Już 10 listopada nakładem wydawnictwa Prozami ukaże się ciekawy kryminał - "629 kości" M.M. Perr. To pierwszy tom 'Serii z podkomisarzem Robertem Lwem' i jestem ciekawa czy przypadnie mi do gustu, ale opis brzmi zaskakująco:
Grupa maturzystów gubi szlak w czasie zamieci śnieżnej w Bieszczadach. Szukając schronienia w stojącej na uboczu chacie, dokonują makabrycznego odkrycia. W jednym z pomieszczeń znajdują trzydzieści drewnianych skrzynek, a w nich setki kości oraz zeszyty, w których opisano ostatnie tygodnie życia każdej z ofiar.
Sprawę prowadzi podkomisarz Robert Lew. Śledztwo okazuje się jednak trudniejsze, niż się tego spodziewał. Wiek niektórych kości oraz substancje chemiczne, którymi zostały potraktowane, utrudniają ich zbadanie. Problemem staje się również ustalenie tożsamości ofiar. Śledczy nie są w stanie powiązać znalezionych szczątków z żadną otwartą sprawą. Wszystko wskazuje na to, że morderca dokonywał przez parędziesiąt lat zbrodni, których nikt nie zauważył…Sprawa wzbudza powszechne oburzenie społeczne i doprowadza do masowych protestów. Od jej rozwiązania zaczynają zależeć posady wielu ważnych osób, zarówno w Policji jak i w Rządzie oraz Prokuraturze.
Dokąd zaprowadzą ślady? Czy uda się znaleźć sprawcę, gdy presja jest tak duża?
MM Perr z wykształcenia jest politologiem i analitykiem, uwielbia książki i podróże. Po Southampton, Maastricht i Nowym Jorku, przyszedł czas na Kraków, z którego pochodzi.
Ktoś ma ochotę?
Cóż za okładka! I to nazwisko - Lew!
OdpowiedzUsuńDobrze się zapowiada.
Ja jestem mega zaintrygowana i czekam z niecierpliwością na książkę :)
UsuńOpis fabuły mocno zachęca do lektury.
OdpowiedzUsuńDasz się skusić? :)
UsuńJestem ciekawa twojej recenzji, ale sama notka kusi.
OdpowiedzUsuń