czwartek, 10 marca 2016

Jørn Lier Horst "Zagadka dna morskiego"




Tytuł oryginalny: Undervannsgåten
Tłumaczenie: Milena Skoczko
Wydawnictwo: Smak Słowa
Data wydania: styczeń 2016
Liczba stron: 160
Seria: Clue tom 3


Polecam czytanie tomów we właściwej kolejności





Seria CLUE norweskiego pisarza wdarła się w moje życie przebojem i mimo tego, że jest skierowana do młodzieży skradła moje serce. W każdym tomie trójka przyjaciół Cecilia, Une i Leo (oraz pies Egon) rozwiązuje inną zagadkę kryminalną a przez wszystkie części dodatkowo toczy się powoli zagadka zniknięcia i śmierci matki Cecilii. Dlatego będąc po lekturze Zagadki salamandry i Zagadki zegara maltańskiego wiedziałam, że to nie koniec. Ja muszę poznać kolejne tomy!

Na plaży w Zatoce Okrętów znaleziono but. Może i nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że to but z odciętą stopą. Wydarzenie śledzi trójka naszych bohaterów i kręcą nawet filmik z tych wydarzeń (wszak każde z nich mogło kupić sobie coś fajnego ze znaleźnego w sprawie zegara maltańskiego i Leo wybrał kamerę). Jak się okazuje jest to trzecia kamera w tym miejscu, bowiem kolega ze szkolnej ławy ojca Cecilii to Carl Berglund, znany reżyser, który właśnie kręci tutaj film kryminalny. Z butem w roli rekwizytu oraz naszymi młodymi detektywami w rolach statystów.

Wkrótce ginie jedna z kamer, którą Jesper kręcił świat kulis filmowych. Komu zależało na jej zniknięciu? Kto ją ukradł? Cecilia, Une i Leo rozpoczynają swoje śledztwo, które ma wyjaśnić tą zagadkę. Czy uda im się odnaleźć sprawcę? W jakie tarapaty przy okazji się wpakują? Jak bardzo podniosą sobie (i czytelnikowi) ciśnienie krwi? Zwłaszcza, że rozpoczynając sprawę sami jeszcze nie wiedzą co kryje dno morskie ani jak wiele lat pewna zagadka oczekiwała na rozwiązanie.

Jednocześnie nasza trójka oczekuje na przybycie Roberta Maldena, ornitologa, który może mieć ważne informacje w sprawie Iselin Gaathe - matki Cecilii. Czy wyjaśnią skąd miał jej naszyjnik? Dlaczego z pozoru nieistotne słowa dotyczące ptaków staną się kluczowymi w dalszym rozwiązywaniu tajemnicy tamtej nocy? Ech... moja ciekawość sięga zenitu po kilku kolejnych kąskach rzuconych przez autora.

Podobnie jak w poprzednich tomach, tak i teraz, nasza trójka typuje podejrzanych osobników zamieszkujących pensjonat Gaath'ów. Czy wszyscy są tymi za których się podają? Czy im bardziej się ktoś ukryje za włosami czy czapką tym jest trudniej rozpoznawalny? W "Zagadce dna morskiego" nie zabrakło również filozofii - tym razem poznajemy teorię Arystotelesa dotyczącą "złotego środka", czyli zachowaniu umiaru i nie popadanie w skrajności.


Każdy z tomów Serii Clue jest idealnie przystosowany dla młodszego czytelnika (o sprawach technicznych pisałam już dwukrotnie), bo któż nie chciałby być detektywem, odkrywać tajemnic, chodzić tropem pozostawionych przez kogoś śladów, śledzić złoczyńców czy odnajdywać skarby. Książka może intrygować i interesować, nie tylko młodych. Dorosłym też może się podobać. Jestem na to żywym przykładem, choć ten tom przeczytałam wyjątkowo szybko, choć tak naprawdę nie wiem dlaczego... Może oczekiwałam na więcej wyjaśnień w sprawie pani Gaathe? Bardzo gładko przebrnęłam przez kolejne strony i ze zdziwieniem odkryłam koniec. Byłam tak zafascynowana odkryciami dzieciaków, ich postępami w prowadzonych równolegle śledztwach, że z zapartym tchem i bez większej świadomości upływu czasu,  przewracałam kolejne strony. 

A jako, że uwielbiam odkrywać w książkach różne ciekawostki, czasem "kwiatki" czasem prywatne powiązania tak i teraz nie omieszkam tego uczynić. Tym razem zwróciłam szczególną uwagę na datę urodzenia Cecilii, bowiem jest to dokładnie moja data urodzenia, tylko rok inny :)

Podsumowując, ogromnie zachęcam do zapoznania się z tą serią tych, którzy uwielbiają książki z tajemnicami, zagadkami i zwrotami akcji. Wprawdzie to kryminał dla młodzieży, ale w niczym nie ustępuje tym dorosłym. Trzyma w napięciu, zaskakuje, podnosi poziom adrenaliny i sprawia, że nie ma się ochoty na odłożenie lektury wcześniej, niż przed końcem tomu. Polecam!





Książka przeczytana w ramach wyzwań: Grunt to okładka, Pod hasłem, 52 książki
Baza recenzji Syndykatu ZwB




Za możliwość przeczytania książki
dziękuję Pani Ani ze


8 komentarzy:

  1. Znam prozę autora z kryminałów, ale z chęcią poznałabym także tę odsłonę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zaś znam jego twórczość tylko z tej serii, ale liczę że dla dorosłych pisze równie dobrze i poznam też inną jego twarz.

      Usuń
  2. Ewelinko, czy w ostatnim czasie nie masz zbyt dużego szczęścia, jeśli chodzi o odnajdywanie prywatnych powiązań w książkach? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A faktycznie, czuję się wręcz dopieszczona w tych kwestiach :)

      Usuń
  3. Ja też szukam takich osobistych powiązań i szczególnie lubie sięgać po książki, których akcja toczy się w znanym mi miejscu z Warmii i Mazur.
    Szkoda, ze w mej bibliotece nie ma tej serii, bo ja też bym przepadła w trakcie czytania, jak Ty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja może nie szukam celowo, ale jak mam takie w książce to uwieczniam w recenzjach :)
      A z akcją w Krakowie szczególnie lubię, także rozumiem Twoje podejście.
      Myślę, że seria Ci się spodoba :D

      Usuń
  4. Czytałam już dwa poprzednie tomy, niedługo zabieram się za trzeci :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za mną jest już czwarty... :) Nie wiem tylko jak dotrwam do kolejnych!

      Usuń

Przeczytałaś/-łeś to co napisałam, napisz co o tym myślisz, będzie mi miło :)

Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy anonimowych, obraźliwych i spamu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...