiera Agatę, zawsze stoi po jej stronie i tylko jedno pytanie pojawia się w głowie czytelnika - co się za tym kryje? Dlaczego doskonała pani tłumacz, która starała się o posadę przy Parlamencie Europejskim, zaszywa się nagle w dziurze takiej jak Zmysłów i nijak jej się nie spieszy, by opuścić to miejsce (pomijając wzgląd na siostry i urok okolicy)? Na wszystkie odpowiedzi przyjdzie czas... część poznamy jeszcze w tym tomie!
Widać, że miasteczko położone u stóp pasm górskich zauroczyły autorkę i stworzyła Zmysłów, u podnóża Lisiej Góry i w pobliżu szumiącej Bystrej. Typowa sielska, anielska, ale i senna mieścina z kocimi łbami na ryneczku i plotkami, które rozchodzą się lotem błyskawicy. Siostry będę musiały poznać mieszkańców i same ocenić, z kim warto się przyjaźnić, kto jest szczery, uczciwy i wart dobrego słowa. Ale są i tacy, których lepiej omijać szerokim łukiem, bowiem nie brakuje tu specyficznych ludzi, którzy myślą że pozjadali wszystkie rozumy i ich zdanie jest najważniejsze. Autorka zrobiła piękną analizę typów osobowości jakie można spotkać w naszym życiu (i nie tylko małej miejscowości). Pokazała też jak zachowują się ludzie w obliczu choroby albo niepełnosprawności. Jak przyjmują taki stan? Lekko i spokojnie czy może buntując się? Jaki stosunek mają ludzie do zwierząt albo do tych, którzy potrzebują pomocy?
Wydawać by się mogło, że z każdym kolejnym dniem pobytu sióstr na prowincji, ilość zagadek, które ma rozwiązać Agata maleje... Jednak nie jest tak do końca. Aż do ostatnich stron książki pojawiają się nowe znaki zapytania, nowe informacje, które tylko rodzą podejrzenia, lęk i kolejne sprawy na liście do wyjaśnienia. Na kogo będą mogły liczyć w trudnych chwilach? Co uda im się rozwiązać? Czy nie utracą swojej wiary w dobro ludzi?
Może ktoś stwierdzi, że to oklepany schemat, najpierw korporacja a potem sielskość wsi... może, ale nie to jest najważniejsze w tej lekturze (choć owszem, piękno i sielskość miasteczka są uwypuklone). Ona jest wręcz przepełniona życiem... emocjami, uczuciami, przemyśleniami i rozterkami. Pokazuje, że błędy popełnione przez nas nawet po wielu latach potrafią powrócić, jeśli nie do nas to naszych dzieci czy wnuków. Wraz z upływem czasu ktoś musi za nie zapłacić, ktoś musi nieść ich ciężar, opłakiwać stracone chwile czy utracone zdrowie. Ktoś będzie żałował, ktoś inny nie. Ale skutki błędów pozostaną i trzeba się z nimi rozprawić. Czy bohaterkom się uda odegnać demony przeszłości i żyć lepiej i szczęśliwiej tu i teraz? Jakie podejmą decyzje dotyczące przyszłości całej trójki? Czy przeniosą się do Krakowa czy pozostaną w Zmysłowie? Jeśli bowiem myślą o zamieszkaniu w Willi Julia tak to jak poradzą sobie z zamknięciem dotychczasowych spraw?
Powieść całkowicie spełniła moje oczekiwania. Jest dokładnie taka, jaką sobie wyobrażałam - świetna i wciągająca fabuła, która mimo końca kolejnych rozdziałów i przymusu odłożenia jej w celu wykonywania życiowych obowiązków, nie pozwalała o sobie zapomnieć. Akcja toczy się powolutku, ale akurat w tym przypadku zupełnie mi to nie przeszkadzało, bowiem nad głowami bohaterek (a tym samym nad moją) wciąż wisiały niedomówienia, kłamstwa i tajemnice, które nie dawały o sobie zapomnieć. Przepiękne opisy, które dla mnie są już znakiem rozpoznawczym Agnieszki Krawczyk (od kiedy to ja lubię opisy?? Hmmm... od czasu "Doliny mgieł i róż" :)), przeniosły mnie wprost do Zmysłowa. Ubrane w słowa smaki, zapachy czy widoki aż stają się namacalne i odczuwalne, mimo że to "tylko" literatura. Mając za oknem wciąż padający deszcz z rozkoszą przenosiłam się na wakacyjną ukwieconą łąkę, do ogródka warzywnego z zieleniącymi się sałatą i szczypiorkiem czy na taras Willi Julia, gdzie popijałam PRL-owską oranżadę siedząc na nietypowych meblach (w zimne wieczory owijając się syrenim pledem). Ja to po prostu czułam, ja tam byłam!
Komu polecam książkę? Wielbicielkom wspomnianej serii "Magiczne miejsce", bo Zmysłów jest kolejnym pięknie opisanym zakątkiem z ciekawymi mieszkańcami. Zachwycone będą również czytelniczki lubujące się w polskich obyczajówkach, a także Ci którzy czują książkę podczas czytania wszystkimi zmysłami, którzy przenoszą się do życia bohaterów i wnikają w fabułę. Jeśli nie zawiedliście się na polecanych przeze mnie obyczajówkach i chcecie przenieść się do świata opisanego w piękny sposób, bo to cecha charakterystyczna autorki to serdecznie polecam "Siostry".
Na koniec jeszcze trochę prywaty - bowiem dla mnie dodatkowym plusem książki są trzy rzeczy: częściowe miejsce akcji to Kraków, w którym mieszkam. Zmysłów jest położony niedaleko Cieplic, w którym to miasteczku mam rodzinę i będąc małą dziewczynką bywałam zarówno w Cieplicach jak i pobliskich Piechowicach. A trzecia sprawa? W powieści zostało użyte panieńskie nazwisko mojej mamy :)
Już nie mogę się doczekać na drugi tom cyklu, który będzie nosił tytuł "Przyjaciele i rywale".
"Siostry"
"Przyjaciele i rywale"
"Słoneczna przystań"
"Magiczny wieczór"
Książka przeczytana w ramach lutowych wyzwań: Grunt to okładka, 52 książki
Za możliwość przeczytania książki
dziękuję Pani Oldze z
Nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki, chociaż mam nadzieję kiedyś spróbować:)
OdpowiedzUsuńJa znam 4 ta jest 5, innych nie czytałam. Ale na podstawie tych mogę stwierdzić, że to bardzo polskie obyczajówki, z klimatem :) pachną, szumią, smakują :) Spróbuj, najwyżej nie będziesz kontynuowała przygody
UsuńMuszę mieć tę książkę. Uwielbiam prozę Agnieszki Krawczyk :)
OdpowiedzUsuńSkoro tak, to będziesz zadowolona z ponad 500 stron lektury :) jest co czytać...
UsuńKsiążki autorki ciągle przede mną, ale na pewno chcę przeczytać.
OdpowiedzUsuńJeśli to nie będzie TEN wyjątek, którymi czasem się różnimy to powinnaś być zadowolona z Magicznych czy Siostrzanych opowieści :)
UsuńO! Zazdroszczę, że już masz i przeczytałaś! :)
OdpowiedzUsuńMiałam już dawno, tylko czytałam czarne :P
UsuńBędę czytać, wczoraj zamówiłam, ale raczej nie dotrze przed weekendem )-;
OdpowiedzUsuńDobry wybór lektury :) To jest szansa, że dotrze, choć to zależy od rodzaju płatności i dostawy...
UsuńDostawa kurierem, ale mimo to może nie dotrzeć, bo w koszyku była książka, przez którą wydłuży się realizacja zamówienia )-:
UsuńTo na bank nie będzie tak szybko... Skrobnij co tam jeszcze kupiłaś, uwielbiam to wiedzieć :)
UsuńKoniecznie muszę przeczytać!!; A Magiczne miejsce w jakiej kolejności czytać?
OdpowiedzUsuńSpodoba Ci się :) Ja Ci to mówię :)
UsuńMagiczne miejsce
Dolina mgieł i róż
Ogród księżycowy
Jezioro szczęścia
Jestem zainteresowana. Z chęcią się za nią rozejrzę. ;)
OdpowiedzUsuńSuper, że wreszcie do czegoś udało mi się Ciebie przekonać :) Od dziś już jest dostępna dla wszystkich :) Miłej lektury!
UsuńWAW niesamowite! - zwłaszcza te trochę prywaty :-) Super!
OdpowiedzUsuńJa do Krakowa tylko czasami latam służbowo :-)
Książka przyznaję wygląda bardzo interesująco :-)
Jest interesująca :)
UsuńSłużbowo tu bywasz? jakoś na dłużej? czy na kilka godzin wypełnionych po brzegi?
Zapowiada się interesująco... Chyba dam się skusić. :)
OdpowiedzUsuńA czytałaś serię Magiczne miejsce? bo nie pamiętam...
UsuńNadal nie udało mi się poznać twórczości pani Krawczyk i chyba muszę to zmienić. Czytając opis tej powieści zdałam sobie sprawę, że to coś dla mnie i coś czuję, że właśnie od "Sióstr" rozpocznę swoją przygodę z tą Autorką:)
OdpowiedzUsuńJeśli czujesz, że to Twoje klimaty to serdecznie polecam :) Tylko wiesz, z serii MM wszystkie tomy już wydane a tu trzeba czekać na kolejne :D
UsuńTa prywata mnie rozbawiła :) Też ją lubię. Nawet w jednej książce spotkałam swoje nazwisko, aczkolwiek bohater nie był zbyt pozytywny :)
OdpowiedzUsuńAż tak? :)
UsuńNazwiska swojego nie spotkałam jeszcze, może kiedyś... Na chwilę obecną zauważyłam jedynie że moje imię pojawia się dość często. Tak jak kiedyś pisałam, w lutym przeczytałam aż 3 książki z moimi imienniczkami :)
A jak w książce jest Kraków czy inne miejscowości, które w jakiś sposób znam to jednak inaczej się czyta niż te zupełnie obce... przynajmniej ja tak to odbieram :)
Dobra prywata nie jest zła :D
OdpowiedzUsuńNowa książka Agnieszki Krawczyk ma miejsce niedaleko Cieplic? Jabadabaduuuuu.....:) I jakie świetne recenzje! Żyć nie umierać, zamówić książkę, zwolnić się z pracy i czytać! :))))
Czy w "Siostrach" również znajdę nawiązania do literatury, bohaterów cytujących słynne dzieła i literackie skojarzenia, tak, jak to było w cyklu "Magiczne miejsce"? Uwielbiam takie wątki!
Prawda? :D
UsuńTak, blisko Cieplic... myślę, że to jeden z powodów, dla których MUSISZ po prostu ją przeczytać! A drugi powód to Agatka Christie, ale więcej nie powiem :P (to tak a propos Twojego pytania)
Uwierz, że nawet jak się zwolnisz to nie nadrobisz czytelnictwa...
O matko i córko oraz trzej synowie serio? :D Agatka? Pani Agnieszka jest kochana! :)
UsuńMasz rację, nie nadrobię :( Trzeba sobie radzić.... ;)
Serio, serio :)
UsuńWydawnictwa musiałyby zrobić sporą przerwę w wydawaniu żeby być w miarę na bieżąco... bo przecież zaprzestanie kupowania/zdobywania odpada :P Trzeba kombinować i noce zarywać i obiady szybsze robić :D
Zostało mi kombinowanie, bo zarywanie nocy spowalnia czytelnictwo i pracę. A obiadów już szybciej nie opędzę, wpadam na abonamentowy, nakładam na talerz, zjadam i znikam :D
UsuńUśmiałam się :)
UsuńZatem... "kombinuj dziewczyno..." :)
Ja zarywam tyle, by i tak 7 godzin pospać, przy mniejszej ilości nie dam rady funkcjonować. W wyjątkowych przypadkach 6 mi się zdarza.
Nie widzę pola manewru.... Wszystkie możliwości wykorzystane!
UsuńNie przeczytałam żadne książki tej autorki, ale po Twojej recenzji na pewno to zmienię i zacznę od Sióstr. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie:
http://truskawkoweciastka.blogspot.com/2016/02/recenzja-ksiazki.html
Serdecznie polecam wielbicielom polskich obyczajówek! :)
Usuńdzięki, zajrzę
Widzę, że miałaś jeszcze dodatkowe powody, by książka Cie tak szczerze zachwyciła. Z tym nazwiskiem mamy i rodzinną miejscowością, to było przeznaczenie, mówię Ci :)
OdpowiedzUsuńTak, choć przekonywałam się o ich obecności w trakcie lektury. Wcześniej nie miałam pojęcia.
UsuńTak myślę, choć to miejscowość gdzie mieszka siostra taty, nie jest to moja rodzinna miejscowość.
przeczytalam ksiazke Siostry bardzo mnie wciagnela w ciagu kilku dni pochlonelam ja :D czekam na reszte ksiazek serii Czary Codziennosci :D ...czy juz wiadomo kiedy bedzie na rynku druga czesc Przyjaciele i rywale ??????
OdpowiedzUsuńCieszę się, że książka się tak bardzo spodobała :) Niestety nie jest na tą chwilę znana data premiery drugiego tomu, w zapowiedziach wydawnictwa jeszcze jej nie ma.
UsuńW czasie oczekiwania polecam serię Magiczne miejsce tejże autorki :)