Autor: Natasza Socha
Wydawnictwo: Edipresse
Data wydania: 12 lutego 2020
Liczba stron: 304
Cykl: Trzy razy Z tom 1
Natasza Socha to dla mnie symbol nieustraszonej pisarki. Pisze na trudne tematy, tematy tabu, nie unikając przy tym słów wstydliwych, których normalnie unikamy, zastępujemy je innymi. Porusza najczulsze struny naszych - głównie kobiecych - dusz. Pragnie nam pokazać, jak żyć, by być szczęśliwymi. Czy w "Zamrożonej" odnalazłam jakieś rady dla siebie?
"...nawet najbardziej potulna owieczka ma swoje tajemnice głęboko schowane pod gęstą wełną." *
Julia ma czterdzieści dwa lata, męża i trójkę dzieci. Mąż nie dba o jej potrzeby łóżkowe, nie myśli, by sprawić jej przyjemność, przez co seks staje się dla niej tylko obowiązkiem. Julia nie ma własnego zdania, nie lubi być w centrum uwagi, jest bezbarwna, powtarzalna, pewność siebie rozdziela na dzieci i finalnie zastanawia się czy jest szczęśliwa. A skoro się nad tym zastanawia to chyba jest podstawa do wątpliwości?! Podsłuchana w kawiarni rozmowa dwóch kobiet o tym, że kochankowie im dogadzają sprawia, że Julia powraca myślami do historii sprzed dwóch lat, kiedy to podążała tropem tomiku z wierszami o samej sobie. Finał poszukiwań był zaskakujący!
Kobieta coraz częściej rozważa czy nie zapisać się na seksportal i kiedy przytrafia się wolny weekend, robi to! Rejestruje się w zupełnie innym dla niej świecie, testuje potrzeby kobiet i mężczyzn, nawet jeśli mają małżonków to chcą próbować czegoś nowego lub znaleźć odskocznię. W ten sposób poznaje Michała, zupełnie nie pasującego do takiego portalu - jak ona. Dlatego nawiązuje się nić porozumienia a wymiana poglądów trwa bardzo długo. Czy Julia dopuści się zdrady?
"I co jest ważniejsze: dopasowanie się do innych czy własne potrzeby? Gdzie jest granica, za którą ustępujemy i przestajemy być sobą? (...) Ważne, żebyś robiła to, z czym najlepiej się czujesz. Ważne, żebyś nigdy całkowicie nie poświęcała siebie dla innych. Nie ulegała modzie, namowom, coachom i poradnikom, które ci wmówiły jak żyć." **
Świetnie wykreowana postać głównej bohaterki i jej przemiany, spowodowanej rozmowami z poznanym w sieci Michałem. Julia powoli zaczyna wychodzić z kokonu utkanego przez lata, zaczyna pokazywać swoje "ja", czym zwraca uwagę rodziny. Pękają kolejne sznury, którymi dotychczas były spętane jej potrzeby i marzenia, coraz częściej porzuca schematy, przełamuje bariery i zdobywa się na sprawianie przyjemności samodzielnie. Dzięki tym wszystkim zabiegom jej świat nabiera kolorów, Julia coraz częściej się uśmiecha, pragnie nowych, kolorowych ubrań a spotkania u sąsiadki Barbary dodają jej życiu pikanterii.
Natasza Socha zadziwiła mnie tą powieścią. Pozytywnie. Wydobyła nią wiele wspomnień, uzmysłowiła wiele drzemiących myśli, które nie wydostawały się na zewnątrz, zaklejone, zagipsowane i przygniecione gdzieś głęboko. I choć wprawdzie w moim życiu nie pojawia się temat zdrady, to zupełnie inaczej patrzę teraz na pewne kwestie. Sprawia to szeroka tematyka tej książki, niby o seksie, zdradzie, ale nie tylko... Nie trzeba zdradzać, być zdradzanym, by odnaleźć w niej coś konstruktywnego.
Autorka wyodrębniła powody dla których ludzie zdradzają, opisała przełamywanie barier i zbliżenia, zwyczajność w poruszaniu tematyki seksu przez starsze panie a wszędzie użyła słów wstydliwych wprost, bez zahamowań, z właściwą sobie naturalnością i subtelnością. Wspomniała o rankingu orgazmów Freuda, kłopotach w małżeńskich zbliżeniach (dwie minuty bez większej przyjemności, plecami do siebie i spać), udawaniu orgazmu i samozaspokojeniu.
Natasza Socha jak zawsze wywołała wiele emocji, zaprzeczyła schematom, pokazała ludzkie dylematy i próbowała wskazać nam odpowiedź na pytanie - dlaczego wraz z przybywającymi latami coraz gorzej radzimy sobie w sprawach łóżkowych. Czy jej się to udało? Sprawdźcie sami.
"Człowiek, który nie lubi seksu, nie lubi też samego siebie. Nie lubi również innych, czuje się wiecznie przygaszony, a jego jedyną rozrywką jest docinanie innym ludziom. Zupełnie jakby rekompensowało mu to brak orgazmów." ***
Podsumowując - "Zamrożona" to opowieść o seksie, zdradzie, chorobie i byciu przezroczystym. O szukaniu odskoczni od codzienności, orgazmach, rozkoszy, wypieraniu seksualności, wyrzutach sumienia oraz potrzebie urozmaicania seksu. O tym, jak bardzo potrzebujemy bliskości, zrozumienia a czasem zwykłej rozmowy. Jak niewiele wiedzą o nas partnerzy, nawet po wielu wspólnych latach. Powieść prawdziwa, realna, bez koloryzowania, z twardymi dowodami, problemami, która wraz z każdą kolejną stroną sprawia, że coraz bardziej pragniemy poznać zakończenie. Tylko czy jest ono szczęśliwe? To już kwestia gustu. Gorąco polecam!
* N. Socha, "Zamrożona", Wyd. Edipresse Książki, Warszawa 2020, s. 33
** Tamże, s. 209
*** Tamże, s. 245
Książka przeczytana w ramach lutowych wyzwań: Pod hasłem, 52 książki
Za książkę dziękuję
Szczerze mówiąc, sama nie wiem... Tematyka zdrady jest mi obca (i chwała za to), zwykle też nie jestem w stanie zrozumieć ludzi, którzy zdradzają. Dlaczego najpierw nie zerwą relacji, ale robią przykrość drugiej osobie, poniżają ją i traktują jak najgorszego śmiecia - za przeproszeniem. Trzeba być fair w stosunku do siebie, szczególnie w związku z osobą, którą kiedyś się kochało - inaczej by się nie zeszło, prawda?
OdpowiedzUsuńNaprawdę sama nie wiem...
Skoro się wahasz, to myślę że właśnie powinnaś po nią sięgnąć. Fabuła ciekawie się toczy... :)
UsuńLubię twórczości autorki, więc pewnie kiedyś przeczytałam tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuńPolecam :) Jest typowo Nataszowo :)
Usuń