Strony

piątek, 2 września 2016

Podsumowanie mojego czytelnictwa - sierpień 2016


W podsumowaniu lipca napisałam, że wakacje są dla mnie gorszym okresem na czytanie i to się sprawdza...

Wspomniałam też, że w sierpniu powinno być lepiej i ... było :) o mniej więcej tysiąc stron :)








Liczba przeczytanych książek: 15
Liczba przeczytanych stron:    3 565
Co w przeliczeniu na dni daje 115  stron dziennie.

W ramach wyzwań:
Cztery pory roku - 4
Czytelnicze marzenia Ejotka - 0
Gra w kolory II - 12
Grunt to okładka - 9
Łów słów - 2 (wyzwanie na przełomie miesięcy, po 1 książce do każdej z odsłon)
Mini czelendż - 0
Na tropie Agathy - 0
Pod hasłem  - 3
52 książki  - 15
Dla dzieci  - 6
Ebooki - 0


Przeczytałam w tym miesiącu:  

"Dotknąć nieba" Richard Paul Evans - wzruszająca powieść o stracie, miłości i podróży, która ma pomóc w podniesieniu się i zrozumieniu sensu istnienia bez tej drugiej osoby

"Myśli moje swobodne" Agnieszka Lingas-Łoniewska - nietypowe dzieło autorki - zbiór opowiadań, wierszy i na koniec ulubione cytaty kilku czytelniczek

"Maja na tropie jaja" Rafał Witek - przedstawicielka serii "Czytam sobie", którą uwielbia moja córa - bohaterka wraz z papugą udają się w pogoń za zbiegłym jajem... po wielu przygodach udaje im się znaleźć.... ale nie jajo :)

"Zaczytam czytać z Martynką. Na kursie pływania" (tłum. L. Fabisińska na podst. książek Gilberta Delahaye'a i Marcela Marliera)  - kolejna świetna seria do nauki czytania dla kilkulatków - Pati zna już niemal na pamięć ten tytuł i jak tu się uczyć czytać? :) Tekst większy niż w "czytam sobie", Martynkę dziewczynki uwielbiają - polecam!

"Historia pewnego statku" Zofia Stanecka - opowieść o Titanicu w wersji dla kilkulatków, choć szczerze mówiąc do mojej córy książeczka nie przemówiła... Serię "Czytam sobie" polecam, ale każde dziecko musi znaleźć swoje typy wśród tytułów

"Przygoda na Karaibach" Jayne Ann Krentz - romans w pięknej scenerii okraszony tajemnicami, czarnymi charakterami i oszukiwaniem... Czy uczucie wygra?

"Zezia, Giler i Oczak" Agnieszka Chylińska - kolejny tom dotyczący przygód rodziny, w której tym razem pojawia się nowy członek, ale i innych perypetii nie brakuje

"Co to takiego zegar?" Jakub Długoleński - książeczka dla dzieci próbująca przybliżyć im temat czasu, zegarów i nauczyć jak odczytywać godzinę - przyda się ale dzieciom starszym, 5-6 latki są zdecydowanie za małe...

"Zabawy z bronią" Faye Kellerman - samobójstwa nastolatków, wielotygodniowe śledztwo, zaskakujący finał i miłość mimo różnic - krótko o tej książce, która mi się podobała, ale bez szału...

"Pamiętnik" Nicholas Sparks - niezwykła miłość, która nieczęsto się zdarza - właśnie takie uczucie opisane przez mężczyznę wzruszyło mnie ogromnie, to na pewno nie koniec przygody z książkami autora

"Rosół z kury domowej" Natasza Socha - moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki (nie licząć współautorstwa przy "Awarii małżeńskiej") i od razu udane, to jest ten styl, ten humor i pomimo jakże wielu bolących problemów oceniam powieść jako odprężającą

"Grecka mozaika" Hanna Cygler - okładka sugeruje piękną i bajkową scenerię Grecji i miłość, romans czy też może ckliwą historię... Nic bardziej mylnego, to opowieść o wielu trudnych problemach życiowych bohaterów. W życiu nie spodziewałam się takiej zawartości - in plus oczywiście!

"A właśnie, że dzień! / A właśnie, że noc!" Przemysław Wechterowicz - dwustronna lektura dla najmłodszych przedstawiająca walory dnia i nocy

"Nieboszczyk wędrowny" Małgorzata J. Kursa - nieprawdopodobnie zaskakująca powieść z czarnym kotem, czarnym humorem i .... nie czarnym, ale wędrującym nieboszczykiem

"Weranda na Czarcim Cyplu" Liliana Fabisińska - moja recenzja ukaże się po 5 września, póki co nic nie zdradzę. No może oprócz tego, że dzieję się, dzieje :)




Co jeszcze wydarzyło się w sierpniu?

Opublikowałam 50 faktów o mnie TUTAJ

Głosowałam na okładkę do 5 tomu Pana Przypadka TUTAJ

Wspomniałam o akcji "Mój Empik" TUTAJ

Zaprezentowałam trailer do książki Ani Dąbrowskiej "Nakarmię cię miłością" TUTAJ



Filmy:

brak - oglądałam olimpiadę :)



Krótkie wrażenia z urlopu postaram się przedstawić w odrębnym poście, za jakiś czas :)

10 komentarzy:

  1. Zapomniałam, że ja też mniej czytałam, bo oglądałam olimpiadę! Ot, ksiażkoholiczki na 2 tygodnie stały się telemaniaczkami sportowymi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. I to jakimi! Kibicowałam niemal całymi dniami... zresztą razem z córą krzyczałyśmy korzystając z tego, że sąsiedzi raczej w pracy :D
    Emocjonowałam się bardzo!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, imponujący wynik! U mnie trochę lepiej, niż w lipcu, ale nie aż tak dobrze )-:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ważne, że było lepiej Renatko-pasjonatko :) Przed nami jesienne i zimowe wieczory to pewnie poprawisz wynik :D

      Usuń
  4. Ależ się rozczytałaś. Toż to istne szaleństwo. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś tak się dobrze czytało, bo książki były w większości genialne :)

      Usuń
  5. Cudny wynik! Chylę czoła :)
    Zaciekawiłaś mnie "Rosołem z kury domowej" :) Do tej pory też przeczytałam tylko "Awarię małżeńską", którą współtworzyła, a chciałabym zobaczyć obie Panie pojedynczo :)
    Natomiast na "Nieboszczyka wędrownego" zapisałam się do Book Tour i liczę na ten czarny humor! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :)
      Jeśli inne książki Nataszy Sochy są w klimacie Rosołu to ja je biorę :)
      Jeśli zaś nie znasz twórczości Magdy Witkiewicz to czym prędzej powinnaś nadrobić (Szkoła żon, Pierwsza na liście, Moralność pani Piontek, Zamek z piasku)
      Nieboszczyk bardzo mi się czarno-humorzasto podobał :) Miłej lektury jak dotrze!

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. dzięki :) No jakoś chyba cieńsze były te sztuki...

      Usuń

Przeczytałaś/-łeś to co napisałam, napisz co o tym myślisz, będzie mi miło :)

Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy anonimowych, obraźliwych i spamu.