Żeby porządnie móc podsumować rok, najpierw przydałoby się podsumować grudzień :)
Zatem zapraszam na wyniki, jakie przyniósł mi ostatni miesiąc 2016 roku, który nie był zbyt zimowy...
Poszło mi bardzo dobrze, choć wprawdzie wynik podnoszą książeczki dla dzieci, to uwierzcie że opisanie ich wraz z fotografiami zajmuje niemal tyle samo czasu co tych dla dorosłych.
Liczba przeczytanych książek: 21
Liczba przeczytanych stron: 3 780
Co w przeliczeniu na dni daje 122 strony dziennie.
W ramach wyzwań:
Cztery pory roku - 3
Czytelnicze marzenia Ejotka - 0
Gra w kolory II - 20
Grunt to okładka - 4
Łów słów - 1
Mini czelendż - 0
Na tropie Agathy - 0
Pod hasłem - 5
52 książki - 21
Dla dzieci - 12
Ebooki - 0
Przeczytałam w tym miesiącu:
"Kobiety z ulicy Grodzkiej. Hanka" Lucyna Olejniczak - pierwszy tom wyśmienitej trylogii, jak ja żałuję że nie sięgnęłam po nią wcześniej... O fabule nie wspomnę - zapraszam do lektury recenzji - jednak szukam okazji, by jak najszybciej sięgnąć po pozostałe tomy - dzięki Monika za pożyczenie!
"Komu zupki" Quitterie Simon - oryginalna i ciekawa pomoc dla rodziców w kwestii przekonania dzieci do jedzenia zupy. Humor, nawiązanie do bajkowych postaci, happy end i wiele morałów
"Dzika jabłoń" Anna Łacina -to już moje drugie spotkanie z twórczością autorki i wciąż jestem pozytywnie zaskakiwana :) Nawet kiedy już myślę co i jak będzie to "bęc", niespodzianki następują jedna po drugiej...
"Biuro Przesyłek Niedoręczonych" Natasza Socha -piękna i klimatyczna opowieść z klimatem Bożego Narodzenia w tle. Czy prawdziwa miłość potrafi przetrwać kilkadziesiąt lat...?
"Sezon na cuda" Magdalena Kordel - drugie wydanie powieści, dzięki której Magda Kordel zabiera nas do cudownego Malowniczego, z pensjonatem Uroczysko i mega dawką pozytywnej energii połączonej z humorem
"Zaczynam czytać z Martynką. Mała baletnica" - idealna pozycja dla dzieci, które wkraczają na poziom samodzielnego czytania - historie o Martynce są napisane dużą czcionką, wyrazy są łatwe a tekstu na stronie niewiele
"Zaczynam czytać z Martynką. Wakacje u babci" - kolejny tytuł z serii, która wciąga i zachęca do samodzielnego poznawania przygód Martynki, jej rodzeństwa, rodziny i przyjaciół
"Babula Babalunga" Joanna Jagiełło - inna ważna i godna polecenia seria do czytania (Czytam sobie) dla dzieci - książeczki z poziomu drugiego są bardzo dobrze dopasowane do umiejętności dziecka, które samo czyta. Historia Babuli zaskoczyła nawet mnie!
"Walizka pana Hanumana" Rafał Witek - również drugi poziom powyższej serii, tym razem bohaterowie wkraczają w świat magii i iluzji a wszystko z powodu zagubionej walizki
"Rok z kocicą Izabelą" Ewa Nowak - to już wyższy poziom wtajemniczenia - trzeci poziom tej serii - tekstu więcej, ale historia o kocicy ciekawa, wciągająca i tak podzielona na rozdziały, że lekturę można odpowiednio podzielić
"Szkoła dla początkujących" Elżbieta Pałasz - świetny poradnik dla tych, którzy mają wkroczyć w szkolne progi. Czego dziecko może się spodziewać, jak wygląda codzienność w szkole i poza nią - serdecznie polecam
"Spełnione marzenia" Krystyna Mirek - finał trylogii - najcudowniejsza i najcieplejsza powieść autorki. Napisała wiele pięknych tytułów, ale Jabłoniowy sad rozkochał mnie w sobie najbardziej :)
"Bliźnięta z lodu" S. K. Tremayne - książka, która wywołała we mnie wiele sprzecznych uczuć - fabuła jest ciekawa, zaskakująca, są zwroty akcji i tajemnice, tylko sama narracja nie do końca do mnie przemówiła, ale to pewnie kwestia gustu - jeśli lubicie thrillery psychologiczne - sprawdźcie
"Chciwy bogacz. Białoruska bajka ludowa" - piękne i nietypowe ilustracje okraszają opowieść o biednych i bogatym bracie - to trochę tak jak w bajce o rybaku i złotej rybce - bardzo ciekawa historia z morałem
"Legendy starego Krakowa" Jan Adamczewski - dla dzieci, wielbicieli Krakowa, ale i dorosłych, bo legendy o tym pięknym polskim mieście warto znać w każdym zakątku kraju. Jako mieszkanka Krakowa nie znałam ich wszystkich...
"Tygrysek na słoneczniku" J. Kowal, L. Nosyriew - bajka dla najmłodszych, która jest dość oryginalna, choćby z uwagi na ilustracje - to pozycja z lat osiemdziesiątych
"Hania Humorek" Megan McDonald - pierwszy tom dość licznej serii o dziewczynce, która miewała niezwykłe humorki, przeżywała nietypowe przygody, przy których można wielokrotnie się śmiać... Ale i mądrości tu wiele...
"Matylda i czekoladowe ciastko" Liliana Fabisińska - kolejna propozycja wydawnicza, która zachęci do samodzielnego czytania naszych milusińskich, kilkuletnia bohaterka pokazuje nam wiele prawd, na które powinniśmy zwrócić uwagę w życiu np. nie wolno jeść deseru przed albo zamiast obiadu
"Obudź się, Kopciuszku" Natalia Sońska - zimowa, bajkowa i piękna historia o przyjaźni, miłości, ucieczce, błędach i szansach na szczęście. Autorka pokazała, że nawet najgorsza przeszłość może zostać odmieniona...
"Dziewczyna, która przepadła" Katarzyna Misiołek - kontynuacja "Ostatniego dnia roku", tym razem autorka pokusiła się o napisanie tej historii od strony porwanej Moniki. Jestem zahipnotyzowana tą książką
"Mimo naszych kłamstw" Tarryn Fisher - trzeci tom niezwykle nietypowej trylogii - recenzja już po 9 stycznia
Opublikowałam też:
Mini Czelendż - wystartowała 2 edycja - TUTAJ
Niezwykłe przypadki w czytanych kolejno powieściach - TUTAJ
Do 15 stycznia można jeszcze pomóc licealistom i zagłosować - TUTAJ
Chwalę się publikacją w SOFie - TUTAJ
29 odsłona Indywidualnego wyzwania - TUTAJ
Wyzwaniowy słup ogłoszeniowy - TUTAJ możesz zareklamować swoje wyzwanie albo skorzystać z linków innych i zapisać się :)
Filmy:
"Gdzie jest Lizzie?" 2016 - 6/6
"Zagubiona w ciemnościach" 2007 - 5/6
"Piękny umysł" 2002 - 5,5/6 [oglądałam go dawno temu...]
Ogólnie miesiąc był dla mnie dobry. Liczę, że styczeń będzie bardziej pozytywny, nawet jeśli nie przeczytam więcej... Ale biorę też pod uwagę inne sprawy życiowe.
Dlaczego? Zaopatrzyłam się w nowe herbatki, które umilają mróz za oknem :) Poprzedni arsenał smakowy znajdziecie TUTAJ
To mój nałóg, który ostatnio mocno się nasilił :D
Kilka dni temu Wam już pisałam, że odczytałam się zaległości. Porządek na półce z recenzyjnymi książkami prezentuje się świetnie :) Nawet biorąc pod uwagę, że stoi tam jedna książka pożyczkowa i czytnik... Specjalnie dla Was fotka:
Powiem szczerze, że jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że jak też byłam jak robiłam to podsumowanie :) Ale sporo to pozycje dla dzieci
Usuń:)
Bardzo lubię tę herbatę truskawkowo-brzoskwiniową:) Wynik mega!
OdpowiedzUsuńAkurat ten egzemplarz dopiero teraz odkryłam...
UsuńDzięki :)
21 książek?????
OdpowiedzUsuńDziewczyno! Oszalałaś???
Nawet jeśli są wśród nich książki dla dzieci, to co z tego? To przecież i tak mnóstwo literek :)
Mówisz, że po kobiety z Grodzkiej warto sięgnąć? Ale aż tak???
Biuro Przesyłek Niedoręczonych? - cóż po dzisiejszej (innej) lekturze wierzę, że miłość może przetrwać tyle lat :)
Ale najbardziej jestem ciekawa książek Sońskiej i Misiołek.
Sama się zadziwiłam jak zliczyłam :)
UsuńNie... walczyłam o Grę :P No i czytałam Pati hihi
A przecież nie wszystkie jej czytane opisuję...
Tak, aż tak :) Jestem zakochana w Kobietach :)
Biuro też Cię zachwyci :D
Sońska i Misiołek - w stosunku do Kobiet,Biura i Pracowni na drugim miejscu podium.
Chcesz żeby mnie rozerwało z ciekawości???
UsuńNie! To mobilizacja :) czytaj szybko wszystkie po kolei. Tyle że Kobiety mam pożyczone, więc Ci nie mam jak pożyczyć...
UsuńWynik naprawdę oszałamiający :)
OdpowiedzUsuńSama jestem w szoku :)
UsuńGratuluję wyniku. ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńWymiatasz! W życiu nie zdarzyło mi się przeczytać 21 książek w ciągu miesiąca! Na grudzień miałam ambitniejsze plany, ale niestety przerwa świąteczno-noworoczna nie sprzyjała czytaniu )-: Spośród herbatek owocowych najbardziej intryguje mnie ta o smaku granatu :D I gratuluję tej pustej półki (-:
OdpowiedzUsuńGdyby wszystkie miały być dla dorosłych to pewnie też by się nie udało... Nie przy Pati i obowiązkach związanych z jej cukrzycą.
UsuńJa już dawno stwierdziłam, że nie należy robić planów, bo to się nie sprawdza jeśli o ilość chodzi.
Granat piłam dziś przy 1 serii skoków :) bardzo dobra
Dzięki Ona serio jest pusta, bo normalnie czubato... i na stojących jeszcze leżą a czasem i tak się nie mieszczą...
Wow, dużo książek przeczytałaś. Gratuluję! Oby styczeń był jeszcze lepszy pod tym względem.
OdpowiedzUsuńDziękuję Wiolu :)
UsuńNie, tak dobrze raczej nie będzie bo sporo tu dla dzieci a sześciolatką dorosłych tyle nie przeczytam. Opisywanie dla dzieci na pewno ograniczę...
Twoje czytelnictwo to istne szaleństwo.
OdpowiedzUsuńDo tego czas poświęcony na recenzje, podsumowania, etc.
A kiedy śpisz? ;)
...i wiele innych czynności blogowych :)
UsuńA wiesz, że sypiam po 7-8 godzin na dobę? :)
Najpierw zdziwiłam się ilością - a potem liczbą stron na dzień :D Pozycje dla dzieci robią swoje ;) Nie miałabym cierpliwości, by czytać tyle literatury dziecięcej :D
OdpowiedzUsuńdrewniany-most.blogspot.com
Dziecięce nieco zaniżyły dzienne statystki.
UsuńMoja sześciolatka ma na ten temat inne zdanie i moja cierpliwość nie ma tu nic do rzeczy :D
pozdrawiam
21 książek to ja czytam w 4-5 miesięcy, a ty tylko w jeden wooow :)
OdpowiedzUsuńHerbatki są pyszne, ja piję codziennie zwykła z plasterkami imbiru, pigwą/cytryną i gozdzikami :) I skusiłam się na herbatki z internetu https://www.facebook.com/kochamherbatepl/?fref=ts - rafaello i truskawki ze śmietaną, są fajne :)
Ten był wyjątkowy Beatko :) No i sporo dla dzieci...
UsuńPiłam kiedyś taką u sąsiadki - typowo świąteczny smak herbatki :D
Rafaello? Truskawki ze śmietaną? Muszę o nich poczytać :)
Wynik po prostu niesamowity - wow!
OdpowiedzUsuń:) Też mi szczęka opadła jak zrobiłam podsumowanie...
UsuńŁadne wyniki! A ja nie mam wolnej półki..., za to herbaty z cytryną pijam namiętnie.
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńNo cóż...u mnie jest ona chwilowo wolna... dawno jej nie było tak lekko hihi
U mnie inne herbaciane namiętności :)
Świetny wynik w czytaniu :) Oby tak dalej!
OdpowiedzUsuńDzięki :) To swoisty rekord, ale pobiję go chyba dopiero na emeryturze... Bo póki co dziecięcych już tyle się nie uda...
UsuńRewelacyjny wynik :)
OdpowiedzUsuńI jak tu się zbliżyć do Ciebie?
Pozdrawiam w Nowym Roku i życzę zdrowia :)
Dzięki :) To wyjątkowy miesiąc - już nie będzie takiego szaleństwa...
UsuńDzięki i Wzajemnie :)
Gratulacje, piękny wynik :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWOW niesamowite wyniki :-) Gratuluję :-)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńAle za to jakie te pozycje! Same smakowite! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku! :) I zazdroszczę tej pustki w zaległościach... :)
Uwielbiam smakowite tytuły :)
UsuńPustka trwa nadal - aktualnie mam 2 książki recenzyjne do przeczytania :)