Czerwiec to dość zwariowany miesiąc, zapewne sporo osób powie to samo.
Dużo spraw, bieganiny... do tego kilka prywatnych 'zagwozdek' i już człowiek nie myśli o czytaniu...
Dlatego mój wynik uważam za cudowny :)
W wakacje i tak lepiej nie będzie, bo czytanie schodzi na dalszy plan w obliczu generalnych porządków mieszkania (szafki, szuflady itp.) oraz korzystania ze słonecznej pogody.
Liczba przeczytanych książek: 16
Liczba przeczytanych stron: 3 654
Co w przeliczeniu na dni daje 121,5 strony dziennie.
Liczba stron przeczytanych w 2018: 20 650
E-booki w 2018: 5
W ramach wyzwań:
Grunt to okładka - 3
Mini czelendż - 0
Pod hasłem - 17 (za maj i czerwiec)
Zatytułuj się - 0, bo edycja 1 zakończona sukcesem w maju :)
52 książki - 16
Dla dzieci - 8
E-booki - 0
Przeczytałam w tym miesiącu:
"Rok na końcu świata" Renata Adwent - powieść o szukaniu siebie, zaglądaniu w głąb serca i umysłu;
realizowaniu marzeń, spełnianiu dobrych uczynków i otaczanie się
zielenią oraz przyjaznymi ludźmi. Historia o miłości, błędach i
koniecznych zmianach, by osiągnąć stan szczęścia. Czy każdemu jest to
dane?
"Bez lęku" Mia Sheridan - opowieść o niezwykłej więzi, która połączyła skauta z dziewczyną o
fiołkowych oczach. O dwójce ludzi, którzy zagubieni w mroku swojego
umysłu, musieli walczyć o zwyczajną codzienność, uczucie, samodzielność i
szczęście. Przepiękna historia o walce z demonami, radzeniu sobie z
żałobą oraz o miłości w mroku i świetle, która ma szanse pokonać
chorobę... Tylko jaka będzie cena?
"Obca w świecie singli" Krystyna Mirek - powieść o matczynej miłości, rozczarowaniach, tęsknocie, czekaniu i
niedotrzymanych obietnicach. Historia o dawaniu szansy, naprawianiu
błędów, urażonej dumie i wypalonych uczuciach. Na scenę wkraczają też
zagubienie, rozżalenie oraz miłość, która powinna dodawać nam skrzydeł a
nie ciążyć.
Krystyna Mirek udowodniła w tej książce, że czasami porażki i upadki
mogą wskazać nam właściwą ścieżkę do szczęścia. Może będzie "skrojone na
mniejszą, ale piękną miarę".
Zajrzyj do powieściowych krakowskich singli i restauracji u stóp Wawelu.
"Układ" Elle Kennedy - historia młodych, ale przepełnionych trudnymi doświadczeniami ludzi.
Kipiąca emocjami opowieść o nienawiści, uciekaniu, strachu i radosnym
podekscytowaniu, a także o prawdzie i patrzeniu w przyszłość. Nie
brakuje również szantażu, zauroczenia, prawdziwych przyjaciół oraz
niezmiernie delikatnych scen erotycznych.
"Sprintem do marzeń" Marta Radomska - opowieść o zazdrości, braku zaufania, niedopowiedzeniach i miłości
wystawionej na próbę. Autorka pokazała relacje damsko-męskie w
najbardziej życiowym przypadku, czyli w chwili, gdy na horyzoncie pary
pojawia się piękna i ponętna łamaczka serc. Kto przetrwa i nie skusi się
na zakazany owoc? Romantyczno-kryminalna historia z bogatą duchowo
bohaterką nastawioną do życia bojowo i z humorem.
"Dwór w Czartorowiczach" Monika Rzepiela - historia o miłości, która nie pyta o wiek, stan majątkowy czy społeczny,
tylko uderza i nam, ludziom pozostawia decyzję czy pójść - lub nie - za
porywami serca, czasem pod wiatr... Opowieść gładko płynąca poprzez
kolejne miesiące wypełnione pracą, drobnymi rozrywkami, wspomnieniami
oraz przygotowaniami do wesołych lub smutnych rodzinnych uroczystości.
Polecam
"Idealna" Magda Stachula - wyśmienita porcja mocnych wrażeń, traktująca o zdradzie, poniżeniu,
uciekaniu, kłamstwach, romansowaniu, przełamywaniu lęków oraz dążeniu do
bycia rodzicem. Doskonały thriller psychologiczny, w którym napięcie
jest umiejętnie dawkowane, emocje wzrastają z każdą stroną a żołądek
zaciska się w supeł ze zdenerwowania. Do ostatnich chwil nie miałam
pewności jak zakończy się ta historia... W tym przypadku debiut
przewyższa drugą w kolejności "Trzecią".
"Performens" Karolina Wilczyńska - bardzo oryginalna tematycznie książka (bo choć ucieczek bohaterek na
wieś było sporo, to uwierzcie, że ta jest jedyna w swoim rodzaju), która
pokazuje że niezależnie od wszystkiego powinniśmy żyć zgodnie z
marzeniami. Choć czasem ścieżka prowadząca do celu jest kręta, długa i
zarośnięta chwastami to warto pokonać przeszkody, byśmy prawdziwy cel
wciąż mieli przed oczyma. Jest to historia o tym, że można umrzeć
jeszcze przed śmiercią; o popełnianiu błędów, podnoszeniu się i walce o
nowe jutro. O szukaniu siebie, wyborach, wybaczaniu, ale i wielu
ludzkich obliczach.
oraz osiem tomów serii, która ogromnie nam się z córą spodobała:
"Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai. Tajemnica diamentów" Martin Widmark
"Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai. Tajemnica kawiarni" Martin Widmark
"Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai. Tajemnica mumii" Martin Widmark
"Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai. Tajemnica kina" Martin Widmark
"Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai. Tajemnica zwierząt" Martin Widmark
"Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai. Tajemnica meczu" Martin Widmark
"Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai. Tajemnica miłości" Martin Widmark
"Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai. Tajemnica kempingu" Martin Widmark
Opublikowałam recenzje książek przeczytanych w maju:
"GPS Szczęścia, czyli jak wydostać się z Czarnej D." Magdalena Witkiewicz & Marzena Grochowska
"W cieniu magnolii" Anna Płowiec
"Dom pełen słońca" Karolina Wilczyńska
"Sprzeczne sygnały" Kasia Bulicz-Kasprzak
Filmy:
"Olimp w ogniu" (2013) - 5,5/6
"Londyn w ogniu" (2016) - 5/6
"Pele: Narodziny legendy" (2016) - 4,5/6
oraz mecze mundialu w Rosji
A na koniec jeszcze
oraz wyróżnienie dla Pati, które otrzymała na dzień przed zakończeniem roku - przeczytała najwięcej książek ze szkolnej biblioteki spośród dzieciaków z czterech klas pierwszych :)
We wtorek zapisałam ją do biblioteki publicznej, bo 'biedne dziecko' nie ma co czytać hihi
W nagrodę za osiągnięcia pierwszy weekend wakacji spędziliśmy... Ci, którzy podglądają mnie na Instagramie wiedzą, że była to
Były standardowe punkty programu, jak Jaworzyna Krynicka czy
spacer po deptaku, woda w pijalni, odwiedziliśmy Muzeum Zabawek
zjedliśmy pizzę w Węgierskiej Koronie, którą po raz pierwszy odwiedziłam będąc w liceum... Mimo zmiennej pogody atrakcji było wiele. Zresztą pogoda sprawiła nam piękną niespodziankę - nie dość, że mieliśmy okna wychodzące na Górę Parkową to jeszcze... podwójna tęcza :)
A miało być o czytelnictwie... :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Gratuluję Wam dziewczyny znakomitych wyników czytelniczych.:) Cudne muzeum zabawek...
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
UsuńA to tylko jedna fotka... :) Dużo świetnych eksponatów
świetne wyniki, brawo. 😊
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTen wynik to nawet bez żadnych zagwozdek byłby imponujący! Podwójna tęcza była i u mnie. :) Gratuluję Pati i jej mamusi! :*
OdpowiedzUsuńByłby imponujący, gdyby ta szesnastka to były książki dla dorosłych, wyszłabym z zaległości trochę :) Ale i tak jest super :)
UsuńSerio? Ciekawa jestem czy tego sama dnia ta tęcza :D
Dzięki, my Tobie też :*
Ogromnie gratuluję 😀
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńBardzo ładny wynik, ja w czerwcu niestety dałam radę przeczytać tylko 6 książek :P Ale w sumie lepsze to niż nic :D Oby lipiec bardziej sprzyjał czytaniu :)
OdpowiedzUsuń6 to też powyżej średniej krajowej :)
UsuńOby! :D
To się zadziało, nie tylko czytslniczo. Gratuluję Wam obu :)
OdpowiedzUsuńDziało, działo... Dziękujemy :)
UsuńKolejny raz podziwiam Twoje wyniki :) U mnie ciągle słabo, ledwie 4 książki :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńTo kiedy się bierzesz za czytanie? :D
Piękny wynik czytelniczy i piękne osiągnięcia. Więc wypoczynek jak najbardziej zasłużony:)
OdpowiedzUsuńGratuluję fantastycznego wyniku :) Ja właśnie jestem w takcie "Bez lęku" i ok. 20% książki za mną i niestety na razie mi nie podchodzi. Nie potrafię się w nią wciągnąć :(
OdpowiedzUsuńUdanego i zaczytanego mimo wszystko lipca :)
Dziękuję :)
Usuń"Bez lęku" się rozkręci - daj mu szansę :)
Wzajemnie!